"Piotrne" <p...@p...onet.pl> wrote:


>W dniu 2013-08-14 17:40, Mariusz [mr.] pisze:
>
>> Meteory to jest niuans! Niuansik! Na takim aparacie bardzo szybko
>> osiągniesz poziom zaszumienia, w którym utoną te niuanse.
>
> Sprawdziłem, jak wychodzą takie zdjęcia. Czas 10 sekund ustawiony
> w dodatkowym menu nadpisał wszystkie inne czasy, czyli
> również ten ze skryptu (5 sekund). Zdjęcia naświetlają się
> przez 10 sekund. Potem kolejne 10 sekund zajmuje "czarna ramka"
> i jeszcze kilka sekund zapisanie obrazu. W sumie takie zdjęcia
> robią się co 26 sekund (obserwacja nieba przez 38% czasu).


No tak, no tak, znam ten ból straty... :) Ale jak matryca będzie
pracowała przez większość czasu w takim kompakcie, to po kilku minutach
szum zeżre wszystko, a po kilkunastu - już nic nie będzie poza
rejestracją ciepła z matrycy (u góry grzeje się szybciej. :)




> Gwiazdy na nich widać całkiem dobrze. Sądzę, że z meteorem (znacznie
> jaśniejszym od gwiazd) nie byłoby problemu. Ale jeszcze się nie
> złapał...


Eee, na tych czasach i czułościach to Ty czekasz na bolidy... :)
W życiu jednego bolida widziałem i to w nocy... A Perseidy w tym roku?
Trzy zaledwie...




> Zdjęcie z ISO 100:
> http://piotrne.republika.pl/niebo1/IMG_0516.JPG
>
> Zdjęcie z ISO 400:
> http://piotrne.republika.pl/niebo1/IMG_0518.JPG


1. Na jakiej ogniskowej te zdjęcia? Wydają się niezbyt szerokie, w
efekcie znacząco spada szansa na trafienie, w dodatku całe trafienie to
może być rysa w poprzek kadru - ani bez początku, ani bez końca -
nuuuda... Ja dałbym najszerzej, jak można.

2. Wydaje się, że kierujesz się na północ, a to chyba najmniej
obiecujący kierunek?

3. No i ostatnia wątpliwość - tak sobie myślałem, że liczba meteorów
powinna chyba rosnąć na półkuli "nacierającej" po orbicie. A która to
półkula? Ok. 6 rano? Jeśli tak, to najbardziej obiecujące godziny
powinny być przed świtem.

Niech ktoś mądrzejszy w astro mnie poprawi, bo czerpię z moich
zasobów z ubiegłego wieku... :)


Udanych łowów! :)


pozdrawiam

Mariusz [mr.]

do góry

W dniu 2013-08-14 23:07, Piotrne pisze:
> W dniu 2013-08-14 17:40, Mariusz [mr.] pisze:
>
>> Meteory to jest niuans! Niuansik! Na takim aparacie bardzo szybko
>> osiągniesz poziom zaszumienia, w którym utoną te niuanse.
>
> Sprawdziłem, jak wychodzą takie zdjęcia. Czas 10 sekund ustawiony
> w dodatkowym menu nadpisał wszystkie inne czasy, czyli
> również ten ze skryptu (5 sekund). Zdjęcia naświetlają się
> przez 10 sekund. Potem kolejne 10 sekund zajmuje "czarna ramka"
> i jeszcze kilka sekund zapisanie obrazu. W sumie takie zdjęcia
> robią się co 26 sekund (obserwacja nieba przez 38% czasu).
>
> Gwiazdy na nich widać całkiem dobrze. Sądzę, że z meteorem (znacznie
> jaśniejszym od gwiazd) nie byłoby problemu. Ale jeszcze się
> nie złapał...
>
> Zdjęcie z ISO 100:
> http://piotrne.republika.pl/niebo1/IMG_0516.JPG
>
> Zdjęcie z ISO 400:
> http://piotrne.republika.pl/niebo1/IMG_0518.JPG

Przecież meteory były wczoraj w nocy.
Chociaż dzisiaj jest o wiele więcej gwiazd na niebie.


--
animka

do góry

W dniu 2013-08-14 23:47, Mariusz [mr.] pisze:
>
> "Piotrne" <p...@p...onet.pl> wrote:
>
>
>> W dniu 2013-08-14 17:40, Mariusz [mr.] pisze:
>>
>>> Meteory to jest niuans! Niuansik! Na takim aparacie bardzo szybko
>>> osiągniesz poziom zaszumienia, w którym utoną te niuanse.
>>
>> Sprawdziłem, jak wychodzą takie zdjęcia. Czas 10 sekund ustawiony
>> w dodatkowym menu nadpisał wszystkie inne czasy, czyli
>> również ten ze skryptu (5 sekund). Zdjęcia naświetlają się
>> przez 10 sekund. Potem kolejne 10 sekund zajmuje "czarna ramka"
>> i jeszcze kilka sekund zapisanie obrazu. W sumie takie zdjęcia
>> robią się co 26 sekund (obserwacja nieba przez 38% czasu).
>
>
> No tak, no tak, znam ten ból straty... :) Ale jak matryca będzie
> pracowała przez większość czasu w takim kompakcie, to po kilku minutach
> szum zeżre wszystko, a po kilkunastu - już nic nie będzie poza
> rejestracją ciepła z matrycy (u góry grzeje się szybciej. :)
>
>
>
>
>> Gwiazdy na nich widać całkiem dobrze. Sądzę, że z meteorem (znacznie
>> jaśniejszym od gwiazd) nie byłoby problemu. Ale jeszcze się nie
>> złapał...
>
>
> Eee, na tych czasach i czułościach to Ty czekasz na bolidy... :)
> W życiu jednego bolida widziałem i to w nocy... A Perseidy w tym roku?
> Trzy zaledwie...
>
>
>
>
>> Zdjęcie z ISO 100:
>> http://piotrne.republika.pl/niebo1/IMG_0516.JPG
>>
>> Zdjęcie z ISO 400:
>> http://piotrne.republika.pl/niebo1/IMG_0518.JPG
>
>
> 1. Na jakiej ogniskowej te zdjęcia? Wydają się niezbyt szerokie, w
> efekcie znacząco spada szansa na trafienie, w dodatku całe trafienie to
> może być rysa w poprzek kadru - ani bez początku, ani bez końca -
> nuuuda... Ja dałbym najszerzej, jak można.

To właśnie jest najszerzej... 6.3 mm, odpowiednik 35 mm. A470 tak ma.


> 2. Wydaje się, że kierujesz się na północ, a to chyba najmniej
> obiecujący kierunek?

To był azymut ok. 310 stopni (50 stopni w lewo od północy). Oczywiście
najlepiej ustawić się na Perseusza, ale to z innego okna...

>
> 3. No i ostatnia wątpliwość - tak sobie myślałem, że liczba meteorów
> powinna chyba rosnąć na półkuli "nacierającej" po orbicie. A która to
> półkula? Ok. 6 rano? Jeśli tak, to najbardziej obiecujące godziny
> powinny być przed świtem.

Ziemia "naciera" mniej więcej na punkt, w którym za 6 godzin będzie Słońce.
Czyli 90 stopni "przed" Słońcem. Zgodnie z oczekiwaniami, tam właśnie
jest teraz Perseusz (w północno-wschodniej części nieba). Rzeczywiście
z tego punktu powinny "rozchodzić się" linie kreślone przez meteory.
Ale ponieważ są rozproszone w przestrzeni, zdarzają się też takie
bardziej oddalone od radiantu ("środka").

Meteory zdarzają się względnie często - kilkadziesiąt już chyba widziałem.
Nie notowałem tego, ale wydaje mi się, że nawet bez specjalnych okazji
raz na godzinę coś można zauważyć. Tzn. patrząc w niebo 5 minut dziennie,
raz na dwa tygodnie coś przeleci...

Aparat robi sobie zdjęcia, jutro obejrzę co się zapisało.

P.

do góry

W dniu 2013-08-15 00:14, animka pisze:

>
> Przecież meteory były wczoraj w nocy.
>

Dlatego chciałem robić zdjęcia wczoraj, a nawet
przedwczoraj. Tylko nie zadziałało :)
Może mimo wszystko coś się złapie.

P.

do góry

"Piotrne" <p...@p...onet.pl> wrote:

[...]
>> 2. Wydaje się, że kierujesz się na północ, a to chyba najmniej
>> obiecujący kierunek?
>
> To był azymut ok. 310 stopni (50 stopni w lewo od północy). Oczywiście
> najlepiej ustawić się na Perseusza, ale to z innego okna...


Czy ja wiem? Tzn. nigdy nie robiłem zdjęć, a je analizować jest O
WIELE łatwiej, niż te króciutkie błyski przed oczami, ale zawsze miałem
wrażenie, że akurat radiant to jedno z gorszych miejsc do wypatrywania.
Ale może tkwiłem w błędzie? :)




[...]
> Meteory zdarzają się względnie często - kilkadziesiąt już chyba
> widziałem. Nie notowałem tego, ale wydaje mi się, że nawet bez
> specjalnych okazji raz na godzinę coś można zauważyć. Tzn. patrząc w
> niebo 5 minut dziennie, raz na dwa tygodnie coś przeleci...


No, ja tam raptem ze dwa razy na balkon wyszedłem i chyba jeszcze
dwie obserwacje z okna w trakcie robienia herbaty... :) Niebo mam za
jasne - łuna, aż żal bierze, gdy człowiek jeszcze w życiu trafi na
świetlną pustynię... :)


[mr.]

do góry

W dniu 2013-08-14 23:47, Mariusz [mr.] pisze:

>
> Udanych łowów! :)
>

Nie było trudno, coś się złapało:

http://piotrne.republika.pl/niebo1/IMG_0660.JPG

Zdjęcie wykonane w kierunku zachodnim, godzina 0:30.
Satelita to raczej nie był, byłaby dłuższa i jednolita
kreska. W sumie zrobiło się 150 zdjęć, meteor na jednym
- czyli 25 minut czekania...

P.

do góry

"Piotrne" <p...@p...onet.pl> wrote:

[...]
>> Udanych łowów! :)
>>
>
> Nie było trudno, coś się złapało:
>
> http://piotrne.republika.pl/niebo1/IMG_0660.JPG
>
> Zdjęcie wykonane w kierunku zachodnim, godzina 0:30.


Cosik krótki! :)

Albo był taki słaby, że okiem by się go nawet nie zarejestrowało,
albo może najeżdżał na obiektyw, stąd skrót perspektywiczny, albo może
trafił na początek/koniec naświetlania... Spodziewałem się czegoś
dłuższego... Bo mnie, w czasie ww. krótkich obserwacji, już na samym
początku zdarzył się całkiem ładny - BANG! A sukces na początku zachęca,
żeby bez sensu pomarnować trochę czasu, zupełnie inaczej, niż gdyby
zdarzenia miały miejsce w odwrotnym kierunku... :))

Czyli CHDK się przydał, bo producenci żałują tego interwała jakby
się za tym kryły jakieś niecne moce - tak jak sobie postanowili, że
komórką nie zrobi się cichego zdjęcia i już...

Jaką największą matrycę można obsłużyć CHDK? Ew. najjaśniejsze
szkło? Wie ktoś bez szukania?


[mr.]

do góry

"Piotrne" <p...@p...onet.pl> wrote:


Mimo wszystko chyba nie robisz rawów?

Pomyślałem sobie, żeby może dać saturację na maksimum? Żeby wzmocnić
ew. przejścia temperaturowe plazmy.

Tylko jaki dać WB? Na "słoneczko"? Czy niżej? Jednocześnie tak
cienki, jednopikselowy ślad jest pewnie zafiolecony ("podgrzany")
niebem... (słowo kluczowe: "drut" w postach Gotfryda. ;)


[mr.]

do góry

On 15/08/2013 00:31, Mariusz [mr.] wrote:
>> To był azymut ok. 310 stopni (50 stopni w lewo od północy). Oczywiście
>> najlepiej ustawić się na Perseusza, ale to z innego okna...
>
> Czy ja wiem? Tzn. nigdy nie robiłem zdjęć, a je analizować jest O
> WIELE łatwiej, niż te króciutkie błyski przed oczami, ale zawsze miałem
> wrażenie, że akurat radiant to jedno z gorszych miejsc do wypatrywania.
> Ale może tkwiłem w błędzie? :)

Tak jest, radiant to złe miejsce. Lepiej zenit, bo już dalej od
radiantu, więc meteor już jest rozpalony, tzn. już ionizuje (istnieje
takie słowo?) powietrze i jednocześnie tam jest zanieczyszczenie
światłem (sztucznym) najmniejsze.

Ludek

do góry

On 15/08/2013 00:41, Piotrne wrote:
> Nie było trudno, coś się złapało:
>
> http://piotrne.republika.pl/niebo1/IMG_0660.JPG
>
> Zdjęcie wykonane w kierunku zachodnim, godzina 0:30.
> Satelita to raczej nie był, byłaby dłuższa i jednolita
> kreska. W sumie zrobiło się 150 zdjęć, meteor na jednym
> - czyli 25 minut czekania...

Warto sprawdzić na heavens-above.com, czy tam w danej nie było żadnego
błysku Iridium.

Ludek

do góry