> > > Kazdy powinien miec to, na co zasluguje.
>
> > We współczesnym języku ta opcja nazywa się anarchia. Nie to żebym
> > mial coś przeciwko niej ale żyjemy w systemie. Ty też.
>
> Kazdy zyje w jakims systemie, ja ciesze sie, ze juz nie w polskim.

I masz taką misję aby żyjąc w swoim systemie mieszać z błotem czyjś.
Bomba. O ile twoja racja w temacie pracy jest ok. i zgadzam się z nią,
to w tematach historyczny mówisz bez sensu.
Moja rodzina zza oceanu pieprzy dokładnie tak samo. Zatrzymali się pod
tym wzglądem w momencie wyjazdu z polski. Najstarsze pokolenie
wyjeżdżające przed wojną miało zdrowe podejście. Kolejni jakby
zdurnieli. Wy jesteście mentalnie wciąż w PRL.

W stanach dobrze się żyje, to w ogóle fajny kraj. A w polsce też się
dobrze żyje, bo polska to też fajny kraj. Masz z tym problem? Nie
możesz tego przetrawić? Jeśli chcesz się kierować przykładami biedy,
głupoty polityków itp. znajdziesz je na całym świecie.


> > > Ciezko wybierac teraz, miedzy tyfusem a malaria.
>
> > Więc wczuj się w sytuację wybierających.
>
> Zeby wybierac, to trzeba miec w czym, bo co to za wybor, jak nie
> kaczor, to donald duck czy tusk, jakos w ten desen.
> Po prostu, narod ma to, na co zasluzyl.
> Narod w ktorym, kazdemu wydaje sie, ze jest madrzejszy od innego a
> wszyscy durni, ze az nie do pojecia, ze tak mozna.

Gdyby ten naród nie był taki jak jest to by go nie było. Pierdolisz o
donaldach, o piłsudskim a nie masz pojęcie o historii. Masz
wynaturzone, nacjonalistyczne spojrzenie na świat.
Nie pierdol.

marek