-
31. Data: 2020-11-28 10:31:20
Temat: Re: Pierwszenstwo pieszego
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Czyli kierowca to zawsze święta krowa - tak jak w Polsce.
Dziadek jeździli furmanką, ociec rowerem PKS-em, to synalek musi odreagować wiejskie
geny i zapierdalać po przejściach.
-----
> Czyli pieszy to święta krowa - tak jak w Indiach.
-
32. Data: 2020-11-28 10:34:00
Temat: Re: Pierwszenstwo pieszego
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Synku, co Ty pie.....sz??
Znasz zasadę MPDM o ustępowaniu każdemu będącemu z prawej, każdemu doganianemu, itp.
itd.?
-----
> niech zatrzyma się ten kto ma mniejsza masę. taka zasada działa na morzach i
oceanach i nikt z tego problemu nie robi.
-
33. Data: 2020-11-28 10:36:22
Temat: Re: Pierwszenstwo pieszego
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Jak wśród wyborców P0 modne staną się własne tramwaje na dojazd do sklepu po
podpaski, to przepis się zmieni w jedną noc.
-----
> Ciekawe czemu tramwaje nie muszą ustępować pieszym?
-
34. Data: 2020-11-28 10:37:58
Temat: Re: Pierwszenstwo pieszego
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Czyli raz na trzy miesiące?
To tylko cztery razy częściej niż co ruski rok.
Gierek im narobił, i żadna władza od 1989 nie odważyła się tego zmienić.
-----
> w aglomeracji śląskiej, są pasy co kwartał.
-
35. Data: 2020-11-28 11:54:08
Temat: Re: Pierwszenstwo pieszego
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 28.11.2020 o 09:04, ddddddddddddd pisze:
> musisz dodać: albo inspirujemy do europy _lewicowej_
Tu akurat polityka ma małe znaczenie. Ale jak już z klucza politycznego
jedziesz, to azjatyckie krajem gdzie pieszy jest uważany za stonkę mają
często "socjalistycza" w nazwie. Na przykład słynne "skrzyżowanie w
wietnamie" https://www.youtube.com/watch?v=1KEW_ajzYeE - pełna nazwa
będzie "skrzyżowanie w republice socjalistycznej wietnamu":P
> W UK pieszy NIE MA pierwszeństwa na przejściu*, chyba że przejście
> oznaczone jest błyskającym pomarańczowym światłem - ale i tam pieszy
> jest zwykle przyzwyczajony, żeby zachować ostrożność i przepuścić
> samochody, które nie widać żeby się zatrzymywały.
> *-Być może ma pierwszeństwo na pasach, tyle że tych pasów nigdzie nie
> malują...
Poważnie? klinkąłem losowo w lądku. I rzeczywiście na mniejszych
uliczkach nie ma - dlatego że jest tam strefa 30 (w sumie trochę
szybciej bo 20 mil) i jak się domyślam wszyscy łażą jak chcą. No i
trochę czasu zajęło mi żeby wyjechać na coś większego - i proszę -
przejście z pasami, co ich podobno nie ma;)
https://www.google.pl/maps/@51.4982412,-0.098008,3a,
75y,24.26h,81.51t/data=!3m6!1e1!3m4!1s1K7w0EjzoV6Hbh
_VBcJJHQ!2e0!7i16384!8i8192
Uważaj czego sobie życzysz - już pisałem - u nas przejść jest nasrane,m
żeby było bliżej niż 100 metrów, bo przejścia nie są dla pieszych a
przeciw nim, żeby gdzie indziej ni mogli przejść. Na zachodzi całe
centra to jest tempo 30 z wyjątkieem wielopasmówek. Gdzie dla odmiany
przejść jest niewiele więcej niż u nas, za to ze światłami. Jak wam
światła poustawiają co 200 metrów to dopiero będzie płacz.
--
Shrek
-
36. Data: 2020-12-01 07:46:08
Temat: Re: Pierwszenstwo pieszego
Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>
W dniu 28.11.2020 o 08:58, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Sat, 28 Nov 2020 08:04:20 +0000, ddddddddddddd napisał(a):
>
>> musisz dodać: albo inspirujemy do europy _lewicowej_
>
> Co za matoł z ciebie. Do wątku o przjściach dla pieszych wtrącasz
> politykę. I jeśli lewicowa Europa to aborcja na życzenie, Konwencja
> Stambulska, brak kasy dla rządów robiących pośmiewisko z prawa czy
> bezpieczeństwo na drogach to ja się piszę obiema rękoma. Ciekawe co cię
> odstręcza w lewicy?
lewicowa czyli mająca ciebie za idiotę, taka, która wie lepiej od ciebie
co jest dla ciebie dobre. Naprawdę wierzysz w to, że gdyby pieszy nie
miał pierwszeństwa, a wspaniały rząd nie zorganizował nam aresztu
domowego w tym roku, to już byśmy wszyscy wyginęli?
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
37. Data: 2020-12-01 08:06:18
Temat: Re: Pierwszenstwo pieszego
Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>
W dniu 28.11.2020 o 10:54, Shrek pisze:
>> musisz dodać: albo inspirujemy do europy _lewicowej_
>
> Tu akurat polityka ma małe znaczenie.
Chyba się nie zrozumieliśmy. Dla mnie w Polsce nie rządzi prawica, a
lewica to dla mnie tok myślenia. Najpierw dajmy pieszym pierwszeństwo,
później przeprowadźmy badania, z których wyniknie, że piesi to idioci,
bo wchodzą pod koła (bo tak zostali nauczeni), więc trzeba jeszcze
bardziej trzymać wszystkich za mordy. To, że partia nazywa się
prawicową, nie oznacza, że to prawica. Komunizmu europejskiego, który
nadchodzi szybkim krokiem już nigdy nie nazwiemy komunizmem, będzie
obowiązywać nowomowa.
>> W UK pieszy NIE MA pierwszeństwa na przejściu*, chyba że przejście
>> oznaczone jest błyskającym pomarańczowym światłem - ale i tam pieszy
>> jest zwykle przyzwyczajony, żeby zachować ostrożność i przepuścić
>> samochody, które nie widać żeby się zatrzymywały.
>> *-Być może ma pierwszeństwo na pasach, tyle że tych pasów nigdzie nie
>> malują...
>
> Poważnie? klinkąłem losowo w lądku.
Londyn to akurat specyficzne miasto, na jego temat się nie wypowiem bo
nigdy tam nie byłem
I rzeczywiście na mniejszych
> uliczkach nie ma - dlatego że jest tam strefa 30 (w sumie trochę
> szybciej bo 20 mil) i jak się domyślam wszyscy łażą jak chcą.
tu gdzie ja jeżdżę często są światła zapalane z przycisku, bez
wymalowanej zebry. Jak jest mały ruch to pieszy przechodzi na czerwonym,
jak większy to zaświeca czerwone dla samochodów
No i
> trochę czasu zajęło mi żeby wyjechać na coś większego - i proszę -
> przejście z pasami, co ich podobno nie ma;)
> https://www.google.pl/maps/@51.4982412,-0.098008,3a,
75y,24.26h,81.51t/data=!3m6!1e1!3m4!1s1K7w0EjzoV6Hbh
_VBcJJHQ!2e0!7i16384!8i8192
>
o tym właśnie mówiłem - takie przejścia są rzadkością (być może w
Londynie nie) i dodatkowo oznaczone są tymi okrągłymi błyskającymi
lampkami, które ostrzegają kierowcę, że to jest to miejsce, w którym
pieszy może ci wyleźć przed maskę
>
> Uważaj czego sobie życzysz - już pisałem - u nas przejść jest nasrane,m
> żeby było bliżej niż 100 metrów, bo przejścia nie są dla pieszych a
> przeciw nim, żeby gdzie indziej ni mogli przejść. Na zachodzi całe
> centra to jest tempo 30 z wyjątkieem wielopasmówek.
no niestety, są miasta w których włodarze najchętniej zrobiliby wszędzie
ograniczenie do 10km/h... a później dziwić się, że wszyscy i tak jeżdżą
szybciej
Gdzie dla odmiany
> przejść jest niewiele więcej niż u nas, za to ze światłami. Jak wam
> światła poustawiają co 200 metrów to dopiero będzie płacz.
W UK akurat światła są całkiem fajne (pomijając ich dublowanie, często
nie wiadomo czy to moje światło czy nie, trzeba jechać 'na czuja' ;).
Pieszy wciska przycisk i jeśli odejdzie spod przejścia (przejdzie przez
ulicę przed zmianą świateł), światła się nie zmienią. Jest to dość
częste rozwiązanie, przynajmniej w moim rejonie.
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
38. Data: 2020-12-01 19:30:39
Temat: Re: Pierwszenstwo pieszego
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 01.12.2020 o 08:06, ddddddddddddd pisze:
> Chyba się nie zrozumieliśmy.
Nie ma się co rozumieć - przywaliłeś jak łysy grzywką o kant kuli z tym,
że przepuszczanie pieszych lewackie. Tym bardziej, że rozmawialiśmy w
kontekście azjatyckim, gdzie jest szczególnie widoczne, że im bardziej
socjalistyczne państwo tym większy bardak na drogach a nie jakieś
wydumane prawa pieszych.
>> Poważnie? klinkąłem losowo w lądku.
>
> Londyn to akurat specyficzne miasto, na jego temat się nie wypowiem bo
> nigdy tam nie byłem
Uk ma 66M ludziów. z czego 83% żyje w miastach - 54 miliony. I co szósty
mieszka właśnie w lądku. No rzeczywiście - zupełne specyficzne i nie
reprezentatywne.
> o tym właśnie mówiłem - takie przejścia są rzadkością (być może w
> Londynie nie) i dodatkowo oznaczone są tymi okrągłymi błyskającymi
> lampkami, które ostrzegają kierowcę, że to jest to miejsce, w którym
> pieszy może ci wyleźć przed maskę
Są rzadkością bo spora cześć miasta to tempo 30 gdzie piesi łażą gdzie
chcą i jak chcą, a przez wielopasmówki są przejścia ze światłami nie
rzadziej niż u nas. Jak są światła to problem kto ma pierwszeństwo nie
istnieje, poza rzadkimi przypadkami jak nie działają. A i wszyscy łażą
na czerwonym - nawet porządni niemcy nie wierzą, że u nas kulsoneria za
to ściaga. Jeden mnie pytał, bo myślał że go polacy z pracy wkręcają.
> no niestety, są miasta w których włodarze najchętniej zrobiliby wszędzie
> ograniczenie do 10km/h... a później dziwić się, że wszyscy i tak jeżdżą
> szybciej
Jakoś na zachodzie się sprawdza...
--
Shrek
-
39. Data: 2020-12-01 23:19:56
Temat: Re: Pierwszenstwo pieszego
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-11-26 00:41, Poldek wrote:
> W dniu 2020-11-25 o 21:59, ToMasz pisze:
>> W dniu 25.11.2020 o 17:40, J.F. pisze:
>>>
>>> Rzad kisi przepisy wprowadzajce pierwszenstwo pieszego ... wiec
>>> piszcie do poslow, poki jeszcze nie jest za pozno :-)
>>
>> o ile wiem, NA przejściu pieszy ma pierwszeństwo, czy PRZED już też,
>> czy to pobożne życzenie lub obietnica?
>> Jak to jest teraz z pieszymi na pasach? Ma zachować szczególną
>> ostrożność czy coś jeszcze? Bo moim zdaniem szczególna ostrożność
>> wyklucza korzystanie ze smartfona.
>> TERAZ żaden pieszy nie dostaje mandatu za korzystanie z pasów jak
>> ciele - bez patrzenia czy kierowca samochodu zdąży wyhamować,
>
> Jedz z taką prędkością, żebyś zdążył wyhamować, to zawsze zdążysz
> wyhamować. Właśnie do tego to się wszystko sprowadza.
Ale po co hamować?
-
40. Data: 2020-12-02 08:03:54
Temat: Re: Pierwszenstwo pieszego
Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>
W dniu 01.12.2020 o 18:30, Shrek pisze:
> W dniu 01.12.2020 o 08:06, ddddddddddddd pisze:
>
>> Chyba się nie zrozumieliśmy.
>
> Nie ma się co rozumieć - przywaliłeś jak łysy grzywką o kant kuli z tym,
> że przepuszczanie pieszych lewackie. Tym bardziej, że rozmawialiśmy w
> kontekście azjatyckim, gdzie jest szczególnie widoczne, że im bardziej
> socjalistyczne państwo tym większy bardak na drogach a nie jakieś
> wydumane prawa pieszych.
przecież socializm to właśnie lewica
>
>>> Poważnie? klinkąłem losowo w lądku.
>>
>> Londyn to akurat specyficzne miasto, na jego temat się nie wypowiem bo
>> nigdy tam nie byłem
>
> Uk ma 66M ludziów. z czego 83% żyje w miastach - 54 miliony. I co szósty
> mieszka właśnie w lądku. No rzeczywiście - zupełne specyficzne i nie
> reprezentatywne.
tak, zupełnie niereprezentatywne. Równie dobrze możesz powiedzieć, że w
UK trzeba płacić za wjazd do miasta, bo tak jest w Lądku.
>
>> o tym właśnie mówiłem - takie przejścia są rzadkością (być może w
>> Londynie nie) i dodatkowo oznaczone są tymi okrągłymi błyskającymi
>> lampkami, które ostrzegają kierowcę, że to jest to miejsce, w którym
>> pieszy może ci wyleźć przed maskę
>
> Są rzadkością bo spora cześć miasta to tempo 30
to zależy od miasta- ją takie, gdzie chętnie wprowadzili by tempo 10, są
takie gdzie z dowolnego miejsca do drogi z limitem wyższym niż 50 masz
max kilka minut
gdzie piesi łażą gdzie
> chcą i jak chcą,
I to jest podstawa. Pieszy może przechodzić gdzie chce, nie ma pasów na
każdym skrzyżowaniu i ustępuje samochodom. Wyjątkiem są nieliczne zebry
oraz liczne światła, które najczęściej (wiem, pewnie znajdziesz w lądku
inne) nie są załączane czasowo, a nawet jak przycisk zostanie wciśnięty
pieszy musi poczekać. Ja jak tu przyjechałem to byłem w szoku, że
wyjeżdżając z podwórka gdzieś z pomiędzy ogrodzenia, dzieci idące
chodnikiem (reagują tak nie tylko dzieci) się zatrzymały (gdy jeszcze
byłem daleko) - gdzie w Polsce nikt by na to nie zareagował (i nie
chodzi o to, że chcę mieć pierwszeństwo na chodniku, ale o to, że już
dzieci wiedzą, że powinny zaczekać na wyraźny sygnał ze strony kierowcy,
że bezpiecznie przejdą
a przez wielopasmówki są przejścia ze światłami nie
> rzadziej niż u nas.
tylko u nas, pomijając fakt, że żeby przejść po przekątnej to trzeba
zaliczyć dwa przejścia, to światła dla pieszych najczęściej włączają się
nawet jak pieszych nie ma
Jak są światła to problem kto ma pierwszeństwo nie
> istnieje, poza rzadkimi przypadkami jak nie działają. A i wszyscy łażą
> na czerwonym - nawet porządni niemcy nie wierzą, że u nas kulsoneria za
> to ściaga. Jeden mnie pytał, bo myślał że go polacy z pracy wkręcają.
bo to uczy bezpiecznego zachowania pieszych. Logika 'dajmy pierwszeństwo
pieszym, będzie mniej wypadków' to po prostu 'wyłączmy myślenie u pieszych'
>
>> no niestety, są miasta w których włodarze najchętniej zrobiliby
>> wszędzie ograniczenie do 10km/h... a później dziwić się, że wszyscy i
>> tak jeżdżą szybciej
>
> Jakoś na zachodzie się sprawdza...
tu gdzie ja jeżdżę nie sprawdza się. To znaczy większość jedzie
przepisowo na 50 (30mph), ale jeśli 30mph było gdzieś w terenie
niezabudowanym, to wszyscy jeździli 40 (bo faktycznie taka prędkość była
tam sensowna, wreszcie podnieśli do 40), jak w dużym mieście zrobili
pełno stref 20mph, to ludzie zaczęli jeździć 20mph... przy fotoradarach*
*- przepisowo jeżdżą jeszcze niektóre firmowe samochody, gdzie firma się
czepia przekroczeń, oraz samochody z polisą blackbox, gdzie
ubezpieczenie jest zależne od stylu jazdy
--
Pozdrawiam
Lukasz