eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCztery rzeczy zebysmy sie nie zabijali na drogach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 83

  • 41. Data: 2019-10-29 20:10:57
    Temat: Re: Cztery rzeczy zebysmy sie nie zabijali na drogach
    Od: Kviat

    W dniu 29.10.2019 o 15:57, J.F. pisze:

    >
    > Taki przepis - zwolnic trzeba. Ale zatrzymac sie - nie, a nawet nie
    > wolno :-)

    Do znudzenia...
    Wolno.

    Jak można uparcie powtarzać takie głupoty, znając nawet wyjaśnienia co
    do intencji utworzenia tego przepisu samego współautora art. 49 Kodeksu
    Drogowego, jak również wyroki sądowe w tej sprawie?

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 42. Data: 2019-10-29 20:30:00
    Temat: Re: Cztery rzeczy zebysmy sie nie zabijali na drogach
    Od: 'TomN' <n...@i...dyndns.org.invalid>

    ąćęłńóśźż w
    <news:5db88507$0$17359$65785112@news.neostrada.pl>:

    > 130 km/h oznacza 36 metrów/sek.

    ącki, skąd te 130, cieciu ignorujący wszelkie zasady na usenecie, wyjąłeś?


    --
    'Tom N'


  • 43. Data: 2019-10-29 20:36:41
    Temat: Re: Cztery. art. 49 Kodeksu Drogowego.
    Od: "BronkL" <l...@h...pl>

    Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości
    news:5db88ec1$0$17352$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 29.10.2019 o 15:57, J.F. pisze:
    >
    >>
    >> Taki przepis - zwolnic trzeba. Ale zatrzymac sie - nie, a nawet nie wolno
    >> :-)
    >
    > Do znudzenia...
    > Wolno.

    Do znudzenia ...
    Nie wolno.
    Wolno, gdy pieszy jest na przejsciu, lub gdy zachowanie pieszego
    wskazuje, ze nie będzie przestrzegał przepisów.

    > Jak można uparcie powtarzać takie głupoty, znając nawet wyjaśnienia co do
    > intencji utworzenia tego przepisu samego współautora art. 49 Kodeksu
    > Drogowego, jak również wyroki sądowe w tej sprawie?
    >
    > Pozdrawiam
    > Piotr

    Jak można uparcie powtarzać takie głupoty.

    Nie ma prawomocnego wyroku sądowego w sprawie dotyczacej
    art. 49 Kodeksu Drogowego.


  • 44. Data: 2019-10-29 20:43:42
    Temat: Re: Cztery rzeczy zebysmy sie nie zabijali na drogach
    Od: Kviat

    W dniu 29.10.2019 o 18:13, mk4 pisze:

    >
    > Ale cóż, ułatwię ci. Jak ma pieszy się upewnić? Zapewne na chwilę
    > zatrzymać się i poobserwować strony skąd jada pojazdy (pamiętasz takie
    > coś jak lewo prawo i jeszcze raz lewo i dopiero ewentualnie idziemy?) i
    > ocenić prędkość pojazdu - 3-4 sekundy wystarcza. Jeśli w tym czasie nie
    > masz pewności, ze się zatrzyma to czekasz i nie wchodzisz. Proste.

    Ułatwię ci. Jak widzisz niewidomego przed przejściem dla pieszych, to
    masz obowiązek umożliwić mu przejście.

    Art. 26. 7. W razie przechodzenia przez jezdnię osoby niepełnosprawnej,
    używającej specjalnego znaku, lub osoby o widocznej ograniczonej
    sprawności ruchowej, kierujący jest obowiązany zatrzymać pojazd w celu
    umożliwienia jej przejścia.

    Zatrzymujesz się. Pieszy mija ciebie. Zanim wejdzie na drugi pas
    powinien rozejrzeć się, czy przypadkiem z twojej lewej nie nadjeżdża
    samochód, który mógłby cię ominąć. Jak już się przez 3-4 sekundy
    rozejrzy i upewni, że nikt lewym pasem nie nadjeżdża (i na wszelki
    wypadek spojrzy w prawo i jeszcze raz w lewo), albo nadjeżdża, ale te
    3-4 sekundy rozejrzenia się wystarcza niewidomemu na ocenienie prędkości
    nadjeżdżającego pojazdu, więc idzie dalej.
    I jeb.
    Zgodnie z waszą logiką winny jest niewidomy pieszy, który się nie
    rozejrzał, oraz ty, który zatrzymałeś się przed przejściem (bo przecież
    nie wolno się zatrzymywać przed przejściem...) i zaprosiłeś pieszego na
    śmierć.

    To nie musi być osoba niewidoma. To może być ktokolwiek, kto w ocenie
    kierowcy zatrzymującego się przed przejściem może mieć ograniczoną
    sprawność ruchową, albo niepełnosprawne umysłowo dziecko, które może
    wskoczyć pod maskę, choćby się tylko kierowcy z jakiegoś powodu
    uwidziało i okazało się później, że nie miał racji. Ale tak ocenił i się
    zatrzymał przed przejściem. Wolno mu. A nawet miał taki obowiązek, skoro
    tak ocenił sytuację.

    Bo widzisz, bycie kierowcą to taka przygoda, w której na przejściu dla
    pieszych możesz spotkać nie tylko pełnosprawnych fizycznie i
    intelektualnie pieszych, więc to ty jako kierowca (niepełnosprawnym
    intelektualnie raczej prawa do jazdy samochodem nie dają), powinieneś
    się upewnić, że wolno ci przejechać przez przejście dla pieszych.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 45. Data: 2019-10-29 20:53:20
    Temat: Re: Cztery rzeczy zebysmy sie nie zabijali na drogach
    Od: Kviat

    W dniu 29.10.2019 o 18:20, mk4 pisze:
    > On 2019-10-29 14:55, Kviat wrote:
    >> W dniu 29.10.2019 o 13:00, Zenek Kapelinder pisze:
    >>> Gdyby piesi stosowali podstawowe zasady bezpieczeństwa to żaden by na
    >>> przejsciu i poza nim nie zginął.
    >>
    >> Jak ty bredzisz, to przechodzi ludzkie pojęcie.
    >> Idzie osoba niewidoma. Dochodzi do przejścia dla pieszych. Stosuje
    >> wszystkie możliwe zasady bezpieczeństwa: czeka na sygnał dźwiękowy
    >> oznaczający zielone światło. Wchodzi.
    >> I dostaje strzała od zapiedalacza, bo nie zastosowała podstawowej
    >> zasady, że ma się rozejrzeć przed wejściem na przejście.
    >
    > Właśnie dlatego człowiek się zniechęca do jakiejkolwiek dyskusji. Bo jak
    > można dyskutować z kimś kto tworzy absurd i to daje za przykład, który
    > ma udowodnić jego racje - w obliczu braku poparcia w rzeczywistości.

    Ja rozumiem, że mieszkając w małej miejscowości spotkanie niewidomego na
    przejściu to jakiś kosmos i skrajna egzotyka, ale że od razu absurd i
    brak poparcia w rzeczywistości?

    > Po co tworzyć przykłady z tyłka zupełnie oderwane od rzeczywistości -
    > jak tutaj - przejazd na czerwonym? Czego to ma dowieść? Głupoty tego,
    > który to napisał? Ręce opadają...

    Bo widzisz, niewidomym pieszym wolno również przechodzić przez jezdnię
    nawet na przejściach gdzie nie ma świateł i sygnałów dźwiękowych.
    Sygnały dźwiękowe dołożyłem, żeby ułatwić ci zrozumienie przykładu.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 46. Data: 2019-10-29 20:54:59
    Temat: Re: Cztery rzeczy zebysmy sie nie zabijali na drogach
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Winny jest w naszym kręgu kulturowym bóg Bóg. Winny jest tego że Ciebie i innych nie
    zrobił dziewczynkami. Siedziały byscie sobie na grupie haftowanie i tutaj był by
    spokój.


  • 47. Data: 2019-10-29 21:06:07
    Temat: Re: Cztery. art. 49 Kodeksu Drogowego.
    Od: Kviat

    W dniu 29.10.2019 o 20:36, BronkL pisze:

    > Nie ma prawomocnego wyroku sądowego w sprawie dotyczacej
    > art. 49 Kodeksu Drogowego.

    No jak nie jak tak?
    Skazali kogoś za zatrzymanie się przed przejściem w celu przepuszczenia
    pieszego?
    Ręce opadają.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 48. Data: 2019-10-29 21:18:31
    Temat: Re: Cztery. art. 49 Kodeksu Drogowego.
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    A skazali kogos za walek na 250 miliardow? Za taką kasę można by pewno zrobić
    wszystkie przejscia bezpiecznymi dla pieszych i bezstresowymi dla kierowców i jeszcze
    by sporo zostalo.


  • 49. Data: 2019-10-29 21:24:00
    Temat: Re: Cztery. art. 49 Kodeksu Drogowego.
    Od: "BronkL" <l...@h...pl>

    Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości
    news:5db89bae$0$499$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 29.10.2019 o 20:36, BronkL pisze:
    >
    >> Nie ma prawomocnego wyroku sądowego w sprawie dotyczacej
    >> art. 49 Kodeksu Drogowego, wydanego na podstawie art. 49.
    >
    > No jak nie jak tak?
    > Skazali kogoś za zatrzymanie się przed przejściem w celu przepuszczenia
    > pieszego?
    > Ręce opadają.
    >
    > Pozdrawiam
    > Piotr

    Nie zadawaj pytań, tylko udowodnij głupotę, którą napisałeś
    wcześniej, że jest taki wyrok.


  • 50. Data: 2019-10-29 22:02:37
    Temat: Re: Cztery. art. 49 Kodeksu Drogowego.
    Od: Kviat

    W dniu 29.10.2019 o 21:24, BronkL pisze:
    > Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości
    > news:5db89bae$0$499$65785112@news.neostrada.pl...
    >> W dniu 29.10.2019 o 20:36, BronkL pisze:
    >>
    >>> Nie ma prawomocnego wyroku sądowego w sprawie dotyczacej
    >>> art. 49 Kodeksu Drogowego, wydanego na podstawie art. 49.
    >>
    >> No jak nie jak tak?
    >> Skazali kogoś za zatrzymanie się przed przejściem w celu
    >> przepuszczenia pieszego?
    >> Ręce opadają.
    >
    > Nie zadawaj pytań, tylko udowodnij głupotę, którą napisałeś
    > wcześniej, że jest taki wyrok.

    Zgubiłeś wątek.
    Zakładam, że jesteś honorowy i odszczekasz.

    Podawałem już, ale mam dobre serce:

    II SA/Bd 175/17 - Wyrok WSA w Bydgoszczy

    https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/polski-kie
    rowca/news-kierowca-ktory-przepuszcza-pieszych-jest-
    winnym-wypadku,nId,2484587

    "Pan egzaminator nie dał jednak za wygraną i odwołał się do sądu.
    Dopiero tam poległ ostatecznie. Wojewódzki Sąd Administracyjny w
    Bydgoszczy również podtrzymał unieważnienie egzaminu i oddalił skargę
    egzaminatora.

    Mimo to..."

    (MIMO TEGO WYROKU)

    "...media szybko i wybiórczo podchwyciły ten wątek, nagłaśniając pogląd,
    że zatrzymanie się przed przejściem dla pieszych - jeśli żaden z
    przechodniów nie postawił na nim stopy - jest wykroczeniem! Oliwy do
    ognia dodała jeszcze pewna pani egzaminator, która na portalu branżowym
    dotyczącym bezpieczeństwa ruchu drogowego zaczęła lansować opinię, iż
    nie należy zatrzymywać się przed przejściami, bo to zabronione. Jest co
    najmniej dziwne, że ludzie z branży, podobno fachowcy, popularyzują
    takie poglądy.

    Jakie są tego skutki? Oczywiście różni domorośli specjaliści, polscy
    "mistrzowie" kierownicy z radością wypowiadają się w licznych
    komentarzach, że jeśli jakiś pirat potrącił pieszego na przejściu, to
    wina tego kierowcy, który się zatrzymał. Tak, tak! Nie tego, który
    pędził z klapkami na oczach albo smartfonem przed oczami i zapewne nawet
    nie zauważył, że zbliża się do przejścia, tylko tego, który zatrzymał
    się i chciał przepuścić pieszego."

    "Zapoznajcie się rzetelnie z wyrokiem sądu i nie mylcie pojęć!"

    "Jeden z ówczesnych współautorów tego przepisu, Zbigniew Drexler,
    wieloletni ekspert ówczesnego Ministerstwa Komunikacji, wyjaśnił mi zresztą:

    "Przepis o zakazie zatrzymywania się na przejściu, przed nim i
    ewentualnie za nim nie był redagowany z myślą o zatrzymywaniu się w celu
    przepuszczenia pieszych. Chodziło o zatrzymywanie się, które może
    spowodować ograniczenie widoczności. Np. ktoś na chwilę zatrzymuje się
    przed przejściem, aby pobiec do kiosku po gazetę... Pojazd zasłania
    przejście. Piesi nie widzą nadjeżdżających pojazdów, a ich kierowcy nie
    widzą pieszych. O to tu chodziło. Rzecz jasna zakaz zatrzymywania się to
    także zakaz postoju. Powoływanie jednak tego przepisu w sytuacji, kiedy
    pojazd zatrzymuje się, aby umożliwić pieszym przejście przez jezdnię to
    ewidentna bzdura i pomylenie pojęć. Wówczas zatrzymanie wynika z
    warunków ruchu! Ręce opadają, jak się słyszy takie teorie"

    Pozdrawiam
    Piotr

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: