-
21. Data: 2009-02-12 15:56:52
Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
Od: "Grupki" <j...@o...pl>
>>
>>
> Ty jak biznesmenik ,chciałbyś oczywiście aby było to zrobione gratis
> albo może dasz 10 zł za instalacje a najlepiej aby ci jeszcze zapłacili
> że pozwolisz im zainstalować to w twojej posiadłości ....
Jak nie masz nic madrego to powstrzymaj sie czlowieczku od swoich watpliwych
madrosci. Zapewne to ty nalezysz do tych biznesmenikow co za wkrecenie
srubki zazycza sobie 5 tys dolarow albo jeszcze wiecej.
A tak w temacie to "firma" bedaca podwykonawca i na uslugach innej ktora
montowala to wszystko w ramach wiekszego projektu zazyczyla sobie za taka
"usluge" 12 000 PLN (robocizna).
Glowny wykonawca napisal za to ze musimy u nich zrobic jak nie chcemy
stracic gwarancji.
Wszystkie urzadzenia w tej kontroli dostepu nie sa warte 12 tys wiec ja
osobiscie wole dac to zrobic komus innemu niz nabijac kase zlodziejom. Ale
niestety jest jeszcze dyrekcja ktora nie ma o niczym pojecia i nie wiadomo
jak to sie skonczy.
Poki co odrzucilem ich oferte i zwrocilem sie o szczegolowy kosztorys.
Zobaczymy co zrobia.
Pozdrowienia dla tych co odpowiedzieli na temat
Pozostalych komentatorow i madralinskich nie pozdrawiam
-
22. Data: 2009-02-12 16:39:22
Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
Od: "ms" <t...@n...poczta.fm>
Użytkownik "Grupki" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gn1grs$r8h$1@news.supermedia.pl...
>
> Jak nie masz nic madrego to powstrzymaj sie czlowieczku od swoich
> watpliwych madrosci. Zapewne to ty nalezysz do tych biznesmenikow co za
> wkrecenie srubki zazycza sobie 5 tys dolarow albo jeszcze wiecej.
>
ty to masz wybitną wiedze ........... 5tys no..... to zależy w jakim
samolocie to wkręcamy
-
23. Data: 2009-02-12 18:20:18
Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
Od: "Sylwester Łazar" <g...@a...pl>
> A tak w temacie to "firma" bedaca podwykonawca i na uslugach innej ktora
> montowala to wszystko w ramach wiekszego projektu zazyczyla sobie za taka
> "usluge" 12 000 PLN (robocizna).
>
> Glowny wykonawca napisal za to ze musimy u nich zrobic jak nie chcemy
> stracic gwarancji.
> Wszystkie urzadzenia w tej kontroli dostepu nie sa warte 12 tys wiec ja
W tej sytuacji to faktycznie wygląda drogo.
Jeżeli koszt urządzeń nie jest większy niż wartość zlecenia to jaki sens
jest mówić o utracie gwarancji?
Jeszcze jest pewne pytanie:
Czy koszt urządzeń już zamontowanych + koszt dodatkowych <12 tys.zł.
Jeśli jest większy to gwarancja może być dla niektórych atutem.
Jeżeli główny wykonawca straszy taką opcją, to oznacza dwie rzeczy:
1) Jest pewien lub mu się wydaje, że nikt inny tego nie może zrobić.
2) Tak, jak koledzy pisali nie chce z jakiś przyczyn tego wykonać lub
przygotował się do negocjacji i chce zejść z ceną.
A co to za urządzenia, że utrata gwarancji to taka straszna rzecz?
Trzeba to policzyć.
Czy ta firma jest jedynym dystrybutorem tych elementów na Europę lub
producentem?
Jeśli nie to utrata gwarancji na sprzęt nie jest taka straszna .
Jeśli chodzi o gwarancję na montaż - to nie wiem. Zależy od jakości
wykonania.
Jeśli kolega się czuje na siłach - to zrobić ofertę i iść do szefa.
--
--
pozdrawiam
Sylwester Łazar
http://www.alpro.pl
http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
i projektowania PCB
-
24. Data: 2009-02-12 18:27:45
Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
Od: "Grupki" <j...@o...pl>
>
> W tej sytuacji to faktycznie wygląda drogo.
> Jeżeli koszt urządzeń nie jest większy niż wartość zlecenia to jaki sens
> jest mówić o utracie gwarancji?
Tez tak mysle, ale nie dyrakcja ktora ma swoje widzimisie i zero pojecia w
temacie
> Jeszcze jest pewne pytanie:
> Czy koszt urządzeń już zamontowanych + koszt dodatkowych <12 tys.zł.
> Jeśli jest większy to gwarancja może być dla niektórych atutem.
Nie jest wiekszy. Zwlaszcza ze calosc sklada sie z kilkunastu urzadzen a ich
awaryjnosc jest prawie zerowa z doswiadczen innych uzytkownikow
> Jeżeli główny wykonawca straszy taką opcją, to oznacza dwie rzeczy:
> 1) Jest pewien lub mu się wydaje, że nikt inny tego nie może zrobić.
> 2) Tak, jak koledzy pisali nie chce z jakiś przyczyn tego wykonać lub
> przygotował się do negocjacji i chce zejść z ceną.
Wykonac moze kazdy. Wiele firm to robi. Tylko w tym przypadku Glowny
wykonawca straszy wlasnie ta gwaranacja
> Jeśli kolega się czuje na siłach - to zrobić ofertę i iść do szefa.
Nie takie rzeczy robilem :) Tyle ze dla znajomych czy rodziny wiec za
przyslowiowe piwo. Stad moje pytanie na grupie o wycene.
Oferty skladac nie bede :) Nie w tej firmie
Pozdrawiam
-
25. Data: 2009-02-12 18:58:30
Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
Od: Marcin Łukasik <.marcin.@.milea.pl.>
Grupki wrote:
> A tak w temacie to "firma" bedaca podwykonawca i na uslugach innej ktora
> montowala to wszystko w ramach wiekszego projektu zazyczyla sobie za taka
> "usluge" 12 000 PLN (robocizna).
>
> Glowny wykonawca napisal za to ze musimy u nich zrobic jak nie chcemy
> stracic gwarancji.
> Wszystkie urzadzenia w tej kontroli dostepu nie sa warte 12 tys wiec ja
> osobiscie wole dac to zrobic komus innemu niz nabijac kase zlodziejom.
[..]
Czemu złodziejom? Coś Ci ukradli?
Po prostu mają wysoką cenę.
Wiem, jak to boli. U nas w firmie w UK zatrudnili firmę do zrobienia
okablowania.
3 gości spędziło 2 dni. OK, kabelków było sporo, bo jakieś 2000 patchy
eth + 300 fibre (tu nic nie przycinali ani nic -- kupiliśmy gotowe patche).
Wszystko w jednym pomieszczeniu, w klatce w DC; max. 15m między rackami.
No i kto zganie ile wzięli za robotę?
Mi nie dali tego zrobić nawet za 1/3 ceny, mimo tego, że w biurze
przerabiałem coś podobnego (tyle, że 800 patchy).
m.
-
26. Data: 2009-02-12 20:09:37
Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
Od: "Sylwester Łazar" <g...@a...pl>
> > Jeżeli koszt urządzeń nie jest większy niż wartość zlecenia to jaki
sens
> > jest mówić o utracie gwarancji?
> Tez tak mysle, ale nie dyrakcja ktora ma swoje widzimisie i zero pojecia w
> temacie
Wydaje mi się, że kolega się myli.
1) Nigdy nie należy uważać szefa za durnia.
2) Kolega 2x już się denerwował na decyzję szefa.
3) Techniczne aspekty i kosztorysy nie odgrywają roli przy tym zleceniu.
4) Gdyby ktoś powiedział, że Faraon przepłacił za budowle piramid, bo w tej
cenie to zamiast jednej mógłby mieć 10 - głowa scięta jak nic :-)
Powiem tak:
Wydaje mi się, że szef kolegi głąbem nie jest.
Skoro jest propozycja, jest zaakceptowana, kolega nie chce się tego podjąć
to bez sensu jest
niszczyć układ który stworzył szef, ani wnikać w jego nietechniczne aspekty.
Warto jednak wyciągnąć wnioski.
Jeśli kolega chce dalej pracować w tej firmie, to zakończyłbym temat, bo
szefowi już brakuje argumentów na sklejenie całości.
Tak to już czasami, niestety jest :-(
--
pozdrawiam
Sylwester Łazar
http://www.alpro.pl
http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
i projektowania PCB
-
27. Data: 2009-02-12 20:24:06
Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
Od: DJ <j...@p...onet.pl>
On 2009-02-12 16:56:52 +0100, "Grupki" <j...@o...pl> said:
> Glowny wykonawca napisal za to ze musimy u nich zrobic jak nie chcemy
> stracic gwarancji.
A pomyślałeś że może to wszystko jest układ "krewnych i znajomych
królika", który służy legalnemu wyprowadzeniu pieniędzy z firmy?
Choć kwota drobna... ale może i firma drobna.
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
-
28. Data: 2009-02-12 21:35:27
Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
Od: Mirek <i...@z...adres>
Sylwester Łazar wrote:
> Jeżeli koszt urządzeń nie jest większy niż wartość zlecenia to jaki sens
> jest mówić o utracie gwarancji?
Śmierdzi mi to kopertówką.
Mirek.
-
29. Data: 2009-02-12 21:56:43
Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
Od: "Michał" <n...@...pl>
Użytkownik "Mirek" <i...@z...adres> napisał w wiadomości
news:gn24mt$uah$1@news.onet.pl...
> Sylwester Łazar wrote:
>
>> Jeżeli koszt urządzeń nie jest większy niż wartość zlecenia to jaki sens
>> jest mówić o utracie gwarancji?
>
> Śmierdzi mi to kopertówką.
ba bank tak jest, inna sprawa ze nie masz prawa sytracic gwarancji / rekojmi
ze cos sam dolozysz, musieliby CI udowodnic, ze twoja ingerencja sprawilas
problem /. uszkodzenie... przerabialem to jak kupowalem auto w salonie, niby
nie mozna,ale sie da...
pozdrawiam
michal
-
30. Data: 2009-02-12 22:35:28
Temat: Re: Ceny...czy ja jestem jakis dziwny
Od: "Michal AKA Miki" <j...@...onetu.pl>
Użytkownik "Roman" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gn0mg1$cav$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> "Grupki" <j...@o...pl> wrote in message
> news:gmvetv$qgc$1@news.supermedia.pl...
>> Do polozenia jest tez kilkanascie metrow kabala zeby to polaczyc (kabel
>> ukladany glownie w istniejacych listwach) no i oczywiscie kwestia montazu
>> tego wszystkiego, przewiercenia kilku dziur itp.
>> Roboty w sumie na kika godzin dla dwoch osob.
>
> Poproś o pisemną ofertę z kalkulacją cenową szacowanych nakładów robocizny
> i
> materiałów.
> Jeśli nie zechcą dać, znaczy że knują (cena wyssana z brudnego
> palca/sufitu).
Hehe, ja ostatnio rozwalalem taka kalkulacje cenowa na 4 czytniki kontroli
dostepu :)
Wyszlo z niej, ze koszt robocizny na godzine jest w miare OK (po
przeliczeniu wszystkich skladnikow wyszlo ok. 35zl/h). Ale za to wyszlo im
tez, ze instalacja 4 czytnikow z pracami przygotowawczymi zajmie im 168h...
no i do tego materialy... mozna sobie latwo policzyc... wysmialem oferte
i... nie mam systemu kontroli dostepu :)
Co wiecej - wzialem 2 inne firmy, ktore zrobily mi wycene (w tym oferte od
producenta, firmy HSK Data z Krakowa). Ich oferty byly o ok. 2-3 tys zl
mniejsze, co przy ogolnych kosztach 17tys zl rowniez nie wygladaly
imponujaco...
No coz - taki rynek...
Wiesz jak to mowia - jak chcesz tani bukiet, to najtaniej wlasne kwiatki
posiac sobie w ogrodku...
Pozdrawiam
Michal