-
101. Data: 2010-12-10 17:33:20
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2010-12-10 16:45, r...@k...pl pisze:
> Thu, 09 Dec 2010 20:02:31 +0100, w<idr981$keh$1@news.mm.pl>, Karolek
> <d...@o...pl> napisał(-a):
>
>>> Zapewne źle się podczepiłem, ale wcześniej było że generalnie wydłuża.
>>>
>>> PS. Ta Astra też jest chyba uszkodzona:
>>> http://www.youtube.com/watch?v=ly62FoZH_Dc
>>
>> Debil, jak Boga kocham debil.
>> Skoro bylo gdzies, ze generalnie wydluza to zacytuj tlumoku, bo widac
>> jest z tym jak z moim postem, o ktorym wspominales i ktory nie istnieje.
>
> To nie było, że wydłuża na piasku na asfalcie czy śniegu?
Nie, przeczytaj dokladnie watek (wiem, ze dlugi i nudny).
> Masz na śniegu:
> http://www.youtube.com/watch?v=xd5KDvXbE3M (od 1:00m)
> (jest też skrajna sytuacja na lodzie, ale jak wiemy przecież nie zdarza się,
> żeby jezdnia była tylko częściowo zlodowaciała, zresztą Karolek wówczas
> opanowałby obrót o 180st. i rura na 1-nce z powrotem).
>
No widzisz, jakbys sie wsluchal to tam wyraznie mowia o zachowaniu
sterownosci i nawet jakbys sie bardzo dokladnie przygladnal to
zauwazysz, ze bez ABSu zatrzymal sie szybciej na tym sniegu.
Ale co tam, wierz w co chcesz.
--
Karolek
-
102. Data: 2010-12-10 22:31:27
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: z <z...@g...pl>
Karolek pisze:
jakbys sie bardzo dokladnie przygladnal to
> zauwazysz, ze bez ABSu zatrzymal sie szybciej na tym sniegu.
Po obejrzeniu tych obrazków na pewno nie da się wyciągnąć takich
wniosków. Tak samo jak przeciwnych.
z
-
103. Data: 2010-12-10 22:47:36
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2010-12-10 22:31, z pisze:
> Karolek pisze:
> jakbys sie bardzo dokladnie przygladnal to
>> zauwazysz, ze bez ABSu zatrzymal sie szybciej na tym sniegu.
>
> Po obejrzeniu tych obrazków na pewno nie da się wyciągnąć takich
> wniosków. Tak samo jak przeciwnych.
>
Tak, bo mi sie pojebalo jeszcze z innym filmem, ktory ogladalem.
O z tym http://v.youku.com/v_show/id_XOTU3NDk0MjA=.html
Tam jak przypatrzysz sie ile mija pacholkow to bedziesz wiedzial kiedy
sie szybciej zatrzymal (dla ulatwienia mozna popatrzec tylko na te duze,
pacholki).
--
Karolek
-
104. Data: 2010-12-11 16:39:12
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: z <z...@g...pl>
Karolek pisze:
> Tak, bo mi sie pojebalo jeszcze z innym filmem, ktory ogladalem.
> O z tym http://v.youku.com/v_show/id_XOTU3NDk0MjA=.html
> Tam jak przypatrzysz sie ile mija pacholkow to bedziesz wiedzial kiedy
> sie szybciej zatrzymal (dla ulatwienia mozna popatrzec tylko na te duze,
> pacholki).
Kończąc rozważania po obejrzeniu tego filmu :-)
Wolałbym aby ABS się jednak mimo wszystko włączał na lodzie bo
przynajmniej będę jechał prosto, nie uszkodzę 3 samochodów dookoła.
Uderzenie zderzak w zderzak (może i deko mocniejsze) powoduje mniejsze
straty materialne niż piruet na zatłoczonych trzech pasach w środku
miasta. O bezpieczeństwie nie wspominając.
Jeśli mój ABS nie ma usterki to na pewno jest niedopracowany.
Tak czy siak zaufania brak.
z
PS. Napisałem piruet ale wystarczyłby lekki obrót i mam 2 sąsiadów po
bokach na karku. Odległości bardzo małe bo szerokość jezdni zawężają
śnieżne bandy.
-
105. Data: 2010-12-11 16:46:18
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2010-12-11 16:39, z pisze:
> Karolek pisze:
>
>> Tak, bo mi sie pojebalo jeszcze z innym filmem, ktory ogladalem.
>> O z tym http://v.youku.com/v_show/id_XOTU3NDk0MjA=.html
>> Tam jak przypatrzysz sie ile mija pacholkow to bedziesz wiedzial kiedy
>> sie szybciej zatrzymal (dla ulatwienia mozna popatrzec tylko na te
>> duze, pacholki).
>
> Kończąc rozważania po obejrzeniu tego filmu :-)
> Wolałbym aby ABS się jednak mimo wszystko włączał na lodzie bo
> przynajmniej będę jechał prosto, nie uszkodzę 3 samochodów dookoła.
Jeden woli jechac prosto i walnac solidnie, inny woli sie pokrecic
poobijac i uderzyc slabiej :>
> Uderzenie zderzak w zderzak (może i deko mocniejsze) powoduje mniejsze
> straty materialne niż piruet na zatłoczonych trzech pasach w środku
> miasta. O bezpieczeństwie nie wspominając.
No dobra, ale porownujesz sytuacje kiedy ledwo sie toczyles i lekko
puknales do sytuacji kiedy ktos bedzie 100 na godzine i kreci piruety.
> Jeśli mój ABS nie ma usterki to na pewno jest niedopracowany.
> Tak czy siak zaufania brak.
>
Tak jak kazdy inny, wiec nie jestes sam :P
> z
>
> PS. Napisałem piruet ale wystarczyłby lekki obrót i mam 2 sąsiadów po
> bokach na karku. Odległości bardzo małe bo szerokość jezdni zawężają
> śnieżne bandy.
Dlatego warto nauczyc sie jezdzic, a nie wierzyc, ze jakis system ci w
czyms pomoze.
--
Karolek
-
106. Data: 2010-12-11 22:05:03
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: z <z...@g...pl>
Karolek pisze:
> No dobra, ale porownujesz sytuacje kiedy ledwo sie toczyles i lekko
> puknales do sytuacji kiedy ktos bedzie 100 na godzine i kreci piruety.
Nie. Rozszerzam perspektywę ale nie aż tak. Biorę pod uwagę sytuacje do
50 km/h (albo i mniej - szybciej się nie da i nie przez fotoradary).
Może następnym razem mnie obrócić bo też ABS będzie myślał o niedzieli.
> Dlatego warto nauczyc sie jezdzic, a nie wierzyc, ze jakis system ci w
> czyms pomoze.
Ale niech mi do jasnej... nie przeszkadza. "Zadziałam albo nie
zadziałam". Mam obstawiać losy? Jak mi to zrobi jeszcze raz to go
wyłączę, zepsuję, sprzedam samochód. :-)
z
PS. Co by to było gdyby same hamulce tak miały? "Zahamuję albo nie zahamuję"
-
107. Data: 2010-12-11 22:44:01
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2010-12-11 22:05, z pisze:
> Karolek pisze:
>
>> No dobra, ale porownujesz sytuacje kiedy ledwo sie toczyles i lekko
>> puknales do sytuacji kiedy ktos bedzie 100 na godzine i kreci piruety.
>
> Nie. Rozszerzam perspektywę ale nie aż tak. Biorę pod uwagę sytuacje do
> 50 km/h (albo i mniej - szybciej się nie da i nie przez fotoradary).
> Może następnym razem mnie obrócić bo też ABS będzie myślał o niedzieli.
>
Jak bedziesz wiedzial jak sie zachowac w takiej sytuacji to Cie nie obroci.
>> Dlatego warto nauczyc sie jezdzic, a nie wierzyc, ze jakis system ci w
>> czyms pomoze.
> Ale niech mi do jasnej... nie przeszkadza. "Zadziałam albo nie
> zadziałam". Mam obstawiać losy? Jak mi to zrobi jeszcze raz to go
> wyłączę, zepsuję, sprzedam samochód. :-)
>
> z
>
> PS. Co by to było gdyby same hamulce tak miały? "Zahamuję albo nie
> zahamuję"
>
To, ze ABS nie wlacza sie, wystepuje w specyficznych warunkach
(pomijajac jego usterke), Ty akurat na takie trafiles (niska predkosc,
bardzo sliska nawierzchnia).
--
Karolek
-
108. Data: 2010-12-12 08:41:07
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: z <z...@g...pl>
Karolek pisze:
> Jak bedziesz wiedzial jak sie zachowac w takiej sytuacji to Cie nie obroci.
Teraz już wiem, że muszę sprawdzać czy ABS raczył zadziałać i w
zależności od tego podjąć decyzję czy deptać do oporu czy pulsacyjnie.
A sekundy lecą. Chore!
> To, ze ABS nie wlacza sie, wystepuje w specyficznych warunkach
> (pomijajac jego usterke), Ty akurat na takie trafiles (niska predkosc,
> bardzo sliska nawierzchnia).
Takie specyficzne warunki obecnie występują w 90% mojej jazdy.
Opony zimowe na śnieg. ABS na czarną, posypaną.
Tylko gdzie jest ku.... ten wyłącznik? ;-)
z
PS. Ale nic to. Nie do takich niedoróbek się człowiek przyzwyczaja :-)
PS2. Jak szybko reagują ubezpieczalnie po zdarzeniu. Oświadczenie
napisałem ale mają to potwierdzać. Nie wiem czy osobiście, listownie,
telefonicznie...
-
109. Data: 2010-12-12 11:16:45
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2010-12-12 08:41, z pisze:
> Karolek pisze:
>
>> Jak bedziesz wiedzial jak sie zachowac w takiej sytuacji to Cie nie
>> obroci.
>
> Teraz już wiem, że muszę sprawdzać czy ABS raczył zadziałać i w
> zależności od tego podjąć decyzję czy deptać do oporu czy pulsacyjnie.
> A sekundy lecą. Chore!
>
No niestety z przykroscia musze stwierdzic, ze nie wiesz.
>> To, ze ABS nie wlacza sie, wystepuje w specyficznych warunkach
>> (pomijajac jego usterke), Ty akurat na takie trafiles (niska predkosc,
>> bardzo sliska nawierzchnia).
>
> Takie specyficzne warunki obecnie występują w 90% mojej jazdy.
> Opony zimowe na śnieg. ABS na czarną, posypaną.
> Tylko gdzie jest ku.... ten wyłącznik? ;-)
>
Ale skoro o nich wiesz, to wez na to poprawke.
> z
>
> PS. Ale nic to. Nie do takich niedoróbek się człowiek przyzwyczaja :-)
To nie jest niedorobka, to jest zaleznosc wynikajaca wprost z budowy i
zasady dzialania.
> PS2. Jak szybko reagują ubezpieczalnie po zdarzeniu. Oświadczenie
> napisałem ale mają to potwierdzać. Nie wiem czy osobiście, listownie,
> telefonicznie...
Roznie, czasem szybko, czasem dluzej, ale Ciebie jako sprawcy to w ogole
nie interesuje przeciez.
--
Karolek
-
110. Data: 2010-12-12 19:07:32
Temat: Re: Abs zawiódł
Od: z <z...@g...pl>
Karolek pisze:
> No niestety z przykroscia musze stwierdzic, ze nie wiesz
Napisz mi teraz o bezpiecznej prędkości, i odstępie dostosowanym do
warunków na drodze. Człowieku jesteśmy w innej galaktyce (za tym
wszystkim) i dyskutujemy o ułamkach sekundy w których ABS nie potrafi
rozpoznać co się aktualnie z samochodem dzieje.
> Ale skoro o nich wiesz, to wez na to poprawke.
Oczywiście, że wezmę ale to nic nie zmienia.
> To nie jest niedorobka, to jest zaleznosc wynikajaca wprost z budowy i
> zasady dzialania.
Tak został zrobiony ale dalej nie zmienia to faktu że mógłby zrobić
(pomóc) więcej i byłby bardziej przewidywalny. Wszystko da się poprawić
ulepszyć. Jedno dodatkowe sprawdzenie czy aby ten samochód na pewno już
się zatrzymał. Skoro w moim samochodzie działa od 0km/h to trzeba być
konsekwentnym i przeanalizować wszystkie możliwości. działanie takie jak
powyżej 6km/h tu już nie wystarcza. Niedoróbka.
Tak wiem. Wymagam doskonałości ale przy obecnej technologii to nie są
złote klamki tylko fundamenty (dzisiaj zasłyszane :-) )
> Roznie, czasem szybko, czasem dluzej, ale Ciebie jako sprawcy to w ogole
> nie interesuje przeciez.
Mogę powiedzieć dajcie mi spokój oświadczyłem, podpisałem... Nie mam czasu?
z