-
101. Data: 2010-08-08 16:28:58
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: "slawek" <s...@h...pl>
Użytkownik "Mariusz Marszałkowski" <m...@g...com> napisał w wiadomości
grup
dyskusyjnych:c7396fc6-42ae-4ca2-bd76-3d21a54acc17@14
g2000yqa.googlegroups.com...
> Chodzi o prawdopodobieństwo. Załóżmy że zauważyłeś że jeśli jednego
> dnia sprzedasz mniej chleba niż średnia z tygodnia, to na drugi dzień
> więcej ludzi niż zwykle chce kupić bułki. Dlaczego nie miałbyś
Zauważono, że liczba bocianów jest skorelowana z płodnością. Dlaczego
zamiast "in vitro" nie hodować bocianów?
Statystyka jest tylko opisem rzeczywistości, i to bardzo ułomnym. Jeżeli za
korelacjami nie ma realnych związków przyczynowo-skutkowych, to można bardzo
na tego rodzaju "wróżeniu z fusów" źle wyjść. To jest tzw. pigeon effect.
Niezłym przykładem jest rak szyjki macicy - przez całe dziesięciolecia
szukano jakiś korelacji - powstawały przedziwne teorie - a winowajcą okazał
sie wirus HPV, konkretny wirus, na którego jest konkretna szczepionka.
Prześmieszne byłoby, że wielu lekarzy dalej hołubi te korelacje i wiarę w
różne magiczne zabiegi, bo nie mogą pojąć, iż przez ponad 100 lat
publikowano rozmaite bzdury - byłoby śmieszne, gdyby nie to że choroba z
gatunku paskudnych i lepiej aby nikt na nią nie chorował.
Wracając do pieczywa i przykładu jaki przedstawiłeś. Czy nie dużo prościej
byłoby, gdyby zamiast bawić się w zgaduj-zgadulę - po prostu dostarczać
klientom do domów pieczywo zamówione przez Internet? Nic nie trzeba
przewidywać, wszystko z góry wiadomo, płatne z przedpłaconej puli lub w
jakikolwiek sposób on-line. Ale pewnie to za proste, bo oddać obywatelowi
prawa do decydowania co ma jeść - nie wolno! Nakazowo-rodzielcza
scentralizowana gospodarka wiecznie żywa.
slawek
PS. Zdarzyło mi się zamawiać pizzę przez Internet, to naprawdę działa. A
przedpłaty dają pojęcie o tym jakie zapasy surowców są potrzebne i pozwalają
obyć się bez pożyczek z banku, sic!
-
102. Data: 2010-08-08 16:56:31
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: Mariusz Marszałkowski <m...@g...com>
On 8 Sie, 18:28, "slawek" <s...@h...pl> wrote:
> Użytkownik "Mariusz Marszałkowski" <m...@g...com> napisał w wiadomości
> grup
> dyskusyjnych:c7396fc6-42ae-4ca2-bd76-3d21a54ac...@14
g2000yqa.googlegroups.com...
>
> > Chodzi o prawdopodobieństwo. Załóżmy że zauważyłeś że jeśli jednego
> > dnia sprzedasz mniej chleba niż średnia z tygodnia, to na drugi dzień
> > więcej ludzi niż zwykle chce kupić bułki. Dlaczego nie miałbyś
>
> Zauważono, że liczba bocianów jest skorelowana z płodnością. Dlaczego
> zamiast "in vitro" nie hodować bocianów?
>
> Statystyka jest tylko opisem rzeczywistości, i to bardzo ułomnym. Jeżeli za
> korelacjami nie ma realnych związków przyczynowo-skutkowych, to można bardzo
> na tego rodzaju "wróżeniu z fusów" źle wyjść. To jest tzw. pigeon effect.
> Niezłym przykładem jest rak szyjki macicy - przez całe dziesięciolecia
> szukano jakiś korelacji - powstawały przedziwne teorie - a winowajcą okazał
> sie wirus HPV
Statystyka zawiodła tylko dlatego, że nie szukano korelacji pomiędzy
rakiem a zakażeniami tym wirusem.
> Wracając do pieczywa i przykładu jaki przedstawiłeś. Czy nie dużo prościej
> byłoby, gdyby zamiast bawić się w zgaduj-zgadulę - po prostu dostarczać
> klientom do domów pieczywo zamówione przez Internet? Nic nie trzeba
> przewidywać, wszystko z góry wiadomo, płatne z przedpłaconej puli lub w
> jakikolwiek sposób on-line. Ale pewnie to za proste, bo oddać obywatelowi
> prawa do decydowania co ma jeść - nie wolno! Nakazowo-rodzielcza
> scentralizowana gospodarka wiecznie żywa.
Zgadza się, są prostsze rozwiązania i zarazem dla ogółu lepsze. Każdy
powinien mieć w komórce formularz z zamówieniem i towar w okolicznym
super-markecie powinien na niego czekać...
> PS. Zdarzyło mi się zamawiać pizzę przez Internet, to naprawdę działa. A
> przedpłaty dają pojęcie o tym jakie zapasy surowców są potrzebne i pozwalają
> obyć się bez pożyczek z banku, sic!
Stara prawda, wydawaj mniej niż zarabiasz. Można to ująć lepiej,
zarabiaj
więcej niż wydajesz :)
Pozdrawiam
-
103. Data: 2010-08-08 17:25:50
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: Bronek Kozicki <b...@s...net>
On 08/08/2010 17:28, slawek wrote:
> Wracając do pieczywa i przykładu jaki przedstawiłeś. Czy nie dużo
> prościej byłoby, gdyby zamiast bawić się w zgaduj-zgadulę - po prostu
> dostarczać klientom do domów pieczywo zamówione przez Internet?
http://www.abelandcole.co.uk/bakery
Dosyć popularne tu gdzie mieszkam. Jeszcze popularniejsze (i
praktyczniejsze) jest www.ocado.com . Nie rozumiem w ogóle o co Ci
chodzi z tą nakazowo-rozdzielczą gospodarką - identyczny bizes mógłby
funkcjonować w Polsce , lata '80 dawno się skończyły.
B.
-
104. Data: 2010-08-08 17:58:22
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: Bronek Kozicki <b...@s...net>
On 08/08/2010 17:09, slawek wrote:
>
> Użytkownik "Bronek Kozicki" <b...@s...net> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:4c5ecb9c$0$7845$c...@n...astraweb.c
om...
>> wiesz ile kosztowały wtedy np. przyprawy z Indii? Albo zwykła kawa?
>
> Za to murzyni jacy byli tani?
widzę, że o historii niewolnictwa wiesz tyle co o ekonomii ...
B.
-
105. Data: 2010-08-08 20:16:45
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: apl <a...@i...pl>
On 4 Sie, 23:51, Student <a...@o...pl> wrote:
> Jakie są szanse na znalezienie pracy w branży, "programistycznej" bez
W odróżnieniu od kolegów uważam, że dyplom jest ważny. Mówi, że
kandydat ma wiedzę ogólną np. z logiki, algebry, statystyki,
geometrii, a być może także z innych merytorycznie przydatnych
dziedzin. Wiedza taka jest niezbędna aby coś dobrego napisać,
uwzględnić wszystkie warunki graniczne. Samouk może mieć jakieś wąskie
specjalistyczne kwalifikacje, ale trudno mu będzie wyjść poza ciasny
zakres swojej wiedzy.
-
106. Data: 2010-08-08 21:23:05
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: Maciej Sobczak <s...@g...com>
On 8 Sie, 15:47, "slawek" <s...@h...pl> wrote:
> Jeżeli handel ma polegać na przeliczaniu 100 razy na sekundę kursu walut -
> to za przeproszeniem to nie jest handel, ale cynksiarstwo.
Pomijając fakt, że technicznie jest to na pewno ciekawe (zwłaszcza dla
programisty), tu się zgadzam.
> Oczywiście
> niektórzy będą widzieć w tym postęp.
To chyba ten aspekt techniczny wpływa na pozytywne postrzeganie takich
metod.
Dzięki mrugającym ekranom i szumiącym wentylatorom wszystko wygląda
atrakcyjniej, nawet jeśli jest wątpliwe pod spodem.
--
Maciej Sobczak * http://www.inspirel.com
-
107. Data: 2010-08-08 22:54:53
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: Bronek Kozicki <b...@s...net>
On 08/08/2010 21:16, apl wrote:
> uwzględnić wszystkie warunki graniczne. Samouk może mieć jakieś wąskie
> specjalistyczne kwalifikacje, ale trudno mu będzie wyjść poza ciasny
> zakres swojej wiedzy.
a dlaczego?
B,
-
108. Data: 2010-08-09 00:28:37
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: "slawek" <s...@h...pl>
Użytkownik "Mariusz Marszałkowski" <m...@g...com> napisał w wiadomości
grup
dyskusyjnych:f5e413a4-91cc-4dfc-b53c-5b40591fbbdc@c1
0g2000yqi.googlegroups.com...
> Zgadza się, są prostsze rozwiązania i zarazem dla ogółu lepsze. Każdy
To czemu komplikować? Skoro i prostsze, i lepsze, i co ciekawsze przerzuca
koszty "sprzętu" i odpowiedzialność za planowanie na klientów - to dlaczego
nie stosować? Bo na złość mamie uszy chcesz sobie odmrozić? Bo musisz
udowodnić, że najlepszym rozwiązaniem (lepszym niż dostarczanie zamówionych
towarów wprost do klienta) są supermarkety? Nie "małe sklepiki", nie "duże
sklepiki" - ale hipermarkety i to jeszcze "jedynie słusznej sieci"?
Normalnie ubaw.
> Stara prawda, wydawaj mniej niż zarabiasz. Można to ująć lepiej,
No widzisz, jakie proste. Dzięki przedpłatom nie potrzeba nawet PayPal'ów
itp., ponadto za te pieniądze można kupić surowce do wyrobu tej pizzy, a do
tego nie ma strachu że klient okaże się żartownisiem lub będzie
niewypłacalny.
Piszesz o "starych prawdach". Stara prawda jest taka, że tego rodzaju
zgadywanki, jakie chcesz robić, nie mają sensu. Pisze o tym gdzieś w
podręcznikach, ale przecież czytałeś? Mam nadzieję, że wiesz co to jest
chaos dynamiczny i czego jest on przejawem.
slawek
-
109. Data: 2010-08-09 00:31:38
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: "slawek" <s...@h...pl>
Użytkownik "Bronek Kozicki" <b...@s...net> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4c5ee89d$0$30155$c...@n...astraweb.
com...
> Dosyć popularne tu gdzie mieszkam. Jeszcze popularniejsze (i
> praktyczniejsze) jest www.ocado.com . Nie rozumiem w ogóle o co Ci chodzi
> z tą nakazowo-rozdzielczą gospodarką - identyczny bizes mógłby
> funkcjonować w Polsce , lata '80 dawno się skończyły.
Niby się skończyły, a ktoś tu chce reaktywować ZTO rodem z lat 70-tych, by
wyznaczać jedynie słuszne kierunki rozwoju według wskazań ekonometrii.
Fuj.
slawek
-
110. Data: 2010-08-09 00:32:34
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: "slawek" <s...@h...pl>
Użytkownik "Bronek Kozicki" <b...@s...net> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4c5ef03e$0$28673$c...@n...astraweb.
com...
> widzę, że o historii niewolnictwa wiesz tyle co o ekonomii ...
Jakieś osobiste doświadczenia?
slawek