eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaChińczycy umieją podobno tylko kopiowaćRe: Chińczycy umieją podobno tylko kopiować
  • Data: 2016-10-10 19:14:30
    Temat: Re: Chińczycy umieją podobno tylko kopiować
    Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-10-10 o 16:53, Jarosław Sokołowski pisze:

    > Najlepsze na to przykłady pochodzą z roku 1989 i okolic. Ja wtedy
    > postanowiłem założyć szkołę dla swoich dzieci, bo te co w mieście
    > były, to były do kitu. Przedtem nie do pomyślenia było, żeby jacyś
    > prywatni ludzie zakładali szkoły i decydowali jak one mają wyglądać.

    Przedtem o możliwości założenia jakiejkolwiek firmy decydowali urzędnicy
    oceniający czy dana instytucja jest w danym miejscu potrzebna. I nagle
    okazało się, żo to oni są niepotrzebni.

    > Papierki udało się załatwić bardzo szybko, w kilka tygodni. Minister
    > wydał decyzję w oparciu o ustawę z roku 1983 czy coś koło tego.
    > Okazało się więc, że zawsze było można, tylko... No właśnie, wszystko
    > zależy od woli urzędów. No a wtedy urzędnicy mieli dobrą wolę. Co
    > ciekawe, byli to wciąż ci sami, "starzy" urzędnicy, którym jednak
    > w nowym klimacie zależało na pokazaniu jacy są fajni. Teraz jest
    > odwrotnie -- władza ustawodawcza stara się (jak umie) zrobić nam
    > coraz fajniejsze prawo, a przy jego wykonaniu okazuje się, że...
    > No, widać co się okazuje.

    No właśnie, okazuje się, że opór biurokracji jest taki, że w ramach
    zmniejszania liczby urzędników zatrudniamy kolejnych, kórzy tak naprawdę
    zajmą się uzasadnieniem konieczności zatrudnienia kolejnych, bo ci co
    już są się nie wyrabiają. A nie wyrabiają się, bo muszą robić
    zestawienia, podsumowania i inne takie zupełnie nikomu niepotrzebne
    rzeczy zlecane im przez wyższe szczeble, którym to wszystko też nie jest
    do niczego potrzebne poza uzasadnieniem istnienia swojego stanowiska.

    > Ale tamta fajna była. Wchodzę, patrzę i pytam: a co to za bimbrownia?
    > A oni oczy w słup, i: skąd ja wiem do czego to służy? -- Nie wiem,
    > takie słowo mi pierwsze do głowy przyszło na widok skomplikowanego
    > układu rurek. A to taki kamuflarz miał być, tak sobie wykombinowali.

    A, znaczy że niby wpada policja i nie może znaleźć aparatury?

    Pozdrawiam

    DD

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: