eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingBaza CVs programistówRe: Baza CVs programist?w
  • Data: 2009-11-27 13:26:40
    Temat: Re: Baza CVs programist?w
    Od: Maciej Sobczak <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 27 Lis, 09:46, Paweł Kierski <n...@p...net> wrote:

    > > Pytanie tylko, które obszary rynku należy regulować.
    >
    >    Jak najmniejsze 8-) Poważniej - te, gdzie skutki społeczne regulacji
    > będą lepsze, niż braku regulacji.

    Brzmi nieźle. ;-)

    > To kolejny "ogólnikowy farmazon", ale
    > każdy przypadek trzeba rozważać osobno.

    Owszem.

    > jeśli klient usługi może na skutek
    > braku kwalifikacji stracić coś więcej niż pieniądze,

    Natychmiastowy przykład: sektor bankowy. Generalnie można tam stracić
    wyłącznie pieniądze.
    Regulować czy nie?

    (hint: obecnie *bardzo mocno* regulowany - ostatni rok jednak skłonił
    wielu ludzi do wysunięcia tezy, że jednak nadal za mało)

    > Idąc tym tropem - adwokat w sprawie karnej
    > - tak, powinien mieć "certyfikat". Lekarz - oczywiście. Radca prawny
    > w sprawie cywilnej - nie koniecznie.

    No pewnie - najwyżej ktoś straci... pieniądze? :-)

    > Informatyk - po co? 8-) Chyba, że
    > mówimy o produkcji np. oprogramowania do rozrusznika serca, ale tu
    > regulacje można przeprowadzić na poziomie dopuszczenia produktu na
    > rynek

    Bingo. To nie "programowanie" wymaga regulacji, tylko poszczególne
    dziedziny, gdzie się programów używa. Sęk w tym, że w zasadzie w
    każdej branży można to ocenić na jakiejś skali "szarości". Np. ja
    robię w systemach do niszczenia galaktyk. Powinienem mieć jakiś
    papier? ;-)

    A na poważnie - istnieje coś takiego jak odpowiedzialność cywilna.
    Może ona dotyczyć programistów i ma to sens w tych branżach, gdzie nie
    istnieją inne regulacje (jak np. w tych rozrusznikach serca). Np.
    piszesz program księgowy, który na skutek buga wpędził użytkownika w
    straty (np. karę za źle wyliczony VAT) - użytkownik zwraca się do
    Ciebie o pokrycie tych strat. Sprawa *całkowicie* identyczna do
    taksówkarza, któremu drgnęła ręka i potrącił zaparkowany przy drodze
    inny samochód - i dokładnie tak samo obsługiwana, czyli przez
    *ubezpieczenie OC*.
    Czyli ucywilizowanie naszej branży można uzyskać niekoniecznie przez
    formalny wymóg, żeby programista miał papier, ale przez stworzenie
    pojęcia odpowiedzialności tak jak dla ruchu drogowego. Wtedy Ty jako
    programista ubezpieczasz się w ulubionej firmie ubezpieczeniowej na
    kwotę XYZ PLN i Twoja polisa jest wyznacznikiem zakresu Twojej
    odpowiedzialności za bugi.
    Gdzie tu jest miejsce na certyfikaty albo formalne wykształcenie?
    Proste - firma ubezpieczeniowa będzie ich od Ciebie wymagać zależnie
    od kwoty ubezpieczenia albo żebyś mógł skorzystać z różnych zniżek.
    Tak jak kierowca z dużym stażem ma zniżkę na samochodowe OC.
    Spokojnie to sobie wyobrażam w naszej branży i jestem przekonany, że
    doprowadziłoby to do pewnego jej ucywilizowania. Hint: żeby nie było
    że sobie to wszystko wymyśliłem po pijaku: mam takie indywidualne OC
    (hint2: nie w Polsce).

    Oczywiście OC ma sens tam, gdzie straty wyraża się w pieniądzach.
    Jeśli chodzi o rozruszniki serca i elektrownie atomowe, to powinny
    obowiązywać regulacje właściwe dla tych branż. Tam OC nie wystarczy.

    --
    Maciej Sobczak * www.msobczak.com * www.inspirel.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: