eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa35 L dla amatora ? › Re: 35 L dla amatora ?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: de Fresz <d...@N...pl>
    Newsgroups: pl.rec.foto.cyfrowa
    Subject: Re: 35 L dla amatora ?
    Date: Sun, 2 Aug 2009 12:40:33 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 115
    Message-ID: <h53qf1$15l$1@inews.gazeta.pl>
    References: <h4p4bm$iqk$1@news.onet.pl> <h4p4i5$jc2$1@news.onet.pl>
    <h4p5oh$n3r$1@news.onet.pl> <h4pceh$kub$1@news.interia.pl>
    <h4q68j$ecg$1@inews.gazeta.pl>
    <a...@o...googlegroups.com>
    <h4qbbi$8q6$1@inews.gazeta.pl> <h4qi73$93p$1@inews.gazeta.pl>
    <h4qodv$q74$1@inews.gazeta.pl> <h4suat$6bo$1@inews.gazeta.pl>
    <h4t3hg$166$1@inews.gazeta.pl> <h4tsgk$ro0$1@node1.news.atman.pl>
    <h4usga$od4$1@inews.gazeta.pl> <h4vs8s$oka$1@inews.gazeta.pl>
    <h5143c$8qo$1@inews.gazeta.pl>
    <f...@c...googlegroups.com>
    <h51761$ivi$1@inews.gazeta.pl> <h51b8n$3d8$1@inews.gazeta.pl>
    <h527ak$h1q$1@inews.gazeta.pl> <h52ick$51s$1@inews.gazeta.pl>
    <h52leu$f9h$1@inews.gazeta.pl> <h53lrp$f2u$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: host-150.skynet.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1249209634 1205 194.153.119.150 (2 Aug 2009 10:40:34 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 2 Aug 2009 10:40:34 +0000 (UTC)
    X-User: defresz
    User-Agent: Unison/1.8
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.foto.cyfrowa:819152
    [ ukryj nagłówki ]

    On 2009-08-02 11:22:01 +0200, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> said:

    >> To wszystko jednak nie winduje tak ceny jak opracowanie procesora,
    >> stworzenie fabryki dla niego, odpowiednie testy itp. To jest realny
    >> koszt który trzeba ponieść z nawiązką na start, potem każdy chip jest
    >> produkowany za grosze, ale w cenie końcowej jest ten podatek od
    >> opracowania go.
    > Dokładnie tak samo, jak opracowanie mechaniki. Też w kuźni tego nikt
    > nie robi tylko w fabryce, która sama nie wyrosła.

    Tylko do procesora potrzebna jest kolejna fabryka, oprócz tej
    składającej mechanikę (która dalej jest używana) i montującej aparaty.
    Lub podwykonawca. Weź też pod uwagę, że kolejne modele analogów
    wychodziły w znacznie większych odstępach czasowych i częstokroć nie
    różniły się w wielu miejscach drastycznie od poprzedników (a więc nie
    było tam aż tak wielu nowych mechanizmów do opracowania, raczej
    adaptacje starych, sprawdzonych). W cyfrach znakomita większość kręci
    się wokół matryc i tego co z nimi związane, a te z modelu na model
    różnią się znacznie.


    >> Warto zauważyć, że elementy te zmieniają się też co kilka modeli, canon
    >> ma już IV Digic, każdy kolejny zawiera masę nowych funkcji, jest o
    >> wiele szybszy itp. To nie tak jak z silnikiem do przewijania.
    > Dlaczego skoro te elementy są takie drogie siedzą one we wszystkich
    > puszkach poczynając od najtańszej, a kończąc na najdroższej?

    A aby siedzą _dokładnie_ te same? A może bardziej wypasione wersje
    najpierw trafiają do najwyższych modeli, amortyzują się, a dopiero
    później, w okrojonej/zmodyfikowanej nieco formie trafiają do modeli
    niższych?


    > Dlaczego Canon nie wkłada do tanich modeli zamortyzowanych Digic II?

    Bo by się nie wyrobił z ilością danych z nowych matryc.


    > Dlaczego poza matrycą główną różnicą między top modelami a entry level
    > jest ich wykonanie?

    Bo przy różnicy w cenie końcowej ~500 ojro łatwiej jest upchnąć koszty
    20-dolarowego odlewu z magnezu.


    > Dlaczego w tanich korpus jest jednym wtryskiem z tworzywa, a w drogich
    > jest metalowy?

    Prestiż?


    > Rozbierz na czynniki pierwsze tego nieszczęsnego OM-1, 300 D i 5D.
    > Zobaczysz różnicę.

    Ale do czego zmierzasz?


    >>> Migawka, która musi działać precyzyjnie, bo RAW-a nie pociągniesz ani w
    >>> lewo ani prawo, bo go nie ma, a 1/3 EV na slajdzie to naprawdę dużo.
    >>> Ogólnie cała kupa precyzyjnej elektromechaniki.
    >>
    >> No nie przesadzaj i nie wmawiaj, że dzisiejsze migawki to badziewie
    >> naprzeciw tego co było.
    > Badziewem nie są, ale nie muszą już być takie jak kiedyś. Dlaczego w
    > tanim D70 migawka jest hybrydowa i krótkie czasy nie są realizowane
    > przez mechanikę? Nie przypadkiem, żeby było taniej?

    Ot, eksperymencik - najpierw musieli go opracować, przebadać i wdrożyć.
    Taniej to na pewno nie było. W zamian za to 1/8000 i synchro na 1/500.
    Jakaś inna puszka w tej klasie oferowała coś podobnego kiedykolwiek? I
    gdzie się podziały obecnie te migawki hybrydowe?


    > Dlaczego najkrótszy czas synchroniczny wraz ze zmniejszeniem drogi
    > migawki, nie uległ skróceniu? 1/200s na pełnej klatce małoobrazkowej i
    > taki sam na APS-C?

    A dlaczago miałby?


    >> Są najtańsze w produkcji, gdzie jest wdrożony cały proces
    >> technologiczny i wszystkie projekty są zrobione.
    >> Drogie to jednak jeśli chcesz zaprojektować, przetestować, oprogramować
    >> i uruchomić produkcję. Przy milionach egzemplarzy się zwróci, ale tylko
    >> dlatego, że koszt rozłoży się równomiernie na każdy z nich (z czasem
    >> będzie coraz mniejszy).
    > I nic w tej materii się nie zmieniło.

    Mechanika była droższa w produkcji i tańsza w opracowaniu.


    > 30 lat temu gdy pierwsze układy dyskretne wchodziły do aparatów, ich
    > zaprojektowanie było także drogie, a wykonanie wcale nie takie tanie.
    > Popatrz na cenę jednego megabajta pamięci z początków ery
    > informatycznej. I właśnie wtedy pchano do aparatów naprawdę kosztowną
    > elektronikę.

    Doprawdy? A jakie miała ona zadania? Kalkulacja ekspozycji i co
    jeszcze? Jakiej mocy obliczniowej do tego potrzeba? Suwaka
    logarytmicznego? A teraz?


    > Wykonanie głupich połączeń elektrycznych wewnątrz aparatu, to kiedyś
    > lutowane druciki, obecnie tasiemka z szybkozłączami.

    Ile ich było, tych połączeń? I jakie były wtedy możliwości
    technologiczne zrobienia tego inaczej? Ile to wówczas (gdy była to
    popularna technologia) kosztowało?



    --
    Pozdrawiam
    de Fresz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: