-
31. Data: 2011-02-22 17:17:14
Temat: Re: Programy jednowątkowe a wiele rdzeni procesora
Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>
W dniu 20.02.2011 02:37, Przemysław Ryk pisze:
> Pracuję w DTP. Mając Adobe CS3, testując swego czasu CS5. Powiedz mi o
> wspaniały, jak mogę wykorzystać moc choćby dwurdzeniowego Core 2 Duo?
A co konkretnie w tym "CS5"? Chcesz powiedzieć, że taki
Photoshop (nie używam, nie znam) nie obsługuje przetwarzania
równoległego choćby w filtrach?
--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\...................................................
......./
-
32. Data: 2011-02-22 17:20:01
Temat: Re: Programy jednowątkowe a wiele rdzeni procesora
Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>
W dniu 20.02.2011 15:31, MC pisze:
>> 4) A za 10 lat, mam nadzieję, będę mógł unieważnić nawet i to
>> pierwsze zdanie i powiedzieć, że typowy użytkownik odnosi
>> korzyść nawet z szesnastu rdzeni :)
>
> Możesz to powiedzieć już dzisiaj. Tyle, ze dotyczy to karty graficznej, której
procesor jest typowym wielordzeniowcem i ma tych rdzeni wielokrotnie więcej niż 16.
Nie mogę. Z równoległych, programowalnych GPU zysk odnoszą
tylko gracze i niektórzy obliczeniowcy. Użytkownikowi domo-
wemu czy biurowemu nic te dziesiątki czy setki ścieżek obli-
czeniowych nie dają.
Byłem zresztą ostatnio na szkoleniu z wykorzystania CUDA i
jestem niezbyt optymistycznie nastawiony do tej techniki.
GPU nadają się do zrównoleglania bardzo wąskiej grupy zagad-
nień obliczeniowych. Owszem, świetnie sobie poradzą na przy-
kład z przetwarzaniem obrazu czy obróbką wielkich macierzy,
ale brakuje im elastyczności niezbędnej do przyspieszania
typowego oprogramowania biurowo-obliczeniowego.
--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\...................................................
......./
-
33. Data: 2011-02-22 17:29:08
Temat: Re: Programy jednowątkowe a wiele rdzeni procesora
Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>
W dniu 20.02.2011 15:28, MC pisze:
>> Przepraszam, a masz jakiś *dowód* na to, że wstrzymanie zwięk-
>> szania częstotliwości taktowania na 3-4 GHz wynika z "chciwo-
>> ści" producentów, a nie z braku sensowności lub ograniczeń
>> technicznych?
>
> Argument o braku sensowaności obala istnienie tego wątku. Ograniczenia techniczne
oczywiście są, ale dotyczą one aktualnie używanych materiałów. Wykorzystanie innych
pozwoliłoby przekroczyć tę
"Sensowności" w znaczeniu, że podniesienie częstotliwości
taktowania zwiększy faktycznie wydajność. O to mi chodzi.
Bo można zrobić mikroprocesor taktowany 6 GHz, który nie
będzie wcale szybszy od takiego, co ma 3 GHz, prawda?
> Ale to nie jest problem architektury, tylko tranzystorów zdolnych do pracy w
wyższych częstotliwościach.
Litości! Akurat ograniczenie nie jest w tranzystorach, ale
w... połączeniach między nimi! Dlatego właśnie NetBurst miał
tak dużo etapów potoków: żeby każdy etap mógł być taktowany
wysokim zegarem, suma długości ścieżek w strukturze etapu
musiała być jak najniższa!
Już dzisiaj produkuje się tranzystory na krzemie czy arsenku
galu, które pracują ze znacznie wyższymi częstotliwościami,
niż te 5-6 GHz. Krzem spokojnie osiąga 40 GHz, GaAs podcho-
dzi chyba blisko do tych 100 GHz. Tylko nie ma jak ich za-
stosować w realnym mikroprocesorze, bo musiałby on mieć ze
40-50 malutkich etapów potoku i w efekcie nijak by wypadał
wydajnościowo (pomijam kwestie upakowania i zużycia mocy).
> Nie widzę żadnego powodu do radości w tym, że pewne cele zamiast łatwiej będzie
trudniej osiągnąć.
Jest różnica między łatwym osiąganiem celu a pójściem na
łatwiznę. Programiści obecnie chodzą na łatwiznę, a nie
łatwo programują.
--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\...................................................
......./
-
34. Data: 2011-02-22 17:30:29
Temat: Re: Programy jednowątkowe a wiele rdzeni procesora
Od: Radosław Sokół <r...@m...com.pl>
W dniu 20.02.2011 16:13, Mariusz Kruk pisze:
> Zakładasz, że wydajność jest celem samym w sobie. Tymczasem istotna jest
> biznesowa opłacalność projektu. Owszem, wydajność jest jej częścią, ale
Zakładam, że w normalnym, konkurencyjnym środowisku wyższym
popytem będzie się cieszył produkt lepszy, a więc bardziej
niezawodny i szybszy (a najlepiej jeszcze tańszy). Gdy nie
ma czym konkurować, konkurencja schodzi do poziomu wydajno-
ści.
Niestety, trudno nazwać obecny rynek oprogramowania konkuren-
cyjnym.
--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\...................................................
......./
-
35. Data: 2011-02-22 18:38:15
Temat: Re: Programy jednowątkowe a wiele rdzeni procesora
Od: Boguś <t...@w...pl>
Radosław Sokół napisał:
>>
>> Możesz to powiedzieć już dzisiaj. Tyle, ze dotyczy to karty
>> graficznej, której procesor jest typowym wielordzeniowcem i ma tych
>> rdzeni wielokrotnie więcej niż 16.
>
> Nie mogę. Z równoległych, programowalnych GPU zysk odnoszą
> tylko gracze i niektórzy obliczeniowcy.
Kilkanaście (lub nawet więcej) milionów graczy kupując najnowszy sprzęt napędza
koniunkturę i korzystają na
tym znacznie mniej liczni obliczeniowcy ;)
>
> Byłem zresztą ostatnio na szkoleniu z wykorzystania CUDA i
> jestem niezbyt optymistycznie nastawiony do tej techniki.
Jestem po testach praktycznych (niestety jeszcze nie u mnie) i mogę potwierdzić marny
efekt w większości
obliczeń. I nie ma co się dziwić. Znając programy obliczeniowe wiemy, że pełno tam
"if" oraz obliczeń
sekwencyjnych a to nie można zrównoleglić.
--
Boguś
-
36. Data: 2011-02-22 19:50:06
Temat: Re: Programy jednowątkowe a wiele rdzeni procesora
Od: Przemysław Ryk <p...@g...com>
Dnia Sun, 20 Feb 2011 14:16:56 +0100, Radosław Sokół napisał(a):
> 0) Domyślam się, że to cytat ze mnie, bo sam tego nie pamię-
> tam, Google nie znalazł, a na domowym komputerze w archi-
(ciach...)
> pierwsze zdanie i powiedzieć, że typowy użytkownik odnosi
> korzyść nawet z szesnastu rdzeni :)
Tak z ciekawości jeszcze dorzucę - czy nie jest przy okazji tak, że dość
mocnym hamulcem jest ciągłe trzymanie się architektury x86?
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Romantyk człowiek, któremu miłość zdarza się częściej, niż seks. ]
[ (JoeMonster.org) ]
-
37. Data: 2011-02-22 20:00:05
Temat: Re: Programy jednowątkowe a wiele rdzeni procesora
Od: Przemysław Ryk <p...@g...com>
Dnia Mon, 21 Feb 2011 22:14:04 +0100, Ghost napisał(a):
(ciach...)
>>> Normalnie - pracować na jednym monitorze, a na drugi puścić sobie
>>> film. Wtedy drugi rdzeń też będzie mieć zajęcie ;-)
>>
>> A coś bardziej merytorycznie?
>
> Wyatrczy, ze masz lokalnie zainstalowana aplikacje webowa, bez problemu
> zatrudni trzy procesory (zwlaszcza jesli intensywnie uzywa ajaxa).
Tylko widzisz - mnie ta aplikacja webowa akurat na plaster, bo zajmuję się
zawodowo DTP. Ani Photoshop, ani InDesign, ani Illustrator, ani Acrobat, ani
Distiller wielowątkowo pracować nie chcą - ani w CS3 (którego używam), ani w
CS5 (którego ostro testowałem).
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Gdzie w grę wchodzi miłość lub nienawiść, tam gra kobieta miernie. ]
[ (Friedrich Nietzsche) ]
-
38. Data: 2011-02-22 20:00:05
Temat: Re: Programy jednowątkowe a wiele rdzeni procesora
Od: Przemysław Ryk <p...@g...com>
Dnia Tue, 22 Feb 2011 18:17:14 +0100, Radosław Sokół napisał(a):
> W dniu 20.02.2011 02:37, Przemysław Ryk pisze:
>> Pracuję w DTP. Mając Adobe CS3, testując swego czasu CS5. Powiedz mi o
>> wspaniały, jak mogę wykorzystać moc choćby dwurdzeniowego Core 2 Duo?
>
> A co konkretnie w tym "CS5"? Chcesz powiedzieć, że taki
> Photoshop (nie używam, nie znam) nie obsługuje przetwarzania
> równoległego choćby w filtrach?
AFAIK sporadycznie i to też tylko w niektórych. Co zresztą ładnie obrazują
wyniki uzyskane choćby w tym teście:
http://www.hardwareheaven.com/photoshop.php
Tutaj masz moje wyniki:
http://www.hardwareheaven.com/photoshop_results.php?
page=view&id=587:
- Core 2 Duo E8400 @ 3,9 GHz - 191,7 sekundy
Tak na szybko dla porównania:
- Q9550 z taktowaniem 3,77 GHz - 191,2 sekundy
- Core i7-920 z taktowaniem 3,6 GHz - 190,0 sekundy
- Core i7-860 z taktowaniem 4,013 GHz - 189,7 sekundy
- Core 2 Duo E8500 z taktowaniem 4,28 GHz - 189,5 sekundy
Już wiesz, gdzie przy DTP sobie mogę te cztery czy więcej rdzeni wsadzić? :)
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Fortuna to niestała dziwka. ]
[ (Konował, Glen Cook "Czarna Kompania") ]
-
39. Data: 2011-02-22 20:17:04
Temat: Re: Programy jednowątkowe a wiele rdzeni procesora
Od: Przesmiewca <p...@v...com.pl>
Przemysław Ryk <p...@g...com> napisał(a):
>Tylko widzisz - mnie ta aplikacja webowa akurat na plaster, bo zajmuję się
>zawodowo DTP. Ani Photoshop, ani InDesign, ani Illustrator, ani Acrobat, ani
>Distiller wielowątkowo pracować nie chcą - ani w CS3 (którego używam), ani w
>CS5 (którego ostro testowałem).
Jednemu sie przyda, drugiemu nie. Ja np. wirtualizuje w jednym czasie ma
domowym pececie wiele systemow i juz zaczynam sie zastanawiac,
jak tu podmienic 4 rdzeniowca na cos innego.
-
40. Data: 2011-02-22 21:10:05
Temat: Re: Programy jednowątkowe a wiele rdzeni procesora
Od: Przemysław Ryk <p...@g...com>
Dnia Tue, 22 Feb 2011 21:17:04 +0100, Przesmiewca napisał(a):
> Przemysław Ryk <p...@g...com> napisał(a):
>
>>Tylko widzisz - mnie ta aplikacja webowa akurat na plaster, bo zajmuję się
>>zawodowo DTP. Ani Photoshop, ani InDesign, ani Illustrator, ani Acrobat, ani
>>Distiller wielowątkowo pracować nie chcą - ani w CS3 (którego używam), ani w
>>CS5 (którego ostro testowałem).
>
> Jednemu sie przyda, drugiemu nie. Ja np. wirtualizuje w jednym czasie ma
> domowym pececie wiele systemow i juz zaczynam sie zastanawiac,
> jak tu podmienic 4 rdzeniowca na cos innego.
Dlatego opisuję jednocześnie, do jakich zastosowań komp mi służy.
Niejednokrotnie już miałem ubaw z osób, które w ciemno 4-ro rdzeniowego CPU
polecały, bo przecież na pewno będzie lepszy...
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Ashby: How'd it turn out? Moody: Hard to say. You would know better ]
[ than I. You lived the motherfucker. Ashby: Yeah, but living it right ]
[ means you don't remember much of it at all. ]
[ ("Californication 2x12 La Petite Mort") ]