W dniu 2014-06-13 23:20, Mario pisze:

> Jeśli już miałbym wykorzystać gotowe moduły to wybrałbym platformę
> microDAC.
> http://www.embedded-solutions.pl/products
> Też masz na tym linuksa, a w dodatku wydaje mi się, że znacznie lepiej
> udokumentowany procek arm i DSP.
>

Pod podanym przez ciebie linkiem nie ma nic oprócz dość skromnej reklamy
produktu.
Nic, nawet najprostszej specyfikacji technicznej.

JK

do góry

On 13.06.2014 19:24, Sylwester Łazar wrote:

> Dzięki.
> W takim razie pójdziemy tą drogą.
> Możecie Panowie podać linki do tego co warto zakupić?
> Chodzi mi o programator JTAG/SWD?
> No i środowisko. Może być XP/Vista.
> S.
>
Jak kupisz jakąkolwiek płytkę ST z serii Discovery to programator masz
na pokładzie, można go łatwo odpiąć (zdjąć jumpery) i podłączyć do proca
na docelowej płytce.

--
Pozdrawiam
Jakub Rakus

do góry

W dniu 2014-06-13 23:35, Sebastian Biały pisze:
> On 2014-06-13 23:20, Mario wrote:
>> Poza tym jesteś skazany na gotowy moduł. Gdy im coś się odmieni za dwa
>> trzy lata to jesteś w czarnej dupie. Nie ma czym ich zastąpić.
>
> Da się zastapić *czymkolwiek* co obsługuje Linuxa. Czyli prawie wszystkim.

Tylko, że każdy inny ma inną konstrukcję mechaniczną, inaczej rozłożone
piny i inne api na obsługę GPIO i przerwań. Czyli musisz przekonstruować
płytkę podłożową i przerobić część kodu związaną ze sprzętem.

> Właśnie użycie jakieś konkretnego procesora i wymordowane rękodzieło
> softu konczy się tym że producent wypina dupę albo podnosi cenę kilka
> razy. Kiedyś tak skonczyłem z SAM7S kiedy ceny skoczyły około 5 razy i
> 64k był droższy od 256k. To ja dziekuję za takie numery, atmel jest u
> mnie przekreślony w duzych cpu (z resztą support od strony programowania
> ział fuszerką).
>
> Dlatego, jeśli okaże się że to projekt trywialny, należy uciekac od
> hardware a skupić się na software. Linux gwarantuje trywialne
> zastepowanie hardware.
>
> PS. Nie każdy steruje hiper szybkim FPGA. Niektórzy grają tylko
> komunikaty zapowiadające pociąg...

Jeśli urządzenie to ma być właśnie moduł typu Pi i zasilacz 5V to
zapewne masz rację :)


--
pozdrawiam
MD

do góry

W dniu 2014-06-13 23:36, JK pisze:
> W dniu 2014-06-13 23:20, Mario pisze:
>
>> Jeśli już miałbym wykorzystać gotowe moduły to wybrałbym platformę
>> microDAC.
>> http://www.embedded-solutions.pl/products
>> Też masz na tym linuksa, a w dodatku wydaje mi się, że znacznie lepiej
>> udokumentowany procek arm i DSP.
>>
>
> Pod podanym przez ciebie linkiem nie ma nic oprócz dość skromnej reklamy
> produktu.
> Nic, nawet najprostszej specyfikacji technicznej.
>
> JK

Kiedyś sobie zapisałem do nich link bo rozważałem zastosowanie tego.
Projekt ciekawy. ARM i DSP na jednym SOC (OMAP-L317) i w tym jeszcze
szybki procek zarządzający transferem między prockami i dostępem do
współdzielonej pamięci.
Było nawet trochę o tym w Elektronice Praktycznej. Na ich stronce było
sporo dokumentacji. Teraz nic. Na stronie Contrans tez linki do
dokumentacji są puste.
http://contrans.pl/index.php?page=catalogue&man=18&r
ec=12431
No cóż. Jak widać nie warto polegać na gotowcach, bo nie znasz dnia i
godziny kiedy trzeba się bedzie w panice przesiadać na coś innego.

--
pozdrawiam
MD

do góry

On Fri, 13 Jun 2014 20:40:53 +0200, Sebastian
Biały<h...@p...onet.pl> wrote:
> kilkadziesiąt godzin na pisanie kodu i kilkaset godzin na klniecie
czemu
> nie działa. Jesli takiego powodu nie ma - bierz Pi.

Ale jak już zadziała, to jest satysfakcja, że ma się rozwiązanie
uszyte na miarę...

--
Marek

do góry

W dniu 2014-06-13 23:56, Mario pisze:
> W dniu 2014-06-13 23:36, JK pisze:
>> W dniu 2014-06-13 23:20, Mario pisze:
>>
>>> Jeśli już miałbym wykorzystać gotowe moduły to wybrałbym platformę
>>> microDAC.
>>> http://www.embedded-solutions.pl/products
>>> Też masz na tym linuksa, a w dodatku wydaje mi się, że znacznie lepiej
>>> udokumentowany procek arm i DSP.
>>>
>>
>> Pod podanym przez ciebie linkiem nie ma nic oprócz dość skromnej reklamy
>> produktu.
>> Nic, nawet najprostszej specyfikacji technicznej.
>>
>> JK
>

> No cóż. Jak widać nie warto polegać na gotowcach, bo nie znasz dnia i
> godziny kiedy trzeba się bedzie w panice przesiadać na coś innego.
>

To po ch.j reklamujesz to badziewie?
No i twoje uwagi zdaje się, nie dotyczą Pi.

JK

do góry

W dniu 2014-06-14 01:30, JK pisze:
> W dniu 2014-06-13 23:56, Mario pisze:
>> W dniu 2014-06-13 23:36, JK pisze:
>>> W dniu 2014-06-13 23:20, Mario pisze:
>>>
>>>> Jeśli już miałbym wykorzystać gotowe moduły to wybrałbym platformę
>>>> microDAC.
>>>> http://www.embedded-solutions.pl/products
>>>> Też masz na tym linuksa, a w dodatku wydaje mi się, że znacznie lepiej
>>>> udokumentowany procek arm i DSP.
>>>>
>>>
>>> Pod podanym przez ciebie linkiem nie ma nic oprócz dość skromnej reklamy
>>> produktu.
>>> Nic, nawet najprostszej specyfikacji technicznej.
>>>
>>> JK
>>
>
>> No cóż. Jak widać nie warto polegać na gotowcach, bo nie znasz dnia i
>> godziny kiedy trzeba się bedzie w panice przesiadać na coś innego.
>>
>
> To po ch.j reklamujesz to badziewie?

Spokojnie bo ci żyłka pęknie. Miałem w zakładkach, nie sprawdzałem czy
wszystko aktualne.

> No i twoje uwagi zdaje się, nie dotyczą Pi.

Albowiem?


--
pozdrawiam
MD

do góry

W dniu 2014-06-13 23:11, Artur Miller pisze:
> W dniu 2014-06-13 19:20, Sylwester Łazar pisze:
>>
>>> najmniejsze obudowy to LQFP144. Jakoś ciężko znaleźć szybki procek z
>>> dużą pamięcią z małą ilością pinów. Pod tym względem może lepiej jest w
>>> STM - STM32F4, czy Stellaris.
>>
>> To chyba dobry pomysł.
>> Kolega Jakub też tak doradza. No i ja dzisiaj na nie zerknąłem.
>
> z tego co koledzy z drugiej strony biurka się żalą, to Stellarisy to jakieś zło
sprzętowe... prawie
> jak nvidia, gdzie połowa kodu to workaroundy hardwarowych błędów :)


Stellaris to przeszłość. Teraz nowa rodzina TI z Cortexami-M nazywa się TIVA.

do góry

W dniu 2014-06-14 12:33, Elektrolot pisze:
> W dniu 2014-06-13 23:11, Artur Miller pisze:
>> W dniu 2014-06-13 19:20, Sylwester Łazar pisze:
>>>
>>>> najmniejsze obudowy to LQFP144. Jakoś ciężko znaleźć szybki procek z
>>>> dużą pamięcią z małą ilością pinów. Pod tym względem może lepiej jest w
>>>> STM - STM32F4, czy Stellaris.
>>>
>>> To chyba dobry pomysł.
>>> Kolega Jakub też tak doradza. No i ja dzisiaj na nie zerknąłem.
>>
>> z tego co koledzy z drugiej strony biurka się żalą, to Stellarisy to
>> jakieś zło sprzętowe... prawie
>> jak nvidia, gdzie połowa kodu to workaroundy hardwarowych błędów :)
>
>
> Stellaris to przeszłość. Teraz nowa rodzina TI z Cortexami-M nazywa się
> TIVA.
>

też taka fajna? wszystkie stellarisy leżą w szufladach obecnie, a
paznokcie sa poobgryzane do kości :D na moje szczęście AVR32 i DSP C6000
texasowe są jakoś milej dopracowane i mają przyjaźniejsze bugi :)

@

do góry

"Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> wrote in message
news:lnfp7q$9sd$1@node1.news.atman.pl...
> On 2014-06-13 22:58, Sylwester Łazar wrote:
>> Czy bez systemu operacyjnego, ale z tymi ułatwieniami w postaci składania
>> bibliotek to będzie te 20%?
>
> Zalezy do czego. Nie wiadomo za wiele jaki masz problem. Jesli to problem
> z gatunku "przyszedł bajt na TCP/IP, zagraj plik foobar.mp3" to
> rozwiązanie masz w 15 minut na PI i w tydzień na "czymś", przy czym
> zakładam że pi nie znasz, a "coś" znasz nieźle.

No więc nie ma co gdybać zanim nie usłyszymy co kolega ma w planach...

> IMHO nie ma o co walczyć z bibliotekami, bo są nie dość że kiepskiej
> jakości to czesto wymagają jakiś absurdalnych kompilatorów.

Nic nie wiem o absurdalnych kompilatorach ale faktycznie jakość
bibliotek jest mierna, raczej celem ich szybko pokazać że procek
ma UARTa, USB i SPI niż zaproponować coś do użycia w produkcie
finalnym. Często zdarzają się w tych "bibliotekach" takie kwiatki
jak brak całego portu GPIO (P0...P4 są, ale P5 wcięło...) czy też
jakieś karkołomne systemy wywoływania funkcji w których za
każdym razem argumenty są rozkodowywane na bity dużymi
if'ami czy switch'ami jak by nie można było podać argumentu
rozkodowanego do tych bitów od razu, oszczędzając cpu processing
time bez pogorszenia czytelności kodu (maski można nazwać czytelnie).

> Weź cokolwiek z linuxem i podobne do pi, wybór jest ogromny. Acz czy
> znajdziesz coś taniej nie wiem. Ja bym zrobił na złomowanym routerze za
> 10zł jeśli w jednej sztuce :)

Nie wiadomo jeszcze co on chce zrobić właściwie...

do góry