-
11. Data: 2010-10-15 09:14:34
Temat: Re: A to byla betoniara
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Fri, 15 Oct 2010 08:52:27 +0200, --=olo=-- napisał(a):
> cysterna może być do cementu!!! do betonu to grucha...
Fakt, może i tak jest. Zatem nieco pomyliłem.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
12. Data: 2010-10-15 09:15:56
Temat: Re: A to byla betoniara
Od: Marcin Jan <t...@g...pl>
W dniu 2010-10-14 22:26, J.F. pisze:
>
> http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,85077
26,_Kierowca_scanii_zatrzymal_sie__popatrzyl_i_odjec
hal_.html
>
> "Tuż przed zderzeniem kierowca busa zdecydował się na manewr
> wyprzedzania ciężarowej scanii z cysterną do przewożenia betonu. To
> długie auto, potrzeba czasu, by je wyprzedzić.
>
> - Kierowca samochodu ciężarowego scania zatrzymał się w pewnej
> odległości od miejsca wypadku, zobaczył co się dzieje, niewątpliwie
> wiedział, że doszło do wypadku drogowego, mimo to wsiadł do samochodu
> i odjechał. Zresztą, z tego miejsca odjechało kilka samochodów, które
> jechały tamtą trasą "
>
> Zanim zaczniemy ganic .. to moze przedyskutujmy kto by zaplacil za
> straty, gdyby ten beton zastygl w gruszce, albo przytomny kierowca
> wylal go do rowu .. A jak znam zycie to oczywiscie policja swiadka nie
> pusci, do rowu zrzucic nie pozwoli, a zaplacic nie bedzie chciala :-)
>
> Zaraz .. "cysterna do betonu" to dlugie auto ?
>
> J.
>
jedyne co mi do głowy przychodzi to powinno to być zapłacone z OC
sprawcy. Podobnie jak w takiej sytuacji że udzielasz pomocy
poszkodowanym i np. rozpruwasz sobie Armaniego.
pozdrawiam
marcin
-
13. Data: 2010-10-15 10:02:23
Temat: Re: A to byla betoniara
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Okropna tragedia :-( , niewyobrażalna.
Owszem, zgadzam się, tragedia. Ale uważam też że w dużej
mierze na własne życzenie...
-
14. Data: 2010-10-15 10:19:46
Temat: Re: A to byla betoniara
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
J.F. wrote:
> http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,85077
26,_Kierowca_scanii_zatrzymal_sie__popatrzyl_i_odjec
hal_.html
>
> "Tuż przed zderzeniem kierowca busa zdecydował się na manewr
> wyprzedzania ciężarowej scanii z cysterną do przewożenia betonu. To
> długie auto, potrzeba czasu, by je wyprzedzić.
>
> - Kierowca samochodu ciężarowego scania zatrzymał się w pewnej
> odległości od miejsca wypadku, zobaczył co się dzieje, niewątpliwie
> wiedział, że doszło do wypadku drogowego, mimo to wsiadł do samochodu
> i odjechał. Zresztą, z tego miejsca odjechało kilka samochodów, które
> jechały tamtą trasą "
Jeśli to prawda, to powinien stanąć przed sądem za nie udzielenie
pomocy. Żeby było jasne, że się w takiej sytuacji nie spieprza się na
zasadzie "bo mi się spieszy", "bo szef pogoni", itp.
>
> Zanim zaczniemy ganic .. to moze przedyskutujmy kto by zaplacil za
> straty, gdyby ten beton zastygl w gruszce, albo przytomny kierowca
> wylal go do rowu .. A jak znam zycie to oczywiscie policja swiadka nie
> pusci, do rowu zrzucic nie pozwoli, a zaplacic nie bedzie chciala :-)
A OC sprawcy to od czego jest.
A tak na prawdę to zapewne ma i ubezpieczenie ładunku i AC -- jakby
złapał zwykłego kapcia to co?
pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
15. Data: 2010-10-15 11:36:05
Temat: Re: A to byla betoniara
Od: PJ <p...@g...com>
//Jeśli to prawda, to powinien stanąć przed sądem za nie udzielenie
pomocy. Żeby było jasne, że się w takiej sytuacji nie spieprza się na
zasadzie "bo mi się spieszy", "bo szef pogoni", itp.
jakaś niemiecka stacja robiła kiedyś reportaż jak ludzie reagują na
wypadek, ustawili parę wraków, rozrzucili manekiny, podpalili oponę
czy dwie żeby było wiadomo ze "swiezynka" i ustawili dwie kamery,
jedna przy miejscu "wypadku" i druga przy aucie policji, która
zatrzymywała tych co się nie zatrzymali. Statystyka wygladala mniej
wiecej tak:
- przypadku kiedy jechał jeden pojazd 50% się zatrzymywało
- dwa i więcej (pierwszy się nie zatrzymuje) około 30%
- powiadomienie telefoniczne np 112 około 80%
najczęstsze tłumaczenia:
-nic nie widziałem
-myślałem ze ktoś już pomógł
P.
-
16. Data: 2010-10-15 11:41:47
Temat: Re: A to byla betoniara
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"
<s...@r...this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości
news:0oelo7-> J.F. wrote:
>> http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,85077
26,_Kierowca_scanii_zatrzymal_sie__popatrzyl_i_odjec
hal_.html
>> - Kierowca samochodu ciężarowego scania zatrzymał się w pewnej
>> odległości od miejsca wypadku, zobaczył co się dzieje,
>> niewątpliwie
>> wiedział, że doszło do wypadku drogowego, mimo to wsiadł do
>> samochodu
>> i odjechał. Zresztą, z tego miejsca odjechało kilka samochodów,
>> które
>> jechały tamtą trasą "
>
> Jeśli to prawda, to powinien stanąć przed sądem za nie udzielenie
> pomocy.
Wylga sie. Od "uslyszalem huk, myslalem ze cos u mnie, wysiadlem,
rozejrzalem sie .. nic nie zauwazylem", po "zobaczylem ze kierowca
iveco wysiada i dzwoni, nic wiecej bysmy juz nie pomogli, bo co
poradze golymi rekami".
>> Zanim zaczniemy ganic .. to moze przedyskutujmy kto by zaplacil
>> za
>> straty, gdyby ten beton zastygl w gruszce, albo przytomny
>> kierowca
>> wylal go do rowu .. A jak znam zycie to oczywiscie policja
>> swiadka nie
>> pusci, do rowu zrzucic nie pozwoli, a zaplacic nie bedzie
>> chciala :-)
> A OC sprawcy to od czego jest.
Ubezpieczyciel odmowi wyplaty, bo nie bylo bezposredniego zwiazku
:-)
> A tak na prawdę to zapewne ma i ubezpieczenie ładunku i AC --
> jakby złapał zwykłego kapcia to co?
Ma tyle kol ze by pojechal dalej, a jakby spuscil do rowu to
dyskretnie :-)
J.
-
17. Data: 2010-10-15 13:01:25
Temat: Re: A to byla betoniara
Od: Yakhub <y...@g...pl>
Dnia Fri, 15 Oct 2010 11:41:47 +0200, J.F. napisał(a):
> Wylga sie. Od "uslyszalem huk, myslalem ze cos u mnie, wysiadlem,
> rozejrzalem sie .. nic nie zauwazylem", po "zobaczylem ze kierowca
> iveco wysiada i dzwoni, nic wiecej bysmy juz nie pomogli, bo co
> poradze golymi rekami".
... i w sumie miałby całkiem sporo racji.
Przecież nie ma sensu, żeby każdy przejeżdżający koło wypadku się
zatrzymywał i wysiadał.
--
Yakhub
-
18. Data: 2010-10-15 13:44:41
Temat: Re: A to byla betoniara
Od: MichałG <g...@w...pl>
W dniu 2010-10-15 13:01, Yakhub pisze:
> Dnia Fri, 15 Oct 2010 11:41:47 +0200, J.F. napisał(a):
>
>> Wylga sie. Od "uslyszalem huk, myslalem ze cos u mnie, wysiadlem,
>> rozejrzalem sie .. nic nie zauwazylem", po "zobaczylem ze kierowca
>> iveco wysiada i dzwoni, nic wiecej bysmy juz nie pomogli, bo co
>> poradze golymi rekami".
>
> ... i w sumie miałby całkiem sporo racji.
>
> Przecież nie ma sensu, żeby każdy przejeżdżający koło wypadku się
> zatrzymywał i wysiadał.
>
zatrzymał się.....
a godzinę później byłby komentarz: nieodpowiedzialny (policja sądzi, że
był nietrzeźwy) kierowca 'gruszki' zatrzymał pojazd w gestej mgle i
spowodował katastrofe w ruchu lądowym; na tył betoniarki wpadły 2
autobusy a na rozbite szczątki 4 osobowe z przeciwka. Nikt jeszcze nie
policzył ofiar i strat, ale są znaczne......
Policja przypuszcza, że zatrzymanie miało jakiś związek z tragicznym
wypadkiem jaki zdarzył sie chwile wcześnie ok. 500 m dalej w kierunku
Kielc(?)...
---
Pozdrawiam
Michał
-
19. Data: 2010-10-15 13:57:26
Temat: Re: A to byla betoniara
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Yakhub wrote:
> Dnia Fri, 15 Oct 2010 11:41:47 +0200, J.F. napisał(a):
>
>> Wylga sie. Od "uslyszalem huk, myslalem ze cos u mnie, wysiadlem,
>> rozejrzalem sie .. nic nie zauwazylem", po "zobaczylem ze kierowca
>> iveco wysiada i dzwoni, nic wiecej bysmy juz nie pomogli, bo co
>> poradze golymi rekami".
>
> ... i w sumie miałby całkiem sporo racji.
>
> Przecież nie ma sensu, żeby każdy przejeżdżający koło wypadku się
> zatrzymywał i wysiadał.
>
Każdy nie, ale te co albo sam jest świadkiem albo widzi że nikogo nie ma
-- powinien. Ba, jest obowiązany.
Kurczę -- to na Ukrainie lepiej działa -- widziałem samochód w rowie (w
krzakach) kierowca jadącego przede mną rejsowego busa (miał pasażerów,
więc nie jechał na pusto, miał robotę) się zatrzymał sprawdzić czy ktoś
nie potrzebuje pomocy. Nikt nie potrzebował, bo nikogo nie było -- widać
już pojechali załatwiać wyciąganie. Ale *się zatrzymał*.
A tu z tej cemenciary stanął po czym się zmył...
Czasem po wypadku ktoś żyje tyle, że jest ściśnięty tak że nie może
oddychać, czy jest nieprzytomny (zwykły wstrząs mózgu nieco silniejszy i
już -- uraz który najczęsciej nie pozostawia śladów neurologicznych) i
krew z nosa zalewa mu krtań. Mógłby żyć dalej, gdyby go tylko ktoś
wyciągnął i po prostu nie pozwolił się udusić.
Choć realia pomocy ofiarom wypadków są takie, że tylko 2-3% tych których
aktywnie ratowano, ale wystąpiło u nich zatrzymanie krążenia przed
przyjechaniem karetki, przeżywa. Ale to że 97-98% nie przeżyje nie daje
nikomu prawa nie dać szansy tym pozostałym 2-3%.
pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
20. Data: 2010-10-15 14:04:23
Temat: Re: A to byla betoniara
Od: komar <k...@1...cc>
W dniu 2010-10-14 23:29, Przemysław Czaja pisze:
>
> Użytkownik "bratPit"
>
>>>> długi jak długi, w tym aucie jechało 18! osób, jaką można wziąć średnią
>>>> wagę dorosłych ludzi (z których zdecydowana większość była mężczyznami)?
>>>> 60kg(i tak mało)? to na tej T4-ce było załadowane dobrze > 1 tonę, i
>>>> kierowca takim autem brał się za wyprzedzanie ciężarówki we mgle?
>>>> masakra :/
>>>
>>> Może był jednym z tych, którzy nie odróżniają "nie widać, że coś jedzie"
>>> od "widać, że nic nie jedzie"?
>>
>> tak jak piszesz lub "zawsze się udawało to uda się i tym razem",
>
> moze kierowca czytał pms i za radą całalina nie chciał być kapelusznikiem wlokącym
się
> 90km/h za ciężarówką?
a może czytał pms i myślał że "moment obrotowy" mu pozwoli wyprzedzić?