-
11. Data: 2011-11-01 10:33:58
Temat: Re: Akumulator
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello yabba,
Tuesday, November 1, 2011, 1:41:00 AM, you wrote:
>> Pacjent: akumulator samochodowy, zwykły kwasowo-ołowiowy, w samochodzie,
>> który za dużo prądu zżera w spoczynku... i rozładował, po przekręceniu
>> kluczyka nawet kontrolki nie zaświeciły.
>> Pytanko: poniżej jakiego napięcia
>> należy uznać, że aku to trup i trzeba wymienić?
> Akumulator Banera lub Sznajdera rozładowałem w czasie mrozów do zera, postał
> tal rozładowany kilka dni i po naładowaniu działał jeszcze ponad rok.
Mrozy spowolniły zasiarczenie...
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
12. Data: 2011-11-01 11:09:15
Temat: Re: Akumulator
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-11-01 10:29, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Krzysiek,
>
> Tuesday, November 1, 2011, 12:34:12 AM, you wrote:
>
>>> Trudno powiedzieć. Jeśli bezpośrednio po rozładowaniu został
>>> naładowany, to może jeszcze popracować.
>> Samochód rozładowywał aku w półtora tygodnia, stał dwa miesiące.
>
> Stał rozładowany do zera przez dwa miesiące?
>
> No to nawet bym się nie zastanawiał, tylko od razu nowy kupował. Bo
> nawet, jak Ci się go uda naładować, to pożytku z niego nie będzie.
A ja bym jednak się zastanawiał i najpierw naładował, a później
zobaczył. Jeden z moich samochodów nieraz stał po dwa miesiące
(pod chmurką) i co jakiś czas przy próbie uruchamiania okazywało
się, że zdechł akumulator. Odpalenie z przewodów, doładowanie
w czasie jazdy i tak przez 7 lat, aż akumulator wyzionął ducha
- miał prawo. Inny z kolei stał od września do kwietnia, zdechnięty
całkowicie, po naładowaniu akumulatora raz dobrze służył jeszcze
kilka lat. Ba, lepiej się sprawował niż nówka sztuka w innym
samochodzie :)
-
13. Data: 2011-11-01 11:29:23
Temat: Re: Akumulator
Od: Seba <s...@g...pl>
Tue, 01 Nov 2011 00:15:15 +0100, *Krzysiek Kielczewski* napisał(a):
> Pytanko: poniżej jakiego napięcia
> należy uznać, że aku to trup i trzeba wymienić?
Ja w skuterze/motocyklu już dwukrotnie rozładowałem sobie jego
akumulatorek "do zera" (jak nie domknę dokładnie klapy od bagażnika to
działa oświetlenie jego wnętrza i kontrolka na desce) - pamiętam że
wszyscy na grupie twierdzili, że nic już z niego nie będzie (Bosch C3
też tak uważał nie chcąc wystartować z ładowaniem).
Jednak od ostatniego kpl. rozładowania minął już jakiś czas a
akumulatorek nie chce umrzeć - nadal daje radę kręcić rozrusznikiem.
Ciekawe jak będzie w Twoim przypadku.
--
Pozdrawiam
Sebastian S.
-
14. Data: 2011-11-01 12:21:29
Temat: Re: Akumulator
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 01 Nov 2011 00:15:15 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):
> Pacjent: akumulator samochodowy, zwykły kwasowo-ołowiowy, w samochodzie,
> który za dużo prądu zżera w spoczynku... i rozładował, po przekręceniu
> kluczyka nawet kontrolki nie zaświeciły.
> Pytanko: poniżej jakiego napięcia
> należy uznać, że aku to trup i trzeba wymienić?
Zadnego. Naladowac i patrzec co sie dzieje.
A w miedzyczasie rozgladac sie gdzie tanie i dobre aku.
J.
-
15. Data: 2011-11-01 12:40:10
Temat: Re: Akumulator
Od: "marcin" <m...@m...ru>
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com> napisał w
wiadomości news:slrnjaub03.q2t.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-
ho.pl...
> Hej!
>
> Pacjent: akumulator samochodowy, zwykły kwasowo-ołowiowy, w samochodzie,
> który za dużo prądu zżera w spoczynku... i rozładował, po przekręceniu
> kluczyka nawet kontrolki nie zaświeciły.
napięcie spoczynkowe to jedno - ale równie ważne jest napięcie pod
obciążeniem - w każdym sklepie z aku pan sprawdzi opornicą do ilu napięcie
spada kiedy pobierany jest z aku prąd
pozdr
m
-
16. Data: 2011-11-01 14:32:59
Temat: Re: Akumulator
Od: PH <p...@...ustach.xyz>
W dniu 2011-11-01 12:21, J.F. pisze:
> A w międzyczasie rozglądać się gdzie tanie i dobre aku.
Po co mu dwa akumulatory?
-
17. Data: 2011-11-01 17:03:43
Temat: Re: Akumulator
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> Samochód rozładowywał aku w półtora tygodnia, stał dwa miesiące.
Nie ryzykowalbym tego akumulatora na zime. Prawdopodobnie uda sie
naladowac by wykrzesal iskre, ale zaufania do niego bym nie mial (do
instalacji samochodu tez). Po rozladowaniu zaczyna sie proces
zasiarczenia plyt, bezposrednio po rozladowaniu jest jeszcze na tyle
malo zaawansowany, ze mozna sie tym nie przejmowac, ale po 2 miesiacach,
hmm...
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com
-
18. Data: 2011-11-01 17:04:30
Temat: Re: Akumulator - część druga.
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-10-31, Krzysiek Kielczewski <k...@g...com> wrote:
> PS: będzie ciąg dalszy, na razie jestem ciekawy opinii.
Napięcie zmierzone na akumulatorze: 0,7V (słownie: siedem dziesiątych
volta). Aku został podłączony do prostownika na 20h (56Ah nominalnie,
prąd ustawiony na 2A). Po półtora tygodnia jeżdżenia co drugi dzień -
działa, silnikiem kręci normalnie. Jest szansa, że do sprzedaży
dociągnie.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
19. Data: 2011-11-01 19:30:44
Temat: Re: Akumulator - część druga.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 01 Nov 2011 17:04:30 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):
> Napięcie zmierzone na akumulatorze: 0,7V (słownie: siedem dziesiątych
> volta). Aku został podłączony do prostownika na 20h (56Ah nominalnie,
> prąd ustawiony na 2A).
Niedawno mialem podobnie. Auto stalo pare miesiecy i aku rozladowany do
zera.
Po podpieciu do prostownika ... prad nie chce plynac. Ale dluzszy czas pod
napieciem i stopniowo ruszyl.
Poczekamy, zobaczymy.
J.
-
20. Data: 2011-11-01 19:38:47
Temat: Re: Akumulator
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 01 Nov 2011 14:32:59 +0100, PH napisał(a):
> W dniu 2011-11-01 12:21, J.F. pisze:
>> A w międzyczasie rozglądać się gdzie tanie i dobre aku.
>
> Po co mu dwa akumulatory?
Bo lepsze tanie i dobre niz drogie i niedobre.
:-)
J.