-
61. Data: 2016-09-14 22:22:24
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.09.2016 o 22:11, RadoslawF pisze:
> Duży spychacz Staliniec, silnik identyczny jak w czołgu,
> zajechali silnik to nowy załatwili w jednostce wojskowej
> bo tylko tam takie mieli.
> Główna różnica polegała na przeniesieniu napędu, czołg
> musi rozwijać róże prędkości więc skrzynia biegów i
> sprzęgło a w spychaczu który miał maksymalna prędkość
> poniżej 10km/h silnik napędzał prądnicę a silniki elektryczne
> napędzały całość. I silnik wytrzymywał podobne czasy jak
> w lokomotywie.
Poważnie w spychaczach jest przeniesienie elektryczna?
> Czołg na poligonie w jeden dzień zrobi więcej kilometrów
> niż taki spychacz przez tydzień a może i przez dwa.
No ale właśnie o to chdzi, że 4 ćwiczenia i silnik do wymniany.
> Dodatkowo jest lżejszy więc zawieszenie i układ przeniesienia
> napędu wytrzymuje sporo więcej.
Ale tu rozmawiamy o silnikach. Zaraz się okaże, że pół czołgu trzeba po
150 godzinach wymienić;)
Shrek
-
62. Data: 2016-09-14 23:22:48
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Gasiennice pewno ze dwa razy. Chociaz teraz jakies gumowe dojazdowki robia.
-
63. Data: 2016-09-14 23:23:11
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Tue, 13 Sep 2016 22:59:31 +0200, RadoslawF napisał(a):
> W dniu 2016-09-13 o 22:44, masti pisze:
>
>>> Uwazam ze duzo. Ty mozesz uwazac ze nic wspolnego nie ma. Polska to wolny kraj.
>>
>> czyli jak zwykle chlapnąłeś coś bez sensu a teraz robisz uniki
>>
> Będę złośliwy. T34 był napędzany silnikiem lotniczym.
> Orientujecie się ile godzin pracy miały wytrzymać wojskowe
> silniki lotnicze ? Kolejne pytanie dlaczego tak mało ?
> I gąsienicami ani kwadratowymi kołami tego nie wyjaśnicie. :-)
No tak, ale ciągle mówimy o czołgach z II wojny światowej, w dodatku
radzieckich.
Produkowanych w czasie wojny, w warunkach ogromnego niedoboru materiałów i
z przeznaczeniem prosto na front gdzie 150h przetrwał pewnie tylko Rudy
102.
Bardziej współczesna konstrukcja radziecka:
T-72 (lata 70-te), silnik W-46 resurs 2400h. Silnik W-46-6 jeszcze dłużej.
http://militarium.net/t-72-do-t-90-ewolucja-podstawo
wego-czolgu-zrss-i-rosji/
-
64. Data: 2016-09-14 23:41:51
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
W czasach T34 i Panter walki odbywaly sie tam gdzie dojezdzala kolej. W sumie
logiczne bo tam gdzie nie dojezdza to i przeciwnik nie bedzie mial czolgow i czego
bronic. A tam gdzie dojezdza jest o co walczym obydwu stronom. W Kursku byl wezel
kolejowy i drogowy a najwieksza bitwa pancerna II Wojny Swiatowej rozegrala sie w
niewielkiej odleglosci od miasta.
-
65. Data: 2016-09-14 23:44:58
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.09.2016 o 23:41, Zenek Kapelinder pisze:
> W czasach T34 i Panter walki odbywaly sie tam gdzie dojezdzala kolej. W sumie
logiczne bo tam gdzie nie dojezdza to i przeciwnik nie bedzie mial czolgow i czego
bronic. A tam gdzie dojezdza jest o co walczym obydwu stronom. W Kursku byl wezel
kolejowy i drogowy a najwieksza bitwa pancerna II Wojny Swiatowej rozegrala sie w
niewielkiej odleglosci od miasta.
Myślę, że współcześnie liczyć na to że przewieziesz 10 czołgów koleją w
razie konfliktu symetrycznego jest nadmiarem optymizmu. Prawdę mówiąc to
nawet (a może zwłaszcza) w czasie pokoju PKP cargo sporo czasu zajęło
zanim przewieźli Leopardy z Niemiec do Polski;) Zgadnienie było na tyle
doniosłem, że aż w Kurierze Kolejowym je opisali.
Shrek
-
66. Data: 2016-09-14 23:53:00
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nie zgodze sie z niedoborem materialow. Na poczatku wojny zgoda. Ale po pol roku od
przeniesienia produkcji za Ural materialow do produkcji uzbrojenia mieli do oporu.
Mieli malo zywnosci ale nie zeliwa, ropy, surowcow do produkcji amunicji. Oni mieli
bardzo motywujacy system nagradzajacy zyciem tych co przekraczali plan. Na dodatek
mogli sie nie przejmowac zanieczyszczaniem srodowiska i przekraczaniem produkcji CO2.
-
67. Data: 2016-09-14 23:59:08
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Jak jest wojna to transport inaczej dziala. Wiekszym problemem jest dowiezienie w
calosci transportu niz logistyka. Zwlaszcza ze na bank istnieja rozklady jazdy na
wypadek wojny.
-
68. Data: 2016-09-15 07:15:27
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.09.2016 o 23:59, Zenek Kapelinder pisze:
> Jak jest wojna to transport inaczej dziala. Wiekszym problemem jest dowiezienie w
calosci transportu niz logistyka. Zwlaszcza ze na bank istnieja rozklady jazdy na
wypadek wojny.
Przecież zamiast walczyć ze 100 czołgami prościej wysłać z 10 rakiet
kierowanych żeby tory rozwalić. Zresztą na PKP wystarczy, że wiatr
zerwie trakcję i już dupa. Nie bardzo wierzę, że w razie W będzie o
wiele lepiej. Przynajmniej na początku.
Zresztą nawet te 150 godzin od T-34 starczy, żeby kraj w poprzek przejechać.
Shrek
-
69. Data: 2016-09-15 09:12:00
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: Bolko <s...@g...com>
W dniu środa, 14 września 2016 23:53:06 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Nie zgodze sie z niedoborem materialow. Na poczatku wojny zgoda. Ale po pol roku od
przeniesienia produkcji za Ural materialow do produkcji uzbrojenia mieli do oporu.
Mieli malo zywnosci ale nie zeliwa, ropy, surowcow do produkcji amunicji. Oni mieli
bardzo motywujacy system nagradzajacy zyciem tych co przekraczali plan. Na dodatek
mogli sie nie przejmowac zanieczyszczaniem srodowiska i przekraczaniem produkcji CO2.
A dostawy z USA to po co były?
-
70. Data: 2016-09-15 10:41:31
Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Byly dostawy na poczatku wojny. Do Berlina wjechali na radzieckich czolgach,
strzelali radziecka amunicja z radzieckich karabinow i armat, radzieckie samoloty
zrzucaly radzieckie bomby latajac na radzieckim paliwie. Po Baltyku i nie tylko
plywaly radzieckie okrety, rowniez podwodne.