eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaCanon sx 30 IS i co do tego ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 50

  • 41. Data: 2010-10-06 06:43:43
    Temat: Re: Canon sx 30 IS i co do tego ?
    Od: Robert Kois <k...@h...pl>

    Dnia Tue, 5 Oct 2010 20:47:12 +0200, Marek Wyszomirski napisał(a):

    >> I zauważ jak szeroki i wygodny pozostał pierścień ostrosci w takim np.
    >> kicie 18-55 u Canona. Ciekawe czemu.
    > Ano właśnie - czemu pozostał? Przecież on komplikuję konstrukcję i podraża
    > jej koszt. Gdyby go nie było - obiektyw byłby tańszy, lżejszy, zapewne też
    > bardziej szczelny. W/g Ciebie jest dla niemal wszystkich użytkowników (za
    > wyjątkiem jak piszesz nędznego procenta jeśli nie promila) całkowicie
    > zbędny, a jednak Canon go zostawił. Czyżby ci w Canonie tacy głupi byli?

    A czemu pozostało mnóstwo innych rzeczy? Po co komu sanki na lampę skoro
    zdecydowana większość użytkowników lustrzanek z dolnej półki lampy nie
    kupi. Ci co potrzebują i tak pewnie kupią wyższy model.

    >> Ciekawe czemu ciągle mamy wizjery i
    >> parę innych rzeczy. Jakby rządziło tylko i wyłacznie obniżanie kosztów to
    >> mielibyśmy tylko proste małpki.
    > Naprawdę tego nie rozumiesz? Cięcie kosztów jest hamowane pzrez potzreby
    > użytkowników. Pewnych rzeczy nie można w danej klasie sprzętu wyciąć, bo
    > potencjalni klienci się zbuntują i pójdą na zakupy do konkurencji.

    Tak jakbyśmy nie obserwowali kastrowania najniższych modeli. Rynek nie jest
    taki prosty jak usiłujesz go pokazać. Część rzeczy pozostaje "bo zawsze
    taka była" użytkownicy są przyzwyczajeni, że jest (nawet jak nie używają) i
    nie opłaca sie tego przeprojektowywać.

    > Nie - z tym, co pzreczytałem. I co mogą pzreczytać wszyscy ktorym się będzie
    > chciało pzrejrzeć ten wątek (tylkom jakoś mam obawy, ze mało kogo już on
    > interesuje)

    Jakbyś sam przeczytał od poczatku to zauważyłbyś, że słowo "utopia" które
    zadziałało na ciebie jak płachta na byka zostało użyte przez twórcę wątku,
    ja je tylko powtórzyłem. Odnosiłem się do konkretnego przypadku a ty
    wymysliłeś sobie, że generalizuję i rzucam prawdami objawionymi i ex
    cathedra stwierdziłeś, że nie mam pojęcia o sprawie.

    >>> Nie przyszło Ci do głowy, ze możesz takimi stwierdzeniami skłonić kogś do
    decyzji,
    >>> której później będzie żałował?
    >> Ale zauważyłeś, że proponuje mu zainteresować się jednak lustrzankami które
    >> na początku odrzucił przez teoretyczne problemy z ostrzeniem? Co jakby
    >> posyła twój wywód do kosza.
    > I załóżmy że kupi lustrzankę bez zwracania uwagi na jakość wizjera - bo
    > uwierzy Ci, ze i tak zawsze będzie korzystać z AF. I - jesteś pewien, że
    > będzie to słuszna decyzja?

    No to się zdecyduj. W zasadzie każde stwierdzenie moje czy twoje może
    skłonić do decyzji której ktoś będzie żałował.
    Ja zaproponowałem mu by jednak _nie odrzucał lustrzanek na starcie_ bo
    ostrzenie manualne nie jest w aktualnym sprzęcie kluczowym parametrem
    (proponuje przeczytac tytuł watku i zobaczyć co autor rozważa), co ty
    proponujesz to ja już w zasadzie nie wiem.
    Decyzja i tak jest jego i jeżeli podejmie ją bez obmacania sprzętu to jest
    jego ryzyko

    >>>> Tylko, że to się ma nijak do tego do czego się przyczepiłeś. Mówiliśmy o
    >>>> _ostrzeniu_ a nie _kontrolowaniu_ głębi ostrości.

    > Nie wykręcaj się. Pisałeś, że na reczne ostrzenie i tak zwykle nie ma czasu.

    Dla mnie EOT. Za długo pisuję na newsach by się łapać na tego typu
    manipulacje rozmową. Doczepiłeś się w pierwszym poście do "ostrzenia" a nie
    kontrolowania głębi ostrości. Na dodatek ignorując problemy ze wzrokiem
    autora wątku. Gdy ci na to zwróciłem uwagę czepiałeś się tego, ze w swojej
    odpowiedzi nie pisałem o problemach ze wzrokiem pomimo tego, że w cytacie
    wyraźnie to było i z kontekstu jednoznacznie wynikało. No ale cytat
    wyciąłeś. Wszystko dalej to dygresje a ty pomijasz główny wątek od momentu
    gdy stał się niewygodny.

    EOT
    --
    Kojer


  • 42. Data: 2010-10-06 15:25:18
    Temat: Re: Canon sx 30 IS i co do tego ?
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    "Robert Kois" <k...@h...pl> napisał:

    >
    > >> I zauważ jak szeroki i wygodny pozostał pierścień ostrosci w takim np.
    > >> kicie 18-55 u Canona. Ciekawe czemu.
    > > Ano właśnie - czemu pozostał? Przecież on komplikuję konstrukcję i
    podraża
    > > jej koszt. Gdyby go nie było - obiektyw byłby tańszy, lżejszy, zapewne
    też
    > > bardziej szczelny. W/g Ciebie jest dla niemal wszystkich użytkowników
    (za
    > > wyjątkiem jak piszesz nędznego procenta jeśli nie promila) całkowicie
    > > zbędny, a jednak Canon go zostawił. Czyżby ci w Canonie tacy głupi byli?
    >
    > A czemu pozostało mnóstwo innych rzeczy? Po co komu sanki na lampę skoro
    > zdecydowana większość użytkowników lustrzanek z dolnej półki lampy nie
    > kupi.

    Właśnie dlatego, że jednak wielu używa - lub bierze pod uwagę użycie - i
    lustrzanki bez sanek by nie kupili.

    > Ci co potrzebują i tak pewnie kupią wyższy model.
    >
    Nie koniecznie. Wielu użytkowników lustrzanek 'entry level' dokupuje jednak
    do nich lampę.

    > >> Ciekawe czemu ciągle mamy wizjery i
    > >> parę innych rzeczy. Jakby rządziło tylko i wyłacznie obniżanie kosztów
    to
    > >> mielibyśmy tylko proste małpki.
    > > Naprawdę tego nie rozumiesz? Cięcie kosztów jest hamowane pzrez potzreby
    > > użytkowników. Pewnych rzeczy nie można w danej klasie sprzętu wyciąć, bo
    > > potencjalni klienci się zbuntują i pójdą na zakupy do konkurencji.
    >
    > Tak jakbyśmy nie obserwowali kastrowania najniższych modeli.

    Z tego, co potencjalni klienci przełkną - bo tego nie potzrebują lub da im
    się wmówić, że nie będą potrzebowali.

    > Rynek nie jest
    > taki prosty jak usiłujesz go pokazać. Część rzeczy pozostaje "bo zawsze
    > taka była" użytkownicy są przyzwyczajeni, że jest (nawet jak nie używają)
    i
    > nie opłaca sie tego przeprojektowywać.
    >
    Tym ostatnim to już mnie rozśmieszasz. Uważasz, że usunięcie pierscienia do
    ustawiania ostrości z nowo opracowywanego obiektywu lub sanek z nowego
    modelu lustrzanki (do której i tak ze względów marketingowych opracowuje się
    nową o nieco zmienionej stylistyce obudowę) jest jakimś wielkim problemem
    dla projektanta?

    >[...]
    > >>> Nie przyszło Ci do głowy, ze możesz takimi stwierdzeniami skłonić kogś
    do decyzji,
    > >>> której później będzie żałował?
    > >> Ale zauważyłeś, że proponuje mu zainteresować się jednak lustrzankami
    które
    > >> na początku odrzucił przez teoretyczne problemy z ostrzeniem? Co jakby
    > >> posyła twój wywód do kosza.
    > > I załóżmy że kupi lustrzankę bez zwracania uwagi na jakość wizjera - bo
    > > uwierzy Ci, ze i tak zawsze będzie korzystać z AF. I - jesteś pewien, że
    > > będzie to słuszna decyzja?
    >
    > No to się zdecyduj. W zasadzie każde stwierdzenie moje czy twoje może
    > skłonić do decyzji której ktoś będzie żałował.

    Jest jedna różnica - ja namawiam, żeby się przyjrzał różnym rozwiazaniom i
    sprawdził, jak mu będą odpowiadały, Ty - narzucasz pewne wybory (a
    konkretnie rezygnację z ostrzenia manualnego i związane z tym odpuszczenie
    jakości wizjera) bez sprawdzenia.

    > Ja zaproponowałem mu by jednak _nie odrzucał lustrzanek na starcie_ bo
    > ostrzenie manualne nie jest w aktualnym sprzęcie kluczowym parametrem
    > (proponuje przeczytac tytuł watku i zobaczyć co autor rozważa), co ty
    > proponujesz to ja już w zasadzie nie wiem.

    Pytajacemu proponuję, żeby przyjrzał sie możliwym rozwiazaniom problemu (np.
    odpowiednie soczewki korygujące mocowane w muszli ocznej) bo może się
    okazać, że mimo swoich obaw jednak bedzie w stanie ostrzyć manualnie
    lustrzanką. Ty twierdzisz autorytarnie, ze się nie da. Ja twierdzę, że czy
    się da - zależy od sytuacji i arbitralne podejmowanie decyzji w tej sprawie
    jest nieodpowiedzialne.

    > Decyzja i tak jest jego i jeżeli podejmie ją bez obmacania sprzętu to jest
    > jego ryzyko
    >

    O właśnie - to jest rozsądne stwierdzenie. Można mu pewne rozwiazania
    sugerować, ale decyzję musi podjąć sam - bo na niego spadną jej
    konsekwencje.

    > >>>> Tylko, że to się ma nijak do tego do czego się przyczepiłeś.
    Mówiliśmy o
    > >>>> _ostrzeniu_ a nie _kontrolowaniu_ głębi ostrości.
    >
    > > Nie wykręcaj się. Pisałeś, że na reczne ostrzenie i tak zwykle nie ma
    czasu.
    >
    > Dla mnie EOT. Za długo pisuję na newsach by się łapać na tego typu
    > manipulacje rozmową. [...]

    Jeśli ktoś bedzie chciał się zorientować, który z nas manipuluje może się o
    tym łatwo przekonać czytajac ten wątek. Ale w jednym masz arcję - czas na
    EOT - bo dalsze jego kontynuowanie nie ma sensu. I nie zdziwiłbym sie,
    gdybysmy byli jedynymi którzy ten wątek jeszcze czytają.

    Zatem - z mojej strony również EOT.


    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)




  • 43. Data: 2010-10-06 15:29:04
    Temat: Re: Canon sx 30 IS i co do tego ?
    Od: "Stan.Matyska" <k...@y...com>

    On 6 Paź, 17:25, "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> wrote:
    > "Robert Kois" <k...@h...pl> napisał:

    > > Dla mnie EOT. Za długo pisuję na newsach by się łapać na tego typu
    > > manipulacje rozmową. [...]
    >
    > Zatem - z mojej strony również EOT.
    >
    > --
    > Pozdrawiam!
    > Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

    Moze wydalibyscie ksiazke? :-)
    StaM


  • 44. Data: 2010-10-06 16:06:43
    Temat: Re: Canon sx 30 IS i co do tego ?
    Od: Robert Kois <k...@h...pl>

    Dnia Wed, 6 Oct 2010 08:29:04 -0700 (PDT), Stan.Matyska napisał(a):

    > Moze wydalibyscie ksiazke? :-)

    Ile płacisz? ;)

    --
    Kojer


  • 45. Data: 2010-10-06 16:20:56
    Temat: Re: Canon sx 30 IS i co do tego ?
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    "Stan.Matyska" <k...@y...com> napisał:


    >> > Dla mnie EOT. Za długo pisuję na newsach by się łapać na tego typu
    >> > manipulacje rozmową. [...]
    >>
    >> Zatem - z mojej strony również EOT.
    >>
    >> --
    >> Pozdrawiam!
    >> Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
    >
    >Moze wydalibyscie ksiazke? :-)

    :-))))))
    Czyżbyś sugerował, ze stałaby się bestsellerem? Egzemplarze aurtorskie może
    jeszcze rozdać w rodzinie by się dało, ale... czy ktoś by to kupił???

    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

    P.S. Czyzbyś naprawdę jeszcze czytał ten wątek???


  • 46. Data: 2010-10-12 11:41:44
    Temat: Re: Canon sx 30 IS i co do tego ?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 3 Oct 2010, Palik wrote:

    > Po drugie.
    > Chciałbym robić zdjęcia z oddali [oczywiście macro też].

    Po pierwsze przejrzyj archiwa na okoliczność określenia "dobre makro".
    Najlepszym "budżetowym" rozwiazaniem będą chyba jednak:
    - makrokonwerter
    - obiektyw mocowany odwrotnie do większych skal
    Bez względu na to, czy mowa o lustrzance czy kompakcie.
    O ile do kompaktu da się mocować konwertery oczywiście (do części
    kompaktów się da!)

    > Gdybym chciał w zakresie ogniskowej do 1000 skompletować
    > sensowny sprzęt to wydałbym fortunę.

    Poważnie o tych 1000 mm? :O

    > Przy tym Canonie "coś tam" pstryknę i czasem wyłapię niegłupie ujęcie.

    Oponentom chodziło o jakość optyczną końca zakresu hiperzooma,
    szczególnie przy mikromatrycy. Może być wręcz tak, że więcej
    szczegółów będzie na zdjęciu z krótszej ogniskowej "mniejzooma".
    To oceń sam na zdjęciach testowych.

    > czy ktoś podpowie jakie filtry do tego,

    A będziesz polaryzacyjnego używał?
    Kolorowych praktycznie nie potrzebujesz, przypadki kiedy użycie ma
    sens ze względu na "dynamikę" (albo jak kto woli - ograniczenie
    szumów) raczej są dość rzadkie.
    Ochronny na obiektyw... żeby nie bylo - sam używam, ale tanie
    rozwiązanie to nie jest (o ile nie ma zastępować klapki i wymagać
    częstego zdejmowania.

    Lampa... jest problem.
    Zniknęły mianowicie wcale niedawno dość powszechne tanie fotocele
    z możliwością ustawiania "na drugi błysk", a i lampy z wbudowaną
    taką fotocelą nie leżą stosami.
    Bo jak ma być *tanio*, to chyba tylko tak - z użyciem lampy
    aparatu jako wyzwalacza.

    pzdr, Gotfryd


  • 47. Data: 2010-10-13 06:50:49
    Temat: Re: Canon sx 30 IS i co do tego ?
    Od: nb <n...@n...net>

    at Sun 03 of Oct 2010 13:14, Paweł Pawłowicz wrote:

    > On Sun, 3 Oct 2010 08:52:07 +0200, "Palik" <p...@T...pl>
    > wrote:
    >
    >>
    >>Użytkownik "Palik" <p...@T...pl> napisał w wiadomości
    >>news:i87pfs$2co$1@news.dialog.net.pl...
    >> ...
    >>
    >>> Pokazuje się w sprzedaży Canon sx 30 IS . Nie jest to co umożliwia
    >>> robienie zdjęc które bym sobie wymarzył. ale na tyle mnie tylko
    >>> stać. Poradzcie
    >>> Palik
    >>Uzupełnię informacje: dlaczego ten aparat wydaje mi się dla mnie
    >>wskazany
    >>[być może błądzę]...
    >>
    >>Noszę okulary i to progresywne,cylindryczne. Gdybym szukał lustrzanki
    >>[i tak to marzenie bo cena jest zbyt duża]to w grę wchodzi podgląd
    >>wizjerem . Okulary przeszkadzają [może nie potrafię, ale w okularach
    >>nie jestem w stanie "widzieć" wizjerem] , a ustawienie ostrości bez
    >>okularów to [jak sprawdzałem w praktyce] utopia.
    >>Więc chyba tylko pozostaje ekran ? tak jak w modelu który podałem?
    >
    > Na Twoim miejscu zastanowiłbym się jadnak nad lustrzanką. W cenie tego
    > Canona kupisz body Pentaxa K100D i obiektyw Tamron 18-250. Okulary nie
    > są problemem, wizjer ma korekcję, ustawiasz do swojego wzroku.

    Jest mowa o okularach cylindrycznych, a więc wada
    której żaden seryjnie produkowany aparat nie skoryguje.
    Soczewki kontaktowe też odpadaja. Pozostaje
    więc wyświetlacz live-view, najlepiej odchylany.
    Jedna para okularów nie wystarczy (wiek implikujący
    prezbyopię), albo widać przyciski aparatu i nie widać
    co pod nogami, albo kombinować na ślepo. Szkła progresywne
    nieco pomogą, ale wymuszają ścisłą pozycję głowy wobec
    aparatu, więc znowu odchylany ekran jest bardzo pomocny.
    W moim wypadku np. jest niezbędny (albo wizjer bezużyteczny).


    --
    nb


  • 48. Data: 2010-10-13 06:53:13
    Temat: Re: Canon sx 30 IS i co do tego ?
    Od: nb <n...@n...net>

    at Sun 03 of Oct 2010 15:27, Paweł Pawłowicz wrote:

    > On Sun, 3 Oct 2010 15:18:16 +0200, "Palik" <p...@T...pl>
    > wrote:
    >
    >>Zdaje się, że to ma sens co piszesz i przeanalizuję temat. Choć muszę
    >>dodać pewną informację .Wizjer ma regulację,ale mimo to nie jest w
    >>stanie
    >>[chyba]zastąpić okularów. Otóż są pewne szkła które bardzo
    >>[specyficznie
    >>korygują wzrok.Nie pamiętam nazwy, ale faktem jest, że ja za cholewę
    >>nie mogłem ustawić ostrości na wizjerze lustrzanki i strzelałem, w
    >>ciemno.
    >
    > Zawsze możesz wstawić taką soczewkę do muszli ocznej.

    Nie zawsze. Ja na przykład nie mogę.



    --
    nb


  • 49. Data: 2010-10-13 12:07:46
    Temat: Re: Canon sx 30 IS i co do tego ?
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc_DOT_pl>

    On Wed, 13 Oct 2010 08:53:13 +0200, nb <n...@n...net> wrote:

    >> Zawsze możesz wstawić taką soczewkę do muszli ocznej.
    >
    >Nie zawsze. Ja na przykład nie mogę.

    Przedziwne.
    Mógłbyś wyjaśnić dlaczego?

    Pozdrawiam,
    Paweł


  • 50. Data: 2010-10-14 20:15:17
    Temat: Re: Canon sx 30 IS i co do tego ?
    Od: nb <n...@n...net>

    at Wed 13 of Oct 2010 14:07, Pawe

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: