eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2015-10-30 18:43:57
    Temat: Re: A jednak piesi ...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:n101sa$4en$...@n...news.atman.pl...
    On 30.10.2015 16:07, WS wrote:
    >> Gdyby taka byla intencja ustawodawcy to nie bylo by przepisu o
    >> "wtargnieciu" ;)

    >Gdyby intencją ustawodawcy było, że pieszy może przejść przez
    >przejście, jak nic nie jedzie, to by napisał, że pieszy na przejściu
    >ma ustąpić pierwszeństwa;)

    Tak nie moze, bo by pieszy musial co pas przystawac, albo sie wracac
    na chodnik, albo nawet z niego nie schodzic, dopoki nie zobaczy
    odpowiednio dlugiej luki.

    Obecne przepisy sa IMO bardzo dobre - o ile pieszy nie wejdzie na
    jezdnie bez ustapienia tym na najblizszym pasie ruchu no i bedzie
    zachowywal ostroznosc przed kolejnymi pasami.

    > Wezmy ruchliwa jezdnie z jadacym nieskonczonym ciurem pojazdow, np
    > Zakopianke w Mogilanach kolo Krk.. Mieszkancy od dawna skarza sie,
    > ze aby przejsc musza czekac nawet kilka minut az >ktos sie zlituje i
    > zatrzyma. Policja czesto stoi i lapie za przekr. predkosci, omijanie
    > pojazdow przepuszczajacych pieszych, wyprzedzanie na pasach..., ale
    > nie slyszalem, zeby kogos zatrzymali za >nieustapienie pierszenstwa
    > czekajacym/zblizajacym sie do przejscia pieszym ;) Czyli tez
    > uwazaja, ze piesi jednak pierszenstwa nie maja ;)

    >Niekoniecznie - raz że pewnie mieli akcję "scigacz", dwa, że w tej
    >sytuacji prawnej, rzeczywiście pierwszeństwo na pasach jest jakby z
    >zasady nieoznaczonosci Heisenbrega wzięte. Ustala się dopiero w
    >wyniku "pomiaru". Nowelizacja miała to zmienic. Więc dopóki pieszy
    >nie wejdzie, ciężko kierowcę ukarać. Ale jak już wejdzie, to w myśl
    >prawa kierowca jak ma pierwszeństwa udzielić - zwłaszcza, że jak
    >piszesz ci piesi stoją

    No i udzieli. Tylko ze w tych warunkach to pierwsze wejscie grozi
    smiercia i kalectwem :-)

    >i czekają, więc nie ma mowy o wybiegnięciu "za krzaka". Czego się pan
    >kierowca nie spodziewał? Pieszego na przejściu - słabe tłumaczenie:P

    Kierowca sie spodziewa, ze piesi wejda na przejscie jak on juz
    przejedzie, a nie przed nim w odleglosci uniemozliwiajacej
    zahamowanie, to chyb jasne i zgodne z przepisami :-)

    >Jak nie chce mieć kłopotów to najprościej wcześniej się zatrzymać.
    >Jak chce ryzykować, że jednak mu nie wejdzie... to w razie W jest
    >winny.

    W nowych przepisach ? Jak widac pieszy nadal mial poczekac i sie
    upewnic, ze go przepuszczaja.
    Dac calkiem bezwzglednego pierwszenstwa nie mogli/nie odwazyli sie, bo
    odleglosc nadal moze uniemozliwiac zatrzymanie.
    A skoro zostal przejechany, to znaczy, ze nie poczekal i sie upewnil i
    nie umozliwil zahamowania, bo inaczej to kierowca by przeciez
    zahamowal :-)

    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: