eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsm › Quo vadis Nokia?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 1. Data: 2009-11-21 10:46:19
    Temat: Quo vadis Nokia?
    Od: "franc" <k...@i...pl>

    Od jakiegos czasu obserwuje co sie dzieje na rynku telefonow, szczegolnie
    pod katem ulubionej marki - Nokia (tylko prosze, bez docinkow. szanuje
    uzytkownikow SE, Motoroli, Samsungow, iPhone itd - nie o potyczke tu
    chodzi).
    Wychodze z zalozenia ze telefon jest wtedy dobry, kiedy spelnia oczekiwania
    uzytkownika.

    Do tej pory, od wielu lat praktycznie bez zmruzenia oka wybieralem kolejne
    telefony (i smartfony) finskiego producenta. Zawsze spelnialy moje
    oczekiwania i co wiecej widzialem sens tworzenia nowych modeli danej serii,
    szczegolnie w kontekscie symbiana gdyz S40 juz dawno porzucilem.
    Sprawne, logiczne menu, aplikacje, gry, nawigacja i przy tym w miare szybkie
    dzialanie systemu oraz niezawodnosc i (przewaznie) dobre materialy sprzetu
    przekonywaly mnie do Nokii przy kazdej zmianie telefonu.

    Ostatnio jednak mam wrazenie (czy tylko ja?), ze Nokia sama bladzi w swiecie
    komorek. Stworzyla nowa serie X, promowana od dlugiego czasu seria N jako
    multimedialna zeszla troche na psy. Nowych aplikacji nie ma wiele
    (sensownych), Platforma N-Gage 2.0 zostala zamknieta nad czym boleje pomimo
    jej ogolnej slabej jakosci. Byla to jednak jakas namiastka konsoli. Wszystko
    zmierza w kierunku jakiegos OVI, ktore mam wrazenie dopiero probuje nawiazac
    "jakas" walke z appstore. Moze sie myle, ale mam wrazenie, ze powazni
    producenci gier czy chociazby nawigacji Tomtom rowniez nie traktuja powaznie
    Nokii. Kolejne, dotykowe serie - bardzo fajne, ale czy to na pewno one beda
    "kregoslupem" Nokii jaki do tej pory tworzyly N-series i E-series? O ile
    seria biznesowa jest ok to jak juz wczesniej wspomnialem N-ki kiedys
    porzadane przez wielu chyba sa dawane za przyslowiowa zlotowke tak jak
    kiedys S40 tylko co oferujac do tego? N900 z Maemo to kolejna galaz od Nokii
    ktora ma podobno przejac top-owe modele tego producenta.

    A moze wlasnie OVI ma byc tym, co jest modne dzisiaj coraz bardziej, czyli
    pewna namiastka 'cloud computing' w wersji mobilnej? Zdjecia na Ovi, gry z
    Ovi, muzyka z Ovi, przyjaciele na Ovi.....

    Jakie sa wasze spostrzezenia w tym temacie?

    Pozdrawiam
    Franc






  • 2. Data: 2009-11-21 11:42:54
    Temat: Re: Quo vadis Nokia?
    Od: "bratPit" <k...@o...pl>


    > Od jakiegos czasu obserwuje co sie dzieje na rynku telefonow, szczegolnie
    > pod katem ulubionej marki - Nokia (tylko prosze, bez docinkow. szanuje
    > uzytkownikow SE, Motoroli, Samsungow, iPhone itd - nie o potyczke tu
    > chodzi).

    MZ wynika to z faktu że coraz mniej jest 'telefonu w telefonie', robi się
    coś w stylu urządzenia multimedialnego z funkcją dzwonienia starając się
    spełnić oczekiwania klientów którzy gonią za nowinkami i modą,
    brat


  • 3. Data: 2009-11-21 12:06:25
    Temat: Re: Quo vadis Nokia?
    Od: "franc" <k...@i...pl>


    > MZ wynika to z faktu że coraz mniej jest 'telefonu w telefonie', robi się
    > coś w stylu urządzenia multimedialnego z funkcją dzwonienia starając się
    > spełnić oczekiwania klientów którzy gonią za nowinkami i modą,

    To o czym piszesz w sumie dzialo sie juz wczesniej. W koncu od dawna
    probowano udowodnic, ze juz pierwsze telefony z N-series to jest przenosny
    komputer (to samo dzisiaj sie mowi o N900) choc wiadomo, ze to troche na
    wyrost.
    Moze sie myle, ale mam wrazenie, ze w tej chwili jest jakis okres
    przejsciowy w ktorym producenci dochodza (w koncu) do wniosku, ze urzadzenie
    samo w sobie nie jest wiele warte. Wazne jest to, co mozna z nim zrobic lub
    tez jak wpisze sie w codzienne zycie uzytkownika. Uslugi, aplikacje i
    najwazniejsze - siec globalna to rzeczy do ktorych dopasowuje sie nowe
    telefony.
    Troche to pojscie na latwizne - obsluga maila (kazdy go ma), zakup muzyki
    (kazdy jej slucha, nie kazdy jeszcze za nia placi), komunikacja online,
    mikroblogi. Jakos nie widze tu solidnego wsparcia producentow aplikacji,
    przynajmniej jesli chodzi o Nokie. Moze stad krok w kierunku linuxa - ludzie
    sami zaczna wyposazac swoje telefony w oprogramowanie, rozwijane
    opensourc-owo.

    --
    F.




  • 4. Data: 2009-11-21 12:10:10
    Temat: Re: Quo vadis Nokia?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 21 Nov 2009 11:46:19 +0100, franc wrote:
    >Wychodze z zalozenia ze telefon jest wtedy dobry, kiedy spelnia oczekiwania
    >uzytkownika.

    Tylko jakie sa te oczekiwania ? Bo ja oczekuje ze bedzie mial 17"
    ekran i bedzie sie miescil w kieszonce, bedzie "wszystkomajacy" i
    tani, bedzie lekki i z bateria starczajaca na tydzien ..

    >Ostatnio jednak mam wrazenie (czy tylko ja?), ze Nokia sama bladzi w swiecie
    >komorek. Stworzyla nowa serie X, promowana od dlugiego czasu seria N jako
    >multimedialna zeszla troche na psy. Nowych aplikacji nie ma wiele
    >(sensownych),

    Aplikacje tworza inni programisci.
    Trzeba im stworzyc warunki do pracy .. i do zarobku.
    A w ramach zarobku jest tez ilosc klientow.

    Nokii cos faktycznie kiepsko wyszlo.

    >Moze sie myle, ale mam wrazenie, ze powazni
    >producenci gier czy chociazby nawigacji Tomtom rowniez nie traktuja powaznie
    >Nokii.

    Jest TT na Symbiana, jest Garmin XT, wiec nie jest tak zle.

    Tylko tu jest pewien rozdzwiek interesow - obie firmy zyja tez ze
    sprzetu. Wiec niekoniecznie chca Nokie popierac.
    I dalsza strona medalu - nawigacje w biedronce mozna kupic za 200zl.
    Wiec ilosc klientow na wypasiona nokie spada.

    I byc moze problemy techniczne - czy wolne procesory obsluza
    wspolczesna nawigacje, czy nawigacja nie rozladuje baterii w pol
    godziny ?

    >Kolejne, dotykowe serie - bardzo fajne, ale czy to na pewno one beda
    >"kregoslupem" Nokii jaki do tej pory tworzyly N-series i E-series?

    To chyba szerszy problem i nie tylko nokii - w malym urzadzeniu z
    duzym ekranem nie ma miejsca na klawiature. A niektorzy klienci nadal
    ja lubia. Tylko ze lubia tez okienkowe programy, gdzie trzeba klikac w
    okreslony punkt. No i kolko sie zamyka.

    Byc moze po prostu nadal zostana dwie wersje - z klawiatura i bez,
    dopoki klienci beda obie kupowac. Tylko ze wtedy dochodzi psychologia
    - jak klient ma za duzy wybor, to mysli, mysli .. i wychodzi nie
    kupiwszy. A potem przypadkiem trafia do sklepu Apple :-)

    >A moze wlasnie OVI ma byc tym, co jest modne dzisiaj coraz bardziej, czyli
    >pewna namiastka 'cloud computing' w wersji mobilnej? Zdjecia na Ovi, gry z
    >Ovi, muzyka z Ovi, przyjaciele na Ovi.....

    Ja pewnie stary zgred jestem bo jakos mnie nie ciagnie, ale rozne
    "portale spolecznosciowe" furore zrobily.
    Tylko to niekoniecznie musi byc scisle powiazane z telefonem.

    Predzej ten appstore - bedzie ulatwienie w zakupie dla klienta, to
    bedzie tez ulatwienie w zarobku dla programisty.
    Tylko jeszcze trzeba spoleczenstwa ktore tak chetnie chce placic za
    przydatne, lub malo przydatne gadzety.

    A tak jeszcze z czasem .. praca, samochod, nie ma czasu na granie, na
    czytanie, zostaje radio/mp3/audioksiazki.
    Przydalby sie syntezator mowy, zeby z tekstu czytal :-)

    J.



  • 5. Data: 2009-11-21 12:36:38
    Temat: Re: Quo vadis Nokia?
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Uzytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci grup
    dyskusyjnych:7ikfg59mgbgvl86len5h954bsjiqddkc3e@4ax.
    com...
    > Jest TT na Symbiana, jest Garmin XT, wiec nie jest tak zle.

    Najnowsze mapy do TomToma kiedy wyszly? 9 miesiecy temu?

    > Tylko tu jest pewien rozdzwiek interesow - obie firmy zyja tez ze
    > sprzetu. Wiec niekoniecznie chca Nokie popierac.
    > I dalsza strona medalu - nawigacje w biedronce mozna kupic za 200zl.

    Czemu sie dziwisz? Wiekszy ekran, wiekszy wybór programów nawigacyjnych.

    > I byc moze problemy techniczne - czy wolne procesory obsluza
    > wspolczesna nawigacje, czy nawigacja nie rozladuje baterii w pol
    > godziny ?

    Bez nawigacji telefony trzymaja 1-2 dni.

    > Ja pewnie stary zgred jestem bo jakos mnie nie ciagnie, ale rozne
    > "portale spolecznosciowe" furore zrobily.

    Przeciez to jest moda dla leszczy. Niestety niektórzy nie wyrosli.

    --
    Jezeli nie potrafisz skonfigurowac NOD32, aby nie wysylal smieci
    to lepiej nic nie pisz, gdyz nie jestes obdarzony inteligencja.


  • 6. Data: 2009-11-21 17:28:16
    Temat: Re: Quo vadis Nokia?
    Od: Technolog <t...@g...kropka.com>

    Dnia Sat, 21 Nov 2009 11:46:19 +0100, franc napisał(a):

    > Ostatnio jednak mam wrazenie (czy tylko ja?), ze Nokia sama bladzi w swiecie
    > komorek. Stworzyla nowa serie X, promowana od dlugiego czasu seria N jako
    > multimedialna zeszla troche na psy.

    Nie chcę się wyzłośliwiać na pusto, czyli dla samego faktu, ale moim
    zdaniem Nokia gdzieś tak niedługo po rozpowszechnieniu się kolorowych
    wyświetlaczy zaczęła popełniać duże błędy.

    Pierwszy - przez jakiś czas nie produkowali telefonów z klapką wcale.
    Rezultat: gigantyczne powodzenie Motoroli oraz aktualny wysyp Nokii z
    klapką. Następnie jakieś samobójcze unikanie wyświetlaczy dotykowych. Nawet
    w miarę nowy Communicator go nie posiadał.

    Podejrzewam, że ma to związek z innym problemem - kłopot z systemem
    operacyjnym. Nokia mogła stworzyć coś, co teraz tworzy nawet Google, nie
    wspominając o MS czy Apple i innych. Mogła stworzyć świetny mobilny system
    operacyjny. Nie udało się.

    Jest w tej firmie jakaś blokada, po sukcesach wczesnokomórkowych oddali
    pałeczkę na wielu frontach.

    Żeby nie było zbyt jednostronnie, to wydaje się, że seria N wypadła nieźle
    (mimo braku ekranu dotykowego), widuję te telefony u wielu osób.

    Oczywiście dla wielu osób brak ekranu dotykowego to zaleta, ale Nokia nie
    miała osobnych modeli dla jego zwolenników.

    No i do dziś nie wyprodukowano godnego następcy tego długiego telefonu
    biznesowego, w którym bateria potrafiła trzymać ponad tydzień. Zapomniałem
    modelu, ale było to proste, szybkie urządzenie.

    Reasumując, moim zdaniem Nokia błądzi od pewnego czasu.

    Pozdrawiam
    Technolog


  • 7. Data: 2009-11-21 18:08:36
    Temat: Re: Quo vadis Nokia?
    Od: Marek <m...@p...onet.pl>


    a co sądzisz o N6700 ? niewypał? Miał być następca 6300, ale ta cena...
    mogli chociaż wifi dorzucić.


  • 8. Data: 2009-11-21 21:06:30
    Temat: Re: Quo vadis Nokia?
    Od: Błażej <b...@i...pl>

    Dnia Sat, 21 Nov 2009 13:36:38 +0100, qwerty napisał(a):

    > Uzytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci grup
    > dyskusyjnych:7ikfg59mgbgvl86len5h954bsjiqddkc3e@4ax.
    com...
    >> Jest TT na Symbiana, jest Garmin XT, wiec nie jest tak zle.
    >
    > Najnowsze mapy do TomToma kiedy wyszly? 9 miesiecy temu?

    Mapy to pikuś. Gorzej z softem, który je obsłuży.

    --
    Pozdrawiam.
    Błażej
    Wszystkie nasze problemy zostały stworzone przez ludzi i mogą zostać przez
    ludzi rozwiązane. JFK
    http://share.ovi.com/album/mecenas.public
    http://zlotemysli.w.interia.pl


  • 9. Data: 2009-11-22 08:43:40
    Temat: Re: Quo vadis Nokia?
    Od: ToMasz <t...@g...pl>

    franc pisze:

    > Ostatnio jednak mam wrazenie (czy tylko ja?), ze Nokia sama bladzi w swiecie
    > komorek.
    > Jakie sa wasze spostrzezenia w tym temacie?
    JA z nokiami spotkałem sie w czasach n6210. Dla profesjonalistów to
    późno, dla dzieciaków to prehistoria. FAkt ze akurat ten model to chyba
    największy (względnie) sukces. Tyle ze wszysce zgodzą sie jeszcze z
    jedną tezą. ten telefon był prosty. ( to ważne, wyjaśnie to później)
    Mnie w nim jednak dotknęło coś innego. On tak naprawde niemiał menu! Tzn
    miał coś w zamiast, ale nie był to _widoczny_ spis wszystkich (lub w
    grupach) funkcji telefonu. Ktoś kto nie zał n6210 (nie było takich)
    niemiał szans połapać sie w nim.
    Następca (miał go szwagier) miał tą samą "ceche". Jednak dodatkowo mozna
    było uaktywnić menu składające sie z 9 (chyba) ikonek -jak w SE,
    siemensie. Tyle ze szwagier powiedział: po co mi to? wole wcisnąć menu.
    5-3-1 i pisze smsa, menu 3-9-2 i.... właśnie. Ta kompatybilność
    wsteczna (z punktu widzenia producenta) była koniecznością, a
    jednocześnie wielką wadą bo nie ujawniała dodatkowych, nowych funkcji z
    menu 8-9-5! I gdyby Nokia na tym poprzestała byłaby mniejszą ale za to
    bardziej dochodową firmą. (tak na marginiesie: Koszt produkcji n6210 nie
    przekracza kosztów produkcji najtańszego samsunga/se/motoroli, ale
    jednak Nokia ich nie produkuje! bo? sprzedaż reszty złomu by spadła o 75%?)
    Pytasz dokąd zmierza Nokia? nie wiem, ale wskazuje ze "błądzenie"
    zaczęło sie od następcy n6210 którego bateria nie dorównywała
    poprzednikowi. Dalej to już była masa szmelcu, i raz na jakiś czas jakaś
    perełka. Tyle ze znowu: zamiast "złapać wiatr" i ciagnąć nową serie
    udoskonalajac telefon - skoki w boki.
    Zastanawiając sie nad przyszłością.... Telefony przeradzają sie w
    palmtopy. na rynku biznesowym króluje WM. Podobno w sprzedaży przesciga
    go iPhone, z już pokaźną bazą softu. Android rośnie dynamicznie, a
    Nokia...?
    Powtarzam sie, ale gdyby produkowała tylko telefony, naprawde telefony
    to nie byłoby źle! przecież 75% rynku telefonów to NIE palmtopy! mało?
    ten rynek zanika? nie sądze!
    ToMasz


  • 10. Data: 2009-11-22 11:15:59
    Temat: Re: Quo vadis Nokia?
    Od: "ALEX John Calder" <k...@s...us>

    ToMasz ni au koto ha itsumo tanosii

    >> Ostatnio jednak mam wrazenie (czy tylko ja?), ze Nokia sama bladzi w
    >> swiecie komorek.
    >> Jakie sa wasze spostrzezenia w tym temacie?
    > JA z nokiami spotkałem sie w czasach n6210. Dla profesjonalistów to
    > późno, dla dzieciaków to prehistoria. FAkt ze akurat ten model to
    > chyba największy (względnie) sukces. Tyle ze wszysce zgodzą sie
    > jeszcze z
    > jedną tezą. ten telefon był prosty. ( to ważne, wyjaśnie to później)
    > Mnie w nim jednak dotknęło coś innego. On tak naprawde niemiał menu!
    > Tzn miał coś w zamiast, ale nie był to _widoczny_ spis wszystkich
    > (lub w grupach) funkcji telefonu. Ktoś kto nie zał n6210 (nie było
    > takich)
    > niemiał szans połapać sie w nim.

    Takie menu miały w owym czasie *wszystkie* Nokie. Nie tylko topowe.

    > Następca (miał go szwagier) miał tą samą "ceche". Jednak dodatkowo
    > mozna było uaktywnić menu składające sie z 9 (chyba) ikonek -jak w SE,
    > siemensie. Tyle ze szwagier powiedział: po co mi to? wole wcisnąć
    > menu. 5-3-1 i pisze smsa, menu 3-9-2 i.... właśnie. Ta kompatybilność
    > wsteczna (z punktu widzenia producenta) była koniecznością, a
    > jednocześnie wielką wadą bo nie ujawniała dodatkowych, nowych
    > funkcji z menu 8-9-5!

    Taką funkcjonalność miał dla naprzykładu Samsung n500. Oczywiście do Nokii
    nawet się nie umywał.

    >I gdyby Nokia na tym poprzestała byłaby
    > mniejszą ale za to bardziej dochodową firmą. (tak na marginiesie:
    > Koszt produkcji n6210 nie przekracza kosztów produkcji najtańszego
    > samsunga/se/motoroli, ale
    > jednak Nokia ich nie produkuje! bo? sprzedaż reszty złomu by spadła o
    > 75%?) Pytasz dokąd zmierza Nokia? nie wiem, ale wskazuje ze
    > "błądzenie"
    > zaczęło sie od następcy n6210 którego bateria nie dorównywała
    > poprzednikowi.

    Li-Poly z 6310 miała większą pojemność niż Li-Ion z 6210 i do kompletu była
    nowocześniejsza.

    > Dalej to już była masa szmelcu, i raz na jakiś czas
    > jakaś perełka. Tyle ze znowu: zamiast "złapać wiatr" i ciagnąć nową
    > serie udoskonalajac telefon - skoki w boki.
    > Zastanawiając sie nad przyszłością.... Telefony przeradzają sie w
    > palmtopy. na rynku biznesowym króluje WM. Podobno w sprzedaży
    > przesciga
    > go iPhone, z już pokaźną bazą softu. Android rośnie dynamicznie, a
    > Nokia...?

    Ma Symbiana i Maemo. A co do królowania rzuć jakieś dane na temat sprzedaży
    smartów w Europie.

    > Powtarzam sie, ale gdyby produkowała tylko telefony, naprawde telefony
    > to nie byłoby źle! przecież 75% rynku telefonów to NIE palmtopy! mało?
    > ten rynek zanika? nie sądze!

    Ale jak widać produkuje i telefony i smartfony. A co do euforii w temacie
    iPhone, zobaczymy jak długo potrwa.

    --
    ALEX John Calder, generał lejtnant, I kod 3613, morderstwo pierwszego
    stopnia sędziego ulicznego;
    niech zgadnę, dożywocie;
    śmierć, sąd zamknął obrady;

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: