eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaCiekawostka sprzed stu latRe: Ciekawostka sprzed stu lat
  • Data: 2009-07-06 04:54:02
    Temat: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
    Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    rs pisze:

    >> Bez żartów. Słuchawka BT w uchu to tyle, co binokle na nosie czy drewniana kula
    >> przywiązana do kikuta nogi.
    >
    > no wiec nie jest to to samo, ani binokle ani kikut nie zbiera i nie
    > przetwarza informacji z zewnetrzego swiata

    Ale jakie to ma znaczenie? Stanowi jakąś tam pomoc czy rozszerzenie
    funkcjonalności, pozostając jednocześnie *poza* organizmem użytkownika. Nie mam
    oporów przed noszeniem zegarka na przegubie dłoni, ale miałbym opory przed
    noszeniem chipa w mózgu. Mam nadzieję że rozumiesz różnicę?

    >> Bardzo daleko stąd do bezpośrednich wszczepów w
    >> tkankę mózgową.
    >> Tak, robi się to dziś w laboratoriach, ale co innego być głuchym
    >> czy niewidomym i mieć jakąś szansę na odzyskanie sprawności zmysłowej poprzez
    >> udział w tego typu eksperymentach, a co innego być w pełni zdrowym i pozwolić
    >> sobie grzebać w głowie.
    >
    > na razie tak nam sie moze wydawac. ja sie nadal dziwie jak mozna
    > chodzic przez caly dzien z BT "smycza" w uchu. ty sie mozesz dziwic
    > jak mozna dac sobie cos dobrowolnie wszczepic, ale juz sa kolesie,
    > ktorzy zadeklarowali chec, ze dadza sobie wszczepic chipy
    > indetyfikacyjne zawierajace dostep do calej o nich informacji.

    Te RFID, o których mówisz, są wielkości ziarenka ryżu i wszczepia się je pod
    skórę. Przy odrobinie samozaparcia i z pomocą kostki lodu (do znieczulenia)
    można to sobie samemu wydłubać widelcem podczas obiadu. Znów "drobna" różnica...

    Uwierz mi, nie doceniasz roli czynnika ludzkiego w procesie "oswajania" nowych
    technologii. Nie twierdzę, że w przyszłości ludzie nie będą poddawać się
    częściowej czy całkowitej cyborgizacji, ale jestem przekonany o tym, że jeśli
    nawet stanie się to powszechne, to nie w najbliższych 20 czy nawet 50 latach. Na
    dzień dzisiejszy przeprowadzenie ingerencji chirurgicznej w zdrowym organizmie -
    a tego wymagałoby bezpośrednie sprzęgnięcie mózgu z komputerem (metody
    nieinwazyjne typu EEG czy MRI są dziś zbyt niedokładne, a w dodatku wymagają
    specjalnego treningu na bazie biofeedbacku) - jest powszechnie uważane za
    naganne, a przynajmniej za zupełnie zbędne. Z kolei z całego wachlarza zabiegów
    chirurgicznych, jakie się obecnie wykonuje, właśnie operacje mózgu są tymi,
    których boimy sie najbardziej. Nie serce, nie oczy, a mózg, czyli istota nas
    samych. Nie ma absolutnie żadnych szans na to, by jakimikolwiek metodami
    (przymusowych zabiegów bezpośrednio po urodzeniu nie liczę...) udało się to zmienić.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: