-
61. Data: 2013-01-19 16:16:59
Temat: Re: Programowanie a system operacyjny
Od: Bogusław Szczepanowski <n...@i...net>
Dnia 18-01-2013 o 21:44:44 yamma <y...@w...pl> napisał(a):
> Podam ci przykład z własnego podwórka. Firma wygrała przetarg na pewną
> usługę ale SiWZ był przygotowany przez jakiegoś urzędniczynę nie
> mającego zielonego pojęcia o procesie realizacji projektu i dostałem
> miesiąc na przygotowanie oprogramowania. Jak zacząłem jęczeć, że mało
> czasu, to mi pokazali wartość tego kontraktu. Jak zobaczyłem sumę, to po
> prostu zamknąłem buzię i zabrałem się do roboty.
I dostałeś swoją dolę od tego mega kontraktu?
Mnie też wciąż zastanawia to, dlaczego mówiąc, że będzie dopiero na jutro
popołudniu, management robi wielkie oczy - a dlaczego dopiero wtedy, ma
być na już, natomiast jak dział prawny nad czterema zdaniami (dwa w dwóch
wariantach) debatuje cały dzień, to nikogo to nie dziwi. No i
funkcjonalność była - następnego dnia po południu, i czekała kolejny dzień
na prawników.
--
Boguś
/Każdy skutek ma swoją przyczynę/
-
62. Data: 2013-01-19 17:00:35
Temat: Re: Programowanie a system operacyjny
Od: PK <P...@n...com>
On 2013-01-19, Bogusław Szczepanowski <n...@i...net> wrote:
> I dostałeś swoją dolę od tego mega kontraktu?
A co - za darmo pracuje?
Myślisz, że płace i premie w firmach pochodzą z czego? Z magicznego
garnca?
> Mnie też wciąż zastanawia to, dlaczego mówiąc, że będzie dopiero na jutro
> popołudniu, management robi wielkie oczy - a dlaczego dopiero wtedy, ma
> być na już, natomiast jak dział prawny nad czterema zdaniami (dwa w dwóch
> wariantach) debatuje cały dzień, to nikogo to nie dziwi. No i
> funkcjonalność była - następnego dnia po południu, i czekała kolejny dzień
> na prawników.
Weź trochę skróć zdania, bo ciężko to rozszyfrować. Nie musiałeś nad
nimi siedzieć 2 dni, ale 30 sekund mogłeś poświęcić...
A co do działu prawnego, to musisz pogodzić się z faktem, że:
a) efekty pracy prawników zazwyczaj są dla firmy ważniejsze niż te od
programistów,
b) dużo trudniej je zmienić, więc dużo uważniej się je konstruuje.
Dlatego oni mają 2 dni na 4 zdania, a Ty masz 1 dzień na tysiąc loc.
pozdrawiam,
PK
-
63. Data: 2013-01-19 18:10:14
Temat: Re: Programowanie a system operacyjny
Od: Bogusław Szczepanowski <n...@i...net>
Dnia 19-01-2013 o 17:00:35 PK <P...@n...com> napisał(a):
> On 2013-01-19, Bogusław Szczepanowski <n...@i...net> wrote:
>> I dostałeś swoją dolę od tego mega kontraktu?
>
> A co - za darmo pracuje?
> Myślisz, że płace i premie w firmach pochodzą z czego? Z magicznego
> garnca?
Nie, ale jak ma przez miesiąc zapierniczać 150% normy, to powinien zostać
odpowiednio wynagrodzony.
> Weź trochę skróć zdania, bo ciężko to rozszyfrować. Nie musiałeś nad
> nimi siedzieć 2 dni, ale 30 sekund mogłeś poświęcić...
No to masz tu kolejny przykład
- jeżeli marketing nie wyrobi się ze złożeniem PDFów, to jest to ok, nie
ma problemu
- jeżeli IT nie wyrabia się z projektem, to olaboga świat się wali, i
straty liczą się w miliony
> A co do działu prawnego, to musisz pogodzić się z faktem, że:
> a) efekty pracy prawników zazwyczaj są dla firmy ważniejsze niż te od
> programistów,
> b) dużo trudniej je zmienić, więc dużo uważniej się je konstruuje.
>
> Dlatego oni mają 2 dni na 4 zdania, a Ty masz 1 dzień na tysiąc loc.
No i spoko, niech sobie nad tymi 4 zdaniami nawet tydzień debatują. Tylko
jeżeli ja mówię, że przy 200% normy możemy skończyć na jutro, to znaczy,
że szybciej się nie da. Proste. Chodzi mi o to, żeby management
zaakceptował fakt, że skoro czas prawników nie jest z gumy i się nie
rozciąga, to czas IT też nie jest z gumy.
--
Boguś
/Każdy skutek ma swoją przyczynę/
-
64. Data: 2013-01-19 20:22:31
Temat: Re: Programowanie a system operacyjny
Od: Edek Pienkowski <e...@g...com>
Dnia Sat, 19 Jan 2013 16:00:35 +0000, PK wyszeptal:
> On 2013-01-19, Bogusław Szczepanowski <n...@i...net> wrote:
>> Mnie też wciąż zastanawia to, dlaczego mówiąc, że będzie dopiero na
>> jutro popołudniu, management robi wielkie oczy - a dlaczego dopiero
>> wtedy, ma być na już, natomiast jak dział prawny nad czterema zdaniami
>> (dwa w dwóch wariantach) debatuje cały dzień, to nikogo to nie dziwi.
>> No i funkcjonalność była - następnego dnia po południu, i czekała
>> kolejny dzień na prawników.
>
> Weź trochę skróć zdania, bo ciężko to rozszyfrować. Nie musiałeś nad
> nimi siedzieć 2 dni, ale 30 sekund mogłeś poświęcić...
Dziwne. Ja przeczytałem je bez problemu, na niczym czytając się nie
"potknąłem" i bez problemu myślałem o treści. Zostawiając na boku
kwestię preferowanego stylu, może warto zrobić mały eksperyment
i przeczytać 10 stronicowe opowiadanie, a potem sprawdzić czy
pamięta się początek i szczegóły. Wczesna diagnoza zawsze pomaga. Tak
na marginesie możliwy problem z czytaniem tego tekstu nie
polega na długości zdań.
> A co do działu prawnego, to musisz pogodzić się z faktem, że:
> a) efekty pracy prawników zazwyczaj są dla firmy ważniejsze niż te od
> programistów,
> b) dużo trudniej je zmienić, więc dużo uważniej się je konstruuje.
>
> Dlatego oni mają 2 dni na 4 zdania, a Ty masz 1 dzień na tysiąc loc.
Zdefiniuj "efekty". Mi na szczęście nikt nie płaci od linijki kodu.
O ile wiem, prawnicy też są cenieni za skuteczność, a tej nie oceni
się po tygodniu. Nie wspominając już o specyfikacjach, które często
są częścią umowy.
Czas nie jest z gumy, jak management słyszy od programisty, że
na jutro się nie da, to niech się zabierze za to samemu, sorry.
Niestety to programista wie, co jest możliwe a co nie.
--
Edek
-
65. Data: 2013-01-19 21:24:29
Temat: Re: Programowanie a system operacyjny
Od: PK <P...@n...com>
On 2013-01-19, Bogusław Szczepanowski <n...@i...net> wrote:
> Nie, ale jak ma przez miesiąc zapierniczać 150% normy, to powinien zostać
> odpowiednio wynagrodzony.
No i najprawdopodobniej jest.
pozdrawiam,
PK
-
66. Data: 2013-01-19 21:57:27
Temat: Re: Programowanie a system operacyjny
Od: PK <P...@n...com>
On 2013-01-19, Edek Pienkowski <e...@g...com> wrote:
> Zdefiniuj "efekty". Mi na szczęście nikt nie płaci od linijki kodu.
> O ile wiem, prawnicy też są cenieni za skuteczność, a tej nie oceni
> się po tygodniu. Nie wspominając już o specyfikacjach, które często
> są częścią umowy.
?
Tzn. pytasz mnie, co robią prawnicy? Np. konstruują umowy, a to jest
zupełnie kluczowa dla firmy kwestia. Jakość software'u to przy tym
pryszcz.
> Czas nie jest z gumy, jak management słyszy od programisty, że
> na jutro się nie da, to niech się zabierze za to samemu, sorry.
> Niestety to programista wie, co jest możliwe a co nie.
Niestety życie jest okrutne i czasem zdarzają się sytuacje, że trzeba
mocniej docisnąć śrubkę. Mówię o pracy 16h/dobę, w weekendy itp itd.
O robieniu różnych rzeczy inaczej niż byśmy chcieli, o pomijaniu
szczegółów, o używaniu generatorów kodu, o skracaniu czasu produkcji
kosztem szeroko pojętej jakości itp itd.
Po prostu musisz zrozumieć, Edku Pieńkowski, że są 2 (przynajmniej)
typy stanowisk dla programistów. Ci bardziej na zapleczu tworzą
większe projekty, gdzie liczy się po prostu solidny program, a czasu
jest wystarczająco dużo (bo są raczej odcięci od rytmu pracy firmy).
Ci bliżej frontu robią za bezpośrednie wsparcie dla innych departamentów
i oni muszą pracować jak reszta, a to oznacza robienie na ASAP i często
deadliny liczone w godzinach, a nie w dniach. Takie życie.
W Polsce pracy się już nie przydziela na siłę. Ludzie raczej
wybierają nowe stanowiska świadomie (a jak nie, to mogą zmienić).
pozdrawiam,
PK
-
67. Data: 2013-01-19 23:20:38
Temat: Re: Programowanie a system operacyjny
Od: Roman W <b...@g...pl>
On 19 Jan 2013 16:00:35 GMT, PK <P...@n...com> wrote:
> A co - za darmo pracuje?
> Myślisz, że płace i premie w firmach pochodzą z czego? Z magicznego
> garnca?
A dostał premie za ten kontrakt?
RW
-
68. Data: 2013-01-20 11:03:20
Temat: Re: Programowanie a system operacyjny
Od: "yamma" <y...@w...pl>
Użytkownik "Roman W" <b...@g...pl> napisał w
wiadomości news:almarsoft.2023791161241567864@news.plus.net...
> On 19 Jan 2013 16:00:35 GMT, PK <P...@n...com> wrote:
>> A co - za darmo pracuje?
>> Myślisz, że płace i premie w firmach pochodzą z czego? Z magicznego
>> garnca?
>
> A dostał premie za ten kontrakt?
Chyba nie zrozumiałeś. Ja co miesiąc dostaję odpowiednią pensję, żeby być
gotowym na takie sytuacje. Z tego co wiem, w agencjach reklamowych ludzie
mają jeszcze większy hardkor niż ja w mojej fimie (consulting). Ale też są
firmy, najczęściej korporacje, gdzie programiści zbijają bąki i jak coś się
pojawi, to wszyscy się na to rzucają.
yamma
-
69. Data: 2013-01-20 12:58:29
Temat: Re: Programowanie a system operacyjny
Od: PK <P...@n...com>
On 2013-01-19, Roman W <b...@g...pl> wrote:
> A dostał premie za ten kontrakt?
Tak jak napisał yamma - nie rozumiesz sytuacji.
Pensja pracownika jest funkcją m.in. obciążenia pracą
i już uwzględnia to, że okazjonalnie trzeba będzie posiedzieć dłużej.
W Polsce niezbyt powszechny jest zwyczaj dawania premii
za jakiś konkretny konkretny projekt. Premie najczęściej są okresowe.
pozdrawiam,
PK
-
70. Data: 2013-01-20 21:56:56
Temat: Re: Programowanie a system operacyjny
Od: Bogusław Szczepanowski <n...@i...net>
Dnia 19-01-2013 o 21:57:27 PK <P...@n...com> napisał(a):
> Tzn. pytasz mnie, co robią prawnicy? Np. konstruują umowy, a to jest
> zupełnie kluczowa dla firmy kwestia. Jakość software'u to przy tym
> pryszcz.
O ile przedmiotem umowy nie jest jakość (ogólnie pojęta: dostępność, czas
reakcji na błędy) oprogramowania. Bo wtedy pewnie i prawnicy będą musieli
powiedzieć pass, jeżeli IT powie, że się nie da.
--
Boguś
/Każdy skutek ma swoją przyczynę/