-
11. Data: 2009-11-22 14:10:12
Temat: Re: Quo vadis Nokia?
Od: ToMasz <t...@g...pl>
>> zaczęło sie od następcy n6210 którego bateria nie dorównywała
>> poprzednikowi.
>
> Li-Poly z 6310 miała większą pojemność niż Li-Ion z 6210 i do kompletu
> była nowocześniejsza.
masz racje! zapomniałem o 6310. To właśnie był 100% następca! gdyby ta
linia szła dalej tym torem....
>
>> Dalej to już była masa szmelcu, i raz na jakiś czas
>> jakaś perełka. Tyle ze znowu: zamiast "złapać wiatr" i ciagnąć nową
>> serie udoskonalajac telefon - skoki w boki.
>> Zastanawiając sie nad przyszłością.... Telefony przeradzają sie w
>> palmtopy. na rynku biznesowym króluje WM. Podobno w sprzedaży
>> przesciga
>> go iPhone, z już pokaźną bazą softu. Android rośnie dynamicznie, a
>> Nokia...?
>
> Ma Symbiana i Maemo. A co do królowania rzuć jakieś dane na temat
> sprzedaży smartów w Europie.
ja nie o sprzedaży. Znam pare firm, które musiały zacząć "robić biznes"
używając jakichś palmtopów, lub laptopów. Kilka wybrało pal 2 lap -topy.
te z palmami lepiej sobie radzą bo na 230x240 mozna pokazać poglądowy
obrazek, używać (nie tworzyc) cenniki, katalogi itp. Działają na... WM.
Dlaczego? bo tak najprosciej. Ci z lapkami, mają wieksze możliwości, ale
ich nie wykorzystują (niema programów łączących magazyn, cennki, katalog
- bo wygodniej to zrobić na www) a męczą sie z baterią, windowsem,
modemem gsm na usb....
Tak wiec "biznes" wykorzystuje WM, moze kiedyś to bedzie andriod, iPhone
- ze względu na sklep - napewno nie. a symbian? mógłby, narazie niestety
tak niejest.
>> Powtarzam sie, ale gdyby produkowała tylko telefony, naprawde telefony
>> to nie byłoby źle! przecież 75% rynku telefonów to NIE palmtopy! mało?
>> ten rynek zanika? nie sądze!
>
> Ale jak widać produkuje i telefony i smartfony. A co do euforii w
Nie staram sie krytykować produkcji bardziej rozbudowanych urządzeń.
JEdnak skoro google potrafi to zrobić dobrze, to Nokia nie? Z takim
zapleczem, takimi mózgami? chyba ze właśnie mnogość pomysłów pracowników
nokii skutkuje brakiem liniowości, ciagłości, którą wymusza w swoich
produktach jedyny wolny mózg appla - Steve!
> temacie iPhone, zobaczymy jak długo potrwa.
o ile wiem( nie każ mi szukać danych) to właśnie iPhone żywi sie byłymi
klientami nokii. O ile ludzie bedą chcieli kompletnego rozwiazania bez
możliwości wprowadzania zmian, to takie urządzenia będą mieć wziecie.
Weż pod uwage ze ostatni rok to podobno boom w sprzedaży smartphonów.
czyli urządzeń które już telefonem nie są - wiec użytkownicy chcą
wiecej. jednak na kompleksowe rozwiazanie typu WM - nie welu sie
decyduje. Wystarczy by lepszy telefon miał jakiś system operacyjny,
niezgodny z niczym, jakąś karte pamięci, odtwarzał jakieś wideo i miał
jakąś przegladarke. Fakt ze przelewu (bank) tą przegladarką nie zrobisz,
albo ze przed obejrzeniem filmu trzeba go odpowiednio skonwertowac -
nikogo nie obchodzi. Moim zdaniem ten segment rynku wymrze szybko. O ile
w tej masie będzie duży udział Nokii - czarno to widze. Z drugiej
strony, dla firmy ważne jest jak sie sprzedaje model w sklepie, a nie to
czy bedzie używany 8 czy 2 lata.
Pożyjemy zobaczymy, ale bez względu na sympatie/antypatie do producenta
chciałbym wiedzieć dokąd zmierza Nokia
ToMasz
-
12. Data: 2009-11-22 18:05:33
Temat: Re: Quo vadis Nokia?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 21 Nov 2009 18:28:16 +0100, Technolog wrote:
>Pierwszy - przez jakiś czas nie produkowali telefonów z klapką wcale.
>Rezultat: gigantyczne powodzenie Motoroli oraz aktualny wysyp Nokii z
>klapką.
Ale telefony z klapka byly i wczesniej, jakos nie przypominam sobie
zeby cieszyly sie wielkim powodzeniem. Raczej narzekano na kiepski
zawias :-)
Motorola .. masz na mysli V3 ? Ladna byla. Ale to chyba za malo na
sukces, trzeba jeszcze odpowiednia reklame, a moze promocyjna cene.
>Następnie jakieś samobójcze unikanie wyświetlaczy dotykowych. Nawet
>w miarę nowy Communicator go nie posiadał.
Ale to design pod tych co lubia klawiatury.
Choc moze i faktycznie nalezalo zauwazyc ze coraz wiecej internetu i
trzeba jednak na tym ekranie klikac.
>Podejrzewam, że ma to związek z innym problemem - kłopot z systemem
>operacyjnym. Nokia mogła stworzyć coś, co teraz tworzy nawet Google, nie
>wspominając o MS czy Apple i innych. Mogła stworzyć świetny mobilny system
>operacyjny. Nie udało się.
Ale to jakby inna para kaloszy. Trzeba miec odpowiednia strategie -
zabraklo troche partnerow, developerow .. czyzby za drogo chcieli ?
>Jest w tej firmie jakaś blokada, po sukcesach wczesnokomórkowych oddali
>pałeczkę na wielu frontach.
Historia uczy ze wszyskie imperia kiedys upadaja :-)
>Żeby nie było zbyt jednostronnie, to wydaje się, że seria N wypadła nieźle
>(mimo braku ekranu dotykowego), widuję te telefony u wielu osób.
Ja mysle ze wielu sobie nawet nie zdawalo sprawy z takiej "wady".
Ale przy kolejnym zakupie moze przyszla refleksja.
>No i do dziś nie wyprodukowano godnego następcy tego długiego telefonu
>biznesowego, w którym bateria potrafiła trzymać ponad tydzień. Zapomniałem
>modelu, ale było to proste, szybkie urządzenie.
Alez biznesmen nie wloczy sie po pustyni - ma gniazdko w firmie, w
samochodzie, w hotelu.
Raczej potrzebuje rozbudowanego kalendarza, ksiazki, czytania e-maili
w wordzie. A moze po prostu eleganckiego designu, bo reszte ma w
laptopie :-)
J.
-
13. Data: 2009-11-23 00:38:55
Temat: Re: Quo vadis Nokia?
Od: "ALEX John Calder" <k...@s...us>
ToMasz ni au koto ha itsumo tanosii
>>> zaczęło sie od następcy n6210 którego bateria nie dorównywała
>>> poprzednikowi.
>>
>> Li-Poly z 6310 miała większą pojemność niż Li-Ion z 6210 i do
>> kompletu była nowocześniejsza.
> masz racje! zapomniałem o 6310. To właśnie był 100% następca! gdyby ta
> linia szła dalej tym torem....
Nie zauważyłem by konkurencja próbowała zrobić coś podobnego. To były
telefony dobre na swoje czasy. Ale czasy się zmieniają i wymagania klientów
także.
>>
>>> Dalej to już była masa szmelcu, i raz na jakiś czas
>>> jakaś perełka. Tyle ze znowu: zamiast "złapać wiatr" i ciagnąć nową
>>> serie udoskonalajac telefon - skoki w boki.
>>> Zastanawiając sie nad przyszłością.... Telefony przeradzają sie w
>>> palmtopy. na rynku biznesowym króluje WM. Podobno w sprzedaży
>>> przesciga
>>> go iPhone, z już pokaźną bazą softu. Android rośnie dynamicznie, a
>>> Nokia...?
>>
>> Ma Symbiana i Maemo. A co do królowania rzuć jakieś dane na temat
>> sprzedaży smartów w Europie.
> ja nie o sprzedaży. Znam pare firm, które musiały zacząć "robić
> biznes" używając jakichś palmtopów, lub laptopów. Kilka wybrało pal 2
> lap -topy. te z palmami lepiej sobie radzą bo na 230x240 mozna
> pokazać poglądowy obrazek, używać (nie tworzyc) cenniki, katalogi
> itp. Działają na... WM. Dlaczego? bo tak najprosciej. Ci z lapkami,
> mają wieksze możliwości, ale ich nie wykorzystują (niema programów
> łączących magazyn, cennki, katalog - bo wygodniej to zrobić na www) a
> męczą sie z baterią, windowsem, modemem gsm na usb....
> Tak wiec "biznes" wykorzystuje WM, moze kiedyś to bedzie andriod,
Też odnoszę wrażenie, że WM to raczej siłą przyzwyczajenia ludzie wybierają.
A co do Androida, ma on dokładnie tę samą wadę co iPhoneOS, centralne
repozytorium.
> iPhone - ze względu na sklep - napewno nie. a symbian? mógłby,
> narazie niestety tak niejest.
A wszak Symbian jest bardziej user friendly niż WM. Nie wiem jaki pakiet
oprogramowania HTC dokłada do swoich smartów, ale w Symbianach raczej
biednie jest -> Nokia Maps wykastrowane, Office w wersji viewer itd. Co do
iPhone to nie będę komentował, ale chyba nietrudno domyśleć się co o nim
sądze.
>
>>> Powtarzam sie, ale gdyby produkowała tylko telefony, naprawde
>>> telefony to nie byłoby źle! przecież 75% rynku telefonów to NIE
>>> palmtopy! mało? ten rynek zanika? nie sądze!
>>
>> Ale jak widać produkuje i telefony i smartfony. A co do euforii w
> Nie staram sie krytykować produkcji bardziej rozbudowanych urządzeń.
> JEdnak skoro google potrafi to zrobić dobrze, to Nokia nie? Z takim
> zapleczem, takimi mózgami? chyba ze właśnie mnogość pomysłów
> pracowników nokii skutkuje brakiem liniowości, ciagłości, którą
> wymusza w swoich produktach jedyny wolny mózg appla - Steve!
>> temacie iPhone, zobaczymy jak długo potrwa.
> o ile wiem( nie każ mi szukać danych)
Niczego Ci nie każę, to po pierwsze. A co do danych ze sprzedaży to jest
taki problem że różne urządzenia bardzo różnie się sprzedają w różnych
częściach globu. Być może iPhone jest hitem w USA, ale mnie dużo bardziej
interesuje sprzedaż tego wynalazka w Europie.
> to właśnie iPhone żywi sie
> byłymi klientami nokii.
Widać żyjemy w różnych matrixach, bo z moich kumpli tylko jeden przesiadł
się z Nokii na inną firmę. Ale nie na Apple. Reszta jest wierna Nokii.
> O ile ludzie bedą chcieli kompletnego
> rozwiazania bez możliwości wprowadzania zmian, to takie urządzenia
> będą mieć wziecie.
Ano będą miały, takie czasy :-/
> Weż pod uwage ze ostatni rok to podobno boom w
> sprzedaży smartphonów.
Smartfonów czy produktów smartfonopodobnych?
> czyli urządzeń które już telefonem nie są -
> wiec użytkownicy chcą wiecej. jednak na kompleksowe rozwiazanie typu
> WM - nie welu sie decyduje. Wystarczy by lepszy telefon miał jakiś
> system operacyjny, niezgodny z niczym, jakąś karte pamięci, odtwarzał
> jakieś wideo i miał jakąś przegladarke. Fakt ze przelewu (bank) tą
> przegladarką nie zrobisz, albo ze przed obejrzeniem filmu trzeba go
> odpowiednio skonwertowac - nikogo nie obchodzi. Moim zdaniem ten
> segment rynku wymrze szybko.
A IMAO będzie coraz więcej wynalazków pokroju iPhone. Ludzie są leniwi i
takie wynalazki będą miały wzięcie.
> O ile w tej masie będzie duży udział
> Nokii - czarno to widze.
Dlaczego?
> Z drugiej strony, dla firmy ważne jest jak
> sie sprzedaje model w sklepie, a nie to czy bedzie używany 8 czy 2
> lata.
Ktoś mi kiedyś powiedział że 6210 i 6310/i to największe pomyłki Nokii, a
teraz robi się telefony tak by psuły się po 2-3 latach i żeby naprawa była
zypełnie nieopłacalna.
> Pożyjemy zobaczymy, ale bez względu na sympatie/antypatie do
> producenta chciałbym wiedzieć dokąd zmierza Nokia
A mnie to rybka.
--
ALEX John Calder, generał lejtnant, I kod 3613, morderstwo pierwszego
stopnia sędziego ulicznego;
niech zgadnę, dożywocie;
śmierć, sąd zamknął obrady;
-
14. Data: 2009-11-23 08:47:54
Temat: Re: Quo vadis Nokia?
Od: Janeo <j...@g...com>
On 22 Lis, 15:10, ToMasz <t...@g...pl> wrote:
> Wystarczy by lepszy telefon miał jakiś system operacyjny,
>... Moim zdaniem ten segment rynku wymrze szybko.
> ------------------------------------
> Nie staram sie krytykować produkcji bardziej rozbudowanych urządzeń.
> JEdnak skoro google potrafi to zrobić dobrze, to Nokia nie? Z takim
> zapleczem, takimi mózgami? chyba ze właśnie mnogość pomysłów pracowników
> nokii skutkuje brakiem liniowości, ciagłości, którą wymusza w swoich
> produktach jedyny wolny mózg appla - Steve!
W/g mnie rynek telefonów w SO nie wymrze, będą tanieć. A potrzebne
będą choćby dla aplikacji nie chodzących na Javie, np. samodzielnych
aplikacji nawigacyjnych. Co do mózgu którego w Nokii brakuje, to
ciekawy jest przykład Vodafone, który uruchomił swój własny i po
prostu zamówił w Nokii wyłącznie dla siebie model 6730 z Symbianem.
Prosty, mały czyli telefono-, a nie smartfonopodobny, bez wodotrysków,
z GPS i procesorem 600MHz (szybko chodzi), a mimo to b.tani.
Ale co z tego, nadal pozostaje problem Symbiana, który swój czas już
bezpowrotnie stracił...
Pozdr. - J
-
15. Data: 2009-11-23 14:14:20
Temat: Re: Quo vadis Nokia?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "ToMasz" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:heas7b$dj2$1@news.interia.pl...
> JA z nokiami spotkałem sie w czasach n6210. Dla profesjonalistów
> to
> późno, dla dzieciaków to prehistoria. FAkt ze akurat ten model to
> chyba
> największy (względnie) sukces. Tyle ze wszysce zgodzą sie jeszcze
> z
> jedną tezą. ten telefon był prosty. ( to ważne, wyjaśnie to
> później)
> Mnie w nim jednak dotknęło coś innego. On tak naprawde niemiał
> menu!
Jak widac - nie zaszkodzilo im to tak bardzo :-)
Podobna uwage mozna bylo miec do prehistorycznych motorolek [np
d160].
Niby wszystko co potrzebne bylo, ale po przeczytaniu instrukcji.
> Następca (miał go szwagier) miał tą samą "ceche". Jednak
> dodatkowo mozna
> było uaktywnić menu składające sie z 9 (chyba) ikonek -jak w SE,
> siemensie. Tyle ze szwagier powiedział: po co mi to? wole wcisnąć
> menu.
> 5-3-1 i pisze smsa, menu 3-9-2 i.... właśnie. Ta kompatybilność
> wsteczna (z punktu widzenia producenta) była koniecznością, a
> jednocześnie wielką wadą bo nie ujawniała dodatkowych, nowych
> funkcji z
> menu 8-9-5!
Ale przeciez jedno drugiemu nie przeszkadza. Chodzi tylko o to zeby
nowe ikonki podstawic w miejsce starych i 5-3-1 nadal dzialalo.
Z mozliwymi modyfikacjami zreszta, bo czlowiek sie przyzwyczai.
> I gdyby Nokia na tym poprzestała byłaby mniejszą ale za to
> bardziej dochodową firmą.
Ale dzis juz by nie byla przodujaca firma na rynku :-)
Poza tym Symbian to nie jest taki zly pomysl - zalozenie systemu
operacyjnego i umozliwienie dostosowania telefonu do swoich
zachcianek to bardzo ciekawa opcja.
>(tak na marginiesie: Koszt produkcji n6210 nie
> przekracza kosztów produkcji najtańszego samsunga/se/motoroli,
> ale
> jednak Nokia ich nie produkuje! bo? sprzedaż reszty złomu by
> spadła o 75%?)
Byc moze z uwagi na postep w elektronice wcale nie jest tak
rozowo - bylby nieprzyzwoicie drogi w stosunku do mozliwosci, a i
tak bez zysku :-)
> Pytasz dokąd zmierza Nokia? nie wiem, ale wskazuje ze "błądzenie"
> zaczęło sie od następcy n6210 którego bateria nie dorównywała
> poprzednikowi.
W miedzy czasie przyszly jakies MMS, internety, fotografie,
kolorowe wyswietlacze ... no nie mozna juz zrobic tak oszczednego
telefonu.
A moze i gusta klientow sie zmienily, i powiedza "cegla" ?
J.
-
16. Data: 2009-11-24 09:40:27
Temat: Re: Quo vadis Nokia?
Od: "Wycior" <w...@w...pl>
> Ale co z tego, nadal pozostaje problem Symbiana, który swój czas już
> bezpowrotnie stracił...
A dlaczego stracił? Bo został zaniedbany. No proszę, przez tyle lat co nokia
piastuje swój system mogli zrobić naprawdę konkretny OS. Może nie byłby to
9.3 tylko 4.0 ale byłby sprawny, stabilny i oferujący wiele możliwości. Jaka
jest rzeczywistość? Ano taka, że system stabilny jest mało, a z
mośliwościami też krucho bo programiści się wypinają na rzecz np. jabłka.
Aktualnie używam E75, poprzednio miałem E51 a jeszcze wcześniej 7650. O ile
pierwsza mnie dobijała, druga w miarę satysfakcjonowała, to po aktualnej
spodziewałem się naprawde sporo. I co? Moje oczekiwania były na wyrost, bo
świerzy symbian bez zainstalowanego szmelcu a z raptem kilkoma grami, ma
problem z wysłaniem wiadomości po usunięciu wszystkich smsów ze skrzynki
odbiorczej. To dobrzbe nie świadczy, a co więcej skazuje usera na myśl, że
producent ma gdzieś co siedzi w jego telefonie. Osobiście uważam, że
zoptymalizowanie systemu dla nokii nie byłoby nieosiągalne zwłaszcza dla
programistów na jakich może sobie pozwolić potentat na rynku. Zamiast
dopisywać po kilka linijek kodu i zmieniać ikonki mogliby pozbyć się śmieci
i usprawnić to co jest. IMHO byłby super... Skończyłem
--
Pzdr., Wycior
-
17. Data: 2009-11-24 17:01:29
Temat: Re: Quo vadis Nokia?
Od: "Wincynty" <w...@g...pl>
Użytkownik "franc" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:he8h24$1j5$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Od jakiegos czasu obserwuje co sie dzieje na rynku telefonow, szczegolnie
> pod katem ulubionej marki - Nokia (tylko prosze, bez docinkow. szanuje
> uzytkownikow SE, Motoroli, Samsungow, iPhone itd - nie o potyczke tu
> chodzi).
> Wychodze z zalozenia ze telefon jest wtedy dobry, kiedy spelnia
> oczekiwania uzytkownika.
Ja mam podobne odczucia. kiedyś nie wyobrażałem sobie posiadania innego
telefonu niż NOKIA... mimo że zaczynałem os sagema i motoroli. Byłem wierny
tej marce do momentu kiedy tańsze telefony zaczęły bardziej przzypominać
zabawki odpustowe niż telefony. Pamiętam moją pierwszą nokie 3310 Bardzo
dobra jakość wykonania dobre tworzywo długo trzymająca bateria. Potem był
model 3510i, 8210, 6280 i 9300. Każdy oprócz 6280 był bezawaryjny i miło go
wspominam. Jakieś 2 lata temu stanąłem przed wyborem nowego telefonu.
Okazało się że w abonamentach tańszych nie ma nokii która byłaby przyzwoicie
wykonana. Zabawki dla dzieci są lepiej wykonane a wyświetlacze w tańszych
modelach nie nadają się do niczego. Kupiłem wtedy samsunga. Teraz po 2
latach znowu zmiana telefonu - wybrałem LG k500 - jakość ekranu w telefonie
który na wolnym rynku kosztuje poniżej 500 zł nowy IDEALNA. Za tą cenę
ciężko znaleźć nokię która będzie tak wykonana i będzie posiadała podobne
funkcje.
Nokia niestety przysnęła i oddała sporą część rynku a teraz cenami zabija
szanse na konkurencję z takimi firmami jal LG czy Samsung
-
18. Data: 2009-11-25 15:48:52
Temat: Re: Quo vadis Nokia?
Od: Zbylut <Z...@N...zzz>
Wycior zapodal(a):
> A dlaczego stracił? Bo został zaniedbany. No proszę, przez tyle lat co nokia
> piastuje swój system mogli zrobić naprawdę konkretny OS. Może nie byłby to
> 9.3 tylko 4.0 ale byłby sprawny, stabilny i oferujący wiele możliwości. Jaka
Niestety Nokia zrobiła system bardzo 'telefonowy' i teraz ciężko może jej być
się z tego uwolnić (taka jego architektura). A teraz będzie boom na telefony
(a raczej urządzenia multimedialne) typu Motorola Droid i jesli Nokia szybko
nie wypromuje swojego Maemo to może wypaść z wyścigu.
--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *
-
19. Data: 2009-11-25 18:10:17
Temat: Re: Quo vadis Nokia?
Od: Szadzik <s...@o...pl>
Zbylut pisze:
> Niestety Nokia zrobiła system bardzo 'telefonowy' i teraz ciężko może jej być
> się z tego uwolnić (taka jego architektura). A teraz będzie boom na telefony
> (a raczej urządzenia multimedialne) typu Motorola Droid i jesli Nokia szybko
> nie wypromuje swojego Maemo to może wypaść z wyścigu.
>
Nie wypromuje wszybko bo:
A: Mało urządzeń ma.
B. Jest tak wiele systemów, niby dlaczego nagle ludzie mają pokochać Maemo?
--
Szadzik
I don't suffer from insanity, I enjoy every minute of it.
-
20. Data: 2009-11-25 21:10:14
Temat: Re: Quo vadis Nokia?
Od: Zbylut <Z...@N...zzz>
Szadzik napisal(a):
> Nie wypromuje wszybko bo:
>
> A: Mało urządzeń ma.
> B. Jest tak wiele systemów, niby dlaczego nagle ludzie mają pokochać Maemo?
podwójna racja. Ale wiele razy było już tak, że popularność danego rozwiązania
nie dała się niczym uzasadnić. Microsoft też ma cienko ze swoim Windows Mobile.
Poza tym Nokia ma możliwości, by wypuścić dużo urządzeń z Maemo.
--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *