-
1. Data: 2012-10-01 10:38:55
Temat: Pianka budwlana w wydechu
Od: Iglo <i...@o...pl>
W drodze po poranne bułeczki na osiedlowym parkingu zobaczyłem samochód z
zapianowanym wydechem. Różne akcje już widziałem, łącznie z wybijaniem szyb
w porzuconych gratach żeby je szybko usunęli, ale takie coś to nowość.
Fakt, że kierownik zaparkował tak, że zablokował kilka samochodów, ale
hardkor na maxa. Co się stanie przy próbie odpalenia? Nie da rady zakręcić?
Wypchnie tą piankę? Wystarczy to jakoś oczyścić czy kawałek wydechu do
wymiany?
-
2. Data: 2012-10-01 10:46:31
Temat: Re: Pianka budwlana w wydechu
Od: "WOJO" <s...@a...unknown.hehe>
>W drodze po poranne bułeczki na osiedlowym parkingu zobaczyłem samochód z
> zapianowanym wydechem. Różne akcje już widziałem, łącznie z wybijaniem
> szyb
> w porzuconych gratach żeby je szybko usunęli, ale takie coś to nowość.
> Fakt, że kierownik zaparkował tak, że zablokował kilka samochodów, ale
> hardkor na maxa. Co się stanie przy próbie odpalenia? Nie da rady
> zakręcić?
> Wypchnie tą piankę? Wystarczy to jakoś oczyścić czy kawałek wydechu do
> wymiany?
To zależy od upierdliwości parkującego...
W pierwszej kolejności dostał pewnie "ostrzeżenie" w postaci "korka" w
końcówce tłumika końcowego.
Jak nauka nie poskutkuje, dostanie pewnie po katalizator.... lub w wersji
hardcore po kolektor wydechowy.
WOJO
-
3. Data: 2012-10-01 11:23:59
Temat: Re: Pianka budwlana w wydechu
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2012-10-01 10:46, WOJO pisze:
> Jak nauka nie poskutkuje, dostanie pewnie po katalizator.... lub w wersji
> hardcore po kolektor wydechowy.
Oj tam kolektor.. Głowicę, zawory i tuleje, a jak ma luźne pierścienie
to i cały blok i misę mu zapakuje :)
--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis
-
4. Data: 2012-10-01 12:09:42
Temat: Re: Pianka budwlana w wydechu
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Iglo" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o9mkmlm2z4pa.tgiaivlxph6k$....@4...n
et...
> W drodze po poranne bułeczki na osiedlowym parkingu zobaczyłem samochód z
> zapianowanym wydechem. Różne akcje już widziałem, łącznie z wybijaniem
> szyb
> w porzuconych gratach żeby je szybko usunęli, ale takie coś to nowość.
> Fakt, że kierownik zaparkował tak, że zablokował kilka samochodów, ale
> hardkor na maxa. Co się stanie przy próbie odpalenia? Nie da rady
> zakręcić?
> Wypchnie tą piankę? Wystarczy to jakoś oczyścić czy kawałek wydechu do
> wymiany?
Jak szczelnie zatkane i nie wyleci przy próbie odpalenia to wystarczy jakiś
drut albo patyk i trochę pogmerać, aby udrożnić przepływ. Resztki się
wypalą.
Pozdrawiam
Ergie
-
5. Data: 2012-10-01 12:19:40
Temat: Re: Pianka budwlana w wydechu
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
news:k4bq56$1l8$1@node2.news.atman.pl...
> Jak szczelnie zatkane i nie wyleci przy próbie odpalenia to wystarczy
> jakiś drut albo patyk i trochę pogmerać, aby udrożnić przepływ. Resztki
> się wypalą.
Jeśli magik od aplikacji był zdolny to piana doszła dalej niż możliwości
gmerania patykiem czy drutem ;-)
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
6. Data: 2012-10-01 12:23:43
Temat: Re: Pianka budwlana w wydechu
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Ukaniu" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:50696e41$0$1308$6...@n...neostrada
.pl...
> Jeśli magik od aplikacji był zdolny to piana doszła dalej niż możliwości
> gmerania patykiem czy drutem ;-)
Ale tam nie zastygnie - piana do wiązania potrzebuje OIDP wilgoci albo CO2 w
każdym razie w szczelnym naczyniu nie wiąże. Próbowałem kiedyś zapiankować
rurę tekturową o przekroju 50mm i długości 1m (celem usztywnienia) i
wypełniłem ją całą pianką. Po 24 godzina zastygnięte było tylko początkowe
kilka cm a reszta zmieniła się w odrobinę lepkiej płynnej masy.
Pozdrawiam
Ergie
-
7. Data: 2012-10-01 12:29:48
Temat: Re: Pianka budwlana w wydechu
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
news:k4bqvf$2dr$1@node2.news.atman.pl...
>Po 24 godzina zastygnięte było tylko początkowe kilka cm a reszta zmieniła
>się w odrobinę lepkiej płynnej masy.
Tu masz słusznego. Jednak powstanie zaschnięty korek od strony silnika i
będzie go IMHO trudno przepachać spalinami, w wydechu jest dość dużo
wilgoci.
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
8. Data: 2012-10-01 12:44:00
Temat: Re: Pianka budwlana w wydechu
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Ukaniu" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:506970a0$0$1303$6...@n...neostrada
.pl...
> Tu masz słusznego. Jednak powstanie zaschnięty korek od strony silnika i
> będzie go IMHO trudno przepachać spalinami, w wydechu jest dość dużo
> wilgoci.
No tak nie pomyślałem, że mogą powstać dwa korki z obu stron.
Pozdrawiam
Ergie
-
9. Data: 2012-10-01 12:53:42
Temat: Re: Pianka budwlana w wydechu
Od: Albercik <n...@g...pl>
W dniu 01.10.2012 10:38, Iglo pisze:
> W drodze po poranne bułeczki na osiedlowym parkingu zobaczyłem samochód z
> zapianowanym wydechem. Różne akcje już widziałem, łącznie z wybijaniem szyb
> w porzuconych gratach żeby je szybko usunęli, ale takie coś to nowość.
> Fakt, że kierownik zaparkował tak, że zablokował kilka samochodów, ale
> hardkor na maxa. Co się stanie przy próbie odpalenia? Nie da rady zakręcić?
> Wypchnie tą piankę? Wystarczy to jakoś oczyścić czy kawałek wydechu do
> wymiany?
>
A jak daleko jest tłumik od ujścia wydechu? co to za auto? bo jeżeli
pianka jest tylko w rurze, nie doszła do tłumika, to wydłubać
czymkolwiek problemu większego nie będzie. Gorzej jak trafiła do tłumika
i tam się rozszerzyła. Może być w takim przypadku konieczna ingerencja
szlifierki i spawacza, a nawet wymiana. Dużo też zależy od zacięcia
osoby aplikującej.. Jak rurkę wsadziła głęboko i miała parę sekund czasu
to zapewne piana trafiła do tłumika. To dziadostwo rozszerza się fpizdu
razy. Dalej niż za tłumik raczej na pewno się nie dostała.
-
10. Data: 2012-10-01 13:10:46
Temat: Re: Pianka budwlana w wydechu
Od: Iglo <i...@o...pl>
Dnia Mon, 01 Oct 2012 12:53:42 +0200, Albercik napisał(a):
> A jak daleko jest tłumik od ujścia wydechu? co to za auto? bo jeżeli
> pianka jest tylko w rurze, nie doszła do tłumika, to wydłubać
> czymkolwiek problemu większego nie będzie. Gorzej jak trafiła do tłumika
> i tam się rozszerzyła. Może być w takim przypadku konieczna ingerencja
> szlifierki i spawacza, a nawet wymiana. Dużo też zależy od zacięcia
> osoby aplikującej.. Jak rurkę wsadziła głęboko i miała parę sekund czasu
> to zapewne piana trafiła do tłumika. To dziadostwo rozszerza się fpizdu
> razy. Dalej niż za tłumik raczej na pewno się nie dostała.
Auto to jakieś stare A6 z większym benzynowym silnikiem. 3.0 może.
Generalnie nie mój problem, ja będąc zastawionym szukałbym innego
rozwiązania, pewnie potrąbił (parking w otoczony z 3 stron blokami), może
by właściciel wyszedł, jak nie SM. Generalnie właściciel tegoż A6 jest z
nim mocno związany, nawet jak kawałeczek dalej są miejsca on musi na
parkingu, jak nie ma miejsca to rajdy po tranikach etc. by się wcisnąć.
Zdaża się. Bloki mają to do siebie, że pełen przekrój społeczny zamieszkuje
:-). Ktoś się musiał mocno zirytować, że aż w piankę zainwestował :-).