-
21. Data: 2011-09-01 08:11:57
Temat: Re: Czułość radia lampowego bez anteny ferrytowej (Mazur)
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
W dniu 01.09.2011 09:13, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Grzegorz Kurczyk napisał:
>
>> Eksperymentowałem też z detektorem grafitowym i mam nieodparte
>> wrażenie, że działa lepiej od diody germanowej :-)
>
> Audiofil!
>
Eeeetam zaraz audiofil :-) Umówmy się, że nie lepiej a głośniej :-) Sam
byłem tym troszkę zaskoczony, bo wiele lat temu robiłem takie próby i
efekty były takie sobie tzn. radio grało ale zdecydowanie ciszej niż na
DOG61. Wtedy miałem do dyspozycji PRL-owski ołówek HB i żyletkę
Polsilver. Cholera... może teraz Chińczyki czegoś dodają do grafitu
swoich ołówków ? ;-)
Z ciekawości w wolnej chwili odpalę generator sygnałowy i pomierzę...
Pozdrawiam
Grzegorz
-
22. Data: 2011-09-01 09:30:19
Temat: Re: Czułość radia lampowego bez anteny ferrytowej (Mazur)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Grzegorz Kurczyk napisał:
>>> Eksperymentowałem też z detektorem grafitowym i mam nieodparte
>>> wrażenie, że działa lepiej od diody germanowej :-)
>>
>> Audiofil!
>
> Eeeetam zaraz audiofil :-) Umówmy się, że nie lepiej a głośniej :-) Sam
> byłem tym troszkę zaskoczony, bo wiele lat temu robiłem takie próby i
> efekty były takie sobie tzn. radio grało ale zdecydowanie ciszej niż na
> DOG61. Wtedy miałem do dyspozycji PRL-owski ołówek HB i żyletkę
> Polsilver. Cholera... może teraz Chińczyki czegoś dodają do grafitu
> swoich ołówków ? ;-)
No, bardziej kierunkowe te ołówki robią niż te z PRL.
--
Jarek
-
23. Data: 2011-09-01 18:07:19
Temat: Re: Czułość radia lampowego bez anteny ferrytowej (Mazur)
Od: Atlantis <n...@n...pl>
W dniu 2011-09-01 08:23, Grzegorz Kurczyk pisze:
> Nadaje, nadaje i to w moim mieście (Słupsk) w trybie 24/7 :-) Szkoda
> tylko, że z małą mocą (800W) :-(. Ale dzięki nim odżył we mnie sentyment
> do detektorowców. Wczoraj podpiąłem detektorowca pod tubowy głośnik z
> lat 20-tych. Gra całkiem, całkiem. Można tego normalnie posłuchać.
> Eksperymentowałem też z detektorem grafitowym i mam nieodparte wrażenie,
> że działa lepiej od diody germanowej :-)
Hmm... Mogę zapytać o warunki? Na jakiej antenie, uziemieniu i jak
daleko od tego nadajnika? U mnie (pod Krakowem) nie słychać Radia
Gminnego nawet na odbiorniku superheterodynowym (YachtBoy zaczyna coś
tam niby łapać po owinięciu go kilkoma zwojami drutu sprzężonego z
zewnętrzną, otwartą anteną; dopiero [niektóre] odbiorniki samochodowe
umożliwiają odbiór, jednak nie w każdym miejscu). Być może miałbym
jednak możliwość przeprowadzenia paru eksperymentów w samym Krakowie,
choć prawdę mówiąc nie wiem nawet w którym miejscu zainstalowali oni tą
swoją antenę nadawczą. :)
> P.S. Jak tam się miewa reakcyjniak Kolegi Atlantisa ?
Reakcyjniak działa na falach krótkich odbierając naprawdę przyzwoicie na
parę słuchawek wysokoomowych. Trochę uporządkowałem układ,
spolaryzowałem właściwie siatkę pierwszą 2ż4 napięciem około -1,5V
wykorzystując układ z ogólnym minusem. Będę musiał jeszcze dodać filtr
dolnoprzepustowy na wejściu wzmacniacza m.cz. i trochę popracować nad
cewką - zwiększenie dobroci obwodu, ułatwienie wzbudzania się,
ustawienie właściwego sprzężenia z anteną. Później może spróbuję dorobić
wzmacniacz po stronie w.cz. - może nawet nie tyle celem dalszego
zwiększania czułości, co odizolowania oscylującego detektora od anteny.
Generalnie zamysł był taki, żeby potem przebudować układ w wersji
"oficjalnej" na chasis wykorzystując lampy żarzone 6,3V (EF22, 6k7, 6ż8,
6v6) chyba zrobię wcześniej osobny zasilacz wykorzystując jakiś
transformator z lampowca, AZ1 i stabilizator gazowy (coś jak zasilacz z
"ABC Krótkofalowca" Słomczyńskiego - dwa napięcia na wyjściach - pełne
200-kilkadziesiąt V + stabilizowane 150V).
Teraz jednak zająłem się renowacją Mazura, więc inne projekty chwilowo
odłożyłem. Na strychu leży jeszcze Pionier i Donatina, którymi też
wypadałoby się zająć. :)
-
24. Data: 2011-09-01 18:52:45
Temat: Re: Czułość radia lampowego bez anteny ferrytowej (Mazur)
Od: Atlantis <n...@n...pl>
W dniu 2011-08-31 22:23, Krzysztof Kucharski pisze:
> Przypomnij się na priv: sq9jjk maupa op kropka pl
Dostaję zwrotne maile spod tego adresu. Wysłałem pod ten podany we
właściwościach wiadomości usenetowych.
-
25. Data: 2011-09-01 19:53:41
Temat: Re: Czułość radia lampowego bez anteny ferrytowej (Mazur)
Od: kilokitu <k...@o...pl>
> Teraz jednak zająłem się renowacją Mazura, więc inne projekty chwilowo
> odłożyłem. Na strychu leży jeszcze Pionier i Donatina, którymi też
> wypadałoby się zająć. :)
Proponuję zrobić takie małe fałszerstwo i równolegle do diodowej
części EBL21 wykorzystywanej jako detektor AM podłączyć zwykłą diodę
DOG xx albo BAVP xx. Radio będzie dużo głośniej grało choć nie będzie
to już radio czysto lampowe :) Dawno temu, naprawiając takie radia, w
wielu egzemplarzach zrobiłem takie przeróbki.
-
26. Data: 2011-09-01 20:22:09
Temat: Re: Czułość radia lampowego bez anteny ferrytowej (Mazur)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
kilokitu napisało:
>> Teraz jednak zająłem się renowacją Mazura, więc inne projekty chwilowo
>> odłożyłem. Na strychu leży jeszcze Pionier i Donatina, którymi też
>> wypadałoby się zająć. :)
> Proponuję zrobić takie małe fałszerstwo i równolegle do diodowej
> części EBL21 wykorzystywanej jako detektor AM podłączyć zwykłą diodę
> DOG xx albo BAVP xx. Radio będzie dużo głośniej grało choć nie będzie
> to już radio czysto lampowe :) Dawno temu, naprawiając takie radia, w
> wielu egzemplarzach zrobiłem takie przeróbki.
Audiofil od razu usłyszy różnicę i zorientuje się, że ktoś mu jakieś
kity wciska.
--
Jarek
-
27. Data: 2011-09-02 07:37:56
Temat: Re: Czułość radia lampowego bez anteny ferrytowej (Mazur)
Od: Verox <a...@b...veroxsystems.com>
On Wed, 31 Aug 2011 20:11:53 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski napisał:
> Pan Remek napisał:
>
>>> Ktoś z was może mi powiedzieć jak powinno się zachowywać takie radio, z
>>> taką anteną w takich warunkach? To raczej norma czy trzeba będzie nad
>>> nim popracować?
>>
>> Marne szanse. Jedynka słaba po wykopyrtnięciu się masztu w Raszynie.
>
> Kiedy się wykopyrtnął? Dlaczego ja o tym jeszcze nic nie wiem?
Serio?!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Maszt_radiowy_w_Konstan
tynowie
Dział Katastrofa.
--
#begin 755 signature.exe
[tomek <at> sikornik <dot> net] vy 73! de SP9UOB
Proud to be 100 percent microsoft free. op. Tomek
-
28. Data: 2011-09-02 07:51:43
Temat: Re: Czułość radia lampowego bez anteny ferrytowej (Mazur)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Verox napisał:
>>> Marne szanse. Jedynka słaba po wykopyrtnięciu się masztu w Raszynie.
>>
>> Kiedy się wykopyrtnął? Dlaczego ja o tym jeszcze nic nie wiem?
>
> Serio?!
Serio. Tydzień temu przejeżdżałem obok. Widziałem, że jeszcze stał.
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Maszt_radiowy_w_Konstan
tynowie
>
> Dział Katastrofa.
A, to ten. Piszą, że się wyłożył. Długi był, fakt. Ale że sięgnął
aż do Raszyna? Tego nie wiedziałem. To jest spory kawałek drogi.
--
Jarek
-
29. Data: 2011-09-02 08:37:40
Temat: Re: Czułość radia lampowego bez anteny ferrytowej (Mazur)
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Verox,
Friday, September 2, 2011, 9:37:56 AM, you wrote:
>>>> Ktoś z was może mi powiedzieć jak powinno się zachowywać takie radio, z
>>>> taką anteną w takich warunkach? To raczej norma czy trzeba będzie nad
>>>> nim popracować?
>>> Marne szanse. Jedynka słaba po wykopyrtnięciu się masztu w Raszynie.
>> Kiedy się wykopyrtnął? Dlaczego ja o tym jeszcze nic nie wiem?
> Serio?!
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Maszt_radiowy_w_Konstan
tynowie
> Dział Katastrofa.
Gdzie Raszyn a gdzie Konstantynów?
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
30. Data: 2011-09-02 08:58:09
Temat: Re: Czułość radia lampowego bez anteny ferrytowej (Mazur)
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
W dniu 01.09.2011 20:07, Atlantis pisze:
> W dniu 2011-09-01 08:23, Grzegorz Kurczyk pisze:
>
>> Nadaje, nadaje i to w moim mieście (Słupsk) w trybie 24/7 :-) Szkoda
>> tylko, że z małą mocą (800W) :-(. Ale dzięki nim odżył we mnie sentyment
>> do detektorowców. Wczoraj podpiąłem detektorowca pod tubowy głośnik z
>> lat 20-tych. Gra całkiem, całkiem. Można tego normalnie posłuchać.
>> Eksperymentowałem też z detektorem grafitowym i mam nieodparte wrażenie,
>> że działa lepiej od diody germanowej :-)
>
> Hmm... Mogę zapytać o warunki? Na jakiej antenie, uziemieniu i jak
> daleko od tego nadajnika? U mnie (pod Krakowem) nie słychać Radia
> Gminnego nawet na odbiorniku superheterodynowym (YachtBoy zaczyna coś
> tam niby łapać po owinięciu go kilkoma zwojami drutu sprzężonego z
> zewnętrzną, otwartą anteną; dopiero [niektóre] odbiorniki samochodowe
> umożliwiają odbiór, jednak nie w każdym miejscu). Być może miałbym
> jednak możliwość przeprowadzenia paru eksperymentów w samym Krakowie,
> choć prawdę mówiąc nie wiem nawet w którym miejscu zainstalowali oni tą
> swoją antenę nadawczą. :)
>
Witam
Warunki antenowe... gorzej niż kiepskie. Pomieszczenie niski parter
(podłogę mam na poziomie gruntu). Żelbet dookoła (tel. kom. ledwie zipie
choć przekaźnik mam niecałe 300m od siebie).
Antena - sprężyna z drutu miedzianego (na oko fi-1,5mm) rozciągnięta pod
sufitem na długości 4m.
http://www.control.slupsk.pl/detektor/antena1.jpg
http://www.control.slupsk.pl/detektor/antena2.jpg
podwieszona na nitkach nylonowych zaraz pod rurą centralnego ogrzewania
stanowiącego uziemienie !!! Czyli tzw. horror krótkofalowca ;-)
Radyjko z cewką namotaną przez mojego Syna na pudełku od zapałek,
kondensator zmienny z jakiegoś starego lampiaka. Germanowa dioda
detekcyjna i kondensator 22nF.
http://www.control.slupsk.pl/detektor/radio.jpg
Wszystko to podłączone do stylowego elektromagnetycznego głośnika z
epoki :-)
http://www.control.slupsk.pl/detektor/glosnik.jpg
Gra aż miło :-) Oczywiście cichutko, ale siedząc w ciszy ok 0,5m od
wylotu tuby słyszę to całkiem wyraźnie.
Tak jak pisałem nadajnik o mocy 800W jest oddalony o ok 2km. Nie wiem
jakie mają anteny, bo niedawno przechodziłem w tamtym rejonie i nie
widziałem na dachach jakiejkolwiek nadawczej instalacji antenowej.
Sygnał jest na tyle mocny, że podłączony zamiast słuchawek kondensator
elektrolityczny ładował się w porywach do prawie 2V !!! Średnio ok 1,5V.
http://www.control.slupsk.pl/detektor/napiecie.jpg
Oczywiście po podłączeniu słuchawek napięcie znacznie spada ale i tak
jest spore bo na poziomie 70mV.
Bardzo korzystne jest autotransformatorowe sprzężenie anteny. Na cewce
mam kilka odczepów i eksperymentalnie dobrałem podłączenie diody i
anteny aby uzyskać maksimum czułości. Przydałaby się cewka suwakowa :-)
Wieczorem odbieram też jakieś dwie stacje zagraniczne, ale to już
wyłącznie na słuchawki.
Pozdrawiam
Grzegorz