-
171. Data: 2012-11-13 11:12:18
Temat: Re: Audiofile...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Adam Wysocki napisał:
>> tyle, kiedyś było lepiej?). Świadomość, że to jest paskudztwo wciąż
>> rośnie, więc może by spróbowali wpuścić na rynek mniej uzależniającą
>> i zrobić psikusa konkurencji?
>
> Jest pełno alternatyw - soki, wody. Cola ma swoją niszę w uzależniającym
> napoju. Nieuzależniająca cola to byłby ni pies ni wydra, taka świnka morska,
> ani to świnka ani morska.
Piję od czasu do czasu, uzależniony nie jestem. Tak sobie myślę, że gdyby
była mniej słodka, to bym pił częściej.
> Zresztą na pewno setki dobrze opłacanych marketingowców pracują nad tym,
> żeby cola sprzedawała się dobrze. Jakby miało się okazać, że zdrowa cola
> sprzeda się lepiej, to by wypuścili :)
O, w to nie wątpię. Gdzież mi do takich fachowców. Gdybym bardziej wierzył
w swoje pomysły, to bym się zatrudnił w marketingu coca coli.
--
Jarek
-
172. Data: 2012-11-13 11:17:30
Temat: Re: Audiofile...
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Adam,
Tuesday, November 13, 2012, 10:58:02 AM, you wrote:
>> tyle, kiedyś było lepiej?). Świadomość, że to jest paskudztwo wciąż
>> rośnie, więc może by spróbowali wpuścić na rynek mniej uzależniającą
>> i zrobić psikusa konkurencji?
> Jest pełno alternatyw - soki, wody.
Soki tez maja mnóstwo cukru. Naturalnego ale jednak. Jeszcze dobrze,
jak to jest fruktoza (choć zdania sa podzielone).
[...]
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
173. Data: 2012-11-13 11:45:16
Temat: Re: Audiofile...
Od: "RobertP." <r...@p...onet.pl>
On Mon, 12 Nov 2012 23:05:46 +0100, Anerys <s...@s...pl> wrote:
> Przecież skoro sam Pan Naukowiec twierdzi, że dźwięk zależy od
> zastosowanego kabla sieciowego, to jak jest naukowcem, to przecież chyba
> wie, co mówi? :) :P
On chyba faktycznie próbuje korzystać z pewnego "odkrycia naukowego":
http://demotywatory.pl/3857700/Naukowcy-odkryli
--
Pozdrawiam
RobertP.
-
174. Data: 2012-11-13 13:10:50
Temat: Re: Audiofile...
Od: Maciej Bojko <m...@g...com>
On Tue, 13 Nov 2012 09:32:21 +0100, RoMan Mandziejewicz
<r...@p...pl.invalid> wrote:
>>>> A czy do tej coli to by nie mogli po prostu ładować mniej słodziwa,
>>>> obojętnie czy cukru, czy aspartamu? Dla mnie zawsze jest zbyt słodka.
>>>Nie mogą, cola ma być słodka, żeby człowiek był na cukrowym haju i się
>>>uzależnił. Ma też kwas ortofosforowy, żeby zamaskować kosmiczne ilości
>>>cukru.
>> Z ciekawości spojrzałem na etykietki - coca-cola była dokładnie tak
>> samo kaloryczna, jak sok pomarańczowy z Tarczyna (41-42 kcal/100 ml).
>
>I co w tym dziwnego?
To, że ta straszliwie słodka cola ma mniej więcej tyle samo cukru, co
wszystko inne sprzedawane w butelkach (pomijając wodę).
>> "Cukrowy haj" brzmi mocno urbanlegendarnie, nawiasem.
>
>Doprawdy? 10-11% cukru to urban legend?
Nie. "Cukrowy haj" to urban legend.
--
Maciej Bójko
-
175. Data: 2012-11-13 14:12:26
Temat: Re: Audiofile...
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Maciej Bojko <m...@g...com> wrote:
>>Nie mogą, cola ma być słodka, żeby człowiek był na cukrowym haju i się
>>uzależnił. Ma też kwas ortofosforowy, żeby zamaskować kosmiczne ilości
>>cukru.
>
> Z ciekawości spojrzałem na etykietki - coca-cola była dokładnie tak
> samo kaloryczna, jak sok pomarańczowy z Tarczyna (41-42 kcal/100 ml).
Coś słyszałem (może bredzę), że istotne są nie tylko kalorie, ale tempo
ich wchłaniania. Cukier to bomba, wchłania się szybko, organizm nie zdąży
go spalić.
> "Cukrowy haj" brzmi mocno urbanlegendarnie, nawiasem.
Ale tak jest, odczuwam to na sobie. Słodycze pobudzają, dają kopa, nigdy
nie miałeś tak, że chce ci się czegoś słodkiego?
--
Gof
http://www.chmurka.net/
-
176. Data: 2012-11-13 14:34:31
Temat: Re: Audiofile...
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 13.11.2012 14:12, Adam Wysocki wrote:
>> "Cukrowy haj" brzmi mocno urbanlegendarnie, nawiasem.
>
> Ale tak jest, odczuwam to na sobie. Słodycze pobudzają, dają kopa, nigdy
> nie miałeś tak, że chce ci się czegoś słodkiego?
Kola zawiera też kofeinę. Jak się nie spożywa za dużo i ma ku temu
skłonności to kofeina daje taki haj, że aż straszno ;)
--
Pozdrawiam
Michoo
-
177. Data: 2012-11-13 14:58:12
Temat: Re: Audiofile...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Michoo napisał:
>>> "Cukrowy haj" brzmi mocno urbanlegendarnie, nawiasem.
>>
>> Ale tak jest, odczuwam to na sobie. Słodycze pobudzają, dają kopa,
>> nigdy nie miałeś tak, że chce ci się czegoś słodkiego?
>
> Kola zawiera też kofeinę. Jak się nie spożywa za dużo i ma ku temu
> skłonności to kofeina daje taki haj, że aż straszno ;)
Kofeina jest przereklamowana. Zresztą inne napoje mogą jej zawierać
większe ilości. W czasach, gdy coca-cola zawierała kokainę, to może
dawała haj.
--
Jarek
-
178. Data: 2012-11-13 21:27:05
Temat: Re: Audiofile...
Od: Padre <P...@n...net>
> Po prostu może 2-3 lampki wszystkiego. Chyba nawet nie było wódki...
No ale zawsze trochę zawęża pasmo i zmniejsza selektywność, szczególnie
że alkohole zapewne nie miały certyfikatu THX :)
-
179. Data: 2012-11-13 23:14:43
Temat: Re: Audiofile...
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 07.11.2012 20:07, J.F wrote:
> Użytkownik "Michoo" napisał w wiadomości grup
> On 07.11.2012 19:29, J.F wrote:
>>> P.S. Mialem kiedys ochote zripowac CD pare razy i porownac zawartosci,
>>> ale wtedy mnie skutecznie odstraszyl zmienny offset, czy jak to sie tam
>>> nazywalo. Ale teraz mozna by zrobic probe.
>
>> Przecież CD-audio też ma kodowanie nadmiarowe, wprawdzie mniej
>> dodatkowych bitów niż zwykła płyta z danymi, ale jednak...
>
> ale
> a) stare urzadzenia, przynajmniej te stacjonarne, graly na biezaco i nie
> probowaly odczytac poraz drugi,
Korekcja błędów jest niezbędnym procesem w odczytywaniu danych:
- czytasz dane z nośnika
- robisz magię (kodowanie RS)
- dostajesz dane i informację, czy są bezbłędne (albo zbyt popsute by to
wykryć), naprawione, albo nienaprawialne
Teraz powtarzasz cały proces jeszcze raz na przestrzeni sektora - 1502
bajty danych. ;)
Do tego próbki nie są zapisane jedna za drugą a przemieszane tak, aby
dało się robić aproksymację gdy nie da się poprawić błędów.
Jeżeli więc wierzyć publikacji z pod marki IEEE da się całkowicie
poprawić do 4000 kolejnych uszkodzonych bitów na płycie.
> b) przy sredniej ilosci uszkodzen kody korekcyjne nie wystarczaly i
> brakujace probki odtwarzano interpolujac sasiednie.
Tak, ale to znaczy, że po pierwsze płyta jest bardzo zniszczona a po
drugie ta interpolacja powinna być dość dobra. Z wykresu wynika (jeżeli
dobrze go czytam), że przy prawdopodobieństwie błędu 10^-3 (czyli co
tysięczny symbol błędny, przypominam, że bitrate jest ~170k/s) wychodzi
max 1 interpolacja na minutę.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
180. Data: 2012-11-14 00:10:45
Temat: Re: Audiofile...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 13 Nov 2012 23:14:43 +0100, Michoo napisał(a):
> On 07.11.2012 20:07, J.F wrote:
>>> Przecież CD-audio też ma kodowanie nadmiarowe, wprawdzie mniej
>>> dodatkowych bitów niż zwykła płyta z danymi, ale jednak...
>> ale
>> a) stare urzadzenia, przynajmniej te stacjonarne, graly na biezaco i nie
>> probowaly odczytac poraz drugi,
>
> Korekcja błędów jest niezbędnym procesem w odczytywaniu danych:
> - czytasz dane z nośnika
> - robisz magię (kodowanie RS)
> - dostajesz dane i informację, czy są bezbłędne (albo zbyt popsute by to
> wykryć), naprawione, albo nienaprawialne
Ale naped danych moze probowac wielokrotnie czytac, i wyniki z danych beda
niemiarodajne dla odtwarzacza audio.
> Jeżeli więc wierzyć publikacji z pod marki IEEE da się całkowicie
> poprawić do 4000 kolejnych uszkodzonych bitów na płycie.
Jakos tak - ze 2mm przerwy odtwarzal.
>> b) przy sredniej ilosci uszkodzen kody korekcyjne nie wystarczaly i
>> brakujace probki odtwarzano interpolujac sasiednie.
>
> Tak, ale to znaczy, że po pierwsze płyta jest bardzo zniszczona a po
> drugie ta interpolacja powinna być dość dobra. Z wykresu wynika (jeżeli
> dobrze go czytam), że przy prawdopodobieństwie błędu 10^-3 (czyli co
> tysięczny symbol błędny, przypominam, że bitrate jest ~170k/s) wychodzi
> max 1 interpolacja na minutę.
Ale naprawione przez aproksymacje juz inaczej brzmia.
I to moglbym zmierzyc, i by sie okazalo czy 1 probka na minute, czy moze na
sekunde, czy jeszcze inaczej...
J.