kurdybanek napisał(a):
> Najlepszy przyklad, ze czcowiek widzi mozgiem. Aparat nie. Dlatego tak
> czesto wykonane zdjecia ronia sie od naszych wyobrazen. 90% sukcesu w
> fotografii, to nauczyc sie patrzec na otaczajaca rzeczywistosc tak jak
> "widzi" ja aparat...

Ciepło, ciepło ...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zen

Według zen najlepiej widzi się świat, gdy człowiekowi nie
przeszkadzają jego uprzedzenia. Każde porównanie, każda racjonalna
myśl jest budowaniem przybliżonego modelu świata, który powoli zaczyna
przesłaniać rzeczywistość. Ludzie patrzą na otoczenie przez pryzmat
swoich uwarunkowań. Powstaje na skutek tego dysonans, z którego
wywodzi się cierpienie. Pustka jest brakiem uwarunkowań. Myśli
pojawiają się, gdy są konieczne, gdy jednak się ich nie przytrzymuje,
ani nie zwalcza, przemijają bez śladu. Umysł jest wówczas jak lustro.
Po dalszej medytacji znika nawet lustro.


http://www.nationalmediamuseum.org.uk/CartierBresson
/transcriptDecsiveMoment.asp

I never think. I act, quick, like this and uhh. You have to forget
yourself, you have to be yourself and you have to forget yourself, so
that the image comes much stronger. What you want and what you see. If
you get involved completely in what you're doing and not thinking.
Ideas are very dangerous. You must think all the time but when you're
photographing you're not tyring to push a point to explain something,
to prove something. You don't prove anything. It comes by itself.