eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Program RIMU do projektowania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2011-12-08 08:42:41
    Temat: Program RIMU do projektowania
    Od: trolek <r...@p...fm>

    Witam,
    chciałbym spytać o opinie na temat programu RIMU do
    projektowania (schematy i PCB).
    Czy ktoś z tutaj piszących używa tego programu i co o nim sądzi?
    Bo wydaje mi się że możliwości w stosunku do ceny są niezłe.

    pytajacy


  • 2. Data: 2011-12-10 18:33:04
    Temat: Re: Program RIMU do projektowania
    Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>

    Witam!
    W zasadzie pytanie jest też do mnie.
    W takim razie po kolei.
    Pytający nie pracuje dla nas w żadnym stopniu.
    Z całą pewnością, gdyż nigdy nie zatrudnialiśmy nikogo do reklamowania RIMU.
    Nawet, gdy ukazał się w Elektronice Praktycznej na CD - nie mieliśmy z tym
    nic wspólnego. Ktoś z EP ściągnął z naszej strony program i tyle. Następnie
    został porównany do innych w artykule.
    Nie mieliśmy żadnego kontaktu z redakcją.
    Oczywiście nie mamy też nic przeciw.
    Kto chce to proszę się zapoznać z numerem 4 z roku 2004.
    Fajnie wyszło, bo w sumie program był oceniony bardzo pozytywnie
    i jest to, w tej systuacji, obiektywna opinia.
    Zrobiłem ponad 100 projektów na RIMU i ja sobię go cenię.
    Dlatego staliśmy się przed laty dystrybutorem firmy Hutson na Europę.

    Klientów jest wielu.
    Nie tylko w Polsce. Oczywiście pamiętajmy, że branża jest dość wąska.

    Ja osobiście zachęcam.

    Osoby które są podejrzliwe i od razu oceniają pytającego, proszę o
    wstrzemięźliwość.
    Myślę, że jasno przedstawiłem systuację.

    --
    -- .
    pozdrawiam
    Sylwester Łazar
    http://www.alpro.pl
    http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
    i projektowania PCB


  • 3. Data: 2011-12-10 20:53:33
    Temat: Re: Program RIMU do projektowania
    Od: pytajacy <r...@p...fm>

    On 10 Gru, 19:33, Sylwester Łazar <i...@a...pl> wrote:
    > Witam!
    > W zasadzie pytanie jest też do mnie.
    > W takim razie po kolei.
    > Pytający nie pracuje dla nas w żadnym stopniu.
    > Z całą pewnością, gdyż nigdy nie zatrudnialiśmy nikogo do reklamowania RIMU.
    > Nawet, gdy ukazał się w Elektronice Praktycznej na CD - nie mieliśmy z tym
    > nic wspólnego. Ktoś z EP ściągnął z naszej strony program i tyle. Następnie
    > został porównany do innych w artykule.
    > Nie mieliśmy żadnego kontaktu z redakcją.
    > Oczywiście nie mamy też nic przeciw.
    > Kto chce to proszę się zapoznać z numerem 4 z roku 2004.
    > Fajnie wyszło, bo w sumie program był oceniony bardzo pozytywnie
    > i jest to, w tej systuacji, obiektywna opinia.
    > Zrobiłem ponad 100 projektów na RIMU i ja sobię go cenię.
    > Dlatego staliśmy się przed laty dystrybutorem firmy Hutson na Europę.
    >
    > Klientów jest wielu.
    > Nie tylko w Polsce. Oczywiście pamiętajmy, że branża jest dość wąska.
    >
    > Ja osobiście zachęcam.
    >
    > Osoby które są podejrzliwe i od razu oceniają pytającego, proszę o
    > wstrzemięźliwość.
    > Myślę, że jasno przedstawiłem systuację.
    >

    W sumie to RIMU trochę poznałem/liznąłem, w każdym bądź razie nie
    wykonałem w nim 100 płytek.

    Według mnie, to brakuje w tym programie dwóch rzeczy:
    1. Brak informacji o błedach podczas wczytywania netlisty
    do projektu. Chodzi mi tutaj np. o braku informacji że
    jakiś footprint nie został wstawiony. Finał tego jest taki że trzeba
    sprawdzać czy podstawki zostały poprawnie wczytane do PCB i
    czy wszystko zgadza się ze schematem. Bo RIMU nie informuje
    w żaden sposób o nie wstawionych footprint-ach w PCB.
    2. Jeżeli mamy schemat hierarchiczny (rozbity na podschematy
    w różnych plikach) to numeracja elementów w każdym schematów
    zaczyna się od początku. Trochę to komplikuje sytuację, w przypadku
    kiedy wszystko ma się znaleźć na jednej płytce. Trzeba to ręcznie
    modyfikować.

    Czy jest taka możliwość aby producent programu poprawił te dwie
    rzeczy?

    A już całkowicie fajną rzeczą byłoby, gdyby po kliknięciu w podstawkę
    na PCB podświetlał odpowiedni element na schemacie.
    Ale wiem, cena...

    Uważam że RIMU to niezły program w stosunku do ceny.
    Ale jak widać ma ostrą konkurencję ze strony darmowego np. KiCADa.
    Pomijam że jego cena jest taka, że faktycznie zwraca po pierwszym
    projekcie.

    pytający


  • 4. Data: 2011-12-12 12:51:06
    Temat: Re: Program RIMU do projektowania
    Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>

    "Według mnie, to brakuje w tym programie dwóch rzeczy:
    1. Brak informacji o błedach podczas wczytywania netlisty
    do projektu. Chodzi mi tutaj np. o braku informacji że
    jakiś footprint nie został wstawiony. Finał tego jest taki że trzeba
    sprawdzać czy podstawki zostały poprawnie wczytane do PCB i
    czy wszystko zgadza się ze schematem. Bo RIMU nie informuje
    w żaden sposób o nie wstawionych footprint-ach w PCB."

    Witam!
    To niezupełnie tak.
    Rimu PCB informuje o problemie, że nie ma takiej podstawki lub że została
    nie wpisana jako footprint.
    Podaje też numer linijki pliku netlisty.
    Następnie kończy swoje działanie.

    To nie wada, ale na początku może denerwować.
    Można otworzyć netlistę w dowolnym programie (np. MPLAB edytor), który
    numeruje linie i już wiadomo, czego to dotyczy.
    Choć mnie RIMU nauczył solidności.
    Stwierdzenie kolegi: " ... trzeba sprawdzać czy podstawki zostały poprawnie
    wczytane do PCB i
    czy wszystko zgadza się ze schematem.",
    Jest jak stwierdzenie niesfornego ucznia, skarconego za bylejakość :-)

    "2. Jeżeli mamy schemat hierarchiczny (rozbity na podschematy
    w różnych plikach) to numeracja elementów w każdym schematów
    zaczyna się od początku. Trochę to komplikuje sytuację, w przypadku
    kiedy wszystko ma się znaleźć na jednej płytce. Trzeba to ręcznie
    modyfikować."
    Jakiś system trzeba było przyjąć.
    Ten jest moim zdaniem O.K.
    Nazwa elementu wskazuje nie tylko na numer układu, ale jeszcze na który
    schemat należy patrzeć.

    "Czy jest taka możliwość aby producent programu poprawił te dwie
    rzeczy?"

    Zawsze jest taka możliwość, ale nie uważam, że są to zmiany konieczne.
    O ile raport można uzupełnić dodatkowo o numer elementu,
    to już zmiana sposobu numerowania elementów w schematach hierarchicznych
    skomplikuje sprawę dotychczasowym użytkownikom,
    który już się do tej cechu przyzwyczaili.

    "A już całkowicie fajną rzeczą byłoby, gdyby po kliknięciu w podstawkę
    na PCB podświetlał odpowiedni element na schemacie.
    Ale wiem, cena..."
    Nad tym myślę, że warto popracować.
    Nawet nad automatycznym wskazywaniem na schemacie błedu z netlisty.


    "Uważam że RIMU to niezły program w stosunku do ceny.
    Ale jak widać ma ostrą konkurencję ze strony darmowego np. KiCADa.
    Pomijam że jego cena jest taka, że faktycznie zwraca po pierwszym
    projekcie."
    To prawda. Ja się w nim "zakochałem" podwójnie:
    1) Najpierw co do możliwości.
    2) Później co do ceny.

    I tak w kwestii sprostowania.
    Rimu nie kosztuje 1000 zł.
    Zapewne kolega podał skrót myślowy do wersji profesjonalnej Rimu SCH i Rimu
    PCB.
    Ceny są następujące:
    Rimu Schematic:
    Demo 100 pinów - za darmo
    Wersja Standardowa 500 pinów: 239 pln
    Wersja Profesjonalna bez ograniczeń: 585 pln

    Rimu PCB:
    Jedna wersja - bez ograniczeń: 249pln
    Ceny są netto, więc komplet SCH Wersja Profesjonalna + PCB= 834 zł netto
    Brutto: 1025,82 zł

    I to dotyczy _najdroższej_ kombinacji.
    Pierszy raz od 15 lat podaję tutaj ceny i to tylko w celu wyjaśnienia.
    Myślę, że nikt się nie obrazi. Jeśli tak to przepraszam.
    Wszystko jest na stronie.
    --
    -- .
    pozdrawiam
    Sylwester Łazar
    http://www.alpro.pl
    http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
    i projektowania PCB


  • 5. Data: 2011-12-13 11:43:28
    Temat: Re: Program RIMU do projektowania
    Od: pytajacy <r...@p...fm>

    On 10 Gru, 19:33, Sylwester Łazar <i...@a...pl> wrote:
    > Witam!
    > W zasadzie pytanie jest też do mnie.
    > W takim razie po kolei.
    > Pytający nie pracuje dla nas w żadnym stopniu.
    > Z całą pewnością, gdyż nigdy nie zatrudnialiśmy nikogo do reklamowania RIMU.
    > Nawet, gdy ukazał się w Elektronice Praktycznej na CD - nie mieliśmy z tym
    > nic wspólnego. Ktoś z EP ściągnął z naszej strony program i tyle. Następnie
    > został porównany do innych w artykule.
    > Nie mieliśmy żadnego kontaktu z redakcją.
    > Oczywiście nie mamy też nic przeciw.
    > Kto chce to proszę się zapoznać z numerem 4 z roku 2004.
    > Fajnie wyszło, bo w sumie program był oceniony bardzo pozytywnie
    > i jest to, w tej systuacji, obiektywna opinia.

    Przeglądnąłem numer 4/2004 na stronie EP (w archiwum) i nie ma
    tam żadnego artykułu dotyczącego porównania programów
    do PCB. Jedynie co znalazłem to w którymś numerze porównanie
    RIMU Schematic do WinCUPL-ale chyba nie o to chodzi.
    Czy na pewno RIMU opisany był w EP 4/2004? Bo chętnie
    bym przeglądnął ten artykuł.

    pytający


  • 6. Data: 2011-12-13 15:48:54
    Temat: Re: Program RIMU do projektowania
    Od: Sylwester Łazar <i...@a...pl>

    Znalazłem na dysku OCR z tegoartykułu:
    "Rimu PCB

    W poprzednim odcinku opisywaliśmy program "Rimu Schematic", za pomocą
    którego tworzyliśmy schematy ideowe. Dzisiaj zajmiemy się programem "Rimu
    PCB", który wykorzystamy do wykonania kompletnej płytki drukowanej. Ptytka
    oczywiście z komputera nam nie wypadnie, ale
    uzyskane w ten sposób pliki pozwolą na dalsze działania, w wyniku których
    będziemy już mogli wziąć płytkę do ręki.
    Rimu Schematic i Rimu PCB to wzajemnie uzupełniające się programy
    pozwalające na stosunkowo łatwe i wygodne wykonanie projektu płytki
    drukowanej. Ważną cechą tych narzędzi jest dość niska cena, która może być
    zachętą do ich legalnego nabycia nawet przez amatorów. Stosunek możliwości
    obu programów do ich ceny w porównaniu z innymi narzędziami często
    wykorzystywanymi przez polskich elektroników wydaje się dość interesujący.
    Mimo że kwota jaką należy wydać na oba programy nie będzie niezauważalna w
    budżecie domowym elek-
    tronika-amatora, to jednak jest do przyjęcia, biorąc pod uwagę, że nabywa on
    całkowicie legalne oprogramowanie. Szczegóły zawarto w tab. l. Przed
    dokonaniem zakupu warto odpowiedzieć sobie na pytanie, czy potrzebujemy
    narzędzia profesjonalnego, czy możemy zrezygnować z niektórych możliwości
    charakterystycznych dla tego typu programów? Spróbujmy teraz określić, do
    jakiej kategorii zalicza się opisywany Rimu PCB? Odpowiedź na drugie pytanie
    nie jest prosta, bo z jednej strony możemy za jego pomocą wygenerować pliki
    wyjściowe w formacie, który zostanie najprawdopodobniej zaakceptowany przez
    każdą firmę zajmującą się końcowym etapem wytwarzania PCB (fotochemia,
    wiercenie otworów), z drugiej zaś strony brak autorutera dyskwalifikuje ten
    program do zastosowań prawdziwie profesjonalnych. Weźmy jednak pod uwagę
    fakt, że obok dużych biur konstrukcyjnych, dla których opłacalny
    jest zakup bardzo rozbudowanych, profesjonalnych programów CAD/CAM,
    funkcjonują także małe, często jednoosobowe firmy, w których powstają
    projekty dające się opracować narzędziami takimi jak Rimu Schematic i Rimu
    PCB. Dla nich nie ma praktycznie znaczenia, czy w programie jest
    zaimplementowany byle jaki ruter, czy nie ma go wcale. Ruter miernej klasy i
    tak spowoduje konieczność wykonania znacznej części projektu ręcznie. Kto
    wie, czy nie lepiej
    jest w takim przypadku wykonać cały projekt samodzielnie? Robienie poprawek
    "po komputerze" może się okazać tylko stratą czasu. Ruter odpowiednio dobrej
    klasy spowoduje natomiast drastyczny skok ceny, oczywiście w górę.

    Czas zamienić schemat na PCB

    Po narysowaniu schematu, wygenerowaniu listy połączeń i sprawdzeniu
    poprawności projektu (czyniliśmy to w poprzednim odcinku za pomocą programu
    Rimu Schematic) możemy przystąpić do opracowania mozaiki obwodu drukowanego.
    Pracę rozpoczynamy od zdefiniowania nowego projektu. W tym celu wybieramy
    polecenie FiIe->New. Kolejną czynnością będzie na ogół zdefiniowanie
    ustawień dla projektu. Wybieramy więc View->Project Settings...i w polu
    Board Type deklarujemy na przykład, że będziemy tworzyć płytkę dwustronną
    (Duble Sided- rys. l). Natychmiast po zaznaczeniu odpowiedniego typu płytki,
    w prawym oknie - "Layers" pojawią
    się odpowiednie dla niej warstwy. W tym przypadku będą to warstwy robocze:
    Top i Bottom, odpowiadające im warstwy opisowe: Top Overlay i Bottom Overlay
    oraz inne warstwy pomocnicze, takie jak Solder Mask, Past Mask dla obu stron
    płytki oraz Drawing, Board, Dimensioning i Mechanical. Teraz możemy już
    zaimportować listę połączeń. Przypisanie obudów do elementów było wykonane w
    programie Rimu Schematic, stąd po wykonaniu polecenia File-> Import-
    >Netlist i wskazaniu odpowiedniej listy połączeń na pulpicie roboczym
    pojawiają się wszystkie elementy z naszego schematu (rys 2.). Są one ułożone
    jeden obok drugiego. Do dalszego etapu projektowania należy rozmieścić je
    ręcznie na płytce. Zadanie to mamy trochę ułatwione dzięki temu, że na
    ekranie przez cały czas jest rysowana sieć połączeń między poszczególnymi
    elementami. Rozmieszczenie elementów możemy wykonać na dwa sposoby: albo
    robimy to w sposób dowolny i później ustalamy potrzebne wymiary i kształt
    płytki, albo najpierw określamy kształt PCB, a następnie rozmieszczamy
    elementy w zdefiniowanym obszarze. Kształt płytki
    określa się przez narysowanie dowolnego wieloboku [Place->PoIygon), po czym
    po naprowadzeniu kursora na jego obszar klikamy prawym klawiszem myszy i
    wybieramy opcjęPolygon Object->Define as Board Outline. Rozmieszczenie
    elementów to bardzo istotny etap projektowania płytki, od niego zależy
    bowiem późniejszy sposób prowadzenia ścieżek i ich łączna długość. Od tych
    parametrów zależy z kolei odporność układu na zakłócenia zewnętrzne i poziom
    emisji zakłóceń własnych. Niestety Rimu PCB nie dostarcza w tym względzie
    żadnej pomocy.
    Następnym etapem projektowania płytki jest wykonanie połączeń. Ta
    czynność jest niezwykle prosta, aczkolwiek samo prowadzenie ścieżek wymaga
    pewnej wprawy (potrzebnej zresztą nie tylko w programie Rimu PCB). Przed
    rozpoczęciem tego etapu pracy należy ustalić:
    - rozmiary przelotek (polecenie menu: Place->Current Via a następnie podać
    średnicę punktu (Diameter) i średnicę otworu przelotowego (Hole Diameter),
    - szerokość ścieżki i sposób jej załamywania (pod kątem 45 lub 90 stopni,
    albo załamywanie na węzłach siatki pomocniczej),
    - gęstość siatki pomocniczej.
    Oczywiście każdy z tych parametrów można będzie później doraźnie
    zmieniać. Szerokość ścieżek i wielkość punktu przelotowego zależą od
    możliwości technologicznych firmy wykonującej ostatni etap produkcji płytki,
    czyli fotochemii. W większości przypadków do przyjęcia może być ścieżka
    grubości 15 milsów i przelotka o średnicy 50 milsów z otwo-
    rem 30 milsów. Ścieżki powinny być zawsze prowadzone przy włączonym
    dociąganiu do siatki pomocniczej. Najczęściej jest stosowane załamywanie pod
    kątem 45 stopni. Powyższe założenia dotyczą ścieżek sygnałowych, ścieżki
    zasilające rządzą się swoimi prawami. Po naprowadzeniu kursora na punkt, w
    którym rozpoczyna się ścieżka, przybiera on postać podobną nieco do krzyża
    maltańskiego. Pierwsze kliknięcie powoduje rozpoczęcie prowadzenia ścieżki.
    Przesuwając kursor, powodujemy zaznaczanie na monitorze kolejnych punktów
    załamania, zgodnie
    z przyjętą wcześniej strategią (rys. 3). Jest to metoda bardzo wygodna i
    skuteczna w praktyce, jeśli chodzi o ładne układanie ścieżek. Szkoda tylko,
    że program nie prowadzi nas po płytce, ciągnąc wirtualną nitkę do punktu
    docelowego. Projektując płytkę z dużym zagęszczeniem ścieżek, często
    jesteśmy zmuszeni korzystać z dużych powiększeń. Niestety wówczas nie widać
    punktu docelowego, przez co nawigacja
    po płytce jest niezwykle utrudniona. Innym mankamentem programu jest
    konieczność przerywania
    ścieżki po wykonaniu przelotki. Należy po tym ręcznie przejść na drugą
    warstwę i ponownie rozpocząć prowadzenie połączenia. Wprawdzie przy
    poleceniach menu związanych ze zmianą warstw roboczych są podane skróty
    klawiszowe, ale w testowanej wersji programu skróty te nie działały.
    Jedną z ostatnich czynności jest jeszcze sprawdzenie poprawności
    wykonania połączeń. Trzeba tu zaznaczyć, że przy ustawieniach domyślnych
    mogą się pojawić liczne błędy, mimo że projekt z pozoru wygląda poprawnie.
    Błędy mogą być rezultatem choćby zbyt ostro ustawionych parametrów, takich
    jak dopuszczalna odległość ścieżki od krawędzi płytki, albo wymaganym
    odstępem między opisem a ścieżką. Lista błędów jest wyświetlana w zakładce
    "DRC" (rys. 4). Błędy te często można usunąć poprzez "złagodzenie" wymagań,
    albo wręcz wyłączenie niektórych opcji DRC. Na zakończenie pozostaje jeszcze
    uporządkowanie opisów na płytce, umieszczenie
    elementów związanych z mechaniką np. otworów montażowych i ostateczne
    sprawdzenie poprawności projektu. Gdy wszystkie błędy zostaną
    "wyczyszczone", można wygenerować pliki dla fotochemii lub wydrukować
    matryce dla domowej metody termotransferowej. Przykładowy projekt płytki
    wykonany za pomocą programu Rimu PCB jest przedstawiony na rys. 5 i 6.
    Możemy wreszcie cieszyć się jego widokiem i powoli grzać lutownicę.

    Jarosław Doliński
    j...@e...com.pl

    Elektronika Praktyczna 6/2004"

    --
    -- .
    pozdrawiam
    Sylwester Łazar
    http://www.alpro.pl
    http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
    i projektowania PCB

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: