On Tuesday, 5 October 2021 at 19:35:57 UTC+2, Jarosław Sokołowski wrote:
> PeJot pisze:
> >> Skoro Airbus zaczął robić w samolotach instalację elektryczną z amelinium,
> >> w mieszkaniach też tak może się stać. Kwestia opracowania technologii,
> >> innej niż za Gomułki była.
> >
> > Amelinium w instalacjach domowych wymuszą koszty miedzi (?). Tymczasem,
> > w oświetleniu mieszkań, w erze opraw oświetleniowych led można by
> > zrezygnować ze standardu 1.5 mm^2 Cu i stosować żelazo :)
> Żelazo w mieszkaniach już bywało. Teraz do oświetlenia możnaby stosować
> cobądź -- choćby kevlar opleciony cienkimi żyłkami byleczego. Zaletą,
> włsćiwie jedyną, miedzi, jest łatwość wykonywania połączeń skręcanych.
> Wadą gomułkowskiego aluminium -- trudność połączeń jakichkolwiek.
> W poszukiwanej nowej technologii też wszystko sprowadza się głównie do
> znalezienia sposobu łączenia.

Żelazo notorycznie dodaje się do stopu miedzi w grubych kablach, potem taki drut jest
lekko magnetyczny. Zanim nowy, wygląda jak miedź. A jak zaśniedzieje to się robi
szary zamiast zielono-niebieskiego. Drut twardy jak cholera, w złączkach się nie
rozgniata, ja nakładałem miedzianą tulejkę na końcówkę druta, dopiero wtedy w kostkę.
W UK takie kable miałem, ale to mogło być z czasów wojny. W Szwecji miałem instalację
aluminiową w mieszkaniu. Blok betonowy, ale stary, też mogły być czasy wojenne.