eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCzołg (diesel) na LPG :-)Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
  • Data: 2016-09-11 15:13:22
    Temat: Re: Czołg (diesel) na LPG :-)
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-09-11 o 02:19, Tomasz Pyra pisze:

    >>>>>>> To sporo to ile? Srednio dwa kilometry dziennie wyjdzie czy mniej?
    >>>>>>>
    >>>>>> Mniej.
    >>>>>> Czołgi to wbrew pozorom delikatne maszyny i po przejechaniu
    >>>>>> kilkuset kilometrów wymagają remontu zawieszenia.
    >>>>>> W tym rozwiązaniu przyznano że LPG jest tylko dodatkiem
    >>>>>> do spalanego oleju. Co oznacza mamy wielotysięczny koszt
    >>>>>> instalacji i zmniejszenie kosztów spalanego paliwa o 20%.
    >>>>>> Tego nawet nie montują w ciężarówkach które mają naprawdę
    >>>>>> spore przebiegi, bo się nie opłaca.
    >>>>>>
    >>>>>>
    >>>>>> Pozdrawiam
    >>>>>
    >>>>> Generalnie czołgi mają małe resursy. Jeszcze do niedawna radzieckie
    >>>>> czołgi miały remont silnika co 150 motogodzin. Ktoś powie - żałośnie
    >>>>> mało. Lecz jeśli przyjąć średnią prędkość 40 km/godz. to jest to 6 tys.
    >>>>> km. Do Portugalii by dojechał :-)
    >>>>> T.
    >>>> Zawieszenie i układ jezdny tego nie wytrzyma.
    >>>> W czasie wojny T34 miał teoretycznie 100 godzin na silnik
    >>>> i tysiąc kilometrów na układ jezdny.
    >>>> Praktyka wykazywała 60 godzin na silnik i maks dwieście
    >>>> kilometrów na układ jezdny.
    >>>
    >>> Od czasów T34 myślę że sporo się zmieniło w dziedzinie motoryzacji
    >>> pancernej :)
    >>
    >> Resurs na silnik wzrósł do 150 godzin. Faktycznie sporo.
    >
    > Dziwnie to brzmi.
    > Stosunek pojemności do mocy nie odbiega od np. ciężarówek, a wręcz silniki
    > w czołgach są mniej wysilone niż współczesne ciężarówki.
    > Dziwię się więc dlaczego te w czołgach miałyby wymagać remontu kapitalnego
    > co chwilę.

    Sprawdź stosunek mocy do masy.
    I fakt że ten resurs dotyczył raczej T-55 a nie T-72.

    > No chyba że to jednak nie jest remont kapitalny, a po prostu przegląd z
    > wymianą elementów eksploatacyjnych.
    > No bo co i dlaczego miałoby się zużyć mechanicznie w silniku po 150h pracy?

    Cylindry, pierścienie, panewki, wtryski i pompa wtryskowa.

    > I zakładam że nie mówimy o wojennych warunkach wymagających użycia np.
    > jakiegoś dziwnego paliwa.

    Takie założenie w odniesieniu do danych na temat T-34 w czasie wojny
    jest idiotyczne. :-)

    >>> Do tego jeszcze może co innego być zużycie w czasie wojny, a co innego
    >>> nawet poligonowe.
    >>
    >> Różnica polega na metodzie dojazdu. Na poligon czołgi są dowożone,
    >> na pole bitwy muszą dojechać same.
    >
    > Raczej myślałem o możliwościach serwisowych.
    > Na wojnie nikt się nie będzie przejmował że coś tam zaczęło dziwne dźwięki
    > wydawać, a warunkach poligonowych jednak sprzęt zawsze można wycofać.
    >
    Na wojnie też można zjechać na pobocze i poczekać na fachowców
    lub uciekać jak zbliża się wróg.


    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: