-
41. Data: 2010-05-26 21:28:53
Temat: Re: Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Od: " nemo" <n...@g...SKASUJ-TO.pl>
Żeby nie być gołosłownym:
http://dlakierowcow.policja.pl/download.php?s=15&id=
54343
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
42. Data: 2010-05-26 21:33:43
Temat: Re: Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Od: " nemo" <n...@g...SKASUJ-TO.pl>
'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał(a):
> Gdybyś się uczył matematyki, to może byś potrafił policzyć i wyciągnąć
> wnioski, a tak to możesz jedynie kwiczeć, tak jak to robisz obecnie.
>
Gdybyś się uczył, to byś wiedział, że jeżeli coś spada w latach 2000-2006 i
2008-2009, a w 2007 nagle rośnie, to coś się musiało stać w 2007.
A może jeszcze weź mi wytłumacz jakim to cudem liczba wypadków spadała BEZ
ŚWIATEŁ do roku 2006. Czego to zasługa, bo przecież nie świateł?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
43. Data: 2010-05-26 21:35:52
Temat: Re: Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Od: " nemo" <n...@g...SKASUJ-TO.pl>
Jeszcze mi wytłumacz jak włączenie świateł w roku 2007 wpływa na liczbę
wypadków w roku 2009. Znaczy się, jak dzisiaj włączę światło w kiblu, to
zobaczę je dopiero za dwa lata? Toż to jakaś nowa teoria względności.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
44. Data: 2010-05-26 21:46:51
Temat: Re: Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
nemo w <news:htjt2n$958$1@inews.gazeta.pl>:
> A może jeszcze weź mi wytłumacz jakim to cudem liczba wypadków spadała BEZ
> ŚWIATEŁ do roku 2006. Czego to zasługa, bo przecież nie świateł?
Na pewno Krasnoludków, że byli posłuszni Sierotce Marysi, ale w 2007 sie
zbiesili i uciekli.
Sierotka w 2008 ich znalazła -- musisz zgłosić w prokuraturze ten ślad,
może byli molestowani...
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
-
45. Data: 2010-05-26 21:52:41
Temat: Re: Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Od: " nemo" <n...@g...SKASUJ-TO.pl>
'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał(a):
> nemo w <news:htjt2n$958$1@inews.gazeta.pl>:
>
> Na pewno Krasnoludków, że byli posłuszni Sierotce Marysi, ale w 2007 sie
> zbiesili i uciekli.
> Sierotka w 2008 ich znalazła -- musisz zgłosić w prokuraturze ten ślad,
> może byli molestowani...
>
>
Wiedziałem, że to nastąpi, ale nie spodziewałem się, że tak szybko.
Zabrakło argumentów, co? Jak ja to lubię.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
46. Data: 2010-05-26 22:01:03
Temat: Re: Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
nemo w <news:htju68$dcf$1@inews.gazeta.pl>:
> 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał(a):
>> nemo w <news:htjt2n$958$1@inews.gazeta.pl>:
>> Na pewno Krasnoludków, że byli posłuszni Sierotce Marysi, ale w 2007 sie
>> zbiesili i uciekli.
>> Sierotka w 2008 ich znalazła -- musisz zgłosić w prokuraturze ten ślad,
>> może byli molestowani...
> Wiedziałem, że to nastąpi, ale nie spodziewałem się, że tak szybko.
> Zabrakło argumentów, co? Jak ja to lubię.
Argumentów to już zabrakło tu:
<q nemo>
Na jakiego ch...
</q>
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
-
47. Data: 2010-05-26 22:06:17
Temat: Re: Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Od: "Jacek" <m...@g...pl>
Ale co się czepiasz?
Mamy demokrację i grupa wybrana przez wyborców głosuje, decyduje i narzuca
swoją wolę tym, co ich wybrali.
I nic tu do rzeczy nie maja statystyki, badania itp, itd.
Podobnie jak za Ziobry zaostrzono wiele kar, mimo, że nigdzie na świecie
statystyki nie pokazują spadku przestępczości po zaostrzeniu kar.
Przestępczośc spada za to tam, gdzie rośnie wykrywalność.
Inaczej mówiąc, jak coś ukradnę w sklepie i mam 0,1% szans, że mnie złapią i
potem utną rękę to w zasadzie niczym nie ryzykuję. Jeżeli mam np. 20% szans,
że mnie złapią a potem ręki nie utną ale na przykład powieszą na osiedlu
moje zdjęcie z odpowiednią adnotacją to do łba mi nie przyjdzie, żeby coś
kombinować.
I tak działa demokracja. Najdoskonalszy z systemów ;-)
Jacek
-
48. Data: 2010-05-26 22:10:46
Temat: Re: Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Od: " nemo" <n...@g...SKASUJ-TO.pl>
'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał(a):
> nemo w <news:htju68$dcf$1@inews.gazeta.pl>:
>
> > 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał(a):
>
> >> nemo w <news:htjt2n$958$1@inews.gazeta.pl>:
> >> Na pewno Krasnoludków, że byli posłuszni Sierotce Marysi, ale w 2007 sie
> >> zbiesili i uciekli.
> >> Sierotka w 2008 ich znalazła -- musisz zgłosić w prokuraturze ten ślad,
> >> może byli molestowani...
>
> > Wiedziałem, że to nastąpi, ale nie spodziewałem się, że tak szybko.
> > Zabrakło argumentów, co? Jak ja to lubię.
>
> Argumentów to już zabrakło tu:
> <q nemo>
> Na jakiego ch...
> </q>
>
>
No tak, tu już były pierwsze oznaki:
"Na taki, że jest to kolejny rok po roku 2008, który był poprzedzony rokiem
2007, który poprzedzał rok 2006..."
A więc czekam z niecierpliwością na odpowiedź na moje dylematy:
Dylemat 1: Gdybyś się uczył, to byś wiedział, że jeżeli coś spada w latach
2000-2006 i
2008-2009, a w 2007 nagle rośnie, to coś się musiało stać w 2007.
A może jeszcze weź mi wytłumacz jakim to cudem liczba wypadków spadała BEZ
ŚWIATEŁ do roku 2006. Czego to zasługa, bo przecież nie świateł?
Dylemat 2: Jeszcze mi wytłumacz jak włączenie świateł w roku 2007 wpływa na liczbę
wypadków w roku 2009. Znaczy się, jak dzisiaj włączę światło w kiblu, to
zobaczę je dopiero za dwa lata? Toż to jakaś nowa teoria względności.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
49. Data: 2010-05-26 22:13:39
Temat: Re: Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Od: " nemo" <n...@g...SKASUJ-TO.pl>
Jacek <m...@g...pl> napisał(a):
> I tak działa demokracja. Najdoskonalszy z systemów ;-)
> Jacek
>
Najdoskonalszy system to feudalizm.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
50. Data: 2010-05-26 22:30:38
Temat: Re: Przekręt z nakazem jazdy na światłach
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2010-05-26 20:55, nemo pisze:
> Andrzej Lawa<a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
>
>> I tłumaczenie specjalnie dla osób o bardzo małym rozumku: żarówki
>> halogenowe są cholernie gorące - gdyby za dnia było w Polsce tak gorąco,
>> jak rozgrzewają się ich oprawki, to odbłyśniki byłyby ostatnim twoim
>> problemem... I na pewno przeżyłyby ciebie ;->
>
> Tumanku - dotknij sobie dachu swojego wieśwagena w lipcowe popołudnie.
>
No i? To, że nieraz nie można utrzymać na tym dłoni, nie znaczy, że tam
jest pierdyliard stopni.
Oprawce znacznie bliżej do tego pierdyliarda, niż najbardziej nawet
nagrzanemu dachowi.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."