-
11. Data: 2015-12-17 00:48:37
Temat: Re: Blokowanie ruchu
Od: xyz <x...@i...pl>
W dniu 2015-12-16 o 11:18, r...@k...pl pisze:
> Tue, 15 Dec 2015 19:07:33 +0100, w <n4pkua$u33$1@node1.news.atman.pl>, xyz
> <x...@i...pl> napisał(-a):
>
>> Nie było na nim innego auta kiedy wjeżdżałem, w połowie - 2/3 długości z
>> naprzeciwka
>> wjeżdża inne auto, jadąc "pod prąd". Niech to będzie ciężarówka.
> Nie ma czegoś takiego jak "pod prąd". Macie jeden pas ruchu na spółkę :)
>
Nie mamy jednego pasa na spółkę, to jest normalna ulica, tylko po jednej
stronie jest nie jedno
auto zaparkowane a cały ciąg i tak jest tego ok 400m.
--
--- xyz
-
12. Data: 2015-12-17 01:05:15
Temat: Re: Blokowanie ruchu
Od: xyz <x...@i...pl>
W dniu 2015-12-15 o 19:33, PiteR pisze:
> na ** p.m.s ** xyz pisze tak:
>
>> Hej,
>> taka sytuacja. Jest ulica dwukierunkowa, po jednej stronie
>> zaparkowane auta na całej długości.
> Było. Tu nikt nie wie. Trzeba by pytać instruktora nauki jazdy co mówią
> przepisy. A policjanta co by zaproponował i komu.
>
>
>> Tak naprawdę wolny jest tylko jeden pas, wjeżdżam na ten pas i
>> jadę zgodnie z jego kierunkiem. Nie było na nim innego auta kiedy
>> wjeżdżałem, w połowie - 2/3 długości z naprzeciwka wjeżdża inne
>> auto, jadąc "pod prąd". Niech to będzie ciężarówka. Oba auta się
>> się zatrzymują bo droga wąska i nie ma jak się wyminąć. Ta
>> ciężarówka powinna poczekać z wjazdem aż pas będzie wolny ale jej
>> kierowca tego nie zrobił, twierdzi że nie widział że coś jedzie z
>> naprzeciwka, cały odcinek to 400m prostej drogi.
> a co jeśli droga zagina się? Ma pożyczyć drona od SOKistów?
>
>
>> Ja nie mam zamiaru ustępować bo niby dlaczego skoro jadę
>> prawidłowo, kierowca drugiego auta twierdzi że teraz nie da rady
>> wycofać ...
> dlatego, że osobowym łatwiej wycofać?
>
> Codziennie ustępuję śmieciarkom. Inaczej bym osiwiał i pewnie dostał w
> ryllo od śmieciarzy.
>
>
I właśnie dlatego pytam, bo:
1) to coś jak włączenie się do ruchu przy ograniczonej widoczność, to
obowiązkiem kierującego jest
wiedzieć czy nie zagraża bezpieczeństwu i nie zmusi innych do
niezamierzonych działań
2) to jest ulica dwukierunkowa, ja jadę swoim pasem więc wg. prawa mam
pierwszeństwo na nim
3) jeśli to było auto wyższe niż osobowe to jego kierowca widzi lepiej
bo nic mu nie zasłania (parkują
tylko osobówki o standardowych wymiarach)
4) jadący z naprzeciwka zmienia pas, więc ustępuje wszystkim którzy nim
się poruszają (brak oznakowania
kto ma na "zwężeniu" pierwszeństwo)
5) a jak mi wsteczny nie działa?? :)
6) wykluczam śmieciarki/karetki itp., itd. one działają dla dobra
publicznego
Chodzi o zasadę, jest paru delikwentów co uważają że to im się należy
mimo że tak nie jest.
Jakimś rozwiązaniem było by zrobienie tej ulicy jednokierunkowej,
przynajmniej takie sytuacje
by się raczej już nie zdarzały.
pozdrawiam
--
--- xyz
-
13. Data: 2015-12-17 01:06:22
Temat: Re: Blokowanie ruchu
Od: xyz <x...@i...pl>
W dniu 2015-12-16 o 13:00, Czesław Wiśniak pisze:
>
>>>> Hej,
>>>> taka sytuacja. Jest ulica dwukierunkowa, po jednej stronie
>>>> zaparkowane auta na całej długości.
>>>
>>> Było. Tu nikt nie wie.
>>
>> Zadzwonie jutro na Waliców do WRD KSP i powiem wam jakie zdanie ma na
>> ten temat policja.
>
> Według oficera dyżurnego z wydziału ruchu komendy stołecznej:) pojazdy
> na nie swoim pasie (jadące pod prąd) tamują ruch i to ich obowiązkiem
> jest wycofanie.
> To tyle.
>
Dzięki za info, fakt można było zadzwonić do dyżurnego :)
--
--- xyz
-
14. Data: 2015-12-17 01:56:37
Temat: Re: Blokowanie ruchu
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** xyz pisze tak:
> I właśnie dlatego pytam, bo: 1) to coś jak włączenie się do ruchu
> przy ograniczonej widoczność, to obowiązkiem kierującego jest
> wiedzieć czy nie zagraża bezpieczeństwu i nie zmusi innych do
> niezamierzonych działań
imho wolne wycofywanie z zatok tyłem, na logikę powinna być podzielona
odpowiedzialność a nie zapier sobie 70 bo cofający jest zawsze
szkodowy.
> 3) jeśli to było auto wyższe niż osobowe to jego kierowca widzi
> lepiej bo nic mu nie zasłania (parkują tylko osobówki o
> standardowych wymiarach)
ale ty jesteś uparty, dać ci link do Google Maps gdzie droga zagina
się?
> Jakimś rozwiązaniem było by zrobienie tej ulicy jednokierunkowej,
> przynajmniej takie sytuacje by się raczej już nie zdarzały.
Ooo na pewno, dobrze byłoby ale to nie w tym kraju. Tu tylko myśli
Biedronka. Kiedy ludzie wytłuką ścieżkę w trawie Biedrona robi w tym
miejscu chodnik. Kiedy buc który kupił ziemię się ogrodził i zablokował
schody Biedrona przeniosła je 10m w bok.
Ludzi powino się tresować. Powinni wiedzieć że nadkładam dwa bloki ale
jadę spokojnie jenokierunkową a tymczasem bydło jeździ nawet pod prąd
nagminnie. Codziennie spotykam takiego pajaca. Mam chcęć mu polbrukiem
przyłożyć.
--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.
-
15. Data: 2015-12-17 19:18:32
Temat: Re: Blokowanie ruchu
Od: xyz <x...@i...pl>
W dniu 2015-12-17 o 01:56, PiteR pisze:
> na ** p.m.s ** xyz pisze tak:
>
>
>> I właśnie dlatego pytam, bo: 1) to coś jak włączenie się do ruchu
>> przy ograniczonej widoczność, to obowiązkiem kierującego jest
>> wiedzieć czy nie zagraża bezpieczeństwu i nie zmusi innych do
>> niezamierzonych działań
> imho wolne wycofywanie z zatok tyłem, na logikę powinna być podzielona
> odpowiedzialność a nie zapier sobie 70 bo cofający jest zawsze
> szkodowy.
Tu się nie zgodzę, ale na świadome walenie też nie daję przyzwolenia.
Jadący 70 może być jedynie ukarany za prędkość jak się udowodni lub za
stworzeni
zagrożenia jeśli jasno widać że jechał dużo za szybko i nie było
fizycznej możliwości go zobaczyć.
(zakładamy że jadąc prawidłowo byłby widoczny odpowiednio wcześniej)
>
>> 3) jeśli to było auto wyższe niż osobowe to jego kierowca widzi
>> lepiej bo nic mu nie zasłania (parkują tylko osobówki o
>> standardowych wymiarach)
> ale ty jesteś uparty, dać ci link do Google Maps gdzie droga zagina
> się?
Wiem jak się droga zagina, ale będąc na zagięciu/łuku jak widzę że coś
jedzie to nie kontynuuję
jazdy tylko się zatrzymuję i czekam jak przejedzie ten co ma pierwszeństwo.
W tedy też mam jeszcze jakieś pole manewru.
Jestem uparty ale tylko dlatego że takie oszołomy wchodzą nam na głowę i
nie pozwalają żyć normalnie.
Jedynie wysoka i nieuchronna kara może ich od tego powstrzymać.
Ja bym się tam nie pchał jak bym widział że on już jedzie tą drogą,
niech zjedzie/przejedzie i luzik.
Ale jak mam już 60-70% drogi za sobą i mam wycofać to już lekka przesada.
>
>
>> Jakimś rozwiązaniem było by zrobienie tej ulicy jednokierunkowej,
>> przynajmniej takie sytuacje by się raczej już nie zdarzały.
> Ooo na pewno, dobrze byłoby ale to nie w tym kraju. Tu tylko myśli
> Biedronka. Kiedy ludzie wytłuką ścieżkę w trawie Biedrona robi w tym
> miejscu chodnik. Kiedy buc który kupił ziemię się ogrodził i zablokował
> schody Biedrona przeniosła je 10m w bok.
>
> Ludzi powino się tresować. Powinni wiedzieć że nadkładam dwa bloki ale
> jadę spokojnie jenokierunkową a tymczasem bydło jeździ nawet pod prąd
> nagminnie. Codziennie spotykam takiego pajaca. Mam chcęć mu polbrukiem
> przyłożyć.
>
>
Tak powinno być, czasem na nowych osiedlach robi się podobnie, chodniki
buduje się
tam gdzie ludzie wydepczą bo wiadomo że tamtędy chodzą bo wygodniej :).
Pozdrawiam
--
--- xyz