-
1. Data: 2009-06-23 15:44:33
Temat: Canon SX110 IS w akcji
Od: "Adax" <A...@o...pl>
Wiatm, zakupułem Canon SX110 IS jako amator i jestem w rosterce czy robić
automatem, czy próbować manuala :)
Przez 6 lat służył mi Olympus, który robił całkem znośne fotki jako
automat. Natomiast tutaj w Canonie SX110IS, widzę, że automat gorzej radzi
sobie w słońcu. Nigdy nie używałem filtrów, itp, itd.
Niebawem wybieram się na urlop, dlatego b. proszę o naprowadzenie jak
najlepiej sprzętowo i programowo wykorzystać ten kompakt? Czy coś dokupić
na słońce? Proszę o wyrozumiałość, nie jestem profesjonalistą i nie
chciałbym wyważać drzwi otwartych już. Pozdrawiam
-
2. Data: 2009-06-23 16:01:53
Temat: Re: Canon SX110 IS w akcji
Od: XX YY <j...@u...at>
On 23 Jun., 17:44, "Adax" <A...@o...pl> wrote:
> Wiatm, zakupułem Canon SX110 IS jako amator i jestem w rosterce czy robić
> automatem, czy próbować manuala :)
> Przez 6 lat służył mi Olympus, który robił całkem znośne fotki jako
> automat. Natomiast tutaj w Canonie SX110IS, widzę, że automat gorzej radzi
> sobie w słońcu. Nigdy nie używałem filtrów, itp, itd.
>
> Niebawem wybieram się na urlop, dlatego b. proszę o naprowadzenie jak
> najlepiej sprzętowo i programowo wykorzystać ten kompakt? Czy coś dokupić
> na słońce? Proszę o wyrozumiałość, nie jestem profesjonalistą i nie
> chciałbym wyważać drzwi otwartych już. Pozdrawiam
najlepiej uczy sie na wlasnych bledach.
zrob moze najpierw troche zdjec przed urlopem , w roznych warunkach i
przeanalizuj co njwiecej boli . to wszystko jest b. proste.
mnie w takich aparatach sprawdza sie tryb P ewentualnie z
przesunieciem ( programshift).
tryb A ( pelna automatyka) w zasadzie rzadko.
-
3. Data: 2009-06-23 16:13:02
Temat: Re: Canon SX110 IS w akcji
Od: "Arkadiusz Stopa" <a...@z...pl>
Użytkownik "Adax" <A...@o...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:h1qt9p$560$...@n...onet.pl...
> Wiatm, zakupułem Canon SX110 IS jako amator i jestem w rosterce czy robić
> automatem, czy próbować manuala :)
> Przez 6 lat służył mi Olympus, który robił całkem znośne fotki jako
> automat. Natomiast tutaj w Canonie SX110IS, widzę, że automat gorzej radzi
> sobie w słońcu. Nigdy nie używałem filtrów, itp, itd.
>
> Niebawem wybieram się na urlop, dlatego b. proszę o naprowadzenie jak
> najlepiej sprzętowo i programowo wykorzystać ten kompakt? Czy coś dokupić
> na słońce? Proszę o wyrozumiałość, nie jestem profesjonalistą i nie
> chciałbym wyważać drzwi otwartych już. Pozdrawiam
----------------------
A jaki masz problem? Bo stwierdzenie, że gorzej sobie
radzi nic nie mówi. Czy myślisz, że każdy tu ma szklaną
kulę i z marszu zgadnie co Ci się nie podoba?
--
Pozdrawiam serdecznie
Arkadiusz Stopa
<stopa małpka post kropka pl> tel. 0897633408
Mała Galeria Makrofotografii: www.stopa.cso.pl
-
4. Data: 2009-06-23 16:20:24
Temat: Re: Canon SX110 IS w akcji
Od: John Smith <u...@e...net>
Adax napisał(a):
> Wiatm, zakupułem Canon SX110 IS jako amator i jestem w rosterce
W czym?
> czy robić automatem, czy próbować manuala :)
> Przez 6 lat służył mi Olympus, który robił całkem znośne fotki jako
> automat. Natomiast tutaj w Canonie SX110IS, widzę, że automat gorzej
> radzi sobie w słońcu. Nigdy nie używałem filtrów, itp, itd.
>
> Niebawem wybieram się na urlop, dlatego b. proszę o naprowadzenie jak
> najlepiej sprzętowo i programowo wykorzystać ten kompakt? Czy coś
> dokupić na słońce? Proszę o wyrozumiałość, nie jestem profesjonalistą i
> nie chciałbym wyważać drzwi otwartych już. Pozdrawiam
Przeczytaj instrukcję i wypróbuj te tryby pracy które Cię zainteresują w
takich sytuacjach do których są one zaprojektowane (nie wiem, może to
będzie "portret nocny", albo "sport"). Zobaczysz co one dają i może
później to wykorzystasz w specyficznej sytuacji.
Jeśli to za dużo roboty, to albo wróć do Olympusa, z którym sobie lepiej
radziłeś, albo zostań przy automacie.
--
Mirek
-
5. Data: 2009-06-23 17:47:34
Temat: Re: Canon SX110 IS w akcji
Od: "KILu" <b...@w...pl>
Adax wrote:
> Przez 6 lat służył mi Olympus, który robił całkem znośne fotki jako
> automat. Natomiast tutaj w Canonie SX110IS, widzę, że automat gorzej
> radzi sobie w słońcu.
Hm? Podejrzewam, ze to nie wina aparatu, lecz... uzytkownika. ;) Sa pewne
sytuacje (zwiazane np. z polozeniem Slonca), gdy zdjec po prostu nie
nalezy robic albo robi sie je w okreslony sposob (i nie chodzi o konkretne
ustawienia aparatu). W sieci nie brakuje poradnikow - rozejrzyj sie,
poczytaj. Pewnie okaze sie, ze robiac zdjecia, z ktorych nie jestes
zadowolony popelniales jakis podstawowy blad.
k,
-
6. Data: 2009-06-24 09:14:17
Temat: Re: Canon SX110 IS w akcji
Od: "Agent" <w...@o...ue>
Użytkownik "Adax" <A...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h1qt9p$560$1@news.onet.pl...
> Wiatm, zakupułem Canon SX110 IS jako amator i jestem w rosterce czy robić
> automatem, czy próbować manuala :)
> Przez 6 lat służył mi Olympus, który robił całkem znośne fotki jako
> automat. Natomiast tutaj w Canonie SX110IS, widzę, że automat gorzej radzi
> sobie w słońcu. Nigdy nie używałem filtrów, itp, itd.
>
> Niebawem wybieram się na urlop, dlatego b. proszę o naprowadzenie jak
> najlepiej sprzętowo i programowo wykorzystać ten kompakt? Czy coś dokupić
> na słońce? Proszę o wyrozumiałość, nie jestem profesjonalistą i nie
> chciałbym wyważać drzwi otwartych już. Pozdrawiam
Ja robiłem w trybie P w słoneczne dni i korygowałem przysłonę ( a tym samym
czas) tak aby przy długich ogniskowych skrócic czas. Czas rózniez skracałem
jak np fotografowałem wodospady lub inne "szybkie" obiekty ( nie lubię kiedy
wychodzi z wody biała plama) albo przy robieniu zdjęcia pod słońce włączałem
pomiar punktowy lub korygowałem na plus ekspozycję.
-
7. Data: 2009-06-24 20:17:47
Temat: Re: Canon SX110 IS w akcji
Od: "Adax" <A...@o...pl>
Dzięki Panowie! Szczególnie za łagodne potraktowanie ;) Ot, nie mam czasu,
żeby siedzieć godzinami i bawić się tym, ale jednak będę musiał to
poćwiczyć.Chodziło mi o najprostsze naprowadzenie w temat.
Słońce - chodzi mi o to, że fotki robione ze słońcem (nie pod!) są jakieś
mocno naświetlone i cienie tu robią wielkie jajca. Chciałbym na słońcu
bardziej stępić kontrast. Wybaczcie Panowie, ale jak mam Wam powiedzieć o co
chodzi, skoro nie znam języka fotograficznego :)
Może jakieś kokretniejsze odwołania do jakichś stronek? bo nie wiem za
bardzo co, gdzie i jak szukać. A sprzętowo można jakoś wspomóc ten model?
Ponoć na wysokie nasłonecznienie są jakieś filtry... Pozdrawiam serdecznie
wszsytkich!
-
8. Data: 2009-06-24 21:06:39
Temat: Re: Canon SX110 IS w akcji
Od: "Paweł W." <p...@p...onet.pl>
Adax pisze:
> A sprzętowo można jakoś wspomóc ten model?
> Ponoć na wysokie nasłonecznienie są jakieś filtry... Pozdrawiam serdecznie
> wszsytkich!
Filtry polaryzacyjne - przyciemniają niebo (wyraźnie widać), jeśli
robisz zdjęcie pod kątem prostym w stosunku do Słońca. Im dalej od tego
kąta, tym słabiej działa filtr. Podobno też pozytywnie wpływają na
fotografowaną zieleń, ale nie wiem, czy z tego powodu, że mogą
likwidować bliki, czy z jakiegoś innego. Osobiście tego nie zauważyłem.
Filtry połówkowe neutralnie szare. Mogą być o ostrych przejściach lub
gradacyjne(płynne przejście) - zawsze przyciemniają, co bywa problemem
przy górzystym horyzoncie. Poza tym zwykłe mocowane na gwint filtrowy
mają nieregulowaną wysokość podziału - zawsze w połowie. Lepsze są
systemu Cokin, ale też mają swoje wady.
Lampa błyskowa - bardzo dobra rzecz i łatwa w użyciu w kompaktach, jako,
że nie ma problemu z czymś takim jak "czas synchronizacji". Świetnie się
nadaje do rozjaśniania cieni np. w zdjęciach pod Słońce, ale ze względu
na specyfikę pracy lampy (światło punktowe) i moc, można bezpiecznie
rozjaśniać tylko cienie leżące w zbliżonej odległości i nie za daleko,
bo nie starczy mocy lampy, aby doświetlić dalszy plan.
Pozdrawiam,
Paweł W.
--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też
pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.
-
9. Data: 2009-06-25 08:14:04
Temat: Re: Canon SX110 IS w akcji
Od: "J." <j...@i...pl>
> Słońce - chodzi mi o to, że fotki robione ze słońcem (nie pod!) są jakieś
> mocno naświetlone i cienie tu robią wielkie jajca. Chciałbym na słońcu
> bardziej stępić kontrast. Wybaczcie Panowie, ale jak mam Wam powiedzieć o co
> chodzi, skoro nie znam języka fotograficznego :)
Generalnie jest poważny problem przy silnym nasłonecznieniu, bo powstają b.
duże kontrasty. Aparaty cyfrowe radza sobie z tym słabo.
Kwestię filtrów szczególowo naswietlił Ci Paweł W. W przypadku bliskich
obiektów można doświetlać lampą -ale to jest odległosc kilku metrów, nie
więcej [funkcja wymuszonego błysku]. Jest jeszcze technika HDR, ale to wymaga
zrobienia tego samego zdjęcia ze statywu [ten sam kadr] z różną ekspozycją
[zwykle różnicuje sie czas ekspozycji] i składa specjalnym programem.
Osobną kwestią jest wykorzystanie funkcji tzw. bracketingu lub skorzystanie z
ręcznej korekty ekspozycji [tę ostatnią ma większość aparatów, nawet idioten
kamer]. Bracketing polega na tym, że aparat po nacisnieciu spustu wykonuje Ci
3 zdjecia, każde z innym poziomem ekspozycji [skok można regulować]. Wybierasz
potem najlepsze lub robisz HDR-a [jeśli ten sam kadr ze statywu]. Czasem to
pomaga, czasem nie [pomijam HDR], tak samo jak reczne zrobienie kilku zdjec
[lub nawet jednego] z korektą ekspozycji. Chodzi o to, że światłomierz aparatu
nie zawsze dobiera optymalne warunki -np. na śniegu trzeba doświetlić zdjęcie
na plus. Albo np. gdy w danym przypadku niedoswietlenie terenu na zdjęciu jest
lepsze niż przepalenie przy tym nieba lub całkiem odwrotnie -zależnie do
sceny. Bracketingu użyłem dotąd sporadyczną ilośc razy, ale korektą bawię się
w praktyce b. często
Pozdrawiam
-J.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl