eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia › Palikoty nocą
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 21. Data: 2009-04-24 13:55:18
    Temat: Re: Palikoty nocą
    Od: "wiatrak" <w...@y...pl>


    Użytkownik "Toworek" <T...@0...com> napisał w wiadomości
    news:gss9kv$g8k$1@news.ett.com.ua...

    > Telefon można wyłączyć w godzinach 22-6, "ale pewnie NIEDASIĘ" ? Najlepiej
    > zwalić wszystko na programistę który jest winien wszelkiemu złu, bo nie
    > zgadł co każdy by chciał mieć w telefonie.

    Bzdury pleciesz. Ja np. mam wiekową schorowaną mamę , która ma prawo do mnie
    dzwonić o każdej godzinie. Ale zasranemu bankowi takiego prawa nie dawałem.

    wiatrak



  • 22. Data: 2009-04-24 16:04:54
    Temat: Re: Palikoty nocą
    Od: Kucing <k...@...u.s.h.m.a.i.l.com>

    Dnia Fri, 24 Apr 2009 11:42:52 +0200, vari napisał(a):

    > Wkurzają mnie takie wypowiedzi.
    > vari

    Źle mnie zrozumiałeś.

    Analogia:

    Jeśli złodziej włamie mi się do mieszkania, to oczywiście przede wszystkim
    jest JEGO wina. Ale cóż, złodzieje mają to do siebie, że się włamują i ja
    nic na to nie mogę poradzić. Ale mogę założyć drzwi antywłamaniowe, alarm i
    mieć przyjazne relacje z sąsiadami - wtedy ryzyko włamania się zmniejsza.
    Gdy natomiast mam drzwi z dykty, to poza naturalną, ale nic nie wnoszącą do
    sprawy pretensją do złodzieja (i do policji, że nie zareagowała na czas),
    powinienem mieć pretensje do samego siebie.

    W Twoim przypadku bank postąpił skurwysyńsko i trzeba to jasno powiedzieć.
    Ale tak działają banki (instytucje, firmy, taksówkarze* -niepotrzebne
    skreślić) w Polsce. Niestety żyjesz w takim a nie w innym kraju i albo
    możesz narzekać, że ktoś Cię budzi w nocy, albo postąpić jak jednostka,
    która dostosowuje swoje zachowanie do panujących warunków (inteligentna).
    Sam słusznie zauważyłeś, że reklamacja nic nie da, więc... chyba mój
    argument jest trafny.


    --
    - Kucing -


  • 23. Data: 2009-04-25 06:02:37
    Temat: Re: Palikoty nocą
    Od: "vari" <v...@p...onet.pl>

    > W Twoim przypadku bank postąpił skurwysyńsko i trzeba to jasno powiedzieć.
    > Ale tak działają banki (instytucje, firmy, taksówkarze* -niepotrzebne
    > skreślić) w Polsce. Niestety żyjesz w takim a nie w innym kraju i albo
    > możesz narzekać, że ktoś Cię budzi w nocy, albo postąpić jak jednostka,
    > która dostosowuje swoje zachowanie do panujących warunków (inteligentna).
    > Sam słusznie zauważyłeś, że reklamacja nic nie da, więc... chyba mój
    > argument jest trafny.
    Argument jest trafny (że ludzie myślący bywa że wyłączają na noc telefony)
    ale porada nie może być u wszystkich myślących zastosowana.
    Ja w latach 90 na noc (mieszkałem w Warszawie wtedy) wyłączałem telefon,
    domofon i nawet dzwonek do drzwi co zmusiło mnie do przeróbek instalacji.
    O 7 rano miał zwyczaj dzwonić mój ojciec z pytaniem "co slychać" (a
    dwudziestokilkuletni facet o 22 nie chodzi spać wiec mu o 7 rano telefon
    przeszkadza).
    Domofonem jako na pierwszy przycisk z najniższym numerem dzwoniło wszystko
    co nie chciało iść do konkretnego mieszkania a dostać się na klatkę (np do
    skrzynek na listy bo były.... za domofonem).
    ALE TERAZ nie mieszkam sam i mimo "byciem ludziem myślącym" :-) nie mogę
    wyłączyć aparatu na noc.
    A ACR by i tak nie zadziałał bo bank wysyłał CID (i to poprawny nawaisem
    mówiąc).
    Musiał bym kupić aparat z rozbudowaną książką telefoniczną i poustawiać
    dzwonki dla numerów z niej a ciszę dla pozostalych.
    I robić te wszystkie skomplikowae czynności rano i wieczorem bo aparat
    raczej funkcji "cisza dla nieznanych w godzinach..." nie posiada.
    A nie kupię drogiej centralki z DISĄ aby ustrzeć się przed niekompetencją
    banków czy innych firm które PO PROSTU nie powinny w tych godzinach dzwonić
    a swoje systemy automatycznej wysyłki odpowiednio ustawić.
    vari



  • 24. Data: 2009-04-25 07:44:36
    Temat: Re: Palikoty nocą
    Od: NIESPAMOWAC <n...@o...pl>

    vari pisze:
    >> A co do meritum - osobiście uważam, że nic się nie stało. Bank nie ma
    >> obowiązku zakłądać, że jego klient ma faks w sypialni czynny od
    >> poniedziałku do piątku między 12:00 a 16:00, jak się klientowi nie zapomni
    >> i włączy komputer z kartą modemową...
    >> To prawie tak samo, jakbyś chciał, żeby CI maili w nocy nie wysyłali, bo
    >> masz powiadomienie SMSowe ;)
    >> Faksy, psze pana, to się zakłada na dedykowanej linii telefonicznej. Albo
    >> trzyma wirtualnie, gdzieś w chmurce Internetu ;)
    >
    > Co do meritum to uważam, że nie mam obowiązku zakładać, że Bank PKO BP jest
    > czymś w rodzaju lokanego zaklądu energetycznego czy wodociągów.
    > Dlatego w interesie banków powinno leżeć zadowolenie klentów NAWET takich
    > niepoprawnych majacych faks w komputerze czy majacych fanaberię aby ich nie
    > budzić fakasami po nocy - takimi co miały przyjść dnia poprzedniego.
    > Niby nic się nie stało ale żona się zdenerwowała.
    > Ja już z tej opcji profilaktycznie nie skorzystam.
    > A faksy to sie zakłada NA CZYM SIĘ DA.
    > To Polska właśnie i także w tym jest ta Polska właśnie, ze jak pisał inny
    > Grupowicz - operator potrafi nie widzieć niczego złego w wysyłaniu SMSów o
    > północy (TEN SAM operator nie poważy sie na coś takiego w krajach
    > zachodnich).
    > Bo Polaków ciągle traktuje się jak podbitych Indian - kupią wszystko i nie
    > trzeba by byli z towaru/usługi zadowoleni "bo gdzie pójdą barany".
    > "jak im się z łaski daje towar za który pownni po dupie całować to zero
    > wdzieczności" - takie jest podejscie także zagranicznych koncernów "DZIEKI"
    > polskim "managerom" i dyrektorom oddziałów.
    > Po co ma się panie Prezesie Bertrand (czy inny LeGuern) przemęczać - ja
    > polski dyretkor zarządzajacy/kreatywny już pana uniżenie informuję iż pomogę
    > (w nadziei na premię i awans) wykorzystać słabość polskiego prawa,
    > cieprliwość konsumentow nadwiślańskich wyniesioną po komunie ABY ZMNIEJSZYĆ
    > KOSZTY, zwiększyć zyski i wydoić tych białych indian ile się da.
    > Informatyka wołać (aż z Francji) aby ustawił system tylko dlatego że wysyła
    > faksy o 03:50 ? Oburzające ! Bydłu się w dupach przewraca od kiedy
    > zaprowadziliśmy u nich (sic !) kapitalizm i daliśmy im (sic !) demokrację.
    > ---
    > Tak to mniej wiecej przebiega - proces myślenia decydentów korporacyjnych.
    > A zagraniczny prezio pochwali polskiego drania, pomagajacego utrzymać
    > "nadwiślański ład konsumencki".
    > Niestety pomagają w tym wybitnie moi rodacy godząc się na kupowanie miernej
    > jakosci towarów i usług.
    > Często nie mają wyboru i koło się zamyka ("a do kogo pójdzie to
    > niezadowolone bydło" - "innego mechanika ? szukajcie, może znajdziecie".
    >
    > Ja jestem skłonny zagryźć wargi i kupić towar czy usługę od firmy o takim
    > nastawieniu ale jedynie towar czy usługę pierwszej potrzeby.
    > Kupuję wiec prad od gburowatego zakładu energetycznego "zapominającego"
    > ogłosić że ma dokonać "planowego wyłączenia" prądu na cały dzień -
    > zapominajcego i w kwestii ogloszeń na słupach, wpisu na PRZENACZONEJ DO TEGO
    > przez siebie zresztą stronie WWW czy nagrania na IVR ("obecnie nie ma
    > zaplanowanych wyłączeń zasilania" odgrywał się radosny komunikat).
    > Tu nie mam wyboru.
    > Ale tak jak nie kupuję już produktów HP czy Symantec (bo mam niedobre
    > doświadczenia a nie są to monopoliści) nawet gdyby oferowali mniejszą cenę,
    > tak niech korporacje nie myślą, że zawsze będzie tak że będziemy machać ręką
    > na takie sprawy jak nocne faksy.
    > Właśnie dlatego że mało osób KTRYCH TO DENERWUJE, daje temu wyraz decyzjami
    > konsumenckimi ("bo co to da", "ale tu jest Polska" itp) - nie ma na razie
    > żadnych zmian w kierunku sytuacji w krajach o ugruntowanej pozycji
    > wolonorynkowej.
    > U na ciągle jest socjalizm w sferze gospodarczej (wolą płacić 50 PLN niż
    > brać 50 PLN w sytuacji gdy słupek telekomunikacyjny jest 20m od posesji a na
    > samej posesji jest już kabel i budynek też okablowany - nawet napowietrznie
    > bo są słupy mogli by podłączyc abonenta ale..... nawet nikt nie jest
    > wysyłany na wywiad).
    > Zresztą w sferze społecznej i politycznej też nie ma III czy IV RP a coraz
    > częsciej myślę że jest II PRL.
    > Bo jak to możliwe że jest w UE (i UE nie reaguje a woli określać parametry
    > kątowe banana) w którym jest:
    > - prawo spółdzielcze do lokalu w cenie (koszt nabycia) własnosci
    > - "dzierżawa wieczysta gruntu" też w cenie własności
    > - przepisy umieszczania obwyatela w zakładzie psychiatrycznym na obserwację
    > sądownie ale ..... czas pobytu zależyod LEKARZA (właśnie daleka kuzynka
    > zostanie w poniedziałek tak umieszczona na wniosek..... mściwej sąsiadki !)
    > - są "izby wytrzeźwień"
    > - obowiązuje prawnie Dekret Bieruta o nieruchomościach warszawskich
    > - wyroki zaoczne (zgodnie z Konstytucją KAŻDA rozprawa powinna dopuszczać
    > obecność podsądnego - nawet taka mająca procedury odwoławcze)
    > - tytuły egzekucyjne wystawiane przez banki i zakłady energetyczne zaocznie
    > (klient może sie odwoływać ale.... nie wstrzymuje to egzekucji - nawet
    > niesłusznej)
    > - itd itp
    > Niech nikt mi nie mówi że mamy jakąś tam (nr kolejny) RP.
    > I niech nikt mi nie mówi że "faksy powinny być na osobnej linii".
    > No i autostrady powinny być, i dobrze zarabiający nauczyciele.
    > vari
    >
    >
    Dodajmy, iż 70% populacji naszego pięknego kraju cierpi na zaburzenia
    lub choroby psychiczne (tych danych sie nie upublicznia lecz każdy
    student dobrego wydziału psychologii, w tym społecznej, ma do nich
    dostęp). A od kilku lat odsetek ten stale rośnie. Cóż, Indianie zawsze
    mieli ciężko.


  • 25. Data: 2009-04-25 21:55:31
    Temat: Re: Palikoty nocą
    Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>

    Głupoty wypisujesz, włacz sobie tryb "cichy odbiór faksów" a jak nie masz, to zmień
    urządzenie.
    JaC


  • 26. Data: 2009-04-26 17:50:42
    Temat: Re: Palikoty nocą
    Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>



    Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <TOO_MUCH_SPAM@TO_MUCH.com>

    >> Jest godzina 03:50 gdy wszystkich budzi głośne dzwonienie telefonu
    >> stacjonarnego.
    >
    > Ten problem w ogóle można uogólnić, bo mnie np. denerwuje, kiedy w
    > środku nocy komórka budzi mnie sygnałem, że bateria się rozładowuje.
    > Dodanie procedurki, która sprawdza, czy godzina jest z zakresu 22-6 nie
    > kosztowałaby programistę prawie żadnego wysiłku, ale pewnie NIEDASIĘ.

    Postuluj otwarcie oprogramowania. Generalnie to da się robić jak telefon ma
    odpowiedni system operacyjny.

    > W
    > droższych modelach mógłby być przez usera ustawiany czas, w którym
    > komórka nie awanturuje się o podłączenie do zasilania.

    A w jeszcze droższych co by było ?

    --
    PS. nudzi mi się


  • 27. Data: 2009-04-26 20:27:36
    Temat: Re: Palikoty nocą
    Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>

    vari wrote:

    > A nie kupię drogiej centralki z DISĄ aby ustrzeć się przed niekompetencją
    > banków czy innych firm które PO PROSTU nie powinny w tych godzinach dzwonić
    > a swoje systemy automatycznej wysyłki odpowiednio ustawić.
    > vari

    Pozwolisz, że pozostanę w tej akurat kwestii przy własnym zdaniu.
    Usługodawca ma prawo zakładać, że jego klient jest osobnikiem myślącym
    (Homo Sapiens), i jeżeli zleca przesłanie faksu to wie, co robi.
    CO do dzwonienia w godzinach ogólnie uznanych za nieprzyzowite
    całkowicie się z Tobą zgadzam. Zresztą w ogóle brakuje mu amerykańskiego
    wynalazku p.t. Do Not Call i chyba rozpocznę lobbing nad jego wdrożeniem :-)
    Natomiast wracając do komunikacji elektronicznej (bo faks jest właśnie
    komunikacją elektroniczną) - mam ustawienie powiadamiania SMSowego o
    mailach przychodzących na jedno z kont pocztowych. Inne konto jest
    synchronizowane automagicznie z PDA - wtedy PDA warczy i bzyczy. Jeśli
    myślałbym jak Ty, powinienem mieć koszmarne pretensje do wszystkich,
    którzy śmią wysyłać maile po 22:00 :-P

    Co do faksów, chociaż to technologia schodząca ((C) Kornelia M.) - faks
    jest włąśnie środkiem komunikacji automatycznej, bez udziału człowieka.
    I zawodowo i prywatnie korzystam z kilku rozwiązań i od paru lat (mimo
    posiadania oddzielnej linii) nie mam maszyny faksowej w domu. Korzystam
    z faksów wirtualnych, fax mail boxów i innych cudów. I mam spokój.

    M.


  • 28. Data: 2009-04-26 20:44:26
    Temat: Re: Palikoty nocą
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Maciej Bebenek (news.onet.pl) napisał:

    >> A nie kupię drogiej centralki z DISĄ aby ustrzeć się przed niekompetencją
    >> banków czy innych firm które PO PROSTU nie powinny w tych godzinach dzwonić
    >> a swoje systemy automatycznej wysyłki odpowiednio ustawić.
    >
    > Pozwolisz, że pozostanę w tej akurat kwestii przy własnym zdaniu.
    > Usługodawca ma prawo zakładać, że jego klient jest osobnikiem myślącym
    > (Homo Sapiens), i jeżeli zleca przesłanie faksu to wie, co robi.

    Pozwolę sobie zacytować mały fragment z długiego opisu męczeństwa
    rozpoczynającego wątek:

    "zamówiony faks" z banku (online na WWW) z potwierdzeniem
    przelewu, który miał przyjść "maksymalnie w ciągu 15 minut".

    Klient ma prawo zakładać, że usługodawcę reprezentuje osobnik myślący
    (Homo Sapiens), i jeśli coś ma przyjść maksymalnie w ciągu 15 minut,
    to nie dalej jak za 15 minut zostanie wysłane.

    -- Jarek

    PS
    Na jaką cholerę zleca się online przez WWW banku wysłanie faksu
    "potwierdzającego" przelew?


  • 29. Data: 2009-04-26 20:54:56
    Temat: Re: Palikoty nocą
    Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>

    Jarosław Sokołowski wrote:

    > Klient ma prawo zakładać, że usługodawcę reprezentuje osobnik myślący
    > (Homo Sapiens), i jeśli coś ma przyjść maksymalnie w ciągu 15 minut,
    > to nie dalej jak za 15 minut zostanie wysłane.

    Takie założenie jest z założenia błędne. Osobnik na infolinii jest tylko
    interfejsem białkowym miedzy klientem a SYSTEMEM.


    > PS
    > Na jaką cholerę zleca się online przez WWW banku wysłanie faksu
    > "potwierdzającego" przelew?

    Tu chyba wkraczamy w zakres magii. Magii druczka i pieczątki ;)

    M.

    PS. Przepraszam wszystkich pracowników wszystkich infolinii, zarówno
    tych zaprzyjaźnionych, jak i obcych. Piewsze zdanie jest wynikiem
    zarówno własnych doświadczeń, jak i opowieści tych "zaprzyjaźnionych" ;)


  • 30. Data: 2009-04-26 20:58:53
    Temat: Re: Palikoty nocą
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Maciej Bebenek (news.onet.pl) napisał:

    >> Klient ma prawo zakładać, że usługodawcę reprezentuje osobnik myślący
    >> (Homo Sapiens), i jeśli coś ma przyjść maksymalnie w ciągu 15 minut,
    >> to nie dalej jak za 15 minut zostanie wysłane.
    >
    > Takie założenie jest z założenia błędne. Osobnik na infolinii jest
    > tylko interfejsem białkowym miedzy klientem a SYSTEMEM.

    No to SYSTEM kłamie! I nawet nie potrafi ukryć tego, że jest niewydolny.
    Obalić SYSTEM!

    --
    Jarek

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: