powiedz wprost bez ściemniania, że tylko idioci czyszczą komputer
odkurzaczem i jeszcze... pędzelkiem... ja tak muszę robić w pracy... ta
europa to jest całkowicie powalona...

do góry

"Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
news:ljncgl$gdn$1@dont-email.me...
> "Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
> news:ljnbmc$cpk$1@dont-email.me...
>> Ale powiedział mi, że laptop koleżanki L635 z i5-460M ma przy
>> odtwarzaniu filmu z internetu temperaturę obu rdzeni 52-58C... :-(
>>
>> Wygląda na to, że jednak trzeba będzie rozkręcić pudło i odkurzyć
>> kaloryferki bo się pewnie nazbierało tam sporo kurzu od 2010 roku...
>>
>> Bez jaj, żeby i5 było takie gorące przy tak małopracowitej czynności??
>
> Ta Toshiba 13-calowa pochodziła ciut dłużej z tym filmem z netu
> i max temperatura została zarejestrowana przez HWMonitor 77C
> ale przeważnie utrzymuje się ciut poniżej 60C (57-58C). Niedobrze.

Laptop zostawiony na noc włączony z zasilaczem ładującym baterię
wyłożył się i rano zastałem go zresetowanego w połowie pracy CHKDSK
które zleciłem wczoraj do wykonania przy następnym restarcie...
CHKDSK zawisł na 79% i siedzi tak teraz, rano, i nie idzie dalej.
Jednak trzeba go rozebrać :-(

do góry

"z" <...@...pl> wrote in message
news:535f4f76$0$2240$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2014-04-29 07:00, Pszemol pisze:
>> Ale powiedział mi, że laptop koleżanki L635 z i5-460M ma przy
>> odtwarzaniu filmu z internetu temperaturę obu rdzeni 52-58C... :-(
>
> Spróbuj najpierw wyciągać odkurzaczem. Serio. Pomaga.
> Ja tak robię od kilku lat bo żeby dostać się do "kaloryferka trzeba
> rozebrać laptopa na części pierwsze.

Wentylator laptopa zasysa powietrze od dołu i w stylu "turbinki"
wypuszcza powietrze przez kaloryfer bokiem. Kurz zbiera się
między wiatrakiem a kaloryferkiem i zatyka szpary kaloryferka.
Gdzie przytykasz ten odkurzacz? Od dołu? Nie odetka szczelin.
Może warto dać odkurzacz od dołu a z boku popchać kurz
spowrotem w stronę z której przyszedł sprężonym powierzem
przez rurkę.

do góry

> Wentylator laptopa zasysa powietrze od dołu i w stylu "turbinki"
> wypuszcza powietrze przez kaloryfer bokiem. Kurz zbiera się
> między wiatrakiem a kaloryferkiem i zatyka szpary kaloryferka.
> Gdzie przytykasz ten odkurzacz? Od dołu? Nie odetka szczelin.
> Może warto dać odkurzacz od dołu a z boku popchać kurz
> spowrotem w stronę z której przyszedł sprężonym powierzem

Kiedys uskutecznialem tandem z odkurzaczem i "air dusterem" z rurka.
Troche pomaga zalepienie pozostalych szczelin, np. tasma klejaca, tak
aby zostal tylko wlot i wylot. Chyba warto sprobowac bo po rozkrecaniu
laptopa zwykle zostaje garsc srubek ;-)

--
Pozdr
G

do góry

"Pszemol" napisał:

> Wentylator laptopa zasysa powietrze od dołu i w stylu "turbinki"
> wypuszcza powietrze przez kaloryfer bokiem. Kurz zbiera się
> między wiatrakiem a kaloryferkiem i zatyka szpary kaloryferka.
> Gdzie przytykasz ten odkurzacz? Od dołu? Nie odetka szczelin.
> Może warto dać odkurzacz od dołu a z boku popchać kurz
> spowrotem w stronę z której przyszedł sprężonym powierzem
> przez rurkę.

Ja stosuję, z całkiem niezłym temperaturowo skutkiem, następującą metodę:
wycinam z kawałka sprężystego plastiku pasek stosownej długości i przez ten
boczny wywietrznik gmeram nim po kolei między listkami radiatora, odsysając
to, co spomiędzy nich wygmeram odkurzaczem z małą płaską końcówką.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że syf między listkami radiatora po drugiej
stronie wiatraczka zostaje, ale jak pisałem - temperaturowo sprawdza się to
od 3 lat i prawdopodobnie wystarczy ta metoda do czasu moralnego zużycia
laptopa.

JoteR

do góry

G Nowak <g...@c...ac.uk> wrote:
>> Wentylator laptopa zasysa powietrze od dołu i w stylu "turbinki"
>> wypuszcza powietrze przez kaloryfer bokiem. Kurz zbiera się
>> między wiatrakiem a kaloryferkiem i zatyka szpary kaloryferka.
>> Gdzie przytykasz ten odkurzacz? Od dołu? Nie odetka szczelin.
>> Może warto dać odkurzacz od dołu a z boku popchać kurz
>> spowrotem w stronę z której przyszedł sprężonym powierzem
>
> Kiedys uskutecznialem tandem z odkurzaczem i "air dusterem" z rurka.
> Troche pomaga zalepienie pozostalych szczelin, np. tasma klejaca, tak aby
> zostal tylko wlot i wylot. Chyba warto sprobowac bo po rozkrecaniu
> laptopa zwykle zostaje garsc srubek ;-)

Wiem o czym mówisz i sobie czy siostrze parę razy laptop rozbierałem na
generalne czyszczenie, łącznie z wymianą pasty termoprzewodzącej na cpu i
gpu - starałem się aby srubki nie zostały zapasowe :-) Problem jest nie ze
srubkami, bo te zwykle udaje mi się zabezpieczyc tasma klejąca w tych
samych dziurkach z ktorych je wykręciłem, tylko w wielu plastikach jakie
trzeba delikatnie porozłączac z zatrzeskow a te lubia sie czasem zlamac jak
sie danego laptopa nie zna...
W przypadku laptopa "obcego", powierzonego przez koleżankę chyba nie warto
ryzykowac i obluzowanie a potem popchanie kurzu "spowrotem" przez szpary
kaloryfera do komory wiatraka i odessanie go stamtąd odkurzaczem powinno
wystarczyc.

do góry

"JoteR" <u...@i...eu> wrote:
> "Pszemol" napisał:
>
>> Wentylator laptopa zasysa powietrze od dołu i w stylu "turbinki"
>> wypuszcza powietrze przez kaloryfer bokiem. Kurz zbiera się
>> między wiatrakiem a kaloryferkiem i zatyka szpary kaloryferka.
>> Gdzie przytykasz ten odkurzacz? Od dołu? Nie odetka szczelin.
>> Może warto dać odkurzacz od dołu a z boku popchać kurz
>> spowrotem w stronę z której przyszedł sprężonym powierzem
>> przez rurkę.
>
> Ja stosuję, z całkiem niezłym temperaturowo skutkiem, następującą metodę:
> wycinam z kawałka sprężystego plastiku pasek stosownej długości i przez
> ten boczny wywietrznik gmeram nim po kolei między listkami radiatora,
> odsysając to, co spomiędzy nich wygmeram odkurzaczem z małą płaską
> końcówką. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że syf między listkami radiatora
> po drugiej stronie wiatraczka zostaje, ale jak pisałem - temperaturowo
> sprawdza się to od 3 lat i prawdopodobnie wystarczy ta metoda do czasu
> moralnego zużycia laptopa.

Tak też spróbuje dzis zrobić.
Bo desktop ze starutkim E4500 w tych samych okolicznościach zgłasza
zaledwie 40C.

do góry

W dniu 2014-04-29 15:05, G Nowak pisze:
> Kiedys uskutecznialem tandem z odkurzaczem i "air dusterem" z rurka.
> Troche pomaga zalepienie pozostalych szczelin, np. tasma klejaca,

Może nie aż taśmą ale ten kierunek.
Od 4 lat tak serwisuję swojego della
"odetkać szpary kaloryferka" :-)

z

do góry

W dniu 2014-04-29 16:15, Pszemol pisze:

> Wiem o czym mówisz i sobie czy siostrze parę razy laptop rozbierałem na
> generalne czyszczenie, łącznie z wymianą pasty termoprzewodzącej na cpu i
> gpu - starałem się aby srubki nie zostały zapasowe :-) Problem jest nie ze
> srubkami, bo te zwykle udaje mi się zabezpieczyc tasma klejąca w tych
> samych dziurkach z ktorych je wykręciłem, tylko w wielu plastikach jakie
> trzeba delikatnie porozłączac z zatrzeskow a te lubia sie czasem zlamac jak
> sie danego laptopa nie zna...

Bo producenci specjalnie teraz tak kombinują że po 3-krotnym rozebraniu
do czyszczenia już się nie dało złożyć. ;-)
Zablokował mi się napęd szczelinowy DVD. Musiałem rozebrać całego co do
jednej śrubki. Na prawdę uważałem ;-) a i tak zatrzask od ... (teraz już
nie pamiętam od czego) połamałem.
Wyobraźcie sobie w samochodzie np. wyjmowanie silnika w celu
wyczyszczenia klimy. :-)
Klienci by darli szaty a UE wydałaby specjalną dyrektywę :-)

z

do góry

z <...@...pl> wrote:
> W dniu 2014-04-29 16:15, Pszemol pisze:
>
>> Wiem o czym mówisz i sobie czy siostrze parę razy laptop rozbierałem na
>> generalne czyszczenie, łącznie z wymianą pasty termoprzewodzącej na cpu i
>> gpu - starałem się aby srubki nie zostały zapasowe :-) Problem jest nie ze
>> srubkami, bo te zwykle udaje mi się zabezpieczyc tasma klejąca w tych
>> samych dziurkach z ktorych je wykręciłem, tylko w wielu plastikach jakie
>> trzeba delikatnie porozłączac z zatrzeskow a te lubia sie czasem zlamac jak
>> sie danego laptopa nie zna...
>
> Bo producenci specjalnie teraz tak kombinują że po 3-krotnym rozebraniu
> do czyszczenia już się nie dało złożyć. ;-)
> Zablokował mi się napęd szczelinowy DVD. Musiałem rozebrać całego co do
> jednej śrubki. Na prawdę uważałem ;-) a i tak zatrzask od ... (teraz już
> nie pamiętam od czego) połamałem.
> Wyobraźcie sobie w samochodzie np. wyjmowanie silnika w celu wyczyszczenia klimy.
:-)
> Klienci by darli szaty a UE wydałaby specjalną dyrektywę :-)

To jest w ogóle wstyd, że laptopy nie mają wyjmowanych filtrow kurzu, ktore
bylyby umieszczone w obiegu powietrza przed turbiną, tam gdzie zasysa
powietrze z zewnątrz. Albo choć za turbiną a przed kaloryferkiem gdzie się
kurz i sierść psa czy kota zwykle osadza i blokuje przepływ powietrza.
Takie filtry montuje się w samochodach (filtr kabinowy klimy) a też w
odkurzaczach, aby właśnie dać szansę przywrócenia sprawnego działania bez
konieczności rozbiórki laptopa.

do góry