Dariusz Zygmunt pisze:
> Telewizory w sumie niczym się nie różniły, świeciły tak samo
> jasno, kontrast "na oko" podobny a jak się do plazmy podeszło to było
> widać piksele a na LCD nie - ot i cała różnica w dodatku na
> niekorzyść plazmy.

Jaskrawość maksymalna może być podobna. Nic temu nie stoi na
przeszkodzie. Jednak w sytuacji koniecznego zmniejszenia intensywności
świecenia, na LCD zaczyna się dramat.

Plazma z tytułu ograniczeń technologicznych ma "większe" piksele.

> ... no cóż, na LCD
> znaczna część "delikatnych" kolorów lub przejść barwnych po prostu
> nie istniała.

Na odpowiednio dobrych będą. Tylko "marketowe" są tak tragiczne.
Generalnie to nie jest wada LCD jako techniki.

> Podobnego efektu nie zauważyłem na standardowych, za przeproszeniem
> "oczojebnych" filmach reklamowych, więc przypuszczam że oglądając
> telewizję "jak leci" raczej nie zauważy się braków w palecie barw, ale
> z drugiej strony ... :-)

Oj, właśnie zauważy się od razu. Obrazy reklamowe mają dużą rozpiętość
tonalną (oczojebność), przy małej rozdzielczości tonalnej (ukrywanie
bandingu). Normalny materiał filmowy zawiera mnóstwo delikatnych barw i
przejść tonalnych.

--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastiff

do góry

Dnia 19.01.2009 Dariusz Zygmunt <i...@a...net> napisał/a:
> W jednym z hipermarketów sta? rz?d 42" LCD ró?nych producentów i jedna
> plazma na których lecia?a ta sama reklamówka bodaj?e jakiego? DVD
> Samsunga w jako?ci HD, nie film ale animacja w stonowanych "biznesowych"
> barwach. Telewizory w sumie niczym si? nie ró?ni?y, ?wieci?y tak samo
> jasno, kontrast "na oko" podobny a jak si? do plazmy podesz?o to by?o
> wida? piksele a na LCD nie - ot i ca?a ró?nica w dodatku na
> niekorzy?? plazmy.

Mam w domu i LCD i plazmę, oba z półek nienajniższych i plazma jest bez
porównania lepsza. Może to trochę efekt żydowskiej kozy, bo jak popsuł się
poczciwy CRT i w jego zastępstwie kupiony został LCD to byłem załamany
jakością. Po paru miesiącach człowiek się jednak przyzwyczaił. Potem
została kupiona plazma panasonica i bije tak totalnie na głowę to lcd
(sony), że aż trudno uwierzyć. Głównie tym, że czernie są czarne a biele
jasne w jasnych warunkach (czyli pewnie sławetny kontrast) plus brakiem
smużenia w dynamicznych scenach. Ciekawe jakbym tę plazmę widział, gdybym
się przesiadł na nią bezpośrednio z CRT.

--
Marcin

do góry

On Mon, 19 Jan 2009 14:52:48 +0100, Tom01 wrote:
> Dariusz Zygmunt pisze:

>> ... no cóż, na LCD
>> znaczna część "delikatnych" kolorów lub przejść barwnych po prostu
>> nie istniała.
> Na odpowiednio dobrych będą. Tylko "marketowe" są tak tragiczne.
> Generalnie to nie jest wada LCD jako techniki.

Cenowo były z jednej półki, więc dla mnie jako kupującego
tłumaczenie że "tak w ogóle to LCD potrafi" jest mało przekonujące :-)

>> Podobnego efektu nie zauważyłem na standardowych, za przeproszeniem
>> "oczojebnych" filmach reklamowych, więc przypuszczam że oglądając
>> telewizję "jak leci" raczej nie zauważy się braków w palecie barw,
>> ale z drugiej strony ... :-)
> Oj, właśnie zauważy się od razu. Obrazy reklamowe mają dużą
> rozpiętość tonalną (oczojebność), przy małej rozdzielczości
> tonalnej (ukrywanie bandingu). Normalny materiał filmowy zawiera
> mnóstwo delikatnych barw i przejść tonalnych.

I to jest właśnie ta druga strona, dla mnie osobiście ważniejsza :-)

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

do góry

Marcin Debowski pisze:

> Mam w domu i LCD i plazmę, oba z półek nienajniższych i plazma jest bez
> porównania lepsza. Może to trochę efekt żydowskiej kozy, bo jak popsuł się
> poczciwy CRT i w jego zastępstwie kupiony został LCD to byłem załamany
> jakością. Po paru miesiącach człowiek się jednak przyzwyczaił. Potem
> została kupiona plazma panasonica i bije tak totalnie na głowę to lcd
> (sony), że aż trudno uwierzyć. Głównie tym, że czernie są czarne a biele
> jasne w jasnych warunkach (czyli pewnie sławetny kontrast) plus brakiem
> smużenia w dynamicznych scenach.

Sorry, ale jeśli masz smużący LCD, to albo nie jest to wysoka półka,
albo telewizor jest już raczej leciwy, technologicznie rzecz biorąc. Do
mojego jest podpięta konsola, więc materiałem źródłowym są bardzo
dynamiczne sceny, a żadnego smużenia nie widać. To samo odnośnie czerni:
w dzień, nawet kiedy czujnik oświetlenia podbija mi znacząco jaskrawość
(czyli również poziom czerni), jest ona wciąż nie do odróżnienia od
czarnej ramki wokół ekranu.

do góry

Marcin Debowski pisze:
> Ciekawe jakbym tę plazmę widział, gdybym
> się przesiadł na nią bezpośrednio z CRT.

Zależy jaka to by była plazma i jaki CRT. Jednak najlepsze plazmy są
nadal gorsze od najlepszych CRT.

--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastiff

do góry

Marcin 'Cooler' Kuliński pisze:
> Sorry, ale jeśli masz smużący LCD, to albo nie jest to wysoka półka,
> albo telewizor jest już raczej leciwy, technologicznie rzecz biorąc. Do
> mojego jest podpięta konsola, więc materiałem źródłowym są bardzo
> dynamiczne sceny, a żadnego smużenia nie widać. To samo odnośnie czerni:
> w dzień, nawet kiedy czujnik oświetlenia podbija mi znacząco jaskrawość
> (czyli również poziom czerni), jest ona wciąż nie do odróżnienia od
> czarnej ramki wokół ekranu.

Smużenie LCD na dzisiejszym poziomie zaawansowania rozwoju tej techniki,
jest zupełnie do zaakceptowania. Spotykam jednak w swej praktyce głosy
skrajne. Zarówno brak zauważania smużenia, gdzie ono występuje wielkie
jak koń, jak i negatywne opinie o obrazie gdzie za chorobę nic nie
widać. W każdym razie ja nic nie widzę. Pomijając skrajności, faktem
jest jednak, że reakcja komórki ciekłych kryształów, jest o rząd
wielkości wolniejsza niż luminoforów. Stąd, jeśli nawet go nie widać,
zawsze smużenie LCD da się wykazać. Może ktoś natrafić na obraz, którego
specyfika wyeksponuje je i będzie powodem do niezadowolenia.

Czerń, jak już omówiliśmy temat ze wszech stron, w dzień jest bez
zarzutu zarówno na LCD jak i plazmie. Różnicuje się to i to znacznie w nocy.

--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastiff

do góry

On Mon, 19 Jan 2009 15:55:01 +0100, Tom01 wrote:
> Marcin Debowski pisze:

>> Ciekawe jakbym tę plazmę widział, gdybym
>> się przesiadł na nią bezpośrednio z CRT.
> Zależy jaka to by była plazma i jaki CRT. Jednak najlepsze plazmy są
> nadal gorsze od najlepszych CRT.

Tylko że te najlepsze CRT są dostępne {o ile w ogóle} jedynie na rynku
wtórnym, więc nie wiem czy w chwili obecnej jest jeszcze sens mówić o
wyższości CRT nad plazmą - chyba, że w kategoriach "obecnie plazma" i
"niegdysiejszym CRT" ;-)

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

do góry

Dariusz Zygmunt pisze:
> więc nie wiem czy w chwili obecnej jest jeszcze sens mówić o
> wyższości CRT nad plazmą - chyba, że w kategoriach "obecnie plazma" i
> "niegdysiejszym CRT" ;-)

Właśnie to miałem na myśli. Obecnie, porównanie ekranów z CRT może być
rozpatrywane tylko jako odnośnik jakości. Sęk w tym, że w miarę upływu
czasu, owo porównanie, będzie coraz bardziej "na pamięć".

--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastiff

do góry

j...@a...at pisze:
> Czy ktos moze mi rzeczowo wyjasnic , ktory z monitorow jest lepszy

He, posprzątane - unia rzeczowo wyjaśniła :)
http://tech.wp.pl/kat,1009779,title,Telewizory-plazm
owe-beda-zakazane-w-UE,wid,10741771,wiadomosc.html?t
icaid=175a5

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/zapisałbym się do mensy, tylko nie mam kiedy/

do góry

W poniedziałek 19 styczeń 2009 20:38, Janko Muzykant wyraził następujacą
opinię:
> j...@a...at pisze:

>> Czy ktos moze mi rzeczowo wyjasnic , ktory z monitorow jest lepszy
> He, posprzątane - unia rzeczowo wyjaśniła :)

Hurraaaa, Unia nakaże produkcję CRT - są przecież najbardziej
ekonomiczne ;-) Gdybyś wczytał się w tekst to tam jest napisane, że z
produkcji mają być wycofane tylko modele o zużyciu prądu znacznie większym
niż LCD a nie wszystkie.

Swoją drogą stańcie kiedyś "twarzą w twarz" ze ścianą LCD-ków w sklepie -
ciepło bije jak od grzejników, coś mi się nie chce wierzyć w tą ich
ekonomiczność :-)

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

do góry