-
1. Data: 2012-07-10 23:09:19
Temat: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
Od: PK <k...@n...pl>
Wątek dla równowagi w związku z niedawnym "miejskim" :).
Szukam samochodu (pierwszy własny) "nie do miasta" (mieszkam w Warszawie
i po prostu mi się nie opłaca). Ew. wyjątek mogłyby spowodować
ekstremalne temperatury albo duże zakupy.
Główną funkcją samochodu byłaby obsługa wszelkiego rodzaju "wypadów" -
krótkich (weekend) i długich (wakacje w Hiszpanii itp).
Generalnie celuję w tani samochód z segmentu A lub B.
Zależy mi na:
- sensownie dużym bagażniku (przy złożonych ew. tylnych siedzeniach),
- raczej małym spalaniu (najchętniej benzyna, LPG odpada),
- bezawaryjności elementów umożliwiających jazdę :),
- braku problemów z bagażnikiem dachowym,
- zapasie mocy, żebym nie zginął podczas wyprzedzania na szosie albo
na podjeździe w górach,
- (w miarę możliwości) klimatyzacji,
- dobrym stanie (bezwypadkowy, ale niekoniecznie "jak nowy"),
- niskiej cenie (powiedzmy, że do 8000 zł z założeniem, że auto
wytrzyma jeszcze jakieś 80-100kkm),
Nie zależy mi na:
- elektrycznych gadżetach, które lubią się psuć (wolę zawsze otwierać
okno korbą niż spędzić zimowy urlop z opuszczonym, bo zdechło :))
- więcej niż 2 drzwiach,
- drugim rzędzie foteli,
- renomowanej marce,
- wolnej utracie wartości (w końcu wybieram raczej stary samochód, więc
albo dojeżdżę albo i tak sprzedam grosze)
Dość powiedzieć, że aktualnym faworytem jest Fiat Panda (II), ale może
da się kupić coś starszego z mocniejszym silnikiem. Tańsze są m.in.
10-letnie Citroeny Xsara.
pozdrawiam,
PK
-
2. Data: 2012-07-10 23:50:11
Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** PK pisze tak:
> Zależy mi na:
> - sensownie dużym bagażniku
> - braku problemów z bagażnikiem dachowym,
> Dość powiedzieć, że aktualnym faworytem jest Fiat Panda (II)
dla równowagi napiszę na czym mi zależy ;)
-z tyłu musi mieć tarcze
-odkręcane błotniki przednie
-stalowe wahacze
-spręzyny oddzielnie od amortyzatorów
-silnik ustawiony poprzecznie (łatwa wymiana paską rozrządu)
-jeden wałek rozrządu
-sprzeglo hydrauliczne
-gaz mechaniczny (na linkę)
-pompa wody na pasek klinowy
-belki aluminiowe w zderzakach (jak np passat B5, genialne)
-szybko się nagrzewa silnik
-ocynkowana buda
-długa skrzynia np 120km\h przy 3000 obr
-na trasy długi, do miasta krótki i lekki
--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98
-
3. Data: 2012-07-10 23:57:37
Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
Od: PK <k...@n...pl>
On 2012-07-10, PiteR <e...@f...pl> wrote:
> -z tyłu musi mieć tarcze
> -odkręcane błotniki przednie
> -stalowe wahacze
> -spręzyny oddzielnie od amortyzatorów
> -silnik ustawiony poprzecznie (łatwa wymiana paską rozrządu)
> -jeden wałek rozrządu
> -sprzeglo hydrauliczne
> -gaz mechaniczny (na linkę)
> -pompa wody na pasek klinowy
> -belki aluminiowe w zderzakach (jak np passat B5, genialne)
> -szybko się nagrzewa silnik
> -ocynkowana buda
> -długa skrzynia np 120km\h przy 3000 obr
> -na trasy długi, do miasta krótki i lekki
Pewnie mi też zależy na przynajmniej części tych rzeczy. Po prostu
nie rozumiem powagi większości z nich :P. Dlatego zaznaczyłem,
że pierwszy :).
pozdrawiam,
PK
-
4. Data: 2012-07-11 00:04:28
Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
W dniu 10.07.2012 23:09, PK pisze:
> Tańsze są m.in.
> 10-letnie Citroeny Xsara.
Jak Cię nie "boli" auto na "F" to bierz Xsarę z HDI ale raczej bez fap-a.
ToMasz
-
5. Data: 2012-07-11 01:00:57
Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
Od: PK <k...@n...pl>
On 2012-07-10, ToMasz <twitek4@> wrote:
> Jak Cię nie "boli" auto na "F" to bierz Xsarę z HDI ale raczej bez fap-a.
Samochody na "F" mnie zdecydowanie nie bolą. Jestem wręcz fanem m.in.
małych 106/Saxo, które można dostać nawet za 3-4k. Do miasta chyba
bym kupił, ale nie wiem jak w trasę. Pewnie częściej będę woził
rower niż laptopa. Zazwyczaj na dachu.
Z drugiej strony: Panda też "żagiel", a dość często widuję je z bagażem
na dachu, choć w rowach nigdy :).
Xsarę HDI brałem pod uwagę. Niestety ta przed liftingiem jest paskudna:/
Nie wiem czy mógłbym z tym żyć. Tę po liftingu da się znaleźć w moim
budżecie, ale ciekawe w jakim są stanie... Pogodziłem się już z myślą,
że musiałaby być np. złota :).
pozdrawiam,
PK
-
6. Data: 2012-07-11 08:17:46
Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
Od: "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <w...@o...pl>
W dniu 2012-07-11 00:04, ToMasz pisze:
> W dniu 10.07.2012 23:09, PK pisze:
>> Tańsze są m.in.
>> 10-letnie Citroeny Xsara.
>
> Jak Cię nie "boli" auto na "F" to bierz Xsarę z HDI ale raczej bez fap-a.
Będzie bez FAP-a :)
HDi w Xsarze nigdy nie dorobił się tego wynalazku - jedynie posiada
zwyczajny katalizator i EGR-a czyli recyrkulację spalin.
--
Wojciech Smagowicz
-
7. Data: 2012-07-11 08:20:37
Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia 10 Jul 2012 21:09:19 GMT, PK napisał(a):
> - raczej małym spalaniu (najchętniej benzyna, LPG odpada),
Jesli ma to byc stare auto z zapasem mocy, a zalezy Ci na niskich kosztach
jazdy, to ja bym tego LPG jednak nie odrzucal.
A jesli lubisz Saxo, to obejrzyj/przejedz sie takim z wolnossacym dieslem
(chyba 1,5). Tani i ponoc trwaly, ale o dynamice raczej zapomnij.
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
-
8. Data: 2012-07-11 10:43:50
Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
Od: " " <a...@W...gazeta.pl>
..
> DoĹÄ powiedzieÄ, Ĺźe aktualnym faworytem jest Fiat Panda (II), ale moĹźe
> da siÄ kupiÄ coĹ starszego z mocniejszym silnikiem. TaĹsze sÄ m.in.
> 10-letnie Citroeny Xsara.
Dopiero co polecałem Daihatsu YRV...
Pozdrawiam.
Sebastian
http://speedyelise.fora.pl
http://tunery.tv
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2012-07-11 11:01:28
Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
Od: Adampio <a...@o...pl>
W dniu 2012-07-11 01:00, PK pisze:
> Pogodziłem się już z myślą,
> że musiałaby być np. złota :).
Jak używajacy od lat automobili w 90% do tego co planuje
Kolega, zdecydowanie odradzam wszelkie auta "znaczne", bo jednak "tisze
jediesz, dalsze budiesz" ;-)
-
10. Data: 2012-07-11 11:02:34
Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
Od: "Bartek" <N...@p...fm>
Użytkownik "PK" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:slrnjvp6js.74j.kosu@localhost.localdomain...
> Wątek dla równowagi w związku z niedawnym "miejskim" :).
> Szukam samochodu (pierwszy własny) "nie do miasta" (mieszkam w Warszawie
> i po prostu mi się nie opłaca). Ew. wyjątek mogłyby spowodować
> ekstremalne temperatury albo duże zakupy.
myślę, że czekają cie długie poszukiwania jednak, jeśli chceż znaleźć auto w
cenie do 8000 w dobrym stanie - takie ktorym pojezdzisz trochę;)
albo znajdziesz, ale po zakupie będzie trzeba trochę po inwestować.
jeśli nie ma mieć klimy - będzie łatwiej.
jeśli z klimą, to będzie miało zapewne też elektryczne szyby / lusterka.
patrzę na szybko na ceny Pand, i za 8000 nie będzie łatwo.
ja sam szukałem ostatnio auta dla matki - niewielkiego, na miasto, taniego w
utrzymaniu, z klimą i wspomaganiem, takiego, ktorego się tanio i łatwo
naprawia.
cena 6-8000 - nie było łatwo.
wydaje mi się też, że jak chceż tym autem robić trasy - to kup coś
większego - nie wiem jak panda, ale punto czy lancia Y - taką kupiliśmy - na
trasę oczywiscie się nada, ale wygodniej jest jednak w czymś większym [moze
dlatego, że w jedną stronę jechałem lybrą, a w drugą Y - jednak roznica
ogromna]
tak czy inaczej - obstawiam, że czekają cie dlugie poszukiwania.
aha,
tych, ktorzy sprowadzają auta mozesz sobie odpuscic. najlepiej szukaj auta
ktore już w polsce jezdzi, w ktorym co miało wyjść to wyszło, itp itd.
wiem, bo sam dalem sie skusic tym, ktorzy wyglądało na to że uczciwie
rozmawiają.
[auto, proszę pana, naprawde w stanie bardzo dobrym. wiem, że ma pan 100 km,
ale proszę przyjechać, przejedziemy się, sam pa zobaczy.]
- na miejscu: prawie brak sprzegla, auto lata po drodze, stuka zawieszenie,
pierdzi wydech...
--
Pozdrawiam, Bartek