eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPierwszy samochód - nie do miasta :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 83

  • 41. Data: 2012-07-11 17:42:24
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Rafał Grzelak" napisał w wiadomości
    J.F wrote:
    >> Przy Hiszpanii to sie trzeba zastanowic nad sensem i przy wiekszym
    >> Niestety - daleko (2 - 4 tys km), co za tym idzie drogo i dlugo ...
    >> Trzy dni w jedna, trzy w druga, to ile na wypoczynek zostanie ?
    >
    >> No chyba ze auto naprawde wygodne, fotele rozkladane, dzieci brak
    >> ...
    >> dwoch kierowcow zmieniajac sie moze w dobe zajechac.

    >Tak daleko nie jezdzilem, ale zdarzalo sie cos w zasiegu jednego dnia
    >jazdy (~1500km) i jak liczyc dla 4 osob, to zawsze wychodzi taniej
    >autem, niz samolotem.

    Z tym ze 4 osoby to juz wymaga wiekszego auta, albo hoteli po drodze,
    no i dluzszego urlopu, bo trzy dni w jedna, trzy w druga, to przy 2
    tygodniach urlopu malo zostaje na wypoczynek ..

    >>A jesli na miejscu planujemy zwiedzac, a nie tylko lezec plackiem,
    >>to
    >>roznica w koszcie sie powieksza.
    >Natomiast z Hiszpania jest tak, że moze wyjsc ponad 2x dalej, niz do
    >przykladowej Chorwacji, przez co koszta rosna rowniez ~2x. Natomiast
    >bilety lotnicze do Chorwacji i Hiszpani kosztuja podobnie.

    Otoz to. A mozna sobie zwiedzanie rozplanowac na dwa urlopy, i wtedy
    brak auta mniej doskwiera ..

    J.


  • 42. Data: 2012-07-11 17:43:56
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: Rafał Grzelak <s...@s...com>

    Artur Maśląg wrote:

    > W dniu 2012-07-11 16:31, Krzysiek Kielczewski pisze:
    > >Dnia 10.07.2012 PK <k...@n...pl> napisał/a:
    > >
    > > > Główną funkcją samochodu byłaby obsługa wszelkiego rodzaju
    > > > "wypadów" - krótkich (weekend) i długich (wakacje w Hiszpanii
    > > > itp).
    > > >
    > > > Generalnie celuję w tani samochód z segmentu A lub B.
    > >
    > > A/B do jeżdżenia w trasy? Po parę tysięcy kilometrów? IMO
    > > kompletnie bez sensu.
    >
    > Bo, ponieważ? 206, Clio, Ibiza, Fabia, Punto itd. Tutaj zdecydowanie
    > moim wyborem byłby 206. Pojeździłem tym nawet sporo w długich trasach
    > i dla młodego człowieka to wystarczy aż nadto.

    Jak sie jedzie w max 2 osoby, to moze tak. Ale wtedy taniej samolotem.

    --
    Pozdrawiam, Rafał.
    rg[na]skrzynka[kropka]pl


  • 43. Data: 2012-07-11 18:07:28
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: " " <s...@W...gazeta.pl>

    PK <k...@n...pl> napisał(a):

    > Wątek dla równowagi w związku z niedawnym "miejskim" :).
    > Szukam samochodu (pierwszy własny) "nie do miasta" (mieszkam w Warszawie
    > i po prostu mi się nie opłaca). Ew. wyjątek mogłyby spowodować
    > ekstremalne temperatury albo duĹźe zakupy.

    moze inaczej pomyslec?
    http://moto.allegro.pl/piekny-mercedes-190-2-0e-rary
    tas-dla-kolekcjonera-i2460924956.html
    ten model poszukac...
    wada
    paliwo, spali wiecej
    s_kosztuje wiecej na OC, cos z wspowlascicielem pomyslec by trza
    zaleta
    prawie nie traci na wartosci, odda to co za paliwo
    niska awaryjnosc
    proste jak budowa cepa, wszystkie ziutki kumaja to auto
    czesci? yyy - damo winni dawac, w kazdym razie fest tanie, w razie potrzeby
    wszystko dostaniesz w mb na poczekaniu, o co inne geszefty ciezko podejrzewac...
    przemysl..
    mb w124 w tych pieniadzach jednak sie nie dostanie w dobrym stanie....., wiem
    bo ponad rok szukalme kiedys takiego mietka....

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 44. Data: 2012-07-11 18:18:00
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: PK <k...@n...pl>

    On 2012-07-11, <s...@W...gazeta.pl> wrote:
    > moze inaczej pomyslec?
    > http://moto.allegro.pl/piekny-mercedes-190-2-0e-rary
    tas-dla-kolekcjon
    > era-i2460924956.html

    Hahahaha :D
    Po prostu _nie ma opcji_ :).

    > prawie nie traci na wartosci, odda to co za paliwo

    Cały czas ten argument. Spodziewałem się i specjalnie zwróciłem uwagę,
    że mnie to nie obchodzi :).

    pozdrawiam,
    PK


  • 45. Data: 2012-07-11 20:24:52
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-07-11 17:43, Rafał Grzelak pisze:
    > Artur Maśląg wrote:
    >
    >> W dniu 2012-07-11 16:31, Krzysiek Kielczewski pisze:
    >>> Dnia 10.07.2012 PK <k...@n...pl> napisał/a:
    >>>
    >>>> Główną funkcją samochodu byłaby obsługa wszelkiego rodzaju
    >>>> "wypadów" - krótkich (weekend) i długich (wakacje w Hiszpanii
    >>>> itp).
    >>>>
    >>>> Generalnie celuję w tani samochód z segmentu A lub B.
    >>>
    >>> A/B do jeżdżenia w trasy? Po parę tysięcy kilometrów? IMO
    >>> kompletnie bez sensu.
    >>
    >> Bo, ponieważ? 206, Clio, Ibiza, Fabia, Punto itd. Tutaj zdecydowanie
    >> moim wyborem byłby 206. Pojeździłem tym nawet sporo w długich trasach
    >> i dla młodego człowieka to wystarczy aż nadto.
    >
    > Jak sie jedzie w max 2 osoby, to moze tak. Ale wtedy taniej samolotem.

    Kocham takie teoretyzowanie - autor jest młodym człowiek i potrzebuje
    pierwszego samochodu. Przedstawił też wstępne wymagania i nie pisał nic
    o tym, że będzie tym podróżowała drużyna piłkarska z działaczami, czy
    też że ma być taniej niż samolotem. Ja nie jestem już specjalnie młody
    i ten 206 mnie bardzo miło zaskoczył jakiś czas temu komfortem (w tym
    na trasach długich - pow. 500km) w sumie małą awaryjnością i ogólnie
    funkcjonalnością. Poza tym była mowa o ograniczonym budżecie, więc
    autor pewnie spodziewa się też czegoś ekonomicznego itd.









  • 46. Data: 2012-07-11 20:28:54
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: LEPEK <g...@w...pl>

    W dniu 2012-07-11 15:36, PK pisze:

    > Poza tym wolę mały samochód - po prostu łatwiej będzie mi z takim żyć.
    > No i na początek wolałbym coś z małym obrysem :).

    No cóż - twój wybór :)
    Z drugiej strony ja najpierw Skodą Favorit, a potem Felicią zwiedziłem
    pół Europy, potem jeszcze Corollą... Ale na pewno przyjemniej jeździło
    się w trasy Laguną, Avensis i Ceed'em :)

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Corolla E11 4E-FE sedan '97
    Avensis T22 1CD-FTV sedan '01



  • 47. Data: 2012-07-11 20:33:44
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: Rafał Grzelak <s...@s...com>

    Artur Maśląg wrote:

    > Kocham takie teoretyzowanie - autor jest młodym człowiek i potrzebuje
    > pierwszego samochodu.

    Tez jestem mlodym czlowikiem. Auto mam dopiero drugie.

    > Przedstawił też wstępne wymagania i nie pisał
    > nic o tym, że będzie tym podróżowała drużyna piłkarska z działaczami,
    > czy też że ma być taniej niż samolotem.

    Ale napisal, ze bedzie jezdzil w dalekie trasy.
    Moim pierwszym autem bylo jezdzidlo klasy A i o ile swietnie nadawalo
    sie do krecenia po miescie (czego autor nie bedzie robil), to juz po
    trasie 300-500km wysiadalem nieco polamany.

    > Ja nie jestem już specjalnie
    > młody i ten 206 mnie bardzo miło zaskoczył jakiś czas temu komfortem
    > (w tym na trasach długich - pow. 500km) w sumie małą awaryjnością i
    > ogólnie funkcjonalnością. Poza tym była mowa o ograniczonym budżecie,
    > więc autor pewnie spodziewa się też czegoś ekonomicznego itd.

    Jazda autem do Hiszpanii nie jest ekonomiczna opcja. W ogole auto z
    zasady nie jest opcja ekonomiczna.

    --
    Pozdrawiam, Rafał.
    rg[na]skrzynka[kropka]pl


  • 48. Data: 2012-07-11 20:48:57
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: PK <k...@n...pl>

    On 2012-07-11, Rafał Grzelak <s...@s...com> wrote:
    > Ale napisal, ze bedzie jezdzil w dalekie trasy.
    > Moim pierwszym autem bylo jezdzidlo klasy A i o ile swietnie nadawalo
    > sie do krecenia po miescie (czego autor nie bedzie robil), to juz po
    > trasie 300-500km wysiadalem nieco polamany.

    Autor jest zapalonym rowerzystą i krótko trenował judo, więc uczucie
    połamania nie jest mu obce :).

    Poza tym wydaje mi się, że nie zostałem dobrze zrozumiany. Moje "długie
    trasy" zostały chyba przyjęte jako dojazd do Kołobrzegu na leżenie
    plackiem i powrót. Absolutnie nie chodzi o to. Miałem na myśli wypady
    "krajoznawcze", gdzie generalnie cały czas jestem w ruchu. Poza tym
    samego dojazdu w miejsce docelowe też nigdy nie realizuję jako
    "nawalania" autostradą na zmianę z kolegą śpiącym na fotelu obok, co
    już tu niektórzy założyli podkreślając ten brak w Saxo :).

    W tych punkach chodziło po prostu o to, że samochód zamiast robić
    15km dziennie, będzie długo stał w garażu, by zrobić kilkaset km
    w weekend i kilka tysięcy w czasie urlopów :).

    Mam niski budżet i musząc coś poświęcić wybieram bezawaryjność i łatwość
    użytkowania kosztem komfortu :).

    > Jazda autem do Hiszpanii nie jest ekonomiczna opcja. W ogole auto z
    > zasady nie jest opcja ekonomiczna.

    Ale często najwygodniejszą, a wynajęcie bywa kosztowne.

    pozdrawiam,
    PK


  • 49. Data: 2012-07-11 20:51:52
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-07-11 20:33, Rafał Grzelak pisze:
    > Artur Maśląg wrote:
    >
    >> Kocham takie teoretyzowanie - autor jest młodym człowiek i potrzebuje
    >> pierwszego samochodu.
    >
    > Tez jestem mlodym czlowikiem. Auto mam dopiero drugie.

    No i fajnie - to czemu uważasz, że świat wygląda tylko tak jak go
    widzisz?

    >> Przedstawił też wstępne wymagania i nie pisał
    >> nic o tym, że będzie tym podróżowała drużyna piłkarska z działaczami,
    >> czy też że ma być taniej niż samolotem.
    >
    > Ale napisal, ze bedzie jezdzil w dalekie trasy.

    A i owszem - również. Pisał też o "działce", o "kręceniu" się na
    miejscu itd.

    > Moim pierwszym autem bylo jezdzidlo klasy A i o ile swietnie nadawalo
    > sie do krecenia po miescie (czego autor nie bedzie robil), to juz po
    > trasie 300-500km wysiadalem nieco polamany.

    Ja proponowałem wygodny pojazd z segmentu B, który doskonale się
    sprawdza na długich trasach oraz jest sprytny w mieście.

    >> Ja nie jestem już specjalnie
    >> młody i ten 206 mnie bardzo miło zaskoczył jakiś czas temu komfortem
    >> (w tym na trasach długich - pow. 500km) w sumie małą awaryjnością i
    >> ogólnie funkcjonalnością. Poza tym była mowa o ograniczonym budżecie,
    >> więc autor pewnie spodziewa się też czegoś ekonomicznego itd.
    >
    > Jazda autem do Hiszpanii nie jest ekonomiczna opcja.

    Lepiej spalić 5l niż 10l na 100 kilometrów, skoro ktoś już zdecydował,
    że jednak pojedzie do tej Hiszpanii, ponieważ chce. O koszcie serwisu,
    elementów eksploatacyjnych itd. już nie wspomnę.

    > W ogole auto z zasady nie jest opcja ekonomiczna.

    Zdaje się, że tutaj nie ma miejsca dyskusja czy samochód ma
    uzasadnienie ekonomiczne, tylko który wybrać, by miało to ręce
    i nogi. Logicznym jest, że lepiej wybrać pojazd, który będzie
    nas kosztował mniej przy tym samym przebiegu i zapewni wystarczający
    komfort jazdy.








  • 50. Data: 2012-07-11 20:57:11
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "PK" napisał w wiadomości grup
    >Poza tym wydaje mi się, że nie zostałem dobrze zrozumiany. Moje
    >"długie
    >trasy" zostały chyba przyjęte jako dojazd do Kołobrzegu na leżenie
    >plackiem i powrót. Absolutnie nie chodzi o to. Miałem na myśli wypady
    >"krajoznawcze", gdzie generalnie cały czas jestem w ruchu. Poza tym

    Ale dales za przyklad hiszpanie, a ona daleko.

    >samego dojazdu w miejsce docelowe też nigdy nie realizuję jako
    >"nawalania" autostradą na zmianę z kolegą śpiącym na fotelu obok, co
    >już tu niektórzy założyli podkreślając ten brak w Saxo :).

    A my ostrzegamy ze to nie jest tak jak sie niedoswiadczonym wydaje :-)

    >W tych punkach chodziło po prostu o to, że samochód zamiast robić
    >15km dziennie, będzie długo stał w garażu, by zrobić kilkaset km
    >w weekend i kilka tysięcy w czasie urlopów :).

    Gniazdko w garazu masz ? Akumulator trzeba ladowac ..

    >Mam niski budżet i musząc coś poświęcić wybieram bezawaryjność i
    >łatwość
    >użytkowania kosztem komfortu :).

    Garaz wynajmij :-)

    >> Jazda autem do Hiszpanii nie jest ekonomiczna opcja. W ogole auto z
    >> zasady nie jest opcja ekonomiczna.
    >Ale często najwygodniejszą, a wynajęcie bywa kosztowne.

    Po jednej Hiszpanii mozesz zmienic zdanie :-)

    J.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: