eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2011-11-22 14:42:52
    Temat: Re:
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2011-11-22, Arek <a...@a...pl> wrote:

    >>> Pieszy musi mieć świadomość, że łazi przy drodze krajowej, gdzie jest
    >>> spory ruch. Na zachodzie się da, więc dlaczego u nas to nie jest
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >>> możliwe? A tam wypadków jest znacznie mniej. Więc prawdopodobnie Twój
    >>> sposób myślenia jest błędny.
    >>
    >> Możesz mi wskazać gdzie na zachodzie są drogi z wysokim limitem na
    >> drodze z pieszymi i wyjazdami z posesji co dwadzieścia metrów? Nie mam
    >> dużego doświadczenia, ale to co widziałem w Holandii i w Niemczech
    >> wyglądało inaczej: tam gdzie można jeździć szybko tam nie było
    >> pieszych/skrzyżowań/wyjazdów/etc.
    >
    > Rozmawiasz ze mną czy ze sobą? Bo nie mam pojęcia do czego się tu odnosisz.

    Do Twojej poprzedniej wypowiedzi.

    >>>> Ogólna tendencja: nacisk jest położony na bezpieczeństwo, od sprawnego
    >>>> przemieszczania się są autostrady i ekspresówki. No niestety w budowie.
    >>>
    >>> Nacisk jest położony na dojenie za FR a nie bezpieczeństwo.
    >>
    >> Nie myl działań zarządców dróg z działaniami policji i straszników.
    >
    > Przecież to wpada do jednej kasy. No dobra, SM miejska zgarniała do
    > gminy. Zgarniała, bo już nie będzie. Kasa jest na tyle duże, że
    > przejmuje to ITD.

    SM dalej będzie zgarniać i dalej do kasy miejskiej. Po za tym ponownie:
    nie myl działań SM/SG/ITD z działaniami zarządców dróg. To zarządca
    drogi ustawia ograniczenia, zmienia układ pasów, rysuje wysepki i tak
    dalej.

    >>> A drogami
    >>> krajowymi również można się sprawnie przemieszczać i o tym pisze. A Ty
    >>> musisz zrozumieć, że droga krajowa to nie to samo co lokalna. Tak
    >>> nawiasem, na lokalnych jest zwykle mniej ograniczeń. Bo tam nie ma tylu
    >>> FR. I jest mniej wypadków.
    >>
    >> Nie. Tam nie ma takiego ruchu, więc nie ma tylu wypadków. A jak nie ma
    >> tylu wypadków to nie ma powodów do stawiania ograniczeń. A ogólne
    >> ograniczenia najczęściej są przestrzegane, jest mały ruch - więc nikt
    >> tam się z radarem nie wybiera.
    >
    > Ruch jest ale nie ma tylu wypadków, mimo węższych drug, braku tylu
    > ograniczeń i FR. Cud czy co?

    Wnioskujesz w niewłaściwą stronę.

    >>>>> Teren zabudowany wydłużany jak się da, bo lepiej się kosi na
    >>>>> FR. Jak teren zabudowany, to zawsze 50km/h (bardzo rzadko trafia się 70km/h)
    >>>>
    >>>> Zgoda, ale nie do końca: tam gdzie co kilkaset metrów byłby osobny teren
    >>>> zabudowany to średnia prędkość wcale by Ci radykalnie nie wzrosła.
    >>>
    >>> Dlatego, że jest nadmiarowo rozciągany. Teren zabudowany stawiany jest
    >>> nawet tam, gdzie nie ma żadnych budynków. Poza naszymi granicami,
    >>> tendencja jest zupełnie inna. Co oczywiście sprzyja bezpieczeństwu. Bo
    >>> pieszy wie, że nie jest w terenie zabudowanym i bardziej uważa. Jak
    >>> idzie bez odblasków musi się liczyć z mandatem itp.
    >>
    >> Taa, na pewno bardziej uważa...
    >
    > A co to powyższe wnosi. Twierdzisz, że w takich niemczech mają więcej
    > potrąceń pieszych? Masz na to statystyki? Bo wygląda na to, że
    > trollujesz z braku argumentów.

    Nie, twierdzę, że pieszy będzie tak samo uważał - bez względu czy w
    danym miejscu będzie znak teren zabudowany, czy go nie będzie.

    >>> Absolutna bzdura i manipulacja. Ludzie chcą się przemieszczać. Jak im
    >>> się to umożliwi to będą to robić tak, że nie będą sobie szkodzić.
    >>
    >> Bzdura. Na wąskich i krętych drogach zapełnionych traktorami, pieszymi i
    >> ruchem lokalnym nie da się szybko i bezpiecznie jeździć, fizyka i
    >> biologia nie pozawalają.
    >
    > Zaraz, zaraz, sam przed chwilą napisałeś, że kierowcy w naszym kraju.
    > m.in. i Ty to przestępcy, mający jeden cel: zabijać się nawzajem. To
    > dlaczego nie robią tego na drogach lokalnych gdzie nie ma FR, czyli
    > konsekwencje są mniejsze.

    Nie napisałem, że wszyscy.

    >>> U nas
    >>> traktuje się kierowców jak przestępców i walczy się z nimi wszelkimi
    >>> metodami, efekty są jakie są. Mamy chyba najwyższy wskaźnik
    >>> śmiertelności na drogach w EU.
    >>
    >> I dlatego trzeba niektórych kierowców traktować jak przestępców.
    >
    > Prymitywizm połączony z debilizmem. Gratuluje. Pytanie pomocnicze,
    > dlaczego nie przynosi to rezultatów. A w krajach, gdzie ludzi traktuje
    > się jak ludzi, przynosi? Kolejny cud, i kolejny dowód na Twoje trollowanie.

    Możesz wskazać w którym kraju pobłażliwie podchodzą do kierowców
    radykalnie łamiących ograniczenie w terenie zabudowanym?

    >>>>> Te dwie rzeczy wystarczą, aby zwiększyć średnią szybkość co najmniej o
    >>>>> 10, a przypuszczam, że da się więcej. I znacznie poprawić bezpieczeństwo
    >>>>> na drogach.
    >>>>>
    >>>>> Pytanie: "po co". Państwo z obecnego stanu czerpie same korzyści.
    >>>>
    >>>> Jakie niby?
    >>>
    >>> Żartujesz? Choćby z mandatów i FR. Jak się umożliwi bezpieczną i sprawną
    >>> jazdę, nagle ludzie przestaną łamać przepisy, bo nie będzie to potrzebne
    >>> (tak się robi na zachodzie). I dochody do budżetu spadną.
    >>
    >> Wzrosną. Tyle, że nie w postaci mandatów a PIT/CIT/VAT.
    >
    > A to swoją drogą.

    Po za tym działania umożliwiające szybką i bezpieczną jazdę od paru lat
    trwają. Tak jak na zachodzie.

    > Ale tak jakby odpowiadasz nie w temacie. Znaczy się
    > nie czytasz na co odpisujesz, bo chciałbyś sobie trochę po trollować, co
    > wielokrotnie udowodniłem.

    LOL.

    Krzysiek Kiełczewski

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: