eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyAlior Bank czyli wyzsza kultura .... parkowaniaRe: Alior Bank czyli wyzsza kultura .... parkowania
  • Data: 2010-07-10 09:45:36
    Temat: Re: Alior Bank czyli wyzsza kultura .... parkowania
    Od: "witrak()" <w...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Artur Maśląg wrote:
    > W dniu 2010-07-10 07:44, Młotkowy pisze:
    > (...)
    >> Troszkę się zmienia w przypadku zaparkowania samochodu.
    >> Samochód zaparkowany nie jest użytkowany.
    >> Jeśli udostępniłem komuś samochód we wtorek, on go zaparkował
    >> nieprawidłowo, po czym oddał mi kluczyki, a w środę rano strażnicy
    >> założyli blokadę i np. domagają się wskazania "komu udostępniłem w środę
    >> rano", to zgodnie z prawdą odpowiadam, że NIKOMU.
    >> No to oni (lub sąd) pytają "a komu wcześniej?" Na co ja: "A kiedy
    >> wcześniej? Wszak mam podać komu w OZNACZONYM CZASIE. Proszę oznaczyć
    >> czas." No i oni są w d..ie.
    >> Jestem właśnie w trakcie takiego sporu ze SM. -> http://l.pl/9v3
    >
    > Bez urazy, ale na takich cfaniaczków to właśnie by się przydała
    > laweta i parking policyjny. Szybko by się znalazł właściciel,
    > samochód by wydano za stosowną opłatą i na drugi/trzeci raz
    > przeszła by ochota na parkowania byle gdzie.
    >
    "cfaniaczków" ? Człowieku, czy ty zastanowiłeś się co mówisz ?
    Czy do głowy przychodzą Ci *tylko* takie sytuacje, w których ktoś
    zaparkował łamiąc przepisy, bo mu się nie chciało stanąc dziesięć
    metrów dalej i obejść trawnik ?

    A ogólniej - patrząc na całość tej dość żałosnej dyskusji : czy u
    nas każdy ocenia wszelkie racje stojące za przepisami i/albo
    procedurami *wyłącznie* z punktu widzenia własnych uprzedzeń (lub
    doświadczeń) ??? :-|

    Blokada na koła (zamiast wywózki, albo jako wstęp do niej) jest
    sposobem na zmniejszenie dotkliwości kary w przypadkach, w których
    sprawca ma jakieś swoje racje (np. przed ośrodkiem zdrowia nie
    było dozwolonych miejsc a chory miałby trudności z dojściem z
    najbliższego parkingu publicznego), albo na obniżenie "kosztów
    własnych" ukarania (opłata za lawetę w większości idzie do
    kieszeni laweciarza, a parking policyjny też nie jest za friko, a
    bywa przepełniony).

    Przepisy i procedury są w większości przypadków kompromisem
    pomiędzy celem, jaki mają realizować, a możliwościami ich
    egzekwowania. Jeśli ten kompromis idzie za daleko (czytaj:
    doprowadza do całkowitej uznaniowości) to mamy model jak z PRLu
    ("pokaż mi człowieka, a znajdę na niego paragraf"). Jak za daleko
    w drugą stronę, to mamy przypadek 17-latka, który popełnił
    samobójstwo, bo sędzia za sfałszowanie legitymacji szkolnej skazał
    go na parę miesięcy więzienia, gdzie oczywiście go przecwelono.

    Chcecie żyć w państwie z powszechnie obowiązującym jednym z tych
    skrajnych modeli ? Nie ? To miejcie trochę umiaru przy ferowaniu
    generalizujących opinii i stwierdzeń, please...


    witrak()
    PS. Być może podczepiłem ten post w sposób trochę przypadkowy - bo
    takich opinii już parę było. Ale długo starałem się nie włączać do
    tego flame'a i w końcu nie strzymałem :-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: