-
101. Data: 2019-02-06 23:02:08
Temat: Re: Opony Kormoran Snow
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-02-06 o 18:42, Cavallino pisze:
>
> To po prostu splonkuj debila, zamiast z nim dyskutować.
> I tak nic nie zyskasz w ten sposób.
> Zdrowia szkoda, Twojego i tych, którym wyciągasz to g.... z kibla.
Mam ambiwalentne odczucia. Z jednej strony bym tak chętnie uczynił, ale
obawiam się efektu 1000 kłamstw, które uczynią w końcu alternatywną
prawdę. Już w tej chwili zauważam, że niektórzy grupowicze czytając jego
wypowiedzi przyszywają mi łatkę Froga bazując na systematycznie
powtarzanych przez Krisa farmazonach na mój temat.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
102. Data: 2019-02-06 23:05:32
Temat: Re: Opony Kormoran Snow
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-02-03 o 19:57, J.F. pisze:
>> Wiesz doskonale o tym, że w PL nie ma czegoś takiego jak bezpieczny
>> odstęp. Jeśli zrobisz większy, to ktoś go zaraz wypełni. Znów zrobisz,
>> to znów wypełni - odstęp będzie więc constans, niezależnie ile potrzebujesz.
>
> Bedziesz jechal wolniej, wiec podwojnie bezpieczniej :-P
Wolniej, wolniej aż się zatrzymam. Wtedy będę miał wreszcie sporo czasu
na szydełkowanie tudzież założenie koła gospodyń wiejskich, jeśli
zatrzymam się w jakiejś wiosze :-D
>> Jak dobrze poszukać po
>> śmietnikach, to za darmo takowe skompletujesz. Bez sensu ludzie kupują
>> opony :-D
>
> Swego czasu kupowalem uzywane.
> Na zasadzie - ze skoro nie wie co jest dobre, to po co przeplacac.
> Ale sierra jakos szybko zuzywala uzywki ...
Kurde, to może biznes zrobimy? Ja co sezon lub 2 wymieniam opony na
nowe. Bierzesz? ;-)
--
Pozdrawiam,
Marek
-
103. Data: 2019-02-07 07:15:07
Temat: Re: Opony Kormoran Snow
Od: kk <k...@o...pl>
On 2019-02-06 23:02, Marek S wrote:
> W dniu 2019-02-06 o 18:42, Cavallino pisze:
>>
>> To po prostu splonkuj debila, zamiast z nim dyskutować.
>> I tak nic nie zyskasz w ten sposób.
>> Zdrowia szkoda, Twojego i tych, którym wyciągasz to g.... z kibla.
>
> Mam ambiwalentne odczucia. Z jednej strony bym tak chętnie uczynił, ale
> obawiam się efektu 1000 kłamstw, które uczynią w końcu alternatywną
> prawdę. Już w tej chwili zauważam, że niektórzy grupowicze czytając jego
> wypowiedzi przyszywają mi łatkę Froga bazując na systematycznie
> powtarzanych przez Krisa farmazonach na mój temat.
>
Jest bardzo ważne by zdawać sobie sprawę, że Frog jest jednym z nas...
-
104. Data: 2019-02-07 09:21:22
Temat: Re: Opony Kormoran Snow
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q3flnf$m2$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2019-02-03 o 19:57, J.F. pisze:
>>> Wiesz doskonale o tym, że w PL nie ma czegoś takiego jak
>>> bezpieczny
>>> odstęp. Jeśli zrobisz większy, to ktoś go zaraz wypełni. Znów
>>> zrobisz,
>>> to znów wypełni - odstęp będzie więc constans, niezależnie ile
>>> potrzebujesz.
>
>> Bedziesz jechal wolniej, wiec podwojnie bezpieczniej :-P
>Wolniej, wolniej aż się zatrzymam. Wtedy będę miał wreszcie sporo
>czasu na szydełkowanie tudzież założenie koła gospodyń wiejskich,
>jeśli zatrzymam się w jakiejś wiosze :-D
Ale za to jak bezpiecznie !
>>> Jak dobrze poszukać po
>>> śmietnikach, to za darmo takowe skompletujesz. Bez sensu ludzie
>>> kupują
>>> opony :-D
>
>> Swego czasu kupowalem uzywane.
>> Na zasadzie - ze skoro nie wie co jest dobre, to po co przeplacac.
>> Ale sierra jakos szybko zuzywala uzywki ...
>Kurde, to może biznes zrobimy? Ja co sezon lub 2 wymieniam opony na
>nowe. Bierzesz? ;-)
Ogolnie czemu nie, ale:
-pewnie rozmiar nie pasuje,
-za daleko,
-jak dobrze pojdzie, to mam opony na pare lat,
-te Twoje to jakies sliskie :-)
J.
-
105. Data: 2019-02-07 09:37:54
Temat: Re: Opony Kormoran Snow
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q3fl2j$vpb$...@n...news.atman.pl...
>Tu mam przypowieść z życia wziętą. Droga poza terenem zabudowanym.
>Jechał za TIRem kapelusznik pokroju Krisa. Za nim jeszcze jeden czy
>dwóch. Każdy z nich wisiał na zderzaku poprzednika. Za nimi jakiś
>dostawczak i ja. Gość w dostawczaku nie wydolił wiielominutowego
>wleczenia się 70/90 i zaczął wyprzedzać. Gdy dobrnął do "Krisa",
>stwierdził, że musi zaprzestać wyprzedzania. Włączył prawy
>kierunkowskaz, ale "Kris" nie przejął się tym zupełnie, nie zrobił mu
>miejsca. Nie przyhamował. Zamiast tego trąbił i zjeżdżał powolutku do
>pobocza by dostawczak go nie porysował. Nie chciał go za żadne skarby
>wpuścić.
Przepis nie nakazuje hamowac.
Natomiast nakazuje ustapic pierwszenstwa przy zmianie pasa,
wiec co powinien dostawczak zrobic ? :-P
>Dostawczak częściowo się więc schował ale z mojej perspektywy
>widziałem, że nie ma szans na uniknięcie kolizji z jadącym z
>naprzeciwka. Zjechałem więc na pobocze. Usłyszałem huk i lecące
>kawałki
Ale hamulca nie nacisnales :-P
>roztrzaskanego lusterka, które rozwaliły przednią szybę wiszącemu na
>moim zderzaku. Ten gwałtownie zahamował i powstał z tego karambol.
>Jeśli miałbym ogłosić werdykt, to winni tego zdarzenia to dostawczak
>i kawał gnojka "Krisa". Temu drugiemu przypisałbym celowe działanie.
Celowe, ale przeciez KD opisuje jak to powinno wygladac - dostawczak
ma ustapic pierwszenstwa.
Jesli to oznacza, ze ma zahamowac i wjechac za Krisa - to ma
zahamowac.
I moze nawet trafi na koniec kolejki, to go nauczy wyprzedzac :-)
Ba - hamowanie przez "Krisa" mogloby doprowadzic do niebezpiecznej
sytuacji, gdy obaj hamuja i dostawczak nie ma gdzie zjechac :-P
>>> Ale odstępy są obligatoryjne a pustość dróg nie.
>> No ale własnie - czy sa obligatoryjne?
>> Wiem ze np w Niemczech sa dokładnie podane w zaleznosci od
>> predkosci.
>> Ale u nas?
>U nas jak zwykle byle jak.
>> Chyba tylko tyle ze ma byc bezpieczny.
>3-5m od poprzednika przy prędkościach rzędu 70-90 to głupota moim
>prywatnym zdaniem. A to z kolei typowy obrazek.
O ile pamietam, to ten niemiecki przepis obowiazuje powyzej 80km/h.
Ponizej mozna blisko.
>> Ja jezeli jade w takim ruchu ze jedzie auto za autem to zakładam,
>> ze po
>> prostu jest duzy ruch i kapulesz mi z głowy nie spadnie jak pojade
>> 10 czy
>> 20km wolniej niz bym chcxiał w warunkach idealnych.
>> A czasem i 50. Trudno.
>Pamiętaj, że nie jesteś sam.
A jesli "Kris" tez ma ochote wyprzedzic, tylko widzi, ze nie ma
mozliwosci ? :-P
> Są i szarżujący - ich też trzeba uwzględniać.
I wychowac. Np przez lusterko i znizke na OC :-P
>Takie myślenie jest szkodliwe w miastach. Ruszę sobie flegmatycznie,
>by kapelusz z głowy mi nie spadł. W końcu i tak mam kawałek dalej
>czerwone. W konsekwencji zamiast 20 pojazdów, przejadą 4 na zmianie
>świateł. To konkret jaki codziennie obserwuję na jednym z 3-miejskich
>skrzyżowań.
Ale jesli za kawalek czerwone ... to ile by sie zmiescilo przy
dynamicznym ruszeniu ?
>Owszem, idealizuję. Chciałbym aby powstał taki zapis w PORD, który
>będzie jednoznacznie określał dystans między samochodami w metrach /
>prędkość plus surowe kary za nie przestrzeganie zasad. Tak jak jest
>to w paru krajach UE.
Chyba w jednym. No i w kilku w tunelach ...
>Wtedy skończy się nagonka wyłącznie na jeżdżących szybciej.
Ale tak to juz jest w krajach UE, ze jest tam nagonka na jezdzacych
szybciej :-P
Z wyjatkiem jednego panstwa, no moze poltora
Ale powazniej - jakby byl tak przepis, to co zrobic z wyprzedzajacymi,
ktorzy wjezdzaja przed ciebie i go zmniejszaja ?
>>> A teraz na poważnie: jak należy jeździć, by nigdy nie doświadczyć
>>> zagrożenia w żadnej sytuacji?
>>
>> Z duzym buforem bezpieczenstwa.
>No i gdzie ten bufor? W wiszeniu na ogonie poprzednika?
Albo w 500KM pod pedalem, zeby wyprzedzanie nie bylo problemem :-)
J.
-
106. Data: 2019-02-07 09:51:04
Temat: Re: Opony Kormoran Snow
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q3fj0d$tnv$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2019-02-06 o 12:58, J.F. pisze:
>>> W dieslu też 5 starcza i zupełnie nie o to chodzi. Są i 9cio
>>> biegowe.
>> Ale to juz automaty.
>W zasadzie je miałem na myśli.
A ja reczne.
Widac 5 biegow nie starcza ... w dieslach bardziej :-)
>>> Zapewnia to duży akustyczny komfort jazdy. Użyteczny zakres
>>> obrotów mam większy w dieslu niż w benzynowej Maździe.
>
>> widac nie jest taki duzy ten zakres uzytecznych obrotow :-)
>Jest beznadziejnie mały niestety: to nie elektryki.
Byc moze w tej turbosportowej mazdzie.
Ogolnie benzynka ma dosc spory.
Elektryki to temat na dluzsza dyskusje.
>Zastanawiam mnie, co się stało z benzynowymi silnikami. Kiedyś to one
>miały szeroki zakres użytecznych obrotów.
Coraz mniejsza pojemnosc i turbosprezarka ?
>>>> Po prostu jechac z 3000 rpm. Benzynka to lubi.
>>> Ale pasażerowie już nie.
>
>> 3000 w benzynie to przyjemny pomruk.
>Zależy w jakiej benzynie. W Nubirze miałem łoskot.
2.0 ?
Ale za to przy 5500 nie bylo glosniej :-)
>W Mercu prawie kompletną ciszę. Przez otwarty szyberdach ptaki było
>słychać o wiele głośniej :-)
To pochwalic, bo IMO - szyberdach sam halasuje.
>> Bo jest pare niuansow.
>> Masz duza moc - przy niskich predkosciach ogranicza przyczepnosc
>> opon.
>Nie zgodzę się. Przy 4x4 elektronika nie ogranicza niczego przy
>suchym asfalcie i na letnich oponach. Gdy przejdę na zimówki, z
>wyjątkiem ostatnich Nokianów, sytuacja diametralnie się zmienia.
No widzisz - czyli przyczepnosc przecietnych opon to za malo :-)
Ile tam masz - 300KM ?
Teoretycznie to daje 1800kG ciagu jeszcze przy 12.5m/s=45km/h.
Czyli z grubsza biorac do 50km/h opony sie slizgaja, co troche wplywa
na czas 0-100.
Przy ośce byloby jeszcze gorzej.
Ale przy tylnej osi mniej gorzej.
>> Moc powyzej, to nie jest moc maksymalna, tylko ta, ktora potrafi
>> dac silnik.
>> A to zalezy od obrotow.
>> Jak umiesz biegi zmieniac, to zredukujesz odpowiednio to poczujesz.
>Nie zmieniam biegów ręcznie. Chyba, że mam fantazję ku temu. Ale nie
>odczuwam praktycznej potrzeby trybu ręcznego. Automat robi to dobrze.
To jeszcze trzeba kupic szybka skrzynie i wlaczyc tryb sport :-)
>> Turbina w dieslu ma mniejszy lag jak w benzynie ... ale mozna miec
>> benzyne bez laga.
>Nie generalizowałbym. Nie wiem tego, ale w Passacie 180KM v6 miałem
>turbinę maciupką w porównaniu z tą w dieslu. Logika podpowiada, że
>rozkręcenie dużej turbiny musi być kosztowniejsze czasowo.
W benzynce jak sie wleczesz, to przepustnica ogranicza ilosc powietrza
na wlocie, a wiec i ilosc spalin.
W dieslu tego nie ma, wiec turbina moze krecic sie szybciej.
>>> Uznałem moje parcie na benzynówki za głupie. I dużo mniej pali,
>>> jest ekstremalnie cichy (choć faktem jest, że stary 124 E300 był
>>> cichszy na wolnych obrotach - zero wibracji, żadnego dźwięku)
>
>> Widac kupiles z pakietem komfortowym :-)
>Wyższe modele Merca tak mają. Niższe, zwykle bywają gorsze od
>konkurencji pod względem akustycznym. Nie ma pakietu "komfort", który
>powie -20dB hałasu.
A to nie wiem - wydaje mi sie ze mowiono o pakiecie wyciszenia.
Moze nie 20dB, ale cos pewnie daje ...
>> Kiedys testowalem jakiegos fiacika w benzynie i dieslu.
>> Miedzy innymi wolna jazda miejska na piatym (wtedy najwyzszym)
>> biegu.
>
>> benzyna ponizej pewnych obrotow szarpie i nie ciagnie.
>> JTD ... nie szarpal, ale tez nie ciagnal :-)
>U mnie przy 1000 obr też nie ciągnie. Ale przy 1800 aż do końca
>ciągnie mocno.
A jak jeszcze masz szybki automat, to szybko podniesie obroty na
wieksze ...
J.
-
107. Data: 2019-02-07 09:52:31
Temat: Re: Opony Kormoran Snow
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q3fh1l$rgp$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2019-02-06 o 12:43, J.F. pisze:
>> Marku, a jestes pewien tej masy ?
>Patrzałem w danych: mój ok 1800 a najcięższy Mondeo ciut powyżej 1400
>w/g opisów.
Nie w danych - na wadze.
Ale moze masz duzy silnik, do tego mocniejsza skrzynie, naped na 4
kola ... ale zeby az 400kg sie uskladalo ...
J.
-
108. Data: 2019-02-07 14:59:49
Temat: Re: Opony Kormoran Snow
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
UĹźytkownik Marek S p...@s...com ...
>>> Oki, a dasz komuĹ przestrzeĹ wjechania przed maskÄ?
>>>
>> OczywiĹcie. Kapelusz mi z gĹowy nie spadnie :))))
>
> Chyba kwiaty Ci kupiÄ :-D
>
Wole cos na myszach :)))
>>> Wreszcie zabiorÄ siÄ za kapelusznikĂłw. Nie tylko prÄdkoĹÄ zabija -
>>> kapelusz jest moim zdaniem bardziej niebezpieczny.
>>>
>> Byc moze bardziej denerwujacy. Ale raczje nie bardziej
>> niebezpieczny.
>
> Sam pisaĹeĹ, Ĺźe widujesz szaleĹcĂłw za kĂłĹkiem, ktĂłrzy rozpoczynajÄ
> wyprzedzanie nie wiedzÄ c czy zdÄ ĹźÄ . Czy jeĹli nie majÄ siÄ gdzie
> schowaÄ bo kapelusznicy trzymajÄ po 3m odstÄpu, to sytuacja jest
> bezpieczna Twoim zdaniem?
>
Ale to nie kapelusznik podejmuje decyzje o wyprzedzaniu.
Pomijam to ze odstep moze sie zrobic maĹy na pewiem czas nie tylko
dlatego ze tak jade ale dlatego ze ci z przodu przyhamowali etc.
To wyprzedzajacy bierze ryzyko podjecia manewru.
> JeĹli dojdzie do czoĹĂłwki, to nie tylko ten szaleniec ucierpi, ale
> pewnie paru kapelusznikĂłw teĹź.
>
> Tu mam przypowieĹÄ z Ĺźycia wziÄtÄ . Droga poza terenem zabudowanym.
> JechaĹ za TIRem kapelusznik pokroju Krisa. Za nim jeszcze jeden czy
> dwĂłch. KaĹźdy z nich wisiaĹ na zderzaku poprzednika. Za nimi jakiĹ
> dostawczak i ja. GoĹÄ w dostawczaku nie wydoliĹ wiielominutowego
> wleczenia siÄ 70/90 i zaczÄ Ĺ wyprzedzaÄ. Gdy dobrnÄ Ĺ do "Krisa",
> stwierdziĹ, Ĺźe musi zaprzestaÄ wyprzedzania. WĹÄ czyĹ prawy
> kierunkowskaz, ale "Kris" nie przejÄ Ĺ siÄ tym zupeĹnie, nie zrobiĹ
> mu miejsca. Nie przyhamowaĹ. Zamiast tego trÄ biĹ i zjeĹźdĹźaĹ
> powolutku do pobocza by dostawczak go nie porysowaĹ. Nie chciaĹ go
> za Ĺźadne skarby wpuĹciÄ. Dostawczak czÄĹciowo siÄ wiÄc schowaĹ ale z
> mojej perspektywy widziaĹem, Ĺźe nie ma szans na unikniÄcie kolizji z
> jadÄ cym z naprzeciwka. ZjechaĹem wiÄc na pobocze. UsĹyszaĹem huk i
> lecÄ ce kawaĹki roztrzaskanego lusterka, ktĂłre rozwaliĹy przedniÄ
> szybÄ wiszÄ cemu na moim zderzaku. Ten gwaĹtownie zahamowaĹ i powstaĹ
> z tego karambol.
>
Ta historia mogĹaby sie skonczyc na "niewydoliĹ".
Ja rozumiem, ze wleczenie sie 70 nie jest niczym przyjemnym zwĹaszcza jak
nie jest to staĹa predkosc tylko raz wolniej raz szybciej - ale jak ktos
nie umie sobie poradzic z emocjami to niech nie wsiada za kĂłĹko.
> JeĹli miaĹbym ogĹosiÄ werdykt, to winni tego zdarzenia to dostawczak
> i kawaĹ gnojka "Krisa". Temu drugiemu przypisaĹbym celowe dziaĹanie.
>
Marku, po pierwsze daj juz spokĂłj z tymi odnosnikami do Krisa.
Tak, wiemy ze macie na pienku :)
Po drugie jak widziaĹes ze ktos ci wisi na zderzaku to moze trzeba byĹo
zwolnic i dac mu sie wyprzedzic? ;-P
>>> Ale odstÄpy sÄ obligatoryjne a pustoĹÄ drĂłg nie.
>>>
>> No ale wĹasnie - czy sa obligatoryjne?
> > Wiem ze np w Niemczech sa dokĹadnie podane w zaleznosci od
> > predkosci. Ale u nas?
>
> U nas jak zwykle byle jak.
>
> 4. Poza obszarem zabudowanym, w tunelach o dĹugoĹci przekraczajÄ cej
> 500 m, kierujÄ cy pojazdem jest obowiÄ zany utrzymaÄ odstÄp od
> poprzedzajÄ cego pojazdu nie mniejszy niĹź:
> 4.1. 50 m â jeĹźeli kieruje pojazdem o dopuszczalnej masie caĹkowitej
> nieprzekraczajÄ cej 3,5 t lub autobusem;
> 4.2. 80 m â jeĹźeli kieruje zespoĹem pojazdĂłw lub pojazdem
> niewymienionym w pkt. 4.1.
> PamiÄtajmy, Ĺźe bezpieczna odlegĹoĹÄ miÄdzy pojazdami zaleĹźy od wielu
> czynnikĂłw, miÄdzy innymi od prÄdkoĹci z jakÄ jedziemy, od warunkĂłw
> atmosferycznych, a nawet od samopoczucia kierowcy. Dlatego czasami
> naleĹźy zwiÄkszyÄ odlegĹoĹÄ, aby uniknÄ Ä zdarzenia drogowego.
>
Czyli nie sa obligatoryjne poza tunelami...
>> Chyba tylko tyle ze ma byc bezpieczny.
>
> 3-5m od poprzednika przy prÄdkoĹciach rzÄdu 70-90 to gĹupota moim
> prywatnym zdaniem. A to z kolei typowy obrazek.
>
Niech by byĹo 20. Albo 50.
Wjezdzasz tam i co sie dzieje. Z bezpiecznego odstepu robi sie nagle
niebezpieczny. Rozumiesz? ;-)
>> Ja jezeli jade w takim ruchu ze jedzie auto za autem to zakĹadam,
>> ze po prostu jest duzy ruch i kapulesz mi z gĹowy nie spadnie jak
>> pojade 10 czy 20km wolniej niz bym chcxiaĹ w warunkach idealnych.
>> A czasem i 50. Trudno.
>
> PamiÄtaj, Ĺźe nie jesteĹ sam. SÄ i szarĹźujÄ cy - ich teĹź trzeba
> uwzglÄdniaÄ.
Myslac w ten sposĂłb powinienem chyba zjechac z drogi zeby byĹo im
Ĺatwiej.
A tak powaznie - nikt nie powiedziaĹ ze predkosc maks na danym odcinku
musi byc zawsze predkoscia przelotowa. Life is brutal.
> Takie myĹlenie jest szkodliwe w miastach. RuszÄ sobie
> flegmatycznie, by kapelusz z gĹowy mi nie spadĹ. W koĹcu i tak mam
> kawaĹek dalej czerwone. W konsekwencji zamiast 20 pojazdĂłw, przejadÄ
> 4 na zmianie ĹwiateĹ. To konkret jaki codziennie obserwujÄ na jednym
> z 3-miejskich skrzyĹźowaĹ.
>
oj oj oj - nie manipuluj! Znowu!
Ja nic takiego nie napisaĹem. PĹynne poruszanie sie po miescie, nie
zasypianie na swiatĹach, bycie przygotowanym na zmiane swiatĹa to sa
jedne z wazniejszych spraw zeby unikac korka.
Ja jezdze jak kapelusz ale co chwile musze popedzac tych co zamiast
obserwowac swiatĹa, wola w komorke sie gapic...
>>> Podstawy przepisĂłw drogowych raczej. Zdasz na prawko i co?
>>> Uzasadnia to wiszenie na zderzaku poprzednika? Uzasadnia
>>> zmniejszanie odlegĹoĹci widzÄ c wyprzedzajÄ cego w lusterku?
>>>
>> Czyli znĂłw idealizujesz przypisujac wszystkim uczestnikom ruchu
>> dobre umiejetnosci, dobry refleks, idealny wzrok, wypoczety
>> organizm etc. Ja zakĹadam przewaznie dokĹadnie odwrotnie.
>
> JeĹli goĹÄ nie widzi TIRa i potrzebuje zmniejszyÄ odlegĹoĹÄ do 5m by
> go zobaczyÄ, to natychmiast powinien straciÄ prawo jazdy.
>
Kiedys gadaĹem z babka ktĂłra jechaĹa w ten sposĂłb po autostradzie.
Pytam, ja czy nie rozumie tego, ze jak ten tir gwaĹtownie zahamuje to ona
nie zdazy nogi na hamulec poĹozyc ijuz bedzie wmontowana w jego tyĹ.
Nie rozumiaĹa...
> Owszem, idealizujÄ. ChciaĹbym aby powstaĹ taki zapis w PORD, ktĂłry
> bÄdzie jednoznacznie okreĹlaĹ dystans miÄdzy samochodami w metrach /
> prÄdkoĹÄ plus surowe kary za nie przestrzeganie zasad. Tak jak jest
> to w paru krajach UE. Wtedy skoĹczy siÄ nagonka wyĹÄ cznie na
> jeĹźdĹźÄ cych szybciej.
Ok.
>
>>> A teraz na powaĹźnie: jak naleĹźy jeĹşdziÄ, by nigdy nie doĹwiadczyÄ
>>> zagroĹźenia w Ĺźadnej sytuacji?
>>>
>> Z duzym buforem bezpieczenstwa.
>
> No i gdzie ten bufor? W wiszeniu na ogonie poprzednika?
>
A kto wisi? Ja?
Niestety jazda np po miescie to kwestia wyposrodkowania pomiedzy
bezpiecznym odstepem a walka zeby w ten bezpieczny odstep nie wpakowaĹo
sie dwĂłch pasowych skakaczy co miedzy skrzyzowaniami 3 razy zmienia pas
zeby byc 2 samochody szybciej na swiatĹach po czym gwaĹtownie zahamuja ci
przed maska.
Czesto tylko po to zeby stac na czerwonym swietle bo nie maja tyle oleju
w gĹowie zeby zaobserwowac ze na danym odcinku drogi jest ustawiona
zielona fala ale na predkosc 80km/h a nie 120...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Każdy samochód będzie ci mógł służyć do końca życia
jeśli będziesz wystarczająco szybko jeździł.
-
109. Data: 2019-02-07 17:00:56
Temat: Re: Opony Kormoran Snow
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 06-02-2019 o 23:02, Marek S pisze:
> W dniu 2019-02-06 o 18:42, Cavallino pisze:
>>
>> To po prostu splonkuj debila, zamiast z nim dyskutować.
>> I tak nic nie zyskasz w ten sposób.
>> Zdrowia szkoda, Twojego i tych, którym wyciągasz to g.... z kibla.
>
> Mam ambiwalentne odczucia. Z jednej strony bym tak chętnie uczynił, ale
> obawiam się efektu 1000 kłamstw, które uczynią w końcu alternatywną
> prawdę.
Napluje, napluje, ale w końcu mu się znudzi, jak nie będzie miał z kim
się kłócić.
Inaczej i tak nic nie zdziałasz, a tylko przedłużasz pyskówki.
-
110. Data: 2019-02-07 18:11:56
Temat: Re: Opony Kormoran Snow
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 6 lutego 2019 22:54:28 UTC+1 użytkownik Marek S napisał:
> 3-5m od poprzednika przy prędkościach rzędu 70-90 to głupota moim
> prywatnym zdaniem. A to z kolei typowy obrazek.
Gdzie takie obrazki widujesz? Czy np na obwodnicy trójmiejskiej zdarzyło się Tobie
widzieć kolumny samochodów jadące 70-90km/godz i odległości między nimi 3-5metrów?
Jeśli tak to najpewniej kolumnę prezydencką mijałeś, ale i oni pomimo że tak powinni
jeździć to nie jeżdżą bo nie mają odpowiednio wyszkolonych kierowców.
Przypomnę dla zobrazowania ze 3-5metrów to mniej to o ile męskość przedłożą jego
posiadaczowi Merc. S klasy mają ponad 5metrów długości ponoć.
>Tak jak jest to w
> paru krajach UE. Wtedy skończy się nagonka wyłącznie na jeżdżących
> szybciej.
Ile takich krajów w UE znasz?