-
1. Data: 2011-06-21 01:42:25
Temat: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: A.L. <l...@a...com>
Nie, to nei ja tak twierdze. To gazeta Rzeczpospolita i inni:
http://www.rp.pl/artykul/676906_Jak_wykorzystac_sile
_polskich_programistow.html
"- W dziedzinie informatyki jestesmy swiatowym potentatem - podkresla
prof. Andrzej Kisielewicz z Wydzialu Matematyki i Informatyki na
Uniwersytecie Wroclawskim. I podaje przyklady z prestizowego
zestawienia najlepszych programistów swiata Top Coder"
Po czym podaje sie inne zelazne argumenty: mielismy Lukasiewicza,
Chopina i odkrylismy kod Enigmy. Oraz wylicza sie aplikacje ktore
rzucaja swiatowa informatyke na kolana:
"Opracowali nowatorski projekt na telefon komórkowy, który sciaga z
bazy fundacji wszystkie informacje dotyczace sfotografowanego zabytku
czy dziela sztuki..wygrala druzyna z Instytutu Informatyki
Politechniki Poznanskiej. Stworzyla trójwymiarowa gre Little Sailor -
symulacje wyscigów jachtowych..."
Autor i potentaci zapomnieli dodac w czym jestesmy swiatowym
potentatem: w rozwiazywaniu lamiglowek, mianowicie. Ekstrapolowanie
tego na caly przemysl i nauke ma taki sens jak ekstrapolowanie osiagow
zlotego medalisty w podnoszeniu ciezarow na tezyzne fizyczna
spoleczenstwa.
Informatyka to deko wiecej niz wyniki trupy cyrkowej specjalnie
szkolonej do wygrania konkursu. A powolywanie sie na Enigme i
Lukasiewicza jako motoru polskiej informatyki to mniej wiecej tak jak
powolywanei sie na Kopernika jako motoru postepu polskiej astronomii
czy Marie Curie Sklodowska jako motoru postepu polskiej fizyki. I jako
uzasadnienie dlaczego polska astronomia i fizyka sa mocarstwowe. No i
powolywanie sie na Chopina jako dowod muzykalnosci narodu.
No i zelazny artgument: " Wynalazl go profesor Uniwersytetu Lwowskiego
Jan Lukasiewicz. Jego nazwisko japonscy specjalisci od komputerów
znaja tak samo dobrze jak nazwisko Fryderyka Chopina..."
Nie udalo mi sie dociec co wynika z tego ze japonscy programisci znaja
nazwisko Lukasiewicza. Znaja rownie dobrze, a moze i lepiej, nazwisko
Turinga, na przyklad.
Oczywisie, nie mam nic przeciwko zeby Polska byla mocarstwem
informatycznym. Kiedys sam pisalem jakies elaboraty w tej sprawie. Ale
atrykul pachnie mi troche haslem "nie oddamy nawet guzika". A naczelna
teza to: DAJCIE WIECEJ PIENIEDZY TO WAM POKAZEMY. A nie mozemy
pokazac bo nie dajecie nam pieniedzy
"Badacze chca, by Polska promowala sie jako kraj najlepszych
informatyków. Ale brakuje wsparcia rzadu i pieniedzy.."
...
"Problemem sa oczywiscie pieniadze. Jak szacuje prezes fundacji, która
dzis dysponuje 300-tys. budzetem, na same stypendia dla nauczycieli
potrzebne bylyby 2 mln zl rocznie..."
Sorry, Winnetou. Informatyka to nie lamiglowki, gry i artykuly w
Doroczniku Instytutu X. To przemysl ktory produkuje, wraza i sprzedaje
nowatorskie rozwiazania. Sprzedaje w kraju, a przede wszystkim na
swiecie. I pieniadze pochodza wlasnei z owego przemyslu. Dopoki
pzremysl nie bedzie mial powodow aby finansowac informatyke, zadnego
"mocarstwa" nie bedzie.
Oczywiscie, dobrze jest ze rosnie "mlody narybek". Ale sam narybek,
bez owego przemyslu, nie przeksztalci Poslki w informatyczne
mocarstwo. Bez owego przemyslu, narybek znajdzie droge lepsza i
prostsza: emigracje na tak zwany "zachod". Ktora juz znalazl.
A.L.
P.S. Ciekawe ze Wybitni Specjalisci od Informatyki nie wspominaja
Polaka, informatyka, ktory jest prawdopodobnie najbardziej cytowanym
Polakiem z tej branzy. Mam na mysli Prof. Zdzislawa Pawlaka (zmarlego
niedawno) ktorego teoria "zbiorow przyblizonych" stala sie swiatowym
hitem. Lista publikacji w tej dziezinei dobrze przekroczyla 5 tysiecy.
Prof. Pawlak byl tez tworca teoretycznych koncepcji, takich jak teoria
maszyn bezadresowych bedacych rozszerzeniem prac Lukasiewicza. I paru
innych, na przyklad deterministycznej teorii sieci Bayesowskich i
nowego podejscia do rozwiazywania konfliktow w procesach decyzyjnych.
Mowi sie na swiecie o Polskiej Szkole Sztucznej Inteligencji. I jak
sie to mowi, ma sie na mysli prof. Pawlaka i wspolpracownikow.
Acha, a inny cytowany Polak, moze nawet bardziej cytowany niz Prof.
Pawlak, to Stefan Kaczmarz. Czlonek Szkoly Lwowskiej, zginal podczas
wojny. Opracowal iteracyjna metode rozwiazywania rownan liniowych
ktora okazala sie niezbedna w tomografii komputerowej. Praktycznie nie
ma artykulu o tomografii komputerowej ktory by sie nie powolywal na
"Kaczmarz Method" czy "Kaczmarz Algorithm". Byc moze jest wiecej
publikacji niz na temat zbiorow przyblizonych Pawlaka. W Polsce nei
wie o nim nawet przyslowiowy pies z przyslowioa kulawa noga.
Biografia Kaczmarza tutaj
http://leksykon.ptm.mimuw.edu.pl/biogramy/kaczmarz/p
liki/Stefan_Kaczmarz.pdf
Dodalbym leszcze Prof. Mieczyslawa Warmusa, pioniera w dziedzinie
metod numerycznych, architektury komputerow, arytmetyki komputerowej
oraz aktywnego dzialacza w kregach zwiazanych z projektowaniem Algolu
60
Biografia tutaj
http://www.warmus.com.pl/pdf/tytul_pl.pdf
-
2. Data: 2011-06-21 04:19:21
Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: Maciej Pilichowski <P...@g...com>
On Mon, 20 Jun 2011 20:42:25 -0500, A.L. <l...@a...com> wrote:
>Nie, to nei ja tak twierdze. To gazeta Rzeczpospolita i inni:
>
>http://www.rp.pl/artykul/676906_Jak_wykorzystac_sil
e_polskich_programistow.html
Zabawny artykul i b.ciekawy Twoj komentarz, choc dla mnie oczywisty w
swej krytyce.
>" W dziedzinie informatyki jestesmy swiatowym potentatem podkresla
>prof. Andrzej Kisielewicz z Wydzialu Matematyki i Informatyki na
>Uniwersytecie Wroclawskim. I podaje przyklady z prestizowego
>zestawienia najlepszych programistów swiata Top Coder"
I tak na ogol sie to konczy na tym, ze dana osoba, jesli sie
zorientuje ile jest warta, to transferuje sie do USA i tyle tego
mocarstwa widzielismy.
milego dnia, hej
--
Moja wyprzedaz wszystkiego: ksiazki, plyty, filmy.
http://www.garaz.pol.pl/
-
3. Data: 2011-06-21 05:12:07
Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: Adam Przybyla <a...@r...pl>
A.L. <l...@a...com> wrote:
> Nie, to nei ja tak twierdze. To gazeta Rzeczpospolita i inni:
>
> http://www.rp.pl/artykul/676906_Jak_wykorzystac_sile
_polskich_programistow.html
>
> "- W dziedzinie informatyki jestesmy swiatowym potentatem - podkresla
> prof. Andrzej Kisielewicz z Wydzialu Matematyki i Informatyki na
> Uniwersytecie Wroclawskim. I podaje przyklady z prestizowego
> zestawienia najlepszych programistów swiata Top Coder"
... chyba potentatem w dziedzinie handlu zywym informatycznym towarem;-)))
Przebijemy tu chyba nawet indian, bo oni wracaja juz teraz do siebie. Z powazaniem
Adam Przybyla
-
4. Data: 2011-06-21 06:32:04
Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: Paweł Kierski <n...@p...net>
W dniu 2011-06-21 03:42, A.L. pisze:
[...]
> Oczywisie, nie mam nic przeciwko zeby Polska byla mocarstwem
> informatycznym. Kiedys sam pisalem jakies elaboraty w tej sprawie. Ale
> atrykul pachnie mi troche haslem "nie oddamy nawet guzika". A naczelna
> teza to: DAJCIE WIECEJ PIENIEDZY TO WAM POKAZEMY. A nie mozemy
> pokazac bo nie dajecie nam pieniedzy
Kłania się Złota Reguła: kto ma złoto, ustala reguły. A złoto jak na
razie za oceanem. Choć nie długo pewnie będzie za drugim - od nas to
nawet jakby bliżej, bo lądem się da z drugiej strony.
Szkoda, bo akurat na informatykę nie potrzeba ogromnych pieniędzy.
Wystarczą duże.
> "Badacze chca, by Polska promowala sie jako kraj najlepszych
> informatyków. Ale brakuje wsparcia rzadu i pieniedzy.."
> ...
> "Problemem sa oczywiscie pieniadze. Jak szacuje prezes fundacji, która
> dzis dysponuje 300-tys. budzetem, na same stypendia dla nauczycieli
> potrzebne bylyby 2 mln zl rocznie..."
O właśnie. Może przed następną "inwestycją" w stadiony warto pomyśleć
o inwestycji w ludzi? Miliard wydany na szkolenie fachowców to już coś.
> Sorry, Winnetou. Informatyka to nie lamiglowki, gry i artykuly w
> Doroczniku Instytutu X. To przemysl ktory produkuje, wraza i sprzedaje
> nowatorskie rozwiazania. Sprzedaje w kraju, a przede wszystkim na
> swiecie. I pieniadze pochodza wlasnei z owego przemyslu. Dopoki
> pzremysl nie bedzie mial powodow aby finansowac informatyke, zadnego
> "mocarstwa" nie bedzie.
>
> Oczywiscie, dobrze jest ze rosnie "mlody narybek". Ale sam narybek,
> bez owego przemyslu, nie przeksztalci Poslki w informatyczne
> mocarstwo. Bez owego przemyslu, narybek znajdzie droge lepsza i
> prostsza: emigracje na tak zwany "zachod". Ktora juz znalazl.
Jest tu pewna iskierka nadziei: "bliska zagranica" nie wygląda na tak
obiecującą, jak pozostanie w Polsce.
--
Paweł Kierski
n...@p...net
-
5. Data: 2011-06-21 07:28:04
Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>
On 2011-06-21, Maciej Pilichowski <P...@g...com> wrote:
> On Mon, 20 Jun 2011 20:42:25 -0500, A.L. <l...@a...com> wrote:
>
>>Nie, to nei ja tak twierdze. To gazeta Rzeczpospolita i inni:
>>
>>http://www.rp.pl/artykul/676906_Jak_wykorzystac_si
le_polskich_programistow.html
>
> Zabawny artykul i b.ciekawy Twoj komentarz, choc dla mnie oczywisty w
> swej krytyce.
>
>>" W dziedzinie informatyki jestesmy swiatowym potentatem podkresla
>>prof. Andrzej Kisielewicz z Wydzialu Matematyki i Informatyki na
>>Uniwersytecie Wroclawskim. I podaje przyklady z prestizowego
>>zestawienia najlepszych programistów swiata Top Coder"
Z tego co pamiętam, to NK została założona przez informatyków z UWr,
świetnych w braniu udziału w konkursach programistycznych. Plotka głosi,
że tragiczne problemy wydajnościowe (często pojawiający się Pan Gąbka)
zostały rozwiązane po zatrudnieniu administratora spoza bajki z UWr.
Spojrzał na aplikację, przyjrzał się bazie -- i utworzył indeksy, bo nie
było żadnych.
--
Secunia non olet.
Stanislaw Klekot
-
6. Data: 2011-06-21 08:30:30
Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: Maciej Pilichowski <P...@g...com>
On Tue, 21 Jun 2011 08:32:04 +0200, Paweł Kierski <n...@p...net>
wrote:
>O właśnie. Może przed następną "inwestycją" w stadiony warto pomyśleć
>o inwestycji w ludzi? Miliard wydany na szkolenie fachowców to już coś.
Albo ja mam problemy z historia, albo Ty prezentujesz klasyczne
socjalistyczne myslenie -- wezmy (z podatkow) i zainwestujmy.
Odnosnie tej historii, w ktora zaczynam watpic, bo juz tyle slysze o
tych koniecznych inwestycjach -- Amerykanie rozkrecali i rozkrecaja
biznes czesto w garazach. Z naruszeniem prawa pracy, wymaganej
odleglosci krzesla od biurka, godzin pracy, waznosci badan lekarskich,
etc. Na wlasna reke, na wlasne ryzyko.
Dolina Krzemowa nie powstala dlatego, ze ichniejszy p.Grabarczyk czy
Tusk zaczal cos modernizowac, tylko dlatego, ze prywatne firmy zaczely
robic coraz wieksze pieniadze.
>Jest tu pewna iskierka nadziei: "bliska zagranica" nie wygląda na tak
>obiecującą, jak pozostanie w Polsce.
Od 20 lat wiec sie w Polsce iskrzy. Rozwijajac temat na sfery
poza-informatyczne dokonania IIIRP w porownaniu IIRP (ktorej czas
zycia byl krotszy, a pozycja wyjsciowa gorsza) jest po prostu
porazajaco negatywny.
milego dnia, hej
PS. Z ciekawostek w Rosji tworza Doline Krzemowa. "Oczywiscie" nie
tworzy biznes, tylko "Staszek chcial sprobowac swoich sil w biznesie".
--
Moja wyprzedaz wszystkiego: ksiazki, plyty, filmy.
http://www.garaz.pol.pl/
-
7. Data: 2011-06-21 09:04:52
Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: Mariusz Marszałkowski <m...@g...com>
On Jun 21, 10:30 am, Maciej Pilichowski
<P...@g...com> wrote:
> On Tue, 21 Jun 2011 08:32:04 +0200, Paweł Kierski <n...@p...net>
> wrote:
>
> >O właśnie. Może przed następną "inwestycją" w stadiony warto pomyśleć
> >o inwestycji w ludzi? Miliard wydany na szkolenie fachowców to już coś.
>
> Albo ja mam problemy z historia, albo Ty prezentujesz klasyczne
> socjalistyczne myslenie -- wezmy (z podatkow) i zainwestujmy.
Chyba chodzilo o to, ze jesli juz na cos wydalismy, to szczegolnie
w biednym kraju, moglismy wydac lepiej niz na rozrywke.
> Odnosnie tej historii, w ktora zaczynam watpic, bo juz tyle slysze o
> tych koniecznych inwestycjach -- Amerykanie rozkrecali i rozkrecaja
> biznes czesto w garazach. Z naruszeniem prawa pracy, wymaganej
> odleglosci krzesla od biurka, godzin pracy, waznosci badan lekarskich,
> etc. Na wlasna reke, na wlasne ryzyko.
No ja to potwierdzam, moja matka tez dorobila sie w garazu w ktorym,
poza masa innych niebezpiecznych przygod, ktos na wlasne ryzyko
spawal obok akumulatora tak ze pozniej dach od garazu znalezli
10 metrow dalej. Jedni to przyplaca zyciem, innym sie uda, nie wiem
jak jest lepiej.
Pozdrawiam!
-
8. Data: 2011-06-21 09:05:30
Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: Paweł Kierski <n...@p...net>
W dniu 2011-06-21 10:30, Maciej Pilichowski pisze:
> On Tue, 21 Jun 2011 08:32:04 +0200, Paweł Kierski<n...@p...net>
> wrote:
>
>> O właśnie. Może przed następną "inwestycją" w stadiony warto pomyśleć
>> o inwestycji w ludzi? Miliard wydany na szkolenie fachowców to już coś.
>
> Albo ja mam problemy z historia, albo Ty prezentujesz klasyczne
> socjalistyczne myslenie -- wezmy (z podatkow) i zainwestujmy.
"Inwestycją" celowo napisałem w cudzysłowie. Szans na zwrot z tej
"inwestycji" raczej nie widać. Zwykłe wyrzucenie pieniędzy na stypendia
(czy jakąkolwiek inna formę wsparcia bezpośredniego) bez sprawdzenia
efektywności tego działania da taki sam efek. Miliardy w błoto.
Ale jeśli już wyrzucamy, to lepiej na stypendia niż na stadiony czy
kopalnie. Jakaś szansa jednak jest, że choć resztka tych pieniędzy
przez przypadek zrobi coś dobrego.
> Odnosnie tej historii, w ktora zaczynam watpic, bo juz tyle slysze o
> tych koniecznych inwestycjach -- Amerykanie rozkrecali i rozkrecaja
> biznes czesto w garazach. Z naruszeniem prawa pracy, wymaganej
> odleglosci krzesla od biurka, godzin pracy, waznosci badan lekarskich,
> etc. Na wlasna reke, na wlasne ryzyko.
>
> Dolina Krzemowa nie powstala dlatego, ze ichniejszy p.Grabarczyk czy
> Tusk zaczal cos modernizowac, tylko dlatego, ze prywatne firmy zaczely
> robic coraz wieksze pieniadze.
Dlaczego zaczęły robić pieniądze? Dlaczego im się zaczeło opłacać? Nie
wiem. Ale jeśli ktoś wie, to warto ten schemat powtórzyć.
Z drugiej sttrony - mimo wszystko rozkręcenie biznesu informatycznego
w naszym systemie nie wymaga takich wygibasów prawno-organizacyjnych.
Co jest przeszkodą?
>> Jest tu pewna iskierka nadziei: "bliska zagranica" nie wygląda na tak
>> obiecującą, jak pozostanie w Polsce.
>
> Od 20 lat wiec sie w Polsce iskrzy. Rozwijajac temat na sfery
> poza-informatyczne dokonania IIIRP w porownaniu IIRP (ktorej czas
> zycia byl krotszy, a pozycja wyjsciowa gorsza) jest po prostu
> porazajaco negatywny.
Jak się po 80 latach "inwestuje" w to samo (kopalnie i stocznie), to
raczej trudno wymagać kokosów.
--
Paweł Kierski
n...@p...net
-
9. Data: 2011-06-21 12:44:13
Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: "Grzegorz Niemirowski" <g...@p...onet.pl>
Mariusz Marszałkowski <m...@g...com> napisał(a):
> No ja to potwierdzam, moja matka tez dorobila sie w garazu w ktorym,
> poza masa innych niebezpiecznych przygod, ktos na wlasne ryzyko
> spawal obok akumulatora tak ze pozniej dach od garazu znalezli
> 10 metrow dalej. Jedni to przyplaca zyciem, innym sie uda, nie wiem
> jak jest lepiej.
Ojej, i programowanie też jest takie niebezpieczne?
--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
OE PowerTool i Outlook Express: http://www.grzegorz.net/oe/
Uptime: 2 days, 17 hours, 53 minutes and 46 seconds
-
10. Data: 2011-06-21 12:45:12
Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>
On 21.06.2011 14:44, Grzegorz Niemirowski wrote:
> Mariusz Marszałkowski <m...@g...com> napisał(a):
>> No ja to potwierdzam, moja matka tez dorobila sie w garazu w ktorym,
>> poza masa innych niebezpiecznych przygod, ktos na wlasne ryzyko
>> spawal obok akumulatora tak ze pozniej dach od garazu znalezli
>> 10 metrow dalej. Jedni to przyplaca zyciem, innym sie uda, nie wiem
>> jak jest lepiej.
>
> Ojej, i programowanie też jest takie niebezpieczne?
>
Nigdy nie walnąłeś ręką w monitor lub w klawiaturę?
--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu