eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPrzyciski w obudowie kompa - czy jest jakiś standard?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 11. Data: 2010-05-04 22:06:15
    Temat: Re: Przyciski w obudowie kompa - czy jest jakiś standard?
    Od: Konop <k...@g...pl>

    > Przekaźnik na 12 albo 5V (jaki masz) podłączasz do zasilacza kompa, a
    > styki normalnie zwarte do przycisku "Power ON". Już nie będzie się
    > obijał ;)

    A skąd się weźmie te 12V, gdy komp jest wyłączony?
    A jak zachowa się komp, któremu na stałe zewrę przycisk zasilania? Na
    mój gust się od razu (np. po 4..5s) wyłączy ALBO nie będzie można
    zamknąć systemu przyciskiem POWER.
    Prościej to można zrealizować kondensatorem włączonym równolegle do
    przycisku - bardziej prawdopodobne, że zadziała, proste, tanie - nie
    musi być więc "przenośne"...
    Pisałem już, że skoro i tak trzeba coś dobudować, to dorobię coś
    lepszego, z paroma innymi "bajerami" :)...

    --
    Pozdrawiam
    Konop


  • 12. Data: 2010-05-04 22:08:51
    Temat: Re: Przyciski w obudowie kompa - czy jest jakiś standard?
    Od: Konop <k...@g...pl>

    > Jeżeli jednak zdecydujesz się na sposób z tranzystorem w OC, to wtedy
    > wystarczy sam AVR:-) Robiłem tak (1=hiZ, 0=0 - czyli machasz pinem przez
    > wpisanie na stale 0 i zmianę kierunku portu) i przy paru egzemplarzach i
    > płytach działało bez zarzutu.

    Spoko, jak zrobić OC z AVRa to wiem ;)... jednak nie wiem, czy to
    zadziała ;)... poza tym - sądzę, że prądy są małe... łatwiej jednak w
    razie awarii wymienić tranzystor niż proca, dlatego aż tak oszczędzać
    nie będę... niewykluczone, że zrobię tak:
    AVR -> tranzysotr (OC) -> przekaźnik
    Można się wpiąć albo za tranzystor, albo za przekaźnik.

    --
    Pozdrawiam
    Konop


  • 13. Data: 2010-05-04 23:36:41
    Temat: Re: Przyciski w obudowie kompa - czy jest jakiś standard?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Konop" <k...@g...pl> wrote in message
    news:hrnt1r$l8f$1@inews.gazeta.pl...
    >> Co fajnego robisz? Podziel się z nami...
    >
    > Nic fajnego ;)... prosty "włączacz" ;)... trafiła mi się płyta główna,
    > która nie posiada opcji "WakeUp after PowerFail" czy czymś takim ;)... a
    > bardzo by się przydała ;)... więc pomyślałem, że dorobię do tego parę
    > bajerów przy okazji - włączanie po kilku minutach od powrotu zasilania,
    > możliwość włączenia przyciskiem, zabezpieczenie przed omyłkowym resetem
    > itp itd ;)... jakiś AVRek o 6 lub 8 nogach i tyle ;)... tylko to ma być
    > mały układzik, a jak dorzucę do niego jakieś przekaźniki czy coś, to już
    > nie będzie ;)... wiem - są małe przekaźniki itp, ale jeśli nie ma ich
    > lokalnie, to cena przesyłki zabija ;)...
    > W sumie mógłbym zrobić to pod konkretną płytę, ale skoro ma to pewne
    > dodatkowe funkcje (choćby np. opóźnienie) - niech będzie uniwersalne :)...

    I zamierzasz zrobić to w jednym egzemplarzu czy na handel?
    Brzmi to niezbyt atrakcyjnie i wyjdzie pewnie drożej niż wymiana
    płyty na taką z potrzebnym ficzerkiem. No chyba że robisz to "dla sportu".


  • 14. Data: 2010-05-05 12:25:24
    Temat: Re: Przyciski w obudowie kompa - czy jest jakiś standard?
    Od: Konop <k...@g...pl>

    > I zamierzasz zrobić to w jednym egzemplarzu czy na handel?
    > Brzmi to niezbyt atrakcyjnie i wyjdzie pewnie drożej niż wymiana
    > płyty na taką z potrzebnym ficzerkiem. No chyba że robisz to "dla sportu".

    Nie no, jedno-, dwu- lub trzyrazowo :)... Ze względu na fakt, że będzie
    to zabezpieczało kompa przed skutkami "migania" prądu nie wykluczam
    wykorzystania tego w innych komputerach w przyszłości, dlatego chcę, aby
    było to nieco bardziej uniwersalne ;)... bo dostosować się do tej jednej
    konkretnej płyty mogę bez problemu :).
    Co do kosztów - robię to dla sportu, po to, aby opublikować w necie i
    niech się ktoś cieszy ;D...
    Jak już pisałem - płyty główne mają raczej prymitywną funkcję "turn on
    after power fail", tu będzie ciut więcej możliwości, dlatego jestem w
    stanie dać tyle ile kosztowałaby mnie wymiana płyty na nową ;)... a to
    też nie jest darmowe... dlatego myślałem - mały ATtiny, to parę złotych
    (ATtiny4 - 2,85 :))... płytka domowej roboty - grosze... Jak się zacznie
    dobierać i zamawiać wysyłkowo jakieś przekaźniki itp - faktycznie,
    przestaje się opłacać....

    --
    Pozdrawiam
    Konop


  • 15. Data: 2010-05-05 13:38:27
    Temat: Re: Przyciski w obudowie kompa - czy jest jakiś standard?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Konop napisał:

    > Co do kosztów - robię to dla sportu, po to, aby opublikować w necie i
    > niech się ktoś cieszy ;D...
    > Jak już pisałem - płyty główne mają raczej prymitywną funkcję "turn on
    > after power fail", tu będzie ciut więcej możliwości, dlatego jestem w
    > stanie dać tyle ile kosztowałaby mnie wymiana płyty na nową ;)... a to
    > też nie jest darmowe... dlatego myślałem - mały ATtiny, to parę złotych
    > (ATtiny4 - 2,85 :))... płytka domowej roboty - grosze... Jak się zacznie
    > dobierać i zamawiać wysyłkowo jakieś przekaźniki itp - faktycznie,
    > przestaje się opłacać....

    Ja widywałem takie ustrojstwa (czasem konstruowane w podobnym trybie)
    przeznaczone do pracy jako watchdog. Jak nie ma przez określony czas
    aktywności twardego dysku, to się robi reset. Oprogramowanie dba o to,
    by dysk miał zajęcie, a jak tego nie robi, to znaczy, że zdechło.
    Skoro to ma być projekt pro publico bono, a wykorzystany będzie
    mikrokontroler, to nic nie szkodzi dodać i taką funkcjonalność.

    --
    Jarek


  • 16. Data: 2010-05-05 13:58:59
    Temat: Re: Przyciski w obudowie kompa - czy jest jakiś standard?
    Od: Konop <k...@g...pl>

    W dniu 05.05.2010 15:38, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Konop napisał:
    >
    >> Co do kosztów - robię to dla sportu, po to, aby opublikować w necie i
    >> niech się ktoś cieszy ;D...
    >> Jak już pisałem - płyty główne mają raczej prymitywną funkcję "turn on
    >> after power fail", tu będzie ciut więcej możliwości, dlatego jestem w
    >> stanie dać tyle ile kosztowałaby mnie wymiana płyty na nową ;)... a to
    >> też nie jest darmowe... dlatego myślałem - mały ATtiny, to parę złotych
    >> (ATtiny4 - 2,85 :))... płytka domowej roboty - grosze... Jak się zacznie
    >> dobierać i zamawiać wysyłkowo jakieś przekaźniki itp - faktycznie,
    >> przestaje się opłacać....
    >
    > Ja widywałem takie ustrojstwa (czasem konstruowane w podobnym trybie)
    > przeznaczone do pracy jako watchdog. Jak nie ma przez określony czas
    > aktywności twardego dysku, to się robi reset. Oprogramowanie dba o to,
    > by dysk miał zajęcie, a jak tego nie robi, to znaczy, że zdechło.
    > Skoro to ma być projekt pro publico bono, a wykorzystany będzie
    > mikrokontroler, to nic nie szkodzi dodać i taką funkcjonalność.

    No nie mówię NIE :).. Zawsze opcję dodać można ;)... Pytanie tylko jaki
    jest sens... W końcu może paść obsługa sieci, a komp działać będzie,
    może paść wszystko tak, że lampka dysku zostanie "włączona" :)... ale to
    są szczegóły programowe... najpierw chce wiedzieć, czy jest sens coś
    takiego budować, ze względu na koszty itp :)...


    --
    Pozdrawiam
    Konop


  • 17. Data: 2010-05-05 14:18:16
    Temat: Re: Przyciski w obudowie kompa - czy jest jakiś standard?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Konop napisał:

    >> Ja widywałem takie ustrojstwa (czasem konstruowane w podobnym trybie)
    >> przeznaczone do pracy jako watchdog. Jak nie ma przez określony czas
    >> aktywności twardego dysku, to się robi reset. Oprogramowanie dba o to,
    >> by dysk miał zajęcie, a jak tego nie robi, to znaczy, że zdechło.
    >> Skoro to ma być projekt pro publico bono, a wykorzystany będzie
    >> mikrokontroler, to nic nie szkodzi dodać i taką funkcjonalność.
    >
    > No nie mówię NIE :).. Zawsze opcję dodać można ;)... Pytanie tylko jaki
    > jest sens... W końcu może paść obsługa sieci, a komp działać będzie,
    > może paść wszystko tak, że lampka dysku zostanie "włączona" :)... ale to
    > są szczegóły programowe... najpierw chce wiedzieć, czy jest sens coś
    > takiego budować, ze względu na koszty itp :)...

    Stale włączona dioda HDD, to też zwiecha i trzeba resetować. Wykrywa
    się zmiany stanu. Profesjonalny watchdog (z rodowodem) korzysta ze
    specjalnych sygnałów, dioda HDD to tylko kundelek, ale czasem może
    wystarczyć. Proszę pamiętać o tym, że reset z watchdoga, to jest
    ostateczność -- nie robi się go w sytuacji, gdy np. pada obsługa
    sieci, a komputer dalej działa. Wtedy może i powinien sam sobie
    poradzić z obsługą zdarzenia.

    A czy w ogóle takie urządzenie ma sens? W samym uruchamianiu po padzie
    zasilania JA sensu nie widzę, ale to przecież nie ma znaczenia.
    Watchdog komuś może się przydać -- takie urządzenia są produkowani
    i się sprzedają. No to może w takim razie dodać jeszcze obsługę
    watchdoga USB i LPT?

    --
    Jarek


  • 18. Data: 2010-05-05 14:24:19
    Temat: Re: Przyciski w obudowie kompa - czy jest jakiś standard?
    Od: Konop <k...@g...pl>

    > A czy w ogóle takie urządzenie ma sens? W samym uruchamianiu po padzie
    > zasilania JA sensu nie widzę, ale to przecież nie ma znaczenia.
    > Watchdog komuś może się przydać -- takie urządzenia są produkowani
    > i się sprzedają. No to może w takim razie dodać jeszcze obsługę
    > watchdoga USB i LPT?

    Hehe, można by je rozbudowywać, rozbudowywać i w ogóle... Wstawanie po
    padzie zasilania - komp to "serwer" - router, dzielący łącze DSL. Stoi u
    mnie w mieszkaniu, dzieli neta na kilka mieszkań. Wyobraź sobie sytuację
    - ja wyjeżdżam, jest awaria zasilania, prąd powraca, a router -
    martwy... I sąsiedzi nie mają neta... jasne, zwiecha systemu to też
    problem ;)... ale powiem tyle - poprzedni serwer (zasilacz AT, nie było
    problemu) zawiesił się może 2 razy przez kilka lat pracy, natomiast
    normalne są przerwy w zasilaniu ze 3 razy na rok. Dlatego mi bardziej
    zależy na tym, aby serwer wstał po zaniku zasilania.


    --
    Pozdrawiam
    Konop


  • 19. Data: 2010-05-05 14:33:34
    Temat: Re: Przyciski w obudowie kompa - czy jest jakiś standard?
    Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>

    Am 05.05.2010 16:24, schrieb Konop:
    >> A czy w ogóle takie urządzenie ma sens? W samym uruchamianiu po padzie
    >> zasilania JA sensu nie widzę, ale to przecież nie ma znaczenia.
    >> Watchdog komuś może się przydać -- takie urządzenia są produkowani
    >> i się sprzedają. No to może w takim razie dodać jeszcze obsługę
    >> watchdoga USB i LPT?
    >
    > Hehe, można by je rozbudowywać, rozbudowywać i w ogóle... Wstawanie po
    > padzie zasilania - komp to "serwer" - router, dzielący łącze DSL. Stoi u
    > mnie w mieszkaniu, dzieli neta na kilka mieszkań. Wyobraź sobie sytuację
    > - ja wyjeżdżam, jest awaria zasilania, prąd powraca, a router -
    > martwy... I sąsiedzi nie mają neta... jasne, zwiecha systemu to też
    > problem ;)... ale powiem tyle - poprzedni serwer (zasilacz AT, nie było
    > problemu) zawiesił się może 2 razy przez kilka lat pracy, natomiast
    > normalne są przerwy w zasilaniu ze 3 razy na rok. Dlatego mi bardziej
    > zależy na tym, aby serwer wstał po zaniku zasilania.

    takie głupie pytanie: opcji autostart w biosie nie masz? Albo
    kondensatorek 1mikro równolegle do włącznika?

    Waldek


  • 20. Data: 2010-05-05 14:33:53
    Temat: Re: Przyciski w obudowie kompa - czy jest jakiś standard?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Konop napisał:

    >> A czy w ogóle takie urządzenie ma sens? W samym uruchamianiu po padzie
    >> zasilania JA sensu nie widzę, ale to przecież nie ma znaczenia.
    >> Watchdog komuś może się przydać -- takie urządzenia są produkowani
    >> i się sprzedają. No to może w takim razie dodać jeszcze obsługę
    >> watchdoga USB i LPT?
    >
    > Hehe, można by je rozbudowywać, rozbudowywać i w ogóle... Wstawanie po
    > padzie zasilania - komp to "serwer" - router, dzielący łącze DSL. Stoi u
    > mnie w mieszkaniu, dzieli neta na kilka mieszkań. Wyobraź sobie sytuację
    > - ja wyjeżdżam, jest awaria zasilania, prąd powraca, a router -
    > martwy... I sąsiedzi nie mają neta... jasne, zwiecha systemu to też
    > problem ;)... ale powiem tyle - poprzedni serwer (zasilacz AT, nie było
    > problemu) zawiesił się może 2 razy przez kilka lat pracy, natomiast
    > normalne są przerwy w zasilaniu ze 3 razy na rok. Dlatego mi bardziej
    > zależy na tym, aby serwer wstał po zaniku zasilania.

    A nie lepiej *w tym konkretnym przypadku* po prostu wstawić tam normalny
    router DSL? Pytanie było o sens konstrukcji urządzenia i publikowania
    projektu. To trochę co innego -- wtedy lepiej zrobić cos uniwerslnego,
    bo inaczej pies z kulawą nogą się tym nie zainteresuje. Natomiast robiąc
    coś tylko dla siebie, najlepiej zrobić to najprościej jak się da.

    -- Jarek

    PS
    Czy zwarcie w złączu zasilacza ATX styku z zielonym i czarnym kabelkiem
    nie rozwiąże problemu?

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: