-
1. Data: 2023-02-20 20:02:03
Temat: Arduino i monitoring akumulatora.
Od: "ptoki (ptoki)" <s...@g...com>
Tradycyjnie, jak to co trzy dni pytanie o akumulator :)
Sytuacja:
Czasem auto nie odpala i raz okazuje sie ze chyba stracil pojemnosc (naladowany w
domu odpala 2-3 razy i potem widac ze idzie mu coraz gorzej) a czasem jakby nie byl
doladowywany przez samochod (auto jezdzone wczoraj i odpalone raz na 50km dzis nie
odpala) albo jakby gdzies jakas uplywnosc byla (podobnie jak wyzej)
I zanim ktos zacznie drazyc, mam do ogarniecia wiecej niz 5 aut uzywanych przez rozne
osoby i chcialbym nieco widziec co sie dzieje z tymi akumulatorami zanim problem sie
pojawi a nie chce mi sie dlubac co miesiac i badac kazde auto osobno.
Zadanie:
Dowiedziec sie czy akumulator zdrowy i czy auto nie ma jakiegos nerwowego odbiornika
ciagnacego sobie powoli prad.
Warunki:
Szpej na wifi (esp siakies), wlasne zasilanie, mierzacy napiecie na akumulatorze oraz
te male prady uplywu jesli wystepuja.
Samochod ma byc nie modyfikowany. Znaczy sie dopuszczam jakas cewke nawinieta na
ujemny/dodatni kabel z akumulatora albo podlaczenie sie pod ten kabel aby mierzyc
napiecie ale nie chce za bardzo kombinowac z dzielnikami napiecia ktore by mi
akumulator wyladowywaly.
Problem:
O ile wiekszosc spraw jest do ogarniecia za doslownie pisiont zloty to te male prady
sa dla mnie malym problemem.
Nie wiem jak je zmierzyc wiarygodnie i ze znosna rozdzielczoscia (dajmy na to 10-20mA
) tak aby moc calosc zmontowac w domowym zaciszu i za psi pinionc.
Czujnik halla mi chyba nie pomoze znalezc uplywnosci. Cewka na kablu nie powie mi
jaki jest uplyw. Spadek napiecia na kablu przy akumulatorze nie bedzie miec
rozdzielczosci odpowiedniej zeby zmierzyc te 10-20-50mA i moze byc problemem w czasie
rozruchu.
Jakies inne podejscia poza wymienionymi i ewentualnym monitorowaniem napiecia
dlugofalowym?
-
2. Data: 2023-02-20 20:26:05
Temat: Re: Arduino i monitoring akumulatora.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 20 Feb 2023 11:02:03 -0800 (PST), ptoki (ptoki) wrote:
> Tradycyjnie, jak to co trzy dni pytanie o akumulator :)
> Sytuacja:
> Czasem auto nie odpala i raz okazuje sie ze chyba stracil pojemnosc
> (naladowany w domu odpala 2-3 razy i potem widac ze idzie mu coraz
ale to tak rozumiem przez jakies 2 dni?
A nie, ze na swiezo naładowany akumulatorze nie możesz 5 razy odpalic
silnika?
> gorzej) a czasem jakby nie byl doladowywany przez samochod (auto
> jezdzone wczoraj i odpalone raz na 50km dzis nie odpala) albo
> jakby gdzies jakas uplywnosc byla (podobnie jak wyzej)
>
> I zanim ktos zacznie drazyc, mam do ogarniecia wiecej niz 5 aut
Mimo wszystko, ja bym podrążył, ze do objawów pasuje:
-brak ładowania,
-duzy prąd spoczynkowy
-zwarta cela.
I jeszcze moze brudne klemy, ale to tylko we fiatach :-)
> uzywanych przez rozne osoby i chcialbym nieco widziec co sie dzieje
> z tymi akumulatorami zanim problem sie pojawi a nie chce mi sie
> dlubac co miesiac i badac kazde auto osobno.
>
> Zadanie:
> Dowiedziec sie czy akumulator zdrowy i czy auto nie ma jakiegos nerwowego
odbiornika ciagnacego sobie powoli prad.
>
> Warunki:
> Szpej na wifi (esp siakies), wlasne zasilanie, mierzacy napiecie na akumulatorze
oraz te male prady uplywu jesli wystepuja.
Ktos sie o cos podobnego pytal na p.m.s - nie ty?
Niestety cos mi prywatne archiwum wcieło.
Esp pomoże, ale sam troche bierze.
> Samochod ma byc nie modyfikowany. Znaczy sie dopuszczam jakas cewke
> nawinieta na ujemny/dodatni kabel z akumulatora albo podlaczenie
> sie pod ten kabel aby mierzyc napiecie ale nie chce za bardzo
> kombinowac z dzielnikami napiecia ktore by mi akumulator
> wyladowywaly.
>
> Problem:
> O ile wiekszosc spraw jest do ogarniecia za doslownie pisiont zloty to te male
prady sa dla mnie malym problemem.
>
> Nie wiem jak je zmierzyc wiarygodnie i ze znosna rozdzielczoscia
> (dajmy na to 10-20mA ) tak aby moc calosc zmontowac w domowym
> zaciszu i za psi pinionc.
Moze nie trzeba - z napięcia mozna wywnioskowac, co sie dzieje.
Duzo daje woltomierz w gniazdku zapalniczki - widac jakie napiecie
ladowania w czasie jazdy, widac jakie napiecie po postoju ..
J.
-
3. Data: 2023-02-20 21:26:04
Temat: Re: Arduino i monitoring akumulatora.
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 20.02.2023 o 20:02, ptoki (ptoki) pisze:
> Tradycyjnie, jak to co trzy dni pytanie o akumulator :)
>
> Sytuacja:
> Czasem auto nie odpala i raz okazuje sie ze chyba stracil pojemnosc (naladowany w
domu odpala 2-3 razy i potem widac ze idzie mu coraz gorzej) a czasem jakby nie byl
doladowywany przez samochod (auto jezdzone wczoraj i odpalone raz na 50km dzis nie
odpala) albo jakby gdzies jakas uplywnosc byla (podobnie jak wyzej)
>
> I zanim ktos zacznie drazyc, mam do ogarniecia wiecej niz 5 aut uzywanych przez
rozne osoby i chcialbym nieco widziec co sie dzieje z tymi akumulatorami zanim
problem sie pojawi a nie chce mi sie dlubac co miesiac i badac kazde auto osobno.
>
> Zadanie:
> Dowiedziec sie czy akumulator zdrowy i czy auto nie ma jakiegos nerwowego
odbiornika ciagnacego sobie powoli prad.
>
> Warunki:
> Szpej na wifi (esp siakies), wlasne zasilanie, mierzacy napiecie na akumulatorze
oraz te male prady uplywu jesli wystepuja.
> Samochod ma byc nie modyfikowany. Znaczy sie dopuszczam jakas cewke nawinieta na
ujemny/dodatni kabel z akumulatora albo podlaczenie sie pod ten kabel aby mierzyc
napiecie ale nie chce za bardzo kombinowac z dzielnikami napiecia ktore by mi
akumulator wyladowywaly.
>
> Problem:
> O ile wiekszosc spraw jest do ogarniecia za doslownie pisiont zloty to te male
prady sa dla mnie malym problemem.
>
> Nie wiem jak je zmierzyc wiarygodnie i ze znosna rozdzielczoscia (dajmy na to
10-20mA ) tak aby moc calosc zmontowac w domowym zaciszu i za psi pinionc.
>
> Czujnik halla mi chyba nie pomoze znalezc uplywnosci. Cewka na kablu nie powie mi
jaki jest uplyw. Spadek napiecia na kablu przy akumulatorze nie bedzie miec
rozdzielczosci odpowiedniej zeby zmierzyc te 10-20-50mA i moze byc problemem w czasie
rozruchu.
>
> Jakies inne podejscia poza wymienionymi i ewentualnym monitorowaniem napiecia
dlugofalowym?
Generalnie wykonalne, bo sam mam coś takiego ale nie do samochodu. W
samochodzie wymieniam akumulator, jeśli po 3 tygodniach stania, czy
krótkich odcinkach po doładowaniu ma problemy. Nie piszę tego z dupy ale
sprawdzone. Nie sprawdziły się jakiekolwiek kontrole, oprócz pomiaru
ładowania podczas jazdy (gniazdo zapalniczki) można się wspomóc apką
(Torque) i OBD2 do logowania historii, czy stanów, gdzie nie patrzymy na
miernik. W normalnym układzie, jeśli akumulator po 3 tygodniach
nieużywania, nie odpala, to wina tego akumulatora najczęściej.
Co do wykonania, to jest "prawie" gotowiec, gdzie kupujesz jakieś ESP32,
karmisz go Supla i w wejściu analogowym robisz dzielnik z rezystorów
100k/10k (czyli prąd nieitotny) na jednym wejściu otrzymujesz woltomierz
a drugie podłączasz do bocznika 50A i masz miliamperomierz.
Rozdzielczość ok 50mA. Są oczywiście moduły dla amperomierza
https://www.jarzebski.pl/arduino/czujniki-i-sensory/
cyfrowy-czujnik-pradu-mocy-ina226.html
czy inne cyfrowe ale ja wybrałem analog, bo mi było łatwiej.
Soft jest gotowy:https://gui-generic-builder.supla.io/
Przez apkę w telefonie lub przez www masz dostęp do pomiarów i historię
z 90 dni. Używam tego na działce do pomiarów PV, wiatraka itd...ale
tylko dlatego, że mam porobione skrypty i sceny, gdzie i przy jakich
wartościach coś się uruchamia i wyłącza.
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
4. Data: 2023-02-20 23:58:47
Temat: Re: Arduino i monitoring akumulatora.
Od: "ptoki (ptoki)" <s...@g...com>
poniedziałek, 20 lutego 2023 o 13:26:10 UTC-6 J.F napisał(a):
> On Mon, 20 Feb 2023 11:02:03 -0800 (PST), ptoki (ptoki) wrote:
> > Tradycyjnie, jak to co trzy dni pytanie o akumulator :)
> > Sytuacja:
> > Czasem auto nie odpala i raz okazuje sie ze chyba stracil pojemnosc
> > (naladowany w domu odpala 2-3 razy i potem widac ze idzie mu coraz
> ale to tak rozumiem przez jakies 2 dni?
> A nie, ze na swiezo naładowany akumulatorze nie możesz 5 razy odpalic
> silnika?
Sytuacje sa rozne. Ujalem to dosyc dramatycznie ale tak, czasem naladowany w domu
akumulator po wsadzeniu w auto dziala ok a po tygodniu kreci doslownie 3-4 razy i
odmawia dalszego krecenia.
Oczywiscie temperatury nie pomagaja bo zazwyczaj jest zimniej niz -15 ale to juz
detal. Ogolnie aku ma w tym scenariuszu duzo za mala pojemnosc nawet zakladajac ze
jakies uplywy w instalacji sa (choc raczej nic powaznego bo to proste auto i po
wymianie aku na nowy ze sklepu sytuacja sie nie powtorzyla).
> > gorzej) a czasem jakby nie byl doladowywany przez samochod (auto
> > jezdzone wczoraj i odpalone raz na 50km dzis nie odpala) albo
> > jakby gdzies jakas uplywnosc byla (podobnie jak wyzej)
> >
> > I zanim ktos zacznie drazyc, mam do ogarniecia wiecej niz 5 aut
> Mimo wszystko, ja bym podrążył, ze do objawów pasuje:
> -brak ładowania,
> -duzy prąd spoczynkowy
> -zwarta cela.
>
W tym celu kupilem te mierniki napiecia z ladowarka usb co sie wtyka do gniazda
zapalniczki (oczywiscie nie na stale, wtykam po wejsciu do auta zeby zobaczyc jakie
napiecie ma aku w spoczynku z rana, to samo maja robic inni kierowcy)
> I jeszcze moze brudne klemy, ale to tylko we fiatach :-)
A to roznie. Widzialem niefiaty z felerami tego typu. U mnie klemy sa czyste i suche.
Zadnej wazeliny tawotu itp.
Nawet im ryjki myje zeby jakis mikro uplywow po syfie z wierzchu nie bylo...
Ten aku co wyjalem i niby mial miec mniejsza pojemnosc to po 3 tygodniach w piwnicy
doladowal sie w jakies 15 minut ladowarka...
> > uzywanych przez rozne osoby i chcialbym nieco widziec co sie dzieje
> > z tymi akumulatorami zanim problem sie pojawi a nie chce mi sie
> > dlubac co miesiac i badac kazde auto osobno.
> >
> > Zadanie:
> > Dowiedziec sie czy akumulator zdrowy i czy auto nie ma jakiegos nerwowego
odbiornika ciagnacego sobie powoli prad.
> >
> > Warunki:
> > Szpej na wifi (esp siakies), wlasne zasilanie, mierzacy napiecie na akumulatorze
oraz te male prady uplywu jesli wystepuja.
> Ktos sie o cos podobnego pytal na p.m.s - nie ty?
> Niestety cos mi prywatne archiwum wcieło.
>
Temat jest sezonowy, sledze takie ale nic mi madrego nie wpadlo w oko. No poza
standardowymi radami jak sie o aku dba i diagnozuje...
> Esp pomoże, ale sam troche bierze.
Dam tam jakies 18650 zeby mial swoje zasilanie.
> > Samochod ma byc nie modyfikowany. Znaczy sie dopuszczam jakas cewke
> > nawinieta na ujemny/dodatni kabel z akumulatora albo podlaczenie
> > sie pod ten kabel aby mierzyc napiecie ale nie chce za bardzo
> > kombinowac z dzielnikami napiecia ktore by mi akumulator
> > wyladowywaly.
> >
> > Problem:
> > O ile wiekszosc spraw jest do ogarniecia za doslownie pisiont zloty to te male
prady sa dla mnie malym problemem.
> >
> > Nie wiem jak je zmierzyc wiarygodnie i ze znosna rozdzielczoscia
> > (dajmy na to 10-20mA ) tak aby moc calosc zmontowac w domowym
> > zaciszu i za psi pinionc.
> Moze nie trzeba - z napięcia mozna wywnioskowac, co sie dzieje.
>
> Duzo daje woltomierz w gniazdku zapalniczki - widac jakie napiecie
> ladowania w czasie jazdy, widac jakie napiecie po postoju ..
>
Tak teraz robimy. Ale wicie, rozumicie, jak tu 4 ludzi upilnowac aby do kajeta pisali
napiecie?
A esp moze ogarnie i zrzuci dane raz na dzien...
-
5. Data: 2023-02-21 00:07:46
Temat: Re: Arduino i monitoring akumulatora.
Od: "ptoki (ptoki)" <s...@g...com>
poniedziałek, 20 lutego 2023 o 14:26:42 UTC-6 LordBluzg(R)?? napisał(a):
> W dniu 20.02.2023 o 20:02, ptoki (ptoki) pisze:
> > Tradycyjnie, jak to co trzy dni pytanie o akumulator :)
> >
> > Sytuacja:
> > Czasem auto nie odpala i raz okazuje sie ze chyba stracil pojemnosc (naladowany w
domu odpala 2-3 razy i potem widac ze idzie mu coraz gorzej) a czasem jakby nie byl
doladowywany przez samochod (auto jezdzone wczoraj i odpalone raz na 50km dzis nie
odpala) albo jakby gdzies jakas uplywnosc byla (podobnie jak wyzej)
> >
> > I zanim ktos zacznie drazyc, mam do ogarniecia wiecej niz 5 aut uzywanych przez
rozne osoby i chcialbym nieco widziec co sie dzieje z tymi akumulatorami zanim
problem sie pojawi a nie chce mi sie dlubac co miesiac i badac kazde auto osobno.
> >
> > Zadanie:
> > Dowiedziec sie czy akumulator zdrowy i czy auto nie ma jakiegos nerwowego
odbiornika ciagnacego sobie powoli prad.
> >
> > Warunki:
> > Szpej na wifi (esp siakies), wlasne zasilanie, mierzacy napiecie na akumulatorze
oraz te male prady uplywu jesli wystepuja.
> > Samochod ma byc nie modyfikowany. Znaczy sie dopuszczam jakas cewke nawinieta na
ujemny/dodatni kabel z akumulatora albo podlaczenie sie pod ten kabel aby mierzyc
napiecie ale nie chce za bardzo kombinowac z dzielnikami napiecia ktore by mi
akumulator wyladowywaly.
> >
> > Problem:
> > O ile wiekszosc spraw jest do ogarniecia za doslownie pisiont zloty to te male
prady sa dla mnie malym problemem.
> >
> > Nie wiem jak je zmierzyc wiarygodnie i ze znosna rozdzielczoscia (dajmy na to
10-20mA ) tak aby moc calosc zmontowac w domowym zaciszu i za psi pinionc.
> >
> > Czujnik halla mi chyba nie pomoze znalezc uplywnosci. Cewka na kablu nie powie mi
jaki jest uplyw. Spadek napiecia na kablu przy akumulatorze nie bedzie miec
rozdzielczosci odpowiedniej zeby zmierzyc te 10-20-50mA i moze byc problemem w czasie
rozruchu.
> >
> > Jakies inne podejscia poza wymienionymi i ewentualnym monitorowaniem napiecia
dlugofalowym?
> Generalnie wykonalne, bo sam mam coś takiego ale nie do samochodu. W
> samochodzie wymieniam akumulator, jeśli po 3 tygodniach stania, czy
> krótkich odcinkach po doładowaniu ma problemy. Nie piszę tego z dupy ale
> sprawdzone. Nie sprawdziły się jakiekolwiek kontrole, oprócz pomiaru
> ładowania podczas jazdy (gniazdo zapalniczki) można się wspomóc apką
> (Torque) i OBD2 do logowania historii, czy stanów, gdzie nie patrzymy na
> miernik. W normalnym układzie, jeśli akumulator po 3 tygodniach
> nieużywania, nie odpala, to wina tego akumulatora najczęściej.
>
Zgodze sie. Ale feler jest taki ze auta nowe nie sa i nie wiem czy winny jest aku czy
jednak sie radio zalalo i ma uplyw. Albo jak w jakichs tam tojotach czujnik w
drzwiach zly i komp nie idzie spac bo sie denerwuje o to otwarte ale zamkniete drzwi.
I aku dobija.
Dlatego chcialem taki szpej zeby mi o tych uplywach cos powiedzial.
Oczywiscie napiecie moge mierzyc i tez sie o tym uplywie dowiem ale napiecie OIDP
zalezy od temperatury wiec jak mi sie o te 15 stopni zmieni to i napiecie bedzie
inne. I wroz tu z fusow albo dokladaj kolejny ds1820....
> Co do wykonania, to jest "prawie" gotowiec, gdzie kupujesz jakieś ESP32,
> karmisz go Supla i w wejściu analogowym robisz dzielnik z rezystorów
> 100k/10k (czyli prąd nieitotny) na jednym wejściu otrzymujesz woltomierz
> a drugie podłączasz do bocznika 50A i masz miliamperomierz.
> Rozdzielczość ok 50mA. Są oczywiście moduły dla amperomierza
> https://www.jarzebski.pl/arduino/czujniki-i-sensory/
cyfrowy-czujnik-pradu-mocy-ina226.html
> czy inne cyfrowe ale ja wybrałem analog, bo mi było łatwiej.
>
> Soft jest gotowy:https://gui-generic-builder.supla.io/
Ah, zajarzylem ze mozna sie wpiac nie w kabel do rozrusznika tylko do tego do
skrzynki bezpiecznikowej. To nieco ulatwia.
>
> Przez apkę w telefonie lub przez www masz dostęp do pomiarów i historię
> z 90 dni. Używam tego na działce do pomiarów PV, wiatraka itd...ale
> tylko dlatego, że mam porobione skrypty i sceny, gdzie i przy jakich
> wartościach coś się uruchamia i wyłącza.
>
Rozumiem. Mialem mala zagwozdke jak ogarnac zakres 10mA do 600A.
Podumam jak to ugryzc.
Dzieki za wskazowki.
-
6. Data: 2023-02-21 07:13:56
Temat: Re: Arduino i monitoring akumulatora.
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:809ecea0-0ecf-47bf-800b-9de3a390e313n@googlegr
oups.com>
user ptoki (ptoki) pisze tak:
> Jakies inne podejscia poza wymienionymi i ewentualnym
> monitorowaniem napiecia dlugofalowym?
Jeśli są przerwy to rozwiązanie z Lublina
hebel na zasilaniu. Piękna sprawa.
Wydaje się, że można odłączać tylko cienki kabel
a gruby do rozrusznika nie ruszać. Wyłacznik może być mniejszy.
to są diesle? chcesz je 5 analizować?
--
Piter
Miłość i wojna są jak sraczka. Przychodzą znienacka.
https://www.youtube.com/@hromadske_ua/videos
-
7. Data: 2023-02-21 08:19:26
Temat: Re: Arduino i monitoring akumulatora.
Od: "ptoki (ptoki)" <s...@g...com>
wtorek, 21 lutego 2023 o 00:11:44 UTC-6 PiteR napisał(a):
> in <news:809ecea0-0ecf-47bf...@googlegroups.com>
> user ptoki (ptoki) pisze tak:
> > Jakies inne podejscia poza wymienionymi i ewentualnym
> > monitorowaniem napiecia dlugofalowym?
> Jeśli są przerwy to rozwiązanie z Lublina
> hebel na zasilaniu. Piękna sprawa.
>
> Wydaje się, że można odłączać tylko cienki kabel
> a gruby do rozrusznika nie ruszać. Wyłacznik może być mniejszy.
>
Wole nie grzebac. No i wole zeby wiedziec ze auta sa sprawne a nie kleic plaster. Jak
sa uplywnosci to bym wolal o nich wiedziec.
Zdjac kleme moge bo to w sumie moze minuta dlubania. Ale jednak dlubanie...
> to są diesle? chcesz je 5 analizować?
>
Benzyny. Chce wiedziec co sie dzieje.
Bo co chwila cos jest nie tak. Albo aku padniety (ten co wyjalem ostatnio niby trzyma
ale siakos pojemnosc ma mala chyba) albo dziwnie nie odpala mimo ze 3 dni temu
jezdzil i palil bez problemu a nic w aucie wlaczone nie bylo. Inny aku ma juz chyba
3-4 lata - tez chcialbym wiedziec ze pada albo juz jest na ostatnich nogach zanim
rano uslysze ze nie pali...
Ogolnie warunki maja trudne bo zimno i nie zawsze daje sie im kabel podpiac (mam
grzane i bloki i aku, blok 300-400W aku 50-80W). Co mi z tego ze rano odpale bo
silnik cieply jak w polu postoja nieco i po paru godzinach tylko przekaznik zastuka
bo aku byl na umarciu ale rano mial lzej bo silnik cieplejszy.
Dlatego chce jakos sensownie temat ugryzc bo podejscie z zapasem cieplych nowych aku
w piwnicy to takie srednie jest...
-
8. Data: 2023-02-21 10:16:00
Temat: Re: Arduino i monitoring akumulatora.
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2023-02-21 o 08:19, ptoki (ptoki) pisze:
> Dlatego chce jakos sensownie temat ugryzc bo podejscie z zapasem cieplych nowych
aku w piwnicy to takie srednie jest...
Zrób woltomierz do zapalniczki ale dodaj mu opornik mocy aby czasami np
1 raz na godzinę zmierzył aku pod małym obciążeniem, czyli jego
rezystancję wewnętrzną. Ona ci duzo więcej powie o aku niz napiecie.
--
Janusz
-
9. Data: 2023-02-21 12:31:04
Temat: Re: Arduino i monitoring akumulatora.
Od: Wiesiaczek <c...@v...pl>
W dniu 20.02.2023 o 20:02, ptoki (ptoki) pisze:
> Tradycyjnie, jak to co trzy dni pytanie o akumulator :)
>
> Sytuacja:
> Czasem auto nie odpala i raz okazuje sie ze chyba stracil pojemnosc (naladowany w
domu odpala 2-3 razy i potem widac ze idzie mu coraz gorzej) a czasem jakby nie byl
doladowywany przez samochod (auto jezdzone wczoraj i odpalone raz na 50km dzis nie
odpala) albo jakby gdzies jakas uplywnosc byla (podobnie jak wyzej)
>
> I zanim ktos zacznie drazyc, mam do ogarniecia wiecej niz 5 aut uzywanych przez
rozne osoby i chcialbym nieco widziec co sie dzieje z tymi akumulatorami zanim
problem sie pojawi a nie chce mi sie dlubac co miesiac i badac kazde auto osobno.
>
> Zadanie:
> Dowiedziec sie czy akumulator zdrowy i czy auto nie ma jakiegos nerwowego
odbiornika ciagnacego sobie powoli prad.
Nie ma tu co rzeźbić. Więc kolejno:
1. Sprawdzić akumulator
napięcie pod obciążeniem
upływność wewnętrzna
2. Zmierzyć prąd pobierany po wyjęciu kluczyków
Wyłączyć stacyjkę
Odłączyć akumulator i włączyć szeregowo dostatecznie czuły
amperomierz
Napięcie pod obciążeniem mierzy się specjalnym amperomierzem z
bocznikiem oporowym (na wyposażeniu każdego warsztatu obsługującego
akumulatory).
Upływność wewnętrzną można zmierzyć odłączając akumulator i mierząc
napięcie na nim w funkcji czasu.
Chyba powinno wystarczyć?
--
Wiesiaczek - dziś z DC
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!
-
10. Data: 2023-02-21 15:50:35
Temat: Re: Arduino i monitoring akumulatora.
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 21 Feb 2023 12:31:04 +0100, Wiesiaczek napisał(a):
> W dniu 20.02.2023 o 20:02, ptoki (ptoki) pisze:
>> Tradycyjnie, jak to co trzy dni pytanie o akumulator :)
>>
>> Sytuacja:
>> Czasem auto nie odpala i raz okazuje sie ze chyba stracil pojemnosc (naladowany w
domu odpala 2-3 razy i potem widac ze idzie mu coraz gorzej) a czasem jakby nie byl
doladowywany przez samochod (auto jezdzone wczoraj i odpalone raz na 50km dzis nie
odpala) albo jakby gdzies jakas uplywnosc byla (podobnie jak wyzej)
>>
>> I zanim ktos zacznie drazyc, mam do ogarniecia wiecej niz 5 aut uzywanych przez
rozne osoby i chcialbym nieco widziec co sie dzieje z tymi akumulatorami zanim
problem sie pojawi a nie chce mi sie dlubac co miesiac i badac kazde auto osobno.
>>
>> Zadanie:
>> Dowiedziec sie czy akumulator zdrowy i czy auto nie ma jakiegos nerwowego
odbiornika ciagnacego sobie powoli prad.
>
> Nie ma tu co rzeźbić. Więc kolejno:
>
> 1. Sprawdzić akumulator
> napięcie pod obciążeniem
> upływność wewnętrzna
>
> 2. Zmierzyć prąd pobierany po wyjęciu kluczyków
> Wyłączyć stacyjkę
> Odłączyć akumulator i włączyć szeregowo dostatecznie czuły
> amperomierz
>
> Napięcie pod obciążeniem mierzy się specjalnym amperomierzem z
> bocznikiem oporowym (na wyposażeniu każdego warsztatu obsługującego
> akumulatory).
> Upływność wewnętrzną można zmierzyć odłączając akumulator i mierząc
> napięcie na nim w funkcji czasu.
>
> Chyba powinno wystarczyć?
Ale co pomierzysz, jeśli wszystko przez kilka tygodni jest ok, a później w
losowym momencie auto zacznie brać prąd, bo np. jakaś wiązka zamokła albo
czujnik zamknięcia drzwi się nie zwarł?
--
Pozdrawiam.
Adam