-
101. Data: 2023-09-29 03:28:37
Temat: Re: Porażenie
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> To też możliwe. Ja wcześniej pisałem o wielowątkowości. W dzieciństwie
> ktoś musiał mi zwrócić uwagę, że to jest niegrzeczne, w trakcie rozmowy
> z dorosłym słuchać radia i czytać książkę. Oczywiście statałem się tego
> więcej nie robić. W szkole historyczka zachwycała się Napoleonem, że
> w trakcie audiencji i wysłuchiwania raportów generałów, dyktował też
> sekretarzowi listy. Nie do końca jeszcze rozumiałem, co w tym niezwykłego.
> Że niegrzeczne, to już miałem świadomość, ale cesarzowi przecież wolno
> więcej niz mnie.
Co ciekawe, z morsem tak mam. Mogę słuchać kogoś, w tle jest telegrafia, i
rozumiem oba. Tylko muszę się wytężyć, bo jednak mózg jest jeden* i wątek
w nim też może być jeden :)
* w zasadzie dwie półkule i niby dwa strumienie świadomości, ale połączone
i jeden jest chyba tłumiony. Dzieją się rzeczy, jak się to połączenie
przerwie. Google: syndrom obcej ręki.
> Tu jednak podejrzewam, że przyczyna jest bliżej ucha. Oko tak samo odbiera
> monochromatyczne światło określonej długości fali, jak mieszankę dwóch
> innych fal.
Ucho też tak samo dobrze odbiera dźwięk złożony z wielu częstotliwości jak
pojedynczego sinusa. To nie to.
--
Przychodzi kogut do kurnika... Patrzy... Nie ma ani jednej kury.
Idzie do restauracji... Patrzy... Kury kręcą się na rożnie.
Myśli chwilkę i mówi:
No tak, solarium, karuzela a pop*.*ić nie ma kogo.
-
102. Data: 2023-09-29 03:33:42
Temat: Re: Porażenie
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Marcin Debowski <a...@i...zoho.com> wrote:
> Zazdroszcze. Zawsze podziwiałem pianistów, czy innych muzyków, gdzie
> jedna ręka to, druga tamto i jeszcze jakieś pedały do kompletu. Hałas mi
> nie przeszkadza, ale pełna wielozadaniowość to dla mnie egzotyka.
To się da wyćwiczyć. Nie żebym umiał. Próbowałem. Ale pewnie nikt nie
umiał bez ćwiczenia, może po prostu jedni uczą się szybciej.
Z drugiej strony, prowadzisz samochód? Jeśli tak, to już przecież masz
taką wielozadaniowość. Każda kończyna może robić co innego i nie miesza im
się to. A spróbuj np. zamienić nogi i wciskać sprzęgło prawą a hamulec
lewą. Sprzęgło chodzi strasznie ciężko a delikatne dotknięcie hamulca
sprawia, że samochód staje dęba. Taka pamięć mięśniowa.
> Oko jest chyba o tyle specyficzne, bądź przeładowane informacyjnie, że z
> tego co pamiętam, jest dość wąskie okno czasowe po urodzeniu gdzie w
> ogóle da się sprawić, żeby niewidomy od urodzenia był w stanie "mózgowo"
> widzieć. W sensie, jak mózg jest już nieco lepiej ukształtowany to
> naprawienie fizyczne widzenia nie sprawi, że człowiek zacznie widzieć,
> przynajmniej w tradycyjnym rozumieniu.
Weź sprawne dziecko, ale trzymaj je w absolutnej ciemności. Też się
(podobno) nie nauczy. Mózg ma jakąś bazę, ale ona jest na jakimś wczesnym
etapie kształtowana przez to, co dociera do naszych zmysłów.
Z mową jest podobnie, tzw. hipoteza okresu krytycznego.
https://en.wikipedia.org/wiki/Genie_(feral_child)
"The extent of her isolation prevented her from being exposed to any
significant amount of speech, and as a result she did not acquire language
during her childhood."
"She also continued to learn and use new language skills throughout the
time they tested her, but ultimately remained unable to fully acquire a
first language."
--
Przychodzi żółw do jeża - fryzjera i mówi:
- Poproszę na jeża.
Jeż na to:
- No to wskakuj!
-
103. Data: 2023-09-29 03:36:06
Temat: Re: Porażenie
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Bez tego człowiek przważnie nie jest w stanie nauczyć sie języka,
> również pisanego.
Tak... osoby głuchonieme, które znają tylko PJM, często (zawsze?) piszą
inaczej niż słyszące. Choć jedną taką tylko miałem okazję czytać. Ale
podobno tak jest.
--
Leci mucha, aż tu nagle wpada na drzewo i spada na ziemię. Po chwili
wstaje, otrzepuje się i mówi:
- To se q*.*a polatałam...
-
104. Data: 2023-09-29 03:40:01
Temat: Re: Porażenie
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Nam się może wydawać, że wzrok najważniejszy. Prawdą jest, że daje nam
> on zdecydowaną większość informacji. Jednak ludzie niewidomi od urodzenia
> bardzo często mają wielkie osiągnięcia, w pewnych dziedzinach większe od
> pełnosprawnych.
Jednego kojarzę, który orientował się w otoczeniu klikaniem językiem. Jak
nietoperz.
https://www.youtube.com/watch?v=lAtVOK04XvA
https://www.youtube.com/watch?v=a05kgcI9D2Q
https://www.youtube.com/watch?v=ob-P2a6Mrjs
> Smutna prawda jest taka, że ludzie od urodzenia całkowicie pozbawieni
> słuchu mają trudniej. Wielu umiejętności w ogóle nie są w stanie
> osiągnąć.
Jakich np.? Tzn. jak się objawia ten brak liniowego myślenia?
> To język spowodował rozwój społeczny i cywilizacyjny. Język mówiony
> jest liniowo uporządkowany w czasie -- tak też porządkuje tok myślenia.
W sumie niesamowite. Dla mnie liniowe myślenie jest czymś tak naturalnym
jak oddychanie. Jeśli rozumiemy pod tym to samo, czyli po prostu kolejne
myśli, które przychodzą jedna po drugiej, tworząc cały wątek myślowy.
--
Okulista do pacjenta:
- Mam dla pana dwie nowiny, dobrą i złą.
- Niech pan zacznie od dobrej, doktorze.
- Niedługo będzie mógł pan czytać bez okularów.
- To wspaniale, panie doktorze, cudownie! A zła?
- Ucz się pan Braillea.
-
105. Data: 2023-09-29 03:41:47
Temat: Re: Porażenie
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Marcin Debowski <a...@i...zoho.com> wrote:
> Wzrok niesie dużo więcej informacji, którą trzeba przetworzyć żeby ją
> zrozumieć. Czym więcej informacji, tym trudniej to poskładać z sensem. W
> sumie dziwie się, że ze słuchem jest trudniej.
Może hardware do przetwarzania percepcji wzrokowej jest po prostu
mocniejsze?
Ciekawostka. Słuch doskonale nadaje się do wykrywania powtarzalnych
wzorców, które wzrokowi mogą umknąć.
--
Mistrz w pchnieciu kula do trenera:
- Dzis musze pokazac klase... na trybunie siedzi moja tesciowa.
- E! nie dorzucisz...
-
106. Data: 2023-09-29 03:45:49
Temat: Re: Porażenie
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl> wrote:
> Czasem muszę podpytać, wypowiadając daną kwestię tak, jak odsłyszałem :]
Znam to z radia. Ktoś podaje znak. Słyszysz KIF a tam było GIW. Po prostu
nie słychać różnicy.
Skąd ci się ten niedosłuch zrobił tak nagle w dorosłości?
--
Gdzie kojarza się dobrane pary?
W akademiku! Przed pierwszym kazdego miesiaca studentka jest gola,
student ma dlugi.
-
107. Data: 2023-09-29 03:47:09
Temat: Re: Porażenie
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl> wrote:
> Ja nie znoszę kafelkarzy z gumówką. Tego typu dźwięki mnie irytują
> bardziej niż inne. Generalnie oni też są głusi od tego i mają zawsze
> takie "radiobudowa" z odkręconym volume na maxa i urwaną gałką do
> ściszania :)
A to radio to nośną można wyciszyć :)
--
Rozmawia dziennikarz ze znanym rabusiem:
- Jakie jest pana najwieksze marzenie?
- Obrobic bank i zostawic odciski palcow tesciowej...
-
108. Data: 2023-09-29 03:51:04
Temat: Re: Porażenie
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
>> Zupełnie nieczytelne.
>>
>> http://arnold.ziffel.one.pl/aktor.wav
>
> ??? Ja słyszę bardzo wyraźnie!!!
Teraz to ja też. Bo wiem co tam jest. Tylko zamiast "kto tam" uparcie
słyszę "co tam", i nadal ta kompania nosowa. Albo losowa.
> A czym odsłuchiwane? Może jakiś player, który gubi się przy niezbyt
> typowym wav? Ja odsłuchałem przez "play aktor.wav":
Normalny player. mplayer, audacity, play, aplay. Wszystkie brzmią tak
samo. Tylko takie coś mi przy play wyskoczyło (ale nie wydaje się, żeby
miało wpływ na cokolwiek).
play WARN alsa: can't encode 0-bit Unknown or not applicable
> Nie sądzę by potrzebna była [auto]sugestia. Akurat kilka dni temu
> słuchali tego ludzi, co to codec-2 pierwszy raz. Nikt nie zgłaszał
> zastrzeżeń co do czytelności.
To może ja upośledzony jestem :) Nie wiem.
> Ten "$CODEC" to jeden z: 3200|2400|1600|1400|1300|1200|700|700B|700C|450|450P
WB
Czyli tam nie ma dowolnego bitrate, tylko są różne kodeki o różnych
bitrate'ach (w ramach c2)?
--
Na egzaminie koncowym z anatomii w akademii medycznej profesor zadaje
studentce wydzialu lekarskiego pytanie:
- Jaki narzad, prosze pani, jest u czlowieka symbolem milosci?
- U mezczyzny czy u kobiety? - usiluje zyskac na czasie studentka.
- Moj Boze! - wzdycha profesor i w zadumie kiwa sedziwa glowa. - Za
moich czasow bylo to po prostu serce.
-
109. Data: 2023-09-29 03:57:05
Temat: Re: Porażenie
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Układ nerwowy nie działa w domenie czasowej.
Jak to nie? Przecież musi działać w domenie czasowej, żeby orientować się
w świecie, w którym zdarzenia następują po sobie w jakichś odstępach.
> To w zasadzie maszyna binarna (neuron jest pobudzony albo nie), a sygnał
> może wędrować przez aksony i synapsy od neuronu do neuronu. Te neurony
> pełnią rolę routerów i dodają swoje charakterystyczne opóźnienia. W
> sunie to wszystko dość podobne do działania sieci TCP/IP (proszę się
> szczegółów nie czepiać, tak to zrozumiałem i opisuje po swojemu).
W ogóle mam wrażenie, że neurony są bardzo prymitywne, a cała "logika"
siedzi w sposobie ich połączeń.
> Te elektrody w implancie to tak trochę na chybił trafił pobudzają dość
> przypadkowe nerwy. Ale zawsze te same, mózg się tego uczy. Pobudzenia
> też zbliżone do binarnych, jak to neurony lubią.
Binarne, bo muszą być binarne, ale jakie mają zależności czasowe i inne
(np. fazowe, między sobą)? To przecież też ma znaczenie. Samo pojedyncze,
binarne pobudzenie nie niesie dużo informacji (w zasadzie niesie jeden bit
informacji), więc chyba trzeba rozpatrywać je w połączeniu z innymi
pobudzeniami (innych nerwów lub tego samego, ale w czasie)?
>>>> nie była w stanie odróżnić dwóch sąsiadujących dźwięków na keyboardzie.
>>> To nie ona, tylko procesor.
>>
>> No, ale w efekcie ona, czyli jej mózg. Ciekawe czy z innym (np. nowszym)
>> procesorem byłoby inaczej.
>
> Nie, mózg nie ma szans, bo dostał od procesora te same "kopnięcia" w
> elektrody.
No tak, prawda.
> Procesory chyba jakoś doprogramowują w trakcie rehabilitacji pacjenta.
Jak zmieniała procesor, to jakoś jej go stroili i konfigurowali, ale nie
znam szczegółów (ona pewnie też nie).
>> W zasadzie to niesamowite, że człowiek ze sprawnym słuchem jest w stanie
>> tak się wstroić.
>
> A nawet wstroić się w dwa równoległe wątki, co podobno nie wszyscy
> pootrafią (ja tak).
Ja częściowo, w małym stopniu. Na tyle małym, że raczej założyłbym, że
nie.
--
- Czy to prawda, że będzie mnie operował pan ordynator?
- Tak, lubię sprawdzić przynajmniej raz na rok, czy coś jeszcze pamiętam.
-
110. Data: 2023-09-29 07:34:04
Temat: Re: Porażenie
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-09-29, Arnold Ziffel <a...@h...invalid> wrote:
> Marcin Debowski <a...@i...zoho.com> wrote:
>
>> Wzrok niesie dużo więcej informacji, którą trzeba przetworzyć żeby ją
>> zrozumieć. Czym więcej informacji, tym trudniej to poskładać z sensem. W
>> sumie dziwie się, że ze słuchem jest trudniej.
>
> Może hardware do przetwarzania percepcji wzrokowej jest po prostu
> mocniejsze?
Też całkiem możliwe.
> Ciekawostka. Słuch doskonale nadaje się do wykrywania powtarzalnych
> wzorców, które wzrokowi mogą umknąć.
W sensie dosłownym, jak słyszenie rytmiczności?
--
Marcin