W dniu 15-06-2022 o 10:21, cef pisze:
> W dniu 2022-06-15 o 09:26, Cavallino pisze:
>> W dniu 15-06-2022 o 09:12, cef pisze:
>>> W dniu 2022-06-15 o 08:18, Cavallino pisze:
>>>> W dniu 14-06-2022 o 22:37, cef pisze:
>>>>> W dniu 2022-06-14 o 20:11, Cavallino pisze:
>>>>>> W dniu 14-06-2022 o 18:21, cef pisze:
>>>>>
>>>>>>> Jakoś nie spotkałem jeszcze użytkownika elektryka, który by
>>>>>>> narzekał: > o matko - jakie to jest upierdliwe, muszę się ładować
>>>>>>
>>>>>> I nie dało Ci to do myślenia, że może faktycznie to nie jest
>>>>>> uciążliwe?
>>>>>> Ciekawe dlaczego tak się stało, jak sądzisz? ;-)
>>>>>
>>>>> Tak się dzieje, bo muszą jakoś publicznie usprawiedliwić i wytłumaczyć
>>>>> swoje postępowanie. I wstydzą się głupoty i w sumie zostali by
>>>>> wyśmiani, gdyby
>>>>> napisali prawdę i dlatego tak słodzą.
>>>>
>>>> LOL !!!
>>>> I to jest właśnie klasyczyny przykład ciasnego łba.
>>>> Nie wiesz, nie jeździłeś, nie ogarniasz, ale wiesz lepiej jak się
>>>> jeździ elektrykiem niż jego stali użytkownicy.
>>>
>>> No sam twierdzisz, że nie kłamiesz, więc to co piszesz jest prawdą
>>> i tak zakładam. Więc jeśli zatem Twoja podróż trwa ileś tam czasu,
>>> to ja widzę, że mi to nie odpowiada.
>>
>> A co takiego nie odpowiada Ci np. w przejeździe z Gdyni do Poznania w
>> 3,5 h?
>
> Nie jeżdżę po Polsce dużo, więc
> nie wiem, ale akurat na tym kierunku to
> czymkolwiek się jedzie tyle czasu.

W sensie że za wolno?
Tam masz kilkadziesiąt km drogi w budowie, jeden pas dla kierunku, bez
możliwości wyprzedzania (z zakazem).
Jedziesz więc w tempie tirów.

Różnica może taka, że na autostradzie ice jechałbyś szybciej, więc
zaoszczędziłbyś może z 10 minut.
Faktycznie - powalająca różnica, więc dyskwalifikująca wręcz. ;-)

> i na elektryka, którym z Wrocławia dojechałbym w 6 godzin do Hanoweru
> czy Monachium mnie nie stać a tańszym nie zamierzam się mordować.
> I tyle. Ale skoro stwierdzenie takiego faktu czyni mnie hejterem,

Nie - za to czyni Cię nim ciągłe pierdzielenie o tym, w tematach o bev.

>>> Testuje i lukruje.
>>
>> Dopuściłeś mozliwość, ze taka jest prawda, jak się komuś podoba to tak
>> to opisuje?
>
> Oczywiście,

Ale uznałeś, że jednak to spisek i dają fałszywe świadectwo (czyli
kłamią, żeim się podoba)?

>> Nie widać, raczej próbujesz wyłapywać coś co potwierdziłoby Twoją z
>> góry wyrobioną tezę.
>
> Tak.

No właśnie.
I nie bardzo Ci wychodzi.
Stąd hejt.

do góry

W dniu 15-06-2022 o 10:12, cef pisze:
> W dniu 2022-06-15 o 09:31, Cavallino pisze:
>> W dniu 15-06-2022 o 09:11, cef pisze:
>
>>> I nie zazdroszczę Ci, ze musisz się tak męczyć - raczej współczuję.
>>
>> Czym miałbym się męczyć?
>> Wg WLTP moje auto ma 452 km zasięgu......
>>
>> A realnie jego cena niewiele przekroczyła połowę tego Twojego limitu....
>
> Dla mnie taka jazda z kilkunastoma postojami na kilkaset km to męka.

A kto jeździ kilkaset km z kilkunastoma postojami, bo może coś mnie ominęło?

Fakt, rok temu miałem ice z lpg, więc zasięg był nieduży, wymuszał
częstsze postoje i szukanie tańszego lpg.
Z elektrykiem tego problemu nie mam, zasięg ma większy, ceny prądu mogę
poznać przed wyjazdem w każdym interesującym mnie punkcie, więc wiem
gdzie muszę (albo chcę) się zatrzymać żeby doładować auto.

Zazwyczaj chcę, bo na trasach które robię nie musiałbym w ogóle się
zatrzymywać.



> Ale możesz dalej sobie pisać.
> Zauważ, że ja nie napisałem, że elektryk jest do dupy, tylko, że na
> razie mi
> nie odpowiada.


Ale po co wiele razy to napisujesz?
Napisz raz i wróć do tematu, gdy już się to zmieni.
Albo w ogóle nie pisz, bo co kogo obchodzi, co Tobie odpowiada?

do góry

W dniu 15.06.2022 o 08:18, Cavallino pisze:
>> Tak się dzieje, bo muszą jakoś publicznie usprawiedliwić i wytłumaczyć
>> swoje postępowanie. I wstydzą się głupoty i w sumie zostali by
>> wyśmiani, gdyby
>> napisali prawdę i dlatego tak słodzą.
>
> LOL !!!
> I to jest właśnie klasyczyny przykład ciasnego łba.
> Nie wiesz, nie jeździłeś, nie ogarniasz, ale wiesz lepiej jak się jeździ
> elektrykiem niż jego stali użytkownicy.

Ciągle powtarzasz ten oczywisty błąd logiczny co świadczy, że masz z tym
jakiś problem - nie trzeba czegoś mieć, żeby wyrobić sobie tym czymś zdanie.
Nie muszę mieć x-boxa, żeby wiedzieć że bardziej mi pasuje Playstation
(na x-boxa nie ma God of War), nie muszę mieć elektryka (na razie), żeby
wiedzieć że spalinówka *mi* bardziej odpowiada (elektryk nie pozwoli mi
przejechać 600 km bez zatrzymywania się) - itd.
>
> A jak się Twoje wydymane z ciasnego łba teoryjki nie zgadzają z ich
> odczuciami, no to znaczy że spisek.

No nawet nie muszę się wysilać, żeby zauważyć, że piszesz o swoich
wypowiedziach.
>
> Co tu więcej komentować?
> Generalnie to jest wspaniałe podsumowanie tematu i pobudek hejterów.

W punkt! :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

do góry

W dniu 2022-06-15 o 11:03, Cavallino pisze:
> W dniu 15-06-2022 o 10:12, cef pisze:

> Ale po co wiele razy to napisujesz?
> Napisz raz i wróć do tematu, gdy już się to zmieni.
> Albo w ogóle nie pisz, bo co kogo obchodzi, co Tobie odpowiada?

Dokładnie z tego samego powodu Ty piszesz.
Nie możesz siedzieć cicho?

do góry

On Wed, 15 Jun 2022 11:03:45 +0200, Cavallino wrote:
> W dniu 15-06-2022 o 10:12, cef pisze:
>> W dniu 2022-06-15 o 09:31, Cavallino pisze:
>>> W dniu 15-06-2022 o 09:11, cef pisze:
>>
>>>> I nie zazdroszczę Ci, ze musisz się tak męczyć - raczej współczuję.
>>>
>>> Czym miałbym się męczyć?
>>> Wg WLTP moje auto ma 452 km zasięgu......
>>>
>>> A realnie jego cena niewiele przekroczyła połowę tego Twojego limitu....
>>
>> Dla mnie taka jazda z kilkunastoma postojami na kilkaset km to męka.
>
> A kto jeździ kilkaset km z kilkunastoma postojami, bo może coś mnie ominęło?
>
> Fakt, rok temu miałem ice z lpg, więc zasięg był nieduży, wymuszał
> częstsze postoje i szukanie tańszego lpg.

tanszego LPG wsrod LPG, czy LPG w ogole, bo tanszy od benzyny ?

> Z elektrykiem tego problemu nie mam,

No jak to nie - nie szukasz tanszego prądu ? :-)

> zasięg ma większy, ceny prądu mogę
> poznać przed wyjazdem w każdym interesującym mnie punkcie, więc wiem
> gdzie muszę (albo chcę) się zatrzymać żeby doładować auto.

No i pieknie ... ciekawe, czemu stacje paliwowe sie tego nie dorobily.

> Zazwyczaj chcę, bo na trasach które robię nie musiałbym w ogóle się
> zatrzymywać.

Czyli szukasz okazji do zatrzymania?
I co cie przyciaga - tani prąd, dobra kuchnia, piekne widoki?

>> Ale możesz dalej sobie pisać.
>> Zauważ, że ja nie napisałem, że elektryk jest do dupy, tylko, że na
>> razie mi nie odpowiada.
>
> Ale po co wiele razy to napisujesz?
> Napisz raz i wróć do tematu, gdy już się to zmieni.
> Albo w ogóle nie pisz, bo co kogo obchodzi, co Tobie odpowiada?

A co kogo obchodzi co ile km chcesz sie zatrzymywac? :-P

Napisz jaki masz teraz samochod, ile mozna przejechac na pelnej
baterii, ile mozna przejechac na autostradzie z predkoscia 120,
ile czasu sie laduje do 80% :-)

J.

do góry

W dniu 2022-06-15 o 10:59, Cavallino pisze:
> W dniu 15-06-2022 o 10:21, cef pisze:

>>> Nie widać, raczej próbujesz wyłapywać coś co potwierdziłoby Twoją z
>>> góry wyrobioną tezę.
>>
>> Tak.
>
> No właśnie.
> I nie bardzo Ci wychodzi.
> Stąd hejt.

I żeby tę tezę podeprzeć musiałeś się posłużyć takim
subtelnym cięciem cytatu :-)

do góry

On Wed, 15 Jun 2022 10:59:45 +0200, Cavallino wrote:
> W dniu 15-06-2022 o 10:21, cef pisze:
>> W dniu 2022-06-15 o 09:26, Cavallino pisze:
>>> W dniu 15-06-2022 o 09:12, cef pisze:
>>>> W dniu 2022-06-15 o 08:18, Cavallino pisze:
>>>>> W dniu 14-06-2022 o 22:37, cef pisze:
>>>>>>
>>>>>>>> Jakoś nie spotkałem jeszcze użytkownika elektryka, który by
>>>>>>>> narzekał: > o matko - jakie to jest upierdliwe, muszę się ładować
>>>>>>>
>>>>>>> I nie dało Ci to do myślenia, że może faktycznie to nie jest
>>>>>>> uciążliwe?
>>>>>>> Ciekawe dlaczego tak się stało, jak sądzisz? ;-)
>>>>>>
>>>>>> Tak się dzieje, bo muszą jakoś publicznie usprawiedliwić i wytłumaczyć
>>>>>> swoje postępowanie. I wstydzą się głupoty i w sumie zostali by
>>>>>> wyśmiani, gdyby
>>>>>> napisali prawdę i dlatego tak słodzą.
>>>>>
>>>>> LOL !!!
>>>>> I to jest właśnie klasyczyny przykład ciasnego łba.
>>>>> Nie wiesz, nie jeździłeś, nie ogarniasz, ale wiesz lepiej jak się
>>>>> jeździ elektrykiem niż jego stali użytkownicy.
>>>>
>>>> No sam twierdzisz, że nie kłamiesz, więc to co piszesz jest prawdą
>>>> i tak zakładam. Więc jeśli zatem Twoja podróż trwa ileś tam czasu,
>>>> to ja widzę, że mi to nie odpowiada.
>>>
>>> A co takiego nie odpowiada Ci np. w przejeździe z Gdyni do Poznania w
>>> 3,5 h?
>>
>> Nie jeżdżę po Polsce dużo, więc
>> nie wiem, ale akurat na tym kierunku to
>> czymkolwiek się jedzie tyle czasu.
>
> W sensie że za wolno?
> Tam masz kilkadziesiąt km drogi w budowie, jeden pas dla kierunku, bez
> możliwości wyprzedzania (z zakazem).
> Jedziesz więc w tempie tirów.
>
> Różnica może taka, że na autostradzie ice jechałbyś szybciej, więc
> zaoszczędziłbyś może z 10 minut.
> Faktycznie - powalająca różnica, więc dyskwalifikująca wręcz. ;-)

Budowe kiedys skoncza, i bedzie mozna jechac 120. A moze nawet 147 :-)
I co wtedy napiszesz?

>> i na elektryka, którym z Wrocławia dojechałbym w 6 godzin do Hanoweru
>> czy Monachium mnie nie stać a tańszym nie zamierzam się mordować.
>> I tyle. Ale skoro stwierdzenie takiego faktu czyni mnie hejterem,
>
> Nie - za to czyni Cię nim ciągłe pierdzielenie o tym, w tematach o bev.

Bylo lepiej napisac, ze gdyby mial Tesle, to juz w Goerlitz jest
szybka ladowarka i do Hanoweru pojedzie 40 minut dluzej :-)

A innymi BEV ?


J.

do góry

On Wed, 15 Jun 2022 09:28:12 +0200, Cavallino wrote:
> W dniu 15-06-2022 o 09:01, cyklista pisze:
>> W dniu 2022-06-15 o 08:21, Cavallino pisze:
>>> W dniu 14-06-2022 o 23:30, cef pisze:
>>>
>>>>> No ale jak nie testujesz to będziesz tylko mógł podejrzewać jak jest.
>>>>
>>>> Zrobiłem sobie jakieś dwa, trzy lata temu rozpoznanie.
>>>> Od tego czasu parametry samochodów zmieniły się nieco,
>>>
>>> Nie nieco, tylko drastycznie.
>>> I tak jest rok do roku.
>>> Obecnie są elektryki z zasięgiem 800 km.
>>>
>>> Więc jedyny realny problem jest taki, że Cię na nie nie stać - stąd ta
>>> zazdrość, zawiść i hejt.
>>> Zjawisko już powszechnie zdiagnozowane i opisane.
>>>
>>
>> To jest właśnie sedno problemu - cena.
>
> Jasne.
> Ale czy to powód do hejtu, czy do stwierdzenia, że coś jest nie dla
> Ciebie, więc o tym zapominasz?
>
> Bo jak dla mnie to drugie.
> To że mnie nie stać na Ferrari, nie oznacza że muszę co tydzień o nim
> pisać i je hejtować.

Ferrari oprocz zalet ma tez wady. Mozna o nich pisac, zeby komus nie
wywietrzaly.

Ale jakbym kupil Ferrari a na swiatlach wyprzedzila mnie Teskla za
cwierc ceny ... zażądać zwrotu pieniedzy w salonie ? :-)

J.

do góry

W dniu 15-06-2022 o 11:12, Mirek Ptak pisze:
> W dniu 15.06.2022 o 08:18, Cavallino pisze:
>>> Tak się dzieje, bo muszą jakoś publicznie usprawiedliwić i wytłumaczyć
>>> swoje postępowanie. I wstydzą się głupoty i w sumie zostali by
>>> wyśmiani, gdyby
>>> napisali prawdę i dlatego tak słodzą.
>>
>> LOL !!!
>> I to jest właśnie klasyczyny przykład ciasnego łba.
>> Nie wiesz, nie jeździłeś, nie ogarniasz, ale wiesz lepiej jak się
>> jeździ elektrykiem niż jego stali użytkownicy.
>
> Ciągle powtarzasz ten oczywisty błąd logiczny co świadczy, że masz z tym
> jakiś problem - nie trzeba czegoś mieć, żeby wyrobić sobie tym czymś
> zdanie.

Problem polega na tym, że to w przypadku elektryków to się nie sprawdza.
Wielu tak myślących po przejażdżce zmieniło zdanie i zdecydowało się
zdjąć klapki, zmienić własne potrzeby i dostosować je do aktualnych
możliwości finansowych, żeby tylko już więcej nie jeździć spaliniakiem.

>> A jak się Twoje wydymane z ciasnego łba teoryjki nie zgadzają z ich
>> odczuciami, no to znaczy że spisek.
>
> No nawet nie muszę się wysilać, żeby zauważyć, że piszesz o swoich
> wypowiedziach.

Nie wietrzę żadnym spisków.
Wręcz przeciwnie - rozumiem co Wami kieruje.
https://pieknoumyslu.com/strach-przed-nieznanym-jede
n-z-najczestszych-lekow/
Ludzka rzecz, aczkolwiek nie należy jej ulegać.

do góry

W dniu 15-06-2022 o 11:14, cef pisze:
> W dniu 2022-06-15 o 11:03, Cavallino pisze:
>> W dniu 15-06-2022 o 10:12, cef pisze:
>
>> Ale po co wiele razy to napisujesz?
>> Napisz raz i wróć do tematu, gdy już się to zmieni.
>> Albo w ogóle nie pisz, bo co kogo obchodzi, co Tobie odpowiada?
>
> Dokładnie z tego samego powodu Ty piszesz.

Jest różnica między normalnym pisaniem, a hejtem.
Ja niosę kaganek oświaty, ktoś musi tą trudną rzecz wykonywać....

I to nie jest negatywne, w przeciwieństwie do hejtu.

do góry