-
21. Data: 2011-02-04 15:51:13
Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
On Feb 4, 2:25 pm, Grzegorz Krukowski <r...@o...pl> wrote:
> On Fri, 4 Feb 2011 01:33:25 -0800 (PST), Andrzej Jarzabek
>
> <a...@g...com> wrote:
> >w tym temacie. Wydaje mi się, że te rzeczy opisywane na 850 stronach
> >są ciekawe dla kogoś, kto chce zobaczyć jak można inaczej podejść do
> >róznych spraw. Dla mnie są ciekawe, ale ja też nie mam szczególnych
> >ambicji, żeby w celach amatorskiego pisania programó zdobyć
> >jakąkolwiek biegłość w tych językach.
>
> Przyznam się że staram się to zrozumieć lecz nie potrafię.
Czego nie potrafisz zrozumieć?
-
22. Data: 2011-02-04 16:37:16
Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
Od: A.L. <l...@a...com>
On Fri, 04 Feb 2011 16:44:30 +0100, Jacek Czerwinski <...@...z.pl> wrote:
>W dniu 2011-02-04 16:40, A.L. pisze:
>
>> No jak to?... PRAWDIWY PROGRAMIZTA nei zabiera sie do jezyka ktorego
>> manual ma mniej niz 500 stron :)
>>
>
>Bo i tak go nie bedzie czytal
Oczywiscie. PRAWDZIWY PROGRAMISTA niczego nei czyta. Wszystko robi "na
czuja"
Prawdopodobnie dlatego jezyki funkcyjne nigdy nie znajda zasosowania w
przemysle.
A.L.
P.S>
http://www.pbm.com/~lindahl/real.programmers.html
-
23. Data: 2011-02-04 16:47:48
Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
Od: Jacek <a...@o...pl>
Dnia Fri, 04 Feb 2011 10:37:16 -0600, A.L. napisał(a):
> On Fri, 04 Feb 2011 16:44:30 +0100, Jacek Czerwinski <...@...z.pl> wrote:
>
>>W dniu 2011-02-04 16:40, A.L. pisze:
>>
>>> No jak to?... PRAWDIWY PROGRAMIZTA nei zabiera sie do jezyka ktorego
>>> manual ma mniej niz 500 stron :)
>>>
>>
>>Bo i tak go nie bedzie czytal
>
> Oczywiscie. PRAWDZIWY PROGRAMISTA niczego nei czyta. Wszystko robi "na
> czuja"
>
> Prawdopodobnie dlatego jezyki funkcyjne nigdy nie znajda zasosowania w
> przemysle.
>
> A.L.
>
> P.S>
>
> http://www.pbm.com/~lindahl/real.programmers.html
Czy prawdziwy programista/nieprawdziwy ma relacje do prawdziwy
mezczyzna/nieudacznik?
Pozdrawiam.
-
24. Data: 2011-02-04 16:56:44
Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
On Feb 4, 4:37 pm, A.L. <l...@a...com> wrote:
>
> http://www.pbm.com/~lindahl/real.programmers.html
Ten tekst jest sooo last century...
-
25. Data: 2011-02-04 16:56:59
Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
Od: "R. P." <r...@w...pl>
W dniu 2011-02-04 17:37, A.L. pisze:
> On Fri, 04 Feb 2011 16:44:30 +0100, Jacek Czerwinski<...@...z.pl> wrote:
>
>> W dniu 2011-02-04 16:40, A.L. pisze:
>>
>>> No jak to?... PRAWDIWY PROGRAMIZTA nei zabiera sie do jezyka ktorego
>>> manual ma mniej niz 500 stron :)
>>>
>>
>> Bo i tak go nie bedzie czytal
>
> Oczywiscie. PRAWDZIWY PROGRAMISTA niczego nei czyta. Wszystko robi "na
> czuja"
Ehh... Nie jest tak źle z tymi programistami. Duzo z nas wie jak dziala
hash-mapa, wcale nie tylko jak ja zastosowac. Podobnie z innymi
strukturami danych i algorytmami. Fakt - zamiana paradygmatu nie jest
juz taka prosta.
> Prawdopodobnie dlatego jezyki funkcyjne nigdy nie znajda zasosowania w
> przemysle.
Mysle, ze nie dlatego, tylko dlatego, ze nie nadaja sie do zastosowan
przemyslowych typu: wczytaj dane, przetworz, zapisz wynik. A takich jest
zdecydowanie najwiecej...
-
26. Data: 2011-02-04 17:00:40
Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
Od: Jacek <a...@o...pl>
Dnia Fri, 4 Feb 2011 08:56:44 -0800 (PST), Andrzej Jarzabek napisał(a):
> On Feb 4, 4:37 pm, A.L. <l...@a...com> wrote:
>>
>> http://www.pbm.com/~lindahl/real.programmers.html
>
> Ten tekst jest sooo last century...
Dlatego, ze z tego century jest Andrzej.
-
27. Data: 2011-02-04 17:03:35
Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
Od: Paweł Lasek <p...@g...com>
On 4 Lut, 15:45, A.L. <l...@a...com> wrote:
> On Fri, 4 Feb 2011 06:54:51 -0800 (PST), Andrzej Jarzabek
>
> <a...@g...com> wrote:
> >On Feb 4, 2:10 pm, A.L. <l...@a...com> wrote:
>
> >> Cutute Oryginalnego pytacza: " W zwi zku z tym mam pytanie, kt ry z
> >> nich, czy te inny podobny j zyk wybra do czysto hobbistycznego
> >> zapoznania si z programowaniem funkcyjnym?"
>
> >> Nei wydaje mi sie zeby OCaml czy najlepszy byl dobry do tego celu
>
> >A Standard ML?
>
> >I jeszcze: gdybym chciał się uczyć Lispa, to dlaczego Scheme a nie
> >Common Lisp (albo: kiedy Scheme a kiedy Common Lisp)?
>
> >Poważnie zupełnie pytam.
>
> Lisp zostal poddany procesowi "perlizacji", i przeksztalcony w
> CommonLisp, absolutnei neistrawna kobyle. Nie jest to tylko moja
> opinia, ale opinia ludzi na comp.lang.lisp. W efekcie, ze zgrabnego i
> sprawnego jezyka stal sie molochem ktorego manual ma 1500 stron.
>
> Scheme procesu "perlizacji" nie pzreszla, i jezyk w dalzym ciagu jest
> maly, zgrabny i silny. Nauczyc sie Scheme mozna w dwa wieczory.
> Obecnego Lispu (pardon, CommonLispu) raczej nie
>
> A.L.
To nie była żadna "perlizacja" tylko połączenie parunastu różnych
standardów które wyrosły z LISP 1.5, aby powstał jeden wspólny
dialekt.
Scheme to zupełnie oddzielna ścieżka rozwoju, i dodam że sporo ludzi
uważa R6RS za idealny przykład przerostu formy nad treścią.
Przez długi czas próbowałem zająć się Scheme, ale powiem tyle - co
implementacja, to inny dialekt, inne biblioteki, inna obsługa różnych
rzeczy nieraz potrzebnych w praktyce. Wziąłem Common Lispa i jest OK,
wraz z paroma popularnymi bibliotekami takimi jak usocket/iolib,
bordeaux-threads, CFFI, całe tzw. Ediware, nie mam problemu z
napisaniem kodu który działa mi tak na SBCL, CCL, SCL, LW czy ACL,
nawet jak używam wątków, natywnych bibliotek w C/C++, etc.
No i nie można zapomnieć o SLIME, które mimo wszystko najlepiej działa
dla CL ;)
To takie moje trzy grosze :)
--
Paweł Lasek
-
28. Data: 2011-02-04 17:09:10
Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
Od: TeMPOraL <t...@g...com>
On 3 Lut, 23:59, "R. P." <r...@w...pl> wrote:
> Bo u nas tutaj w PL nie widzialem ANI JEDNEJ oferty pracy na funkcyjne
> czy na Prologa. Inna sprawa, ze na upartego to mozna powiedziec, ze i w
> takim trywialnym JavaScripcie sa elementy programowania funkcyjnego ;)
> Zdaje sobie sprawe jednak, ze nie mozna tego porownac do prawdziwie
> funkcyjnego programowania...
Pozdrawiam z firmy, która zajmuje się stricte funkcyjnym językiem
programowania :). Wbrew pozorom, jest na to praca w Polsce, aczkolwiek
faktycznie, niedużo.
On 4 Lut, 16:45, A.L. <l...@a...com> wrote:
> Lisp zostal poddany procesowi "perlizacji", i przeksztalcony w
> CommonLisp, absolutnei neistrawna kobyle. Nie jest to tylko moja
> opinia, ale opinia ludzi na comp.lang.lisp. W efekcie, ze zgrabnego i
> sprawnego jezyka stal sie molochem ktorego manual ma 1500 stron.
>
> Scheme procesu "perlizacji" nie pzreszla, i jezyk w dalzym ciagu jest
> maly, zgrabny i silny. Nauczyc sie Scheme mozna w dwa wieczory.
> Obecnego Lispu (pardon, CommonLispu) raczej nie
>
> A.L.
Żadna Perlizacja, po prostu Scheme jest bardziej zabawką edukacyjną, a
Common Lisp to zlepek najlepszych cech różnych wcześniejszych
dialektów Lispu, pomyślany od początku jako industry-grade language.
Odpowiadając na oryginalne pytanie, (Common) Lispu warto się nauczyć
dlatego, że wystawia on programistę na niespotykane w typowych,
"imperatywnych" językach wzorce programowania, nowe abstrakcje i inne
sposoby myślenia. Wszystko to wzboagca warsztat programistyczny. Od
siebie mogę powiedzieć, że nauka Common Lispu bardzo istotnie wpłynęło
na mój kod pisany w Javie czy C++.
-
29. Data: 2011-02-04 17:09:22
Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
Od: Slawek Kotynski <s...@a...com.pl>
A.L. wrote:
> Oczywiscie. PRAWDZIWY PROGRAMISTA niczego nei czyta.
A PRAWDZIWY INFORMATYK niczego nie pisze :)
--
mjk
Nie pisz na s...@a...com.pl - to pułapka
s/smieciarz/kotynski/
-
30. Data: 2011-02-04 17:12:34
Temat: Re: Prolog, Lisp, czy ...?
Od: Slawek Kotynski <s...@a...com.pl>
Jacek wrote:
> Dnia Fri, 4 Feb 2011 08:56:44 -0800 (PST), Andrzej Jarzabek napisał(a):
>
>>On Feb 4, 4:37 pm, A.L. <l...@a...com> wrote:
>>
>>>http://www.pbm.com/~lindahl/real.programmers.html
>>
>>Ten tekst jest sooo last century...
>
> Dlatego, ze z tego century jest Andrzej.
On jeszcze pamięta czasy, kiedy ludzie myśleli własnym rozumem.
--
mjk
Nie pisz na s...@a...com.pl - to pułapka
s/smieciarz/kotynski/