-
191. Data: 2011-07-09 21:49:08
Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: Marcin Kwiatkowski <m...@m...com>
Dnia 08.07.2011 Stachu 'Dozzie' K. <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>
napisał/a:
> On 2011-07-08, R. P. <r...@w...pl> wrote:
>> Uważam, że naprawdę zajebisty pracownik powinien skończyć studia
>> dzienne. W życiu jest czas na wszystko - na naukę i na pracę.
>
> Bzdura. Naprawdę zajebisty pracownik powinien mieć odpowiednie
> kwalifikacje (wie co robi, wie dlaczego robi akurat w ten sposób)
> i motywację do pracy (rano się pojawia z nastawieniem "what do you want
> to break today?", a nie marudzi że znowu te pieprzone śruby trzeba
> projektować).
>
> Studia zajebistemu pracownikowi są doskonale zbędne, o ile ich brak nie
> wpływa na obniżenie kwalifikacji (u osób zajmujących się zdrowiem brak
> odbytych studiów wyklucza pracę na stanowisku lekarza).
>
100% commit. Zadne studia z lenia nie zrobia programistyi - brak
MSc/BSc nie przeszkodzi osobie zaangazowanej w byciu doskonalym
programistom. I nie mowie tu o koderach, ktorzy maja algorytm do
zaimplementowania w "Jakims Jezyku Programowania(TM)", tylko o osobach
tworzacych oprogramowanie.
ALE, z drugiej strony widze, ze ludzie bez ze tak powiem bez "zaplecza
akademickiego" pisza/tworza "na pale", czyli notacja O() jest im obca,
wzorce projektowe to juz w ogole kosmos. (kolejnosc zamierzona)
Na koniec:
Nie udalo mi sie ukonczyc studiow (wydzial fizyki technicznej,
informatyki i matematyki stosowanej), bo firma wymagala ode mnie
dyspozycyjnosci. Wiec wiedze teoretyczna zanabylem we wlasnym zakresie.
Mimo tego mam kilkanascie (>11) lat doswiadczenia w programowaniu w
srodowisku komercyjnym. (rozpoznawanie mowy, feature extraction, analiza
i inne "dzikie" rzeczy :D)
--
Pozdrawiam,
Marcin Kwiatkowski
-
192. Data: 2011-07-10 03:29:08
Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: A.L. <l...@a...com>
On Sat, 9 Jul 2011 21:49:08 +0000 (UTC), Marcin Kwiatkowski
<m...@m...com> wrote:
>Dnia 08.07.2011 Stachu 'Dozzie' K. <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>
napisał/a:
>> On 2011-07-08, R. P. <r...@w...pl> wrote:
>>> Uważam, że naprawdę zajebisty pracownik powinien skończyć studia
>>> dzienne. W życiu jest czas na wszystko - na naukę i na pracę.
>>
>> Bzdura. Naprawdę zajebisty pracownik powinien mieć odpowiednie
>> kwalifikacje (wie co robi, wie dlaczego robi akurat w ten sposób)
>> i motywację do pracy (rano się pojawia z nastawieniem "what do you want
>> to break today?", a nie marudzi że znowu te pieprzone śruby trzeba
>> projektować).
>>
>> Studia zajebistemu pracownikowi są doskonale zbędne, o ile ich brak nie
>> wpływa na obniżenie kwalifikacji (u osób zajmujących się zdrowiem brak
>> odbytych studiów wyklucza pracę na stanowisku lekarza).
>>
>100% commit. Zadne studia z lenia nie zrobia programistyi - brak
>MSc/BSc nie przeszkodzi osobie zaangazowanej w byciu doskonalym
>programistom. I nie mowie tu o koderach, ktorzy maja algorytm do
>zaimplementowania w "Jakims Jezyku Programowania(TM)", tylko o osobach
>tworzacych oprogramowanie.
>
>ALE, z drugiej strony widze, ze ludzie bez ze tak powiem bez "zaplecza
>akademickiego" pisza/tworza "na pale", czyli notacja O() jest im obca,
>wzorce projektowe to juz w ogole kosmos. (kolejnosc zamierzona)
>
No to jak, trzeba meic te studia czy nie trzeba?
A.L.
-
193. Data: 2011-07-10 16:20:02
Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: "R. P." <r...@w...pl>
W dniu 2011-07-10 05:29, A.L. pisze:
> On Sat, 9 Jul 2011 21:49:08 +0000 (UTC), Marcin Kwiatkowski
> <m...@m...com> wrote:
>
>> Dnia 08.07.2011 Stachu 'Dozzie' K.<d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>
napisał/a:
>>> On 2011-07-08, R. P.<r...@w...pl> wrote:
>>>> Uważam, że naprawdę zajebisty pracownik powinien skończyć studia
>>>> dzienne. W życiu jest czas na wszystko - na naukę i na pracę.
>>>
>>> Bzdura. Naprawdę zajebisty pracownik powinien mieć odpowiednie
>>> kwalifikacje (wie co robi, wie dlaczego robi akurat w ten sposób)
>>> i motywację do pracy (rano się pojawia z nastawieniem "what do you want
>>> to break today?", a nie marudzi że znowu te pieprzone śruby trzeba
>>> projektować).
>>>
>>> Studia zajebistemu pracownikowi są doskonale zbędne, o ile ich brak nie
>>> wpływa na obniżenie kwalifikacji (u osób zajmujących się zdrowiem brak
>>> odbytych studiów wyklucza pracę na stanowisku lekarza).
>>>
>> 100% commit. Zadne studia z lenia nie zrobia programistyi - brak
>> MSc/BSc nie przeszkodzi osobie zaangazowanej w byciu doskonalym
>> programistom. I nie mowie tu o koderach, ktorzy maja algorytm do
>> zaimplementowania w "Jakims Jezyku Programowania(TM)", tylko o osobach
>> tworzacych oprogramowanie.
>>
>> ALE, z drugiej strony widze, ze ludzie bez ze tak powiem bez "zaplecza
>> akademickiego" pisza/tworza "na pale", czyli notacja O() jest im obca,
>> wzorce projektowe to juz w ogole kosmos. (kolejnosc zamierzona)
>>
>
> No to jak, trzeba meic te studia czy nie trzeba?
>
> A.L.
Trzeba. Zeby nie pisac, jak kolega, ze "...osobie zaangazowanej w byciu
doskonalym programistOM...". LOL. Co za analfabetyzm.
-
194. Data: 2011-07-11 04:32:40
Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: Maciej Pilichowski <P...@g...com>
On Fri, 08 Jul 2011 23:08:13 +0200, "R. P." <r...@w...pl>
wrote:
>Żeby była jasność, nie deprecjonuję tych kierunków, tylko jakieś
>90% studentów tam trafiających. To odpady, którym nie udało się dostać
>na inne kierunki.
>
>Uważam, że naprawdę zajebisty pracownik powinien skończyć studia
>dzienne.
Skoro juz uzyles slowa "odpad", to ja osobiscie klasyfikuje Cie
wlasnie jako taki "odpad". A mowiac jezykiem staromodnym, za prostaka,
ktory:
a) nawet nie wie, ze jest prostakiem
b) sloma z butow wychodzi
> W życiu jest czas na wszystko - na naukę i na pracę.
Uhum, ale na nabycie oglady jak widac nie starczylo juz czasu.
--
Moja wyprzedaz wszystkiego: ksiazki, plyty, filmy.
http://www.garaz.pol.pl/
-
195. Data: 2011-07-11 09:20:33
Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: "R. P." <r...@w...pl>
W dniu 2011-07-11 06:32, Maciej Pilichowski pisze:
> On Fri, 08 Jul 2011 23:08:13 +0200, "R. P."<r...@w...pl>
> wrote:
>
>> Żeby była jasność, nie deprecjonuję tych kierunków, tylko jakieś
>> 90% studentów tam trafiających. To odpady, którym nie udało się dostać
>> na inne kierunki.
>>
>> Uważam, że naprawdę zajebisty pracownik powinien skończyć studia
>> dzienne.
>
> Skoro juz uzyles slowa "odpad", to ja osobiscie klasyfikuje Cie
> wlasnie jako taki "odpad". A mowiac jezykiem staromodnym, za prostaka,
> ktory:
> a) nawet nie wie, ze jest prostakiem
> b) sloma z butow wychodzi
>
>> W życiu jest czas na wszystko - na naukę i na pracę.
>
> Uhum, ale na nabycie oglady jak widac nie starczylo juz czasu.
A moze bys tak merytorycznie sie wypowiedzial, a nie zastosowal
klasyczny chwyt argumentu ad personam?
-
196. Data: 2011-07-11 09:42:02
Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>
On 2011-07-11, R. P. <r...@w...pl> wrote:
> W dniu 2011-07-11 06:32, Maciej Pilichowski pisze:
>> On Fri, 08 Jul 2011 23:08:13 +0200, "R. P."<r...@w...pl>
>> wrote:
>>
>>> Żeby była jasność, nie deprecjonuję tych kierunków, tylko jakieś
>>> 90% studentów tam trafiających. To odpady, którym nie udało się dostać
>>> na inne kierunki.
[...]
>> Skoro juz uzyles slowa "odpad", to ja osobiscie klasyfikuje Cie
>> wlasnie jako taki "odpad". A mowiac jezykiem staromodnym, za prostaka,
>> ktory:
>> a) nawet nie wie, ze jest prostakiem
>> b) sloma z butow wychodzi
[...]
> A moze bys tak merytorycznie sie wypowiedzial, a nie zastosowal
> klasyczny chwyt argumentu ad personam?
Tylko widzisz, ty pierwszy się złapałeś za argumenty niemerytoryczne.
Twoje 90% studentów zaocznych jest liczbą wziętą z czapy na podstawie
a-bo-mnie-się-wydaje (chyba że podasz odnośniki do stosownych badań
statystycznych), do tego z moich obserwacji (w tym: z mojego własnego
roku, ale nie tylko) wynika że jest liczbą nieprawdziwą i mocno
zawyżoną.
--
Secunia non olet.
Stanislaw Klekot
-
197. Data: 2011-07-11 09:46:36
Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: "R. P." <r...@w...pl>
W dniu 2011-07-11 11:42, Stachu 'Dozzie' K. pisze:
> On 2011-07-11, R. P.<r...@w...pl> wrote:
>> W dniu 2011-07-11 06:32, Maciej Pilichowski pisze:
>>> On Fri, 08 Jul 2011 23:08:13 +0200, "R. P."<r...@w...pl>
>>> wrote:
>>>
>>>> Żeby była jasność, nie deprecjonuję tych kierunków, tylko jakieś
>>>> 90% studentów tam trafiających. To odpady, którym nie udało się dostać
>>>> na inne kierunki.
> [...]
>>> Skoro juz uzyles slowa "odpad", to ja osobiscie klasyfikuje Cie
>>> wlasnie jako taki "odpad". A mowiac jezykiem staromodnym, za prostaka,
>>> ktory:
>>> a) nawet nie wie, ze jest prostakiem
>>> b) sloma z butow wychodzi
> [...]
>> A moze bys tak merytorycznie sie wypowiedzial, a nie zastosowal
>> klasyczny chwyt argumentu ad personam?
>
> Tylko widzisz, ty pierwszy się złapałeś za argumenty niemerytoryczne.
> Twoje 90% studentów zaocznych jest liczbą wziętą z czapy na podstawie
> a-bo-mnie-się-wydaje (chyba że podasz odnośniki do stosownych badań
> statystycznych), do tego z moich obserwacji (w tym: z mojego własnego
> roku, ale nie tylko) wynika że jest liczbą nieprawdziwą i mocno
> zawyżoną.
Owszem, liczba jest od czapy, ale kto pójdzie na transport czy
inżynierię produkcji z własnej chęci? Skoro po informatyce się lepiej
zarabia... Dwie opcje: pasjonat i rzeczywiście zainteresowany tematem
student (na oko jakieś 10% właśnie) albo ten, który się nie dostał na
inny bardziej oblegany kierunek, na który chciał. Zgodzisz się?
Oczywiście mówimy o statystycznym informatyku, bo może się zdarzyć
pasjonat, który będzie tak zajebistym kierownikiem na produkcji, że
dostanie 20k PLN i do tego będzie tak zajebistym specjalistą, że jak
zagrozi odejściem, to mu szef natychmiast zwiększy na 25k PLN.
-
198. Data: 2011-07-11 10:12:42
Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>
On 2011-07-11, R. P. <r...@w...pl> wrote:
> W dniu 2011-07-11 11:42, Stachu 'Dozzie' K. pisze:
>> On 2011-07-11, R. P.<r...@w...pl> wrote:
>>> W dniu 2011-07-11 06:32, Maciej Pilichowski pisze:
>>>> On Fri, 08 Jul 2011 23:08:13 +0200, "R. P."<r...@w...pl>
>>>> wrote:
>>>>
>>>>> Żeby była jasność, nie deprecjonuję tych kierunków, tylko jakieś
>>>>> 90% studentów tam trafiających. To odpady, którym nie udało się dostać
>>>>> na inne kierunki.
>> [...]
>>>> Skoro juz uzyles slowa "odpad", to ja osobiscie klasyfikuje Cie
>>>> wlasnie jako taki "odpad". A mowiac jezykiem staromodnym, za prostaka,
>>>> ktory:
>>>> a) nawet nie wie, ze jest prostakiem
>>>> b) sloma z butow wychodzi
>> [...]
>>> A moze bys tak merytorycznie sie wypowiedzial, a nie zastosowal
>>> klasyczny chwyt argumentu ad personam?
>>
>> Tylko widzisz, ty pierwszy się złapałeś za argumenty niemerytoryczne.
>> Twoje 90% studentów zaocznych jest liczbą wziętą z czapy na podstawie
>> a-bo-mnie-się-wydaje (chyba że podasz odnośniki do stosownych badań
>> statystycznych), do tego z moich obserwacji (w tym: z mojego własnego
>> roku, ale nie tylko) wynika że jest liczbą nieprawdziwą i mocno
>> zawyżoną.
>
> Owszem, liczba jest od czapy, ale kto pójdzie na transport czy
> inżynierię produkcji z własnej chęci?
Na przykład ludzie już w tym pracujący, którzy chcą poprzeć umiejętności
praktyczne studiami? Kto z własnej chęci pójdzie na zaoczną inżynierię
środowiska, na instalacje sanitarne? Moja matka na ten przykład poszła.
Bo pracuje w branży i potrzebowała[*] potwierdzenia kwalifikacji w postaci
skończonych studiów.
[*] Nie chodziło o wymóg pracodawcy, tylko o wewnętrzną potrzebę odbycia
studiów i zdobycia tytułu inżyniera.
> Skoro po informatyce się lepiej
> zarabia... Dwie opcje: pasjonat i rzeczywiście zainteresowany tematem
> student (na oko jakieś 10% właśnie) albo ten, który się nie dostał na
> inny bardziej oblegany kierunek, na który chciał. Zgodzisz się?
Nie. Chyba że mówisz tylko o dziewiętnastolatkach. Bo widzisz, z moich
obserwacji około połowa studentów zaocznej informatyki to ludzie po 25
roku życia (i to częściej po trzydziestce niż przed). Z drugiej połowy,
z tych młodych, spora część jednak chce się czegoś nauczyć, przy czym
często nie było ich stać na studia dzienne (sic!).
> Oczywiście mówimy o statystycznym informatyku,
Nie mówimy o statystycznym informatyku, tylko o twoich wyobrażeniach
o statystycznym informatyku (niepopartych badaniami, co już chyba
ustaliliśmy).
Dobrze by było jeszcze uściślić, czy mówimy o "informatyku", znaczy
o studencie informatyki (tu: zaocznej), czy też o "informatyku", znaczy
o osobie pracującej w branży IT, bo zdążyłem się pogubić.
> bo może się zdarzyć
> pasjonat, który będzie tak zajebistym kierownikiem na produkcji, że
> dostanie 20k PLN i do tego będzie tak zajebistym specjalistą, że jak
> zagrozi odejściem, to mu szef natychmiast zwiększy na 25k PLN.
--
Secunia non olet.
Stanislaw Klekot
-
199. Data: 2011-07-11 10:25:03
Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: Mariusz Marszałkowski <m...@g...com>
On Jul 9, 11:49 pm, Marcin Kwiatkowski
<m...@m...com> wrote:
> Nie udalo mi sie ukonczyc studiow (wydzial fizyki technicznej,
> informatyki i matematyki stosowanej), bo firma wymagala ode mnie
> dyspozycyjnosci. Wiec wiedze teoretyczna zanabylem we wlasnym zakresie.
> Mimo tego mam kilkanascie (>11) lat doswiadczenia w programowaniu w
> srodowisku komercyjnym. (rozpoznawanie mowy, feature extraction, analiza
> i inne "dzikie" rzeczy :D)
Jesli mozna sypytac, jakie sukcesy w rozpoznawaniu mowy byly?
Pozdrawiam