-
41. Data: 2010-09-07 14:54:36
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Od: kamil d <k...@t...pl>
krzysiek82 pisze:
> Może w ten sposób ludzie
> się opamiętają skoro niewielkie mandaty nie są w stanie dotrzeć do ich
> rozumu?
To ja proponuje w każdym aucie GPS, dyspozytor będzie sprawdzał prędkość
i jeśli była przekroczona w momencie wypadku to wyśle patrol z Pavulonem
zamiast zespołu ratunkowego.
Oszczędniejsza wersja to system autodestrukcji w samochodzie, jeśli
wykryje przekroczenie przed wypadkiem to auto wybucha. Tu będzie
dodatkowa zaleta bo auto po takim wybuchu pewnie ciężko będzie naprawić
i raczej nie wróci już na rynek.
;)
--
kamil d
-
42. Data: 2010-09-07 15:00:03
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Od: krzysiek82 <o...@c...pl>
W dniu 2010-09-07 14:44, bratPit[pr] pisze:
> poczekaj bo nie rozumiem,
> Twoim zdaniem wyciągając ludzi z BMW na Zakopiance, które jadąc za
> szybko na wyjściu jednego z zakrętów wykonało efektownego pirueta i
> wylądowało w rowie na dachu zmarnowałem swój czas?
wiesz ciężko mi oceniać czy zmarnowałeś swój czas czy nie, ja dzisiaj
pojechałem dalej bo już jakieś samochody się zatrzymały a pogotowie nie
miało daleko więc już po kilku kilometrach widziałem jak jechało na
sygnale. Natomiast diabli mnie biorą na samą myśl, że koleś może wyjdzie
z tego cało i zapłaci co najwyżej mandat, narażał innych więc moim
zdaniem jego życie jest bez większej wartości. No chyba,że wozi ze sobą
oświadczenie woli to w ten sposób mógłby się przysłużyć komuś.
--
krzysiek82
-
43. Data: 2010-09-07 15:01:02
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Od: krzysiek82 <o...@c...pl>
W dniu 2010-09-07 14:54, kamil d pisze:
> Tu będzie
> dodatkowa zaleta bo auto po takim wybuchu pewnie ciężko będzie naprawić
> i raczej nie wróci już na rynek.
a ja słyszałem, że jeśli dowód rejestracyjny jest cały to auto da się
wyklepać :)
--
krzysiek82
-
44. Data: 2010-09-07 15:01:27
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Po prostu szuka się oszczędności wszędzie ale nie tam
> gdzie można by zaoszczędzić spore sumy pieniędzy.
Idąc dalej Twoim tokiem myślenia powinno się dochodzić
zwrotu kosztów leczenia od wszystkich, którzy zachorują na
grypę, anginę, przeziębią się itp, a wyszli na dwór bez
szalika, czapki :-). Przecież mogli tego uniknąc ubierając
się cieplej tudzież w ogóle nie wychodząc zimą na spacer;-).
Zimowy spacer to fanaberia ;-).
-
45. Data: 2010-09-07 15:05:09
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> dlaczego zabierasz głos skoro nie masz nic ciekawego do
> powiedzenia?
Wychodzisz z niesłusznego założenia, że ciekawe jest tylko
to, co zgadza się z Twoją logiką ;-)
-
46. Data: 2010-09-07 15:10:08
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Jestem za wprowadzeniem odpowiedzialności finansowej za
> spowodowanie wypadku i poniesienia kosztów całej akcji
> ratowniczej.
A tak odchodząc trochę od całej tej dyskusji to zauważ, że
zdecydowana większość wypadków, nie tylko samochodowych,
spowodowana jest tzw. czynnikiem ludzkim, czyli w zasadzie
zawsze można byłoby kogoś obciążyć kosztami ;-)).
-
47. Data: 2010-09-07 15:21:18
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Od: krzysiek82 <o...@c...pl>
W dniu 2010-09-07 15:01, Robert_J pisze:
> Idąc dalej Twoim tokiem myślenia powinno się dochodzić zwrotu kosztów
> leczenia od wszystkich, którzy zachorują na grypę, anginę, przeziębią
> się itp, a wyszli na dwór bez szalika, czapki :-). Przecież mogli tego
> uniknąc ubierając się cieplej tudzież w ogóle nie wychodząc zimą na
> spacer;-). Zimowy spacer to fanaberia ;-).
raczej nie, głupotę na drodze od lekkomyślności łatwo oddzielić.
--
krzysiek82
-
48. Data: 2010-09-07 15:22:54
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Od: krzysiek82 <o...@c...pl>
W dniu 2010-09-07 15:10, Robert_J pisze:
> A tak odchodząc trochę od całej tej dyskusji to zauważ, że zdecydowana
> większość wypadków, nie tylko samochodowych, spowodowana jest tzw.
> czynnikiem ludzkim, czyli w zasadzie zawsze można byłoby kogoś obciążyć
> kosztami ;-)).
właśnie i oto chodzi, jeśli udowodni się, łamanie prawa które kończy się
wypadkiem powinno się z całą surowością wyciągach konsekwencje. Nie
tylko w postaci mandatu a pokrycia całkowitych kosztów akcji ratowniczej.
--
krzysiek82
-
49. Data: 2010-09-07 15:41:27
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Od: Robson <r...@...pl>
> skoro chcesz - w takim razie warto, aby w przyszłości - nie daj boże - nikt
> nie miał wątpliwości, czy w razie czego pomagać tobie.
myslisz, ze przyjalby pomoc od znienawidzonego narodu?
R
-
50. Data: 2010-09-07 16:03:16
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie która uległa wypadkowi z własnej winy?
Od: Arek M <a...@g...pl>
>> W takim razie idzmy dalej - zatrzymajmy sie i dobijmy go - wtedy ten
>> Twoim zdaniem "sam sobie winny" drugi raz nie wsiądzie za kołko i nie
>> spowoduje kolejnegoo wypadku, ktory zajmuje policje/pogotowie , marnuje
>> nasze pieniądze, przez ktory musisz stac w korku etc ...
>
> i po co te emocje. Po prostu szuka się oszczędności wszędzie ale nie tam
> gdzie można by zaoszczędzić spore sumy pieniędzy.
Marnujesz sie remontujac te swoje 'zabytkowe' auta i pisząc na usenecie....
--
PozdrawiAM!
WRX/240KM