-
11. Data: 2010-02-09 22:31:41
Temat: Re: -28st, lancuch rozrzadu, diesel - rozwiazanie
Od: DoQ <p...@g...com>
Mateusz Mirski pisze:
>> Jakim olejem zalal silnik uzytkownik ow fiata?
> Na to pytanie może odpowiedzieć tylko użytkownik OWEGO fiata.
Wiec zamiast dramatyzowac, trzeba poczekac na odpowiedz.
Pozdrawiam
Pawel
-
12. Data: 2010-02-09 22:35:04
Temat: Re: -28st, lancuch rozrzadu, diesel - rozwiazanie
Od: JanuSz <n...@n...com>
Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
> JanuSz pisze:
>> Michał Gut pisze:
>>> Niedawno wieszalem post o zerwaniu lancucha rozrzadu.... no i mam
>>> wynik....
>>>
>>> po zdjeciu pokrywy zaworow ukazalo sie polamanych 12 z 16 dzwigienek
>>> zaworowych. gadajac z serwisantem fiata dowiedzialem sie ze multijety
>>> w dieslach fiatowskich maja taki ficzer zabezpieczajacy ze przy
>>> kolizji lamia sie dzwigienki zaworowe a zaworom sie nic nie dzieje i
>>> nie trzeba zrzucac glowicy.
>>>
>>> na ile to bedzie prawda( o calych zaworach) wyjdzie po zlozeniu silnika.
>>>
>>> lancuch rozrzadu jest normalnie zalozony, nie ma sladu uszkodzen na
>>> nim ani slizgaczach.....
>>>
>>
>> To dlaczego połamane są dźwigienki?
>
> Bo łańcuch się nie zerwał, a zawiódł jego napinacz, który rozluźniając
> całość pozwolił łańcuchowi przeskoczyć parę ogniw?
>
Słyszałem od mechanika z fiata, że łańcuch w tym silniku nie ma miejsca
na przeskoczenie zębów. Dlatego pytam.
-
13. Data: 2010-02-09 22:43:18
Temat: Re: -28st, lancuch rozrzadu, diesel - rozwiazanie
Od: "Piotr W." <p...@p...com>
> To znane rozwiazanie i nie tylko fiat to stosowal/stosuje.
Najlepsze rozwiązanie było w silnikach Fiata 125/FSO 1500 i Poloneza 1500/1600.
Po prostu tam zawory nie kolidowały z tłokami mimo zerwanego łańcucha czy paska
rozrządu.
Ale to były stare nie nowoczesne konstrukcje.
pozdrowienia Piotr W.
-
14. Data: 2010-02-09 23:14:03
Temat: Re: -28st, lancuch rozrzadu, diesel - rozwiazanie
Od: "kogutek" <k...@o...pl>
>
> > To znane rozwiazanie i nie tylko fiat to stosowal/stosuje.
>
> Najlepsze rozwiązanie było w silnikach Fiata 125/FSO 1500 i Poloneza 1500/1600.
> Po prostu tam zawory nie kolidowały z tłokami mimo zerwanego łańcucha czy
paska rozrządu.
> Ale to były stare nie nowoczesne konstrukcje.
>
> pozdrowienia Piotr W.
>
>
To chyba były nie te fiaty i polonezy co je naprawiałem. Kolidowały. Jak ktoś
miał farta to gięły się laski popychaczy. Prawie wszyscy wtedy mięli farta.
Naprawę można było zrobić na drodze jak się miało fabryczny komplet kluczy,
kombinerki i dwa kamienie. Nie pisz jak nie wiesz.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2010-02-09 23:35:52
Temat: Re: -28st, lancuch rozrzadu, diesel - rozwiazanie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
Piotr W. pisze:
>
>> To znane rozwiazanie i nie tylko fiat to stosowal/stosuje.
>
> Najlepsze rozwiązanie było w silnikach Fiata 125/FSO 1500 i Poloneza
> 1500/1600.
> Po prostu tam zawory nie kolidowały z tłokami mimo zerwanego łańcucha
> czy paska rozrządu.
Ło matko, co za bzdury - silniki o których piszesz były jak najbardziej
kolizyjne, szkody były najwyżej mniejsze z racji OHV i wyginania lasek
popychaczy przy tej okazji.
> Ale to były stare nie nowoczesne konstrukcje.
W nowoczesnych konstrukcjach OHC/DOHC spotyka się silniki niekolizyjne,
ale nie jest to powszechne.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
16. Data: 2010-02-10 00:24:39
Temat: Re: -28st, lancuch rozrzadu, diesel - rozwiazanie
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
news:hkso08$t0s$1@inews.gazeta.pl...
>
> W nowoczesnych konstrukcjach OHC/DOHC spotyka się silniki niekolizyjne,
> ale nie jest to powszechne.
Przykladowo poprzedni scenic 8 zaworowy 1,6...
Czym silniki bardziej wysilone tym rzadziej spotykane.
--
Picasso
-
17. Data: 2010-02-10 00:27:28
Temat: Re: -28st, lancuch rozrzadu, diesel - rozwiazanie
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <e...@3...lp> napisał w
wiadomości news:hksejd$1oa$1@news.dialog.net.pl...
>
> Bo łańcuch się nie zerwał, a zawiódł jego napinacz, który rozluźniając
> całość pozwolił łańcuchowi przeskoczyć parę ogniw?
Raczej malo prawdopodobne...
Przy walnietym napinaczu moga przestawic sie tak fazy, ze nie bedzie palil,
ale zeby _lancuch_ przeskoczyl... - nie slyszalem.
--
Picasso
-
18. Data: 2010-02-10 06:36:51
Temat: Re: -28st, lancuch rozrzadu, diesel - rozwiazanie
Od: Karolek <d...@o...pl>
P_ablo pisze:
> Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <e...@3...lp> napisał w
> wiadomości news:hksejd$1oa$1@news.dialog.net.pl...
>> Bo łańcuch się nie zerwał, a zawiódł jego napinacz, który rozluźniając
>> całość pozwolił łańcuchowi przeskoczyć parę ogniw?
>
> Raczej malo prawdopodobne...
> Przy walnietym napinaczu moga przestawic sie tak fazy, ze nie bedzie palil,
> ale zeby _lancuch_ przeskoczyl... - nie slyszalem.
>
Ee ze co?
Jak sie przestawi, to znaczy ze przeskoczyl ;>
--
Karolek
-
19. Data: 2010-02-10 07:33:44
Temat: Re: -28st, lancuch rozrzadu, diesel - rozwiazanie
Od: "Michał Gut" <m...@w...pl>
ponoc tez silniki secento/punto 1.1 sa niekolizyjne rowniez
-
20. Data: 2010-02-10 07:36:52
Temat: Re: -28st, lancuch rozrzadu, diesel - rozwiazanie
Od: "Michał Gut" <m...@w...pl>
> Mówiłem że zawory spotkały się z tłokami.
> A to że połamało tylko dźwigienki to + dla konstruktorów fiata.
>
> W oplowskich dieslach też łamało tylko dźwigienki ;) Bratu kiedyś w 1,7DTL
> zjechało pasek rozrządu to tylko kupił kpl dźwigienek za jakieś grosze :)
wiesz...czytalem mnostwo opisow mniej wiecej brzmiacych w skrocie tak:
podczas jazdy duzy huk, zawory pogiete, tlok przebity, koszty łolaboga
wiec po objawach nie spodziewalem sie czegos takiego. slyszalem lekkie
pukniecie ktore moglo byc reakcja na gwaltowne zatrzymanie silnika i moja
zla interpretacja. po spalinach z dolotu dumalem ze przeskoczyl lancuch ale
coz... okazalo sie ze w dieslu 1 zabek = kolizja
u mnie ten kompletwyjdzie troche drozej ale mam nadzieje ze TYLKO one sie
polamaly a nie powyginaly zawory....