eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 214

  • 141. Data: 2014-02-11 20:56:23
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2014-02-11 20:44, Shrek pisze:
    > On 2014-02-11 20:02, Artur Maśląg wrote:
    >
    >>> Zreszt zamiast rzeźb mamy reklamy;)
    >>
    >> Gdzie?
    >
    > Choćby na Kulczykowej A2.

    ?

    >> Sugerujesz, że ludzie przy szybkiej jeździe zajmują się
    >> oglądaniem reklam? Mam wrażenie, że nawet w Polsce się z tego
    >> nie spotyka jakoś powszechnie.
    >
    > Może przy autostradach rzadziej, ale przy krajówkach to często wsi za
    > reklam nie widać.

    Ekhem - pamiętasz jeszcze o bym była mowa?

    >>> Zresztą
    >>> najdłuższy tunel drogowy w Polsce nawet nazywa się "Przekręt" jako
    >>> kompromis kształtu i finansowania inwestycji;)
    >>
    >> A co to ma do rzeczy?
    >
    > Że tunele też nie muszą być proste?

    Tak, masz rację, tory metra też nie są proste:>

    >> Jedno z lepszych rozwiązań komunikacyjnych
    >> w stolicy i z autostradami to ma niewiele wspólnego.
    >
    > Tak zajebiste, że na reszcie Wisłostrady jest 80/70 a w tunelu musi być
    > 50km/h i fotoradar na dobitkę.

    Ty jednak cierpisz na jakąś manię prześladowczą. Zapomniałeś jeszcze
    o pretensjach do Galasa i SM.

    > No i jak go zamknęli to korki się zmniejszyły;)

    Tak, na Tarchominie.

    > Tak naprawdę to z komunikacyjnego punktu widzenia ważny jest jedynie
    > brak skrzyżowania z mostem świętokrzyskim - a do tego to tunel jest
    > średnio potrzebny. Ma inne zalety ale to urbanistyczne a nie
    > komunikacyjne i można dyskutować czy były to najlepiej wydane pieniądze
    > (znaczy miejskie, bo prywatnie to akurat się niektórym tak opłacało, że
    > potem musieli w antyki inwestować bo nie mieli co z kasą zrobić;)

    Tak to z merytorycznej dyskusji o kwestiach monotonii i bezpieczeństwa
    na autostradach, niejaki Shrek przeszedł płynnie do halsowania o
    FR i domniemanych przekrętach przy budowie tunelu wzdłuż Wisły.

    Wróć może do tematu :>



  • 142. Data: 2014-02-11 20:59:32
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 11 Feb 2014 11:52:17 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    > W dniu 2014-02-11 11:35, AZ pisze:
    >> A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
    >> bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek
    >> czuje sie jak na jakims haju...
    >
    > Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne.

    Mozna zdjac ograniczenia i robi sie ciekawiej :-)

    Choc przyznaje ze nawet przy 200km/h bywa nudno :-)

    > Są natomiast dość
    > bezpieczne, ponieważ nawet uśniecie nie powoduje najczęściej poważnych
    > konsekwencji (zjazd do rowu, czołówka itd.).

    Czolowka. Bo zasnac nadal mozna, wpakowac sie w barierki, odbic,
    obrocic ... i zajechac droge tirowi.


    J.


  • 143. Data: 2014-02-11 21:01:15
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2014-02-11 19:36, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 11.02.2014 16:52, Artur Maśląg pisze:
    >
    >>> Swoją drogą jak ktoś ma tendencję to usypiania na "nudnej" drodze, to
    >>> ewidentnie nie ma predyspozycji psychofizycznych do kierowania pojazdami
    >>> i powinien dostać dożywotni zakaz kierowania pojazdami z napędem innym
    >>> niż własne mięśnie kierowcy.
    >>
    >> Jeździłeś kiedyś autostradami (czy innymi nudnymi drogami)?
    >
    > Tak.

    No, ale masz jakieś wsparcie?

    >> Tu nie chodzi o żadne "tendencje" do usypiania na autostradzie,
    >> tylko zwykłe mechanizmy związane z monotonią i zmęczeniem.
    >
    > U normalnego, zdrowego człowieka, zwłaszcza wracającego z wesela 350km
    > ze startem o pierwszej w nocy, owszem.

    Owszem co?

    > Ale ów zdrowy, sprawny umysłowo człowiek potrafi przeciwdziałać tym
    > mechanizmom bez konieczności zapierdalania 300km/h czy jeżdżenia z
    > wykorzystaniem całej szerokości jezdni. Ba, nawet bez szprycowania się
    > ultrastymulantami.

    Chciałeś pisać o przeciwdziałaniu, rozpoznawaniu, czy o szprycowaniu
    się "ultrastymulantami"?

    >> Lepiej wiedzieć jak to działa i jakie są tego symptomy (by
    >> oczywiście przeciwdziałać) niż bredzić w internecie
    >> i opowiadać o zakazie dożywotniego prowadzenia pojazdów, bo
    >> komuś się usnęło:>
    >
    > Mi się nie usnęło.

    Jak nie jeździsz to nie wiesz jakich "ciekawych" rzeczy można
    doświadczyć:>

    > Dla upośledzonych takich jak AZ to może szok, ale to
    > tacy upośledzeni stanowią problem. Nie zbyt proste drogi.

    Przejedź się kiedyś lepszym samochodem (na dłuższej trasie)
    z większą prędkością autostradą w nocy - nie życzę, by to
    była dłuuuuuga prosta...



  • 144. Data: 2014-02-11 21:08:39
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2014-02-11 20:59, J.F. pisze:
    > Dnia Tue, 11 Feb 2014 11:52:17 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    >> W dniu 2014-02-11 11:35, AZ pisze:
    >>> A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
    >>> bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek
    >>> czuje sie jak na jakims haju...
    >>
    >> Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne.
    >
    > Mozna zdjac ograniczenia i robi sie ciekawiej :-)

    Nie można i wcale nie robi się ciekawiej, a wręcz przeciwnie:>
    Jedyny kraj niby bez ograniczeń to Niemcy, a nawet na granicy
    jest 130km/h jako zalecane...

    > Choc przyznaje ze nawet przy 200km/h bywa nudno :-)

    Z czasem...

    >> Są natomiast dość
    >> bezpieczne, ponieważ nawet uśniecie nie powoduje najczęściej poważnych
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >> konsekwencji (zjazd do rowu, czołówka itd.).
    >
    > Czolowka. Bo zasnac nadal mozna,

    Hmmm, znaczy potwierdzasz, zaprzeczasz, polemizujesz pisząc to samo:>

    > wpakowac sie w barierki, odbic,
    > obrocic ... i zajechac droge tirowi.

    Zapomniałeś o tym, że jest np. szansa na zderzenie z dzikiem, bądź
    stadem koni:>


  • 145. Data: 2014-02-11 21:10:22
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 11 Feb 2014 01:34:57 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
    >>><http://www.hwysafety.com/hwy_montana.htm>
    >> A tutaj udowodnili, że pomimo zwiększania max dopuszczalnej prędkości,
    >> bezpieczeństwo paradoskalnie rośnie. I dzieje się tak nawet jak się
    >> zwiększy ją do nieskończoności.
    >> No i...?
    >> Ja Twoją tezę zrozumiałem tak: Po co nam te autostrady, na nich jest
    >> nudno i (przez to) niebezpiecznie.
    >
    > Nie trzeba autostrady, żeby było niebezpiecznie. Bardzo niebezpieczna
    > droga wojewódzka na Opolszczyźnie: http://goo.gl/maps/W8VMo
    > Ponoć najdłuższy odcinek prostej drogi w Polsce.

    Olaboga, a skad taka prosta u Niemcow ? oni tak te drogi na dolnym
    slasku pokrecili ...

    >Z bardzo nieciekawą statystyką wypadków.

    Niekoniecznie z tych przyczyn. 10km to raczej nie jest cos co moze
    powodowac zmeczenie, ale duza predkosc plus drzewa plus moze dawniej
    rowerzysci w cieniu ...

    J.


  • 146. Data: 2014-02-11 21:13:46
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 11.02.2014 20:54, J.F. pisze:

    >> Na tym jeszcze nie ma. Zafunduj.
    >
    > Nie ma, bo obywatele wola igrzyska.
    > Miliard na stadion, pol miliarda na opere.

    A gdyby nie bezmyślni zapierdalacze, zasypiający za kierownicą, te
    światła nie byłyby potrzebne.

    [ciach]

    >>> .. to bym dzis byl biednym chlopem i mowil po rosyjsku :-P
    >> Mhm, rozjeżdżanie pieszych i ignorowanie podstawowych zasad
    >> bezpieczeństwa w ruchu drogowym jako walka o wolność, oświecenie i
    >> polskość? Ty się może zacznij wreszcie leczyć...
    >
    >
    > No powiedzmy walka o wolnosc.

    Taka, że kamień na kamieniu nie zostanie? To już przerabialiśmy.

    > I w pewnym sensie oswiecenie ... tych co twierdza ze pieszy powinien
    > miec pierwszenstwo jeszcze na chodniku :-)

    Primo: w omawianym przypadku nie miał, ale dostał.

    Secundo: propozycja zmiany przepisów tak ściśle nie dotyczy
    pierwszeństwa - i tak naprawdę jestem jej przeciwny, bo jest bardzo
    mętna w implementacji (np. jak odróżnić kogoś czekającego w pobliżu
    przejścia od chcącego przejść? może zakazać parkowania pieszym w pobliżu
    przejść? ;) )

    >>>> A, to ty jesteś jednym z tych matołów, co parkują w nieprzepisowej
    >>>> odległości od skrzyżowania albo nawet na przejściu dla pieszych?
    >>>
    >>> No ba, z przyjemnoscia zaparkuje przepisowo, ale gdzie ?
    >>
    >> Na najbliższym wolnym, legalnym miejscu.
    >
    > To tak pare km bedzie ...

    Dziwne, bo niedawno parkowałem wielokrotnie z centrum Warszawy i jakoś
    zawsze znajdowało się miejsce - może nie tuż przy drzwiach celu, ale w
    odległości paru minut marszu. Aczkolwiek faktycznie parę razy parkowałem
    parę kilometrów dalej, bo w sumie tak było wygodniej (podpowiedź: parkuj
    i jedź).

    >>>>> Poza tym jazda z predkoscia 40km/h nie sprawia mi zadnej przyjemnosci.
    >>>> Twoje przyjemności mało mnie obchodzą.
    >>> ciekawe czy tobie bedzie sprawiac. Zwlaszcza w 500km trasie :-P
    >> Gdzie masz 500-kilometrową trasę z permanentnym limitem 40km/h?
    >> POZA twoją chorą wyobraźnią...
    >
    > Jeszcze nie mam. Moze dlatego ze wladza wie ze obywatele przestrzegac
    > nie beda ...

    Jasne, "rząd" tylko spiskuje jakby tu ludziom dokopać. Może tak lecz tę
    swoją paranoję?

    >>>>> Te akurat w miare jasne, dobre i przekroczone wyraznie ... no ale
    >>>>> dwoch pierwszych to moglo sie nie zorientowac co ten pierwszy wyrabia.
    >>>>
    >>>> Niewidomi za kierownicą?
    >>>
    >>> Taka sytuacja. Ty widzisz to co kamera, czyli z przodu, a oni jada z
    >>> boku. Jada np ze stala predkoscia, a ten z boku troche wolniej i
    >>> jeszcze zwalnia. Dopiero trzeci i reszta maja w miare wyrazna
    >>> sytuacje.
    >>
    >> Najwyraźniej ci idioci, zupełnie jak ty, nie znają przepisów. Konkretnie
    >> przepisu ZAKAZUJĄCEGO WYPRZEDZANIA W POBLIŻU PRZEJŚCIA DLA PIESZYCH.
    >
    > A ile metrow w poblizu ? Nie wiesz ? To skad wiesz ze nieprzepisowo ?

    Tyle, żeby nie zdążył wyhamować razem z jadącym obok. Ty ich
    usprawiedliwiasz właśnie ty, że "nie zdążyli wyhamować".

    > Ale ja nie o tym, tylko ze wyprzedza taki, dla niego odleglosc od
    > przejscia wydaje sie dobra, a dopiero jak wyprzedzi to wjezdza w pole
    > widzenia kamery i tobie odleglosc wydaje sie za mala. tylko to juz
    > jest po wyprzedzeniu.

    Mhm, tylko wtedy on przejechałby przez przejście ZANIM ten obok by się
    zatrzymał i kwestia pieszych wchodzących na pasy miałaby jakiekolwiek
    znaczenie. Ergo - ostro konfabulujesz.

    > W sumie to nawet nie musial wyprzedzac - jedziesz sobie ze stala
    > predkoscia po swoim pasie, kierowca na pasie obok jest nieco z przodu
    > i nawet szybszy, chce byc kulturalny, hamuje

    I wtedy i ja hamuję. No, chyba że bardzo wyraźnie widzę, że w okolicy na
    pewno nie ma żadnego pieszego, nawet pełzającego po jezdni karzełka. Czy
    kotka ;)

    > ... no i juz wyprzedzasz
    > w poblizu przejscia dla pieszych

    Jesteś koniem i masz klapki na oczach?

    >>>>> A reszte widzisz - 6 samochodow jechalo, za nimi pusto bylo,
    >>>>> przemknely w pare s, a pieszy jak idzie to jednak pare minut co
    >>>>> najmniej. Co ten kapelusz robil na lewym pasie ?
    >>>> Nie tyle było pusto ile kolejni kierowcy mieli odrobinę przyzwoitości
    >>>> oraz szacunku dla zasad ruchu drogowego.
    >>>
    >>> Jakos osoby przeszly i nie widac nikogo mijajacego autora.
    >>
    >> Kolejni kierowcy mieli odrobinę przyzwoitości oraz szacunku dla zasad
    >> ruchu drogowego.
    >
    > Albo kierowcow zabraklo, bo juz wszyscy przejechali :-)

    Albo kolejni kierowcy mieli odrobinę przyzwoitości oraz szacunku dla
    zasad ruchu drogowego.


    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 147. Data: 2014-02-11 21:15:06
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 11.02.2014 20:59, J.F. pisze:
    > Dnia Tue, 11 Feb 2014 11:52:17 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    >> W dniu 2014-02-11 11:35, AZ pisze:
    >>> A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
    >>> bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek
    >>> czuje sie jak na jakims haju...
    >>
    >> Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne.
    >
    > Mozna zdjac ograniczenia i robi sie ciekawiej :-)
    >
    > Choc przyznaje ze nawet przy 200km/h bywa nudno :-)

    Jak tak ci się nudzi, to specjalnie dla ciebie można by zorganizować
    ostrzał z RPG. Oczywiście ostrzał tylko CIEBIE (i innych znudzonych i
    zasypiających).

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 148. Data: 2014-02-11 21:21:40
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 11.02.2014 21:01, Artur Maśląg pisze:

    >>>> Swoją drogą jak ktoś ma tendencję to usypiania na "nudnej" drodze, to
    >>>> ewidentnie nie ma predyspozycji psychofizycznych do kierowania
    >>>> pojazdami
    >>>> i powinien dostać dożywotni zakaz kierowania pojazdami z napędem innym
    >>>> niż własne mięśnie kierowcy.
    >>>
    >>> Jeździłeś kiedyś autostradami (czy innymi nudnymi drogami)?
    >>
    >> Tak.
    >
    > No, ale masz jakieś wsparcie?

    Maślak, może ty masz zwyczaj rutynowo kłamać, ale pierdol się.

    >>> Tu nie chodzi o żadne "tendencje" do usypiania na autostradzie,
    >>> tylko zwykłe mechanizmy związane z monotonią i zmęczeniem.
    >>
    >> U normalnego, zdrowego człowieka, zwłaszcza wracającego z wesela 350km
    >> ze startem o pierwszej w nocy, owszem.
    >
    > Owszem co?

    Owszem, chodzi.

    >> Ale ów zdrowy, sprawny umysłowo człowiek potrafi przeciwdziałać tym
    >> mechanizmom bez konieczności zapierdalania 300km/h czy jeżdżenia z
    >> wykorzystaniem całej szerokości jezdni. Ba, nawet bez szprycowania się
    >> ultrastymulantami.
    >
    > Chciałeś pisać o przeciwdziałaniu, rozpoznawaniu, czy o szprycowaniu
    > się "ultrastymulantami"?

    Język polski nie jest twoim pierwszym językiem?

    >>> Lepiej wiedzieć jak to działa i jakie są tego symptomy (by
    >>> oczywiście przeciwdziałać) niż bredzić w internecie
    >>> i opowiadać o zakazie dożywotniego prowadzenia pojazdów, bo
    >>> komuś się usnęło:>
    >>
    >> Mi się nie usnęło.
    >
    > Jak nie jeździsz to nie wiesz jakich "ciekawych" rzeczy można
    > doświadczyć:>

    Jakich? Zasypiania?

    Jak nie potrafisz zachować przytomności - nie siadaj za kierownicą. Proste.

    >> Dla upośledzonych takich jak AZ to może szok, ale to
    >> tacy upośledzeni stanowią problem. Nie zbyt proste drogi.
    >
    > Przejedź się kiedyś lepszym samochodem (na dłuższej trasie)
    > z większą prędkością autostradą w nocy - nie życzę, by to
    > była dłuuuuuga prosta...

    Zapłacisz mi za fatygę? To nie ma problemu. Kiedy?

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 149. Data: 2014-02-11 21:25:41
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2014-02-11 21:15, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 11.02.2014 20:59, J.F. pisze:
    >> Dnia Tue, 11 Feb 2014 11:52:17 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    >>> W dniu 2014-02-11 11:35, AZ pisze:
    >>>> A zeby bylo w tematycie - to dla mnie autostrady moglyby byc troche
    >>>> bardziej krete bo faktycznie po paru godzinach takiej jazdy czlowiek
    >>>> czuje sie jak na jakims haju...
    >>>
    >>> Autostrady są nudne i takie będą - są monotonne.
    >>
    >> Mozna zdjac ograniczenia i robi sie ciekawiej :-)
    >>
    >> Choc przyznaje ze nawet przy 200km/h bywa nudno :-)
    >
    > Jak tak ci się nudzi, to specjalnie dla ciebie można by zorganizować
    > ostrzał z RPG. Oczywiście ostrzał tylko CIEBIE (i innych znudzonych i
    > zasypiających).

    Obawiam się, że musiałbyś jednak przemyśleć kwestię broni, ponieważ
    użycie takiego RPG-76 nie gwarantuje sukcesu:>






  • 150. Data: 2014-02-11 21:25:57
    Temat: Re: Peleton i jeden uprzejmy [crosspost]
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 10 Feb 2014 08:27:09 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    > W dniu 2014-02-09 19:21, J.F. pisze:
    > (...)
    >> Ruch jest wiekszy od dosc dawna i imo od paru lat juz niewiele wzrosl.
    >
    > No i od dość dawna się go uspokaja.

    Nie, uspokajanie jest pozniejsze.

    >> Zreszta tam gdzie jest duzy nie trzeba uspokajac, jest spokojny z
    >> natury.
    > Wniosek bym powiedział dość oryginalny, biorąc pod uwagę zachowania
    > części kierowców na zwykłych krajówkach. Piesi/rowerzyści też by
    > chcieli przeżyć.

    A Ty w ogole jezdzisz po drogach ? To musza byc jakies inne drogi.

    A moze i faktycznie inne.

    >>> (...)
    >>> Na szczęście ogólny stan dróg i bezpieczeństwo to nie tylko twoje
    >>> bardzo subiektywne oceny na pewnych odcinkach...
    >>
    >> Jesli jest to sama droga co 10 lat temu, to nie jest to subiektywna
    >> ocena.
    >> Owszem, wycinek, ale w wiele stron. Jesli nie polepszylo sie z
    >> wroclawia do Koszalina, to nie polepszylo sie z Koszalina do Wroclawia
    >> :-)
    > To nadal Twoja bardzo subiektywna ocena małego fragmentu.

    Ejze, to juz przeciez droga "przez cala Polske".
    Owszem, mozesz jej nie znac, tak ja ja nigdy nie jechalem np z Tarnowa
    do Warszawy, ale to juz jednak dosc istotna czesc.

    >>>> Malo sie polepszylo jak na 25 lat ...
    >>> Bardzo dużo.
    >> No coz, dla jednych duzo, moje zachcianki sa jednak wieksze :-)
    > Właśnie te Twoje zachcianki są przyczyną dość wybiórczego
    > spojrzenia na rzeczywistość.

    >> Przynajmniej te jednocyfrowe drogi krajowe powinny miec juz wszystkie
    >> 4 pasy.
    >
    > No i przez pryzmat takich zachcianek nie widzisz obiektywnego
    > poprawienia się sytuacji i to dość zasadniczego.

    Eee tam jakie zasadnicze, skoro jezdzi sie podobnie zle jak 15 lat
    temu :-)

    >>>> A i glosy ze cale miasta powinny byc strefa 20 sa.
    >>> Powyższe pochodzą ze świata realnego, czy z twojej głowy?
    >> No gdzie ja bym taka glupote wymyslil.
    > To te głosy w głowie :P

    Czas laryngologa odwiedzic
    http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,muranow-
    ma-byc-strefa-tempo-30,84684.html

    http://rowerowalodz.pl/infrastruktura/strefa-tempo-3
    0


    A swoja droga zobacz - nawet na tym zachodzie nie wystarczy znaku
    postawic, trzeba jeszcze jakies progi zwalniajace itp.

    >>> Wyprzedzanie na przejściu - tak, dzwonią - tak.
    >> Nie dzwonia. Ba - sami wyprzedzaja.
    >> No chyba ze u nich na 2 i wiecej pasach w jedna strone wolno ...
    > Tak, w obecności pieszych, tak:>

    Ale u nas nie wolno wyprzedzac nawet bez pieszych.

    J.

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 22


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: