Dla mnie odkrycie, dla Was może nie. Widzę do kupienia niedrogo ogniwa
pokroju L18650. Jest pokusa, żeby użyć do jakiegoś swojego urządzenia
przenośnego.
Tylko jak się takie aku ładuje?
Widzę, są fabryczne ładowarki, ale zabezpieczenia są w ładowarce, czy
ogniwie? Jeśli ja bym się musiał troszczyć o odpowiednie warunki
napięciowo-prądowo-termiczne to jaki łatwo dostępny i tani scalak do
tego się stosuje?

Michał

do góry

Użytkownik Michał Lankosz napisał:
> Dla mnie odkrycie, dla Was może nie. Widzę do kupienia niedrogo ogniwa
> pokroju L18650. Jest pokusa, żeby użyć do jakiegoś swojego urządzenia
> przenośnego.
> Tylko jak się takie aku ładuje?

CCCV

> Widzę, są fabryczne ładowarki, ale zabezpieczenia są w ładowarce, czy

Ogniwo nie ma zabezpieczenia, bateria może ale wcale nie musi.

> ogniwie? Jeśli ja bym się musiał troszczyć o odpowiednie warunki
> napięciowo-prądowo-termiczne to jaki łatwo dostępny i tani scalak do
> tego się stosuje?

Jaki masz limit finansowy bo prawdopodobnie taniej wyjdzie zakup
procesorowej ładowarki modelarskiej?

--
AlexY
http://nadzieja.pl/inne/spam.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

do góry

W dniu środa, 5 września 2012 00:14:26 UTC+2 użytkownik AlexY napisał:

> (...)
> Ogniwo nie ma zabezpieczenia, bateria może ale wcale nie musi.

Przecież są ogniwa protected - właśnie z zabezpieczeniami.

Prosta ładowarka to LM317T + kupka elementów: http://shdesigns.org/lionchg.html (pod
koniec strony charakterystyka, ładnie widać CCCV). Albo 2x LM:
http://www.rcgroups.com/forums/attachment.php?attach
mentid=99798 . Tak ładowałem swoje pierwsze ogniwa w lampkach rowerowych. Teraz
korzystam z gotowców od Chińczyków ( http://dx.com ).

Najważniejsza zasada - zwykłych ogniw nie ładować do napięcia wyższego niż 4.2V
(chociaż już się pojawiły pojemniejsze, którym nie straszne 4.35V).

do góry

On 04/09/12 17:48, Michał Lankosz wrote:
> Dla mnie odkrycie, dla Was może nie. Widzę do kupienia niedrogo ogniwa
> pokroju L18650. Jest pokusa, żeby użyć do jakiegoś swojego urządzenia
> przenośnego.
> Tylko jak się takie aku ładuje?
> Widzę, są fabryczne ładowarki, ale zabezpieczenia są w ładowarce, czy
> ogniwie? Jeśli ja bym się musiał troszczyć o odpowiednie warunki
> napięciowo-prądowo-termiczne to jaki łatwo dostępny i tani scalak do
> tego się stosuje?
>
> Michał

Na dx.com poniżej 2$ z wysyłką kupisz gotowy układ realizujący
zabezpieczenie, dodasz do tego prostą ładowarkę z postów kolegów i masz
komplet.

BTW: Orientujecie się, może czy te ładowarki z DX typu CośtamFire mają
zabezpieczenie?

pozdr.
w.

do góry

W dniu środa, 5 września 2012 08:39:23 UTC+2 użytkownik Wojciech Waga napisał:

> BTW: Orientujecie się, może czy te ładowarki z DX typu CośtamFire mają
> zabezpieczenie?

Miałem takie dwie, nie narzekałem. Po naładowaniu na ogniwach niecałe 4.2V (jeśli
mnie pamięć nie zawodzi 4.19 i 4.17), natomiast prąd spadał poniżej 1 miliampera.

do góry

Użytkownik rzymo napisał:
> W dniu środa, 5 września 2012 00:14:26 UTC+2 użytkownik AlexY napisał:
>
>> (...)
>> Ogniwo nie ma zabezpieczenia, bateria może ale wcale nie musi.
>
> Przecież są ogniwa protected - właśnie z zabezpieczeniami.

Wskaż przykładowy link bo google daje mi linki tylko do baterii, nie
ogniw, może należałoby uściślić co to jest ogniwo.

> Prosta ładowarka to LM317T + kupka elementów: http://shdesigns.org/lionchg.html
(pod koniec strony charakterystyka, ładnie widać CCCV). Albo 2x LM:
http://www.rcgroups.com/forums/attachment.php?attach
mentid=99798 . Tak ładowałem swoje pierwsze ogniwa w lampkach rowerowych. Teraz
korzystam z gotowców od Chińczyków ( http://dx.com ).

Schody zaczynają się gdy chcesz regulować prąd dla ogniw różnej
pojemności, ale nie przeczę że się nie da tanio wystrugać bo sam dość
długo używałem ładowarki z balancerem ze strony
http://www.zajic.cz/nablion/nablion.htm
http://www.zajic.cz/omezovac/omezovac.htm

[..]

--
AlexY
http://nadzieja.pl/inne/spam.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

do góry

W dniu środa, 5 września 2012 10:24:11 UTC+2 użytkownik AlexY napisał:
> ogniw, może należałoby uściślić co to jest ogniwo.

Baterię rozumiem jako jednokrotnego użytku - chociażby typowa guzikowa 3V czy CR123.
Akumulatorek - rozumiem jako ogniwo ładowalne (RCR123, 18650 i cała reszta
rozmiarów), może być bez zabezpieczenia lub z nim.

do góry

Użytkownik "rzymo" napisał w wiadomości grup
>W dniu środa, 5 września 2012 10:24:11 UTC+2 użytkownik AlexY
>napisał:
>> ogniw, może należałoby uściślić co to jest ogniwo.

>Baterię rozumiem jako jednokrotnego użytku - chociażby typowa
>guzikowa 3V czy CR123.
>Akumulatorek - rozumiem jako ogniwo ładowalne (RCR123, 18650 i cała
>reszta rozmiarów), może być bez zabezpieczenia lub z nim.

Ze starego zrodloslowu: bateria : zestaw identycznych przedmiotow.
Moze byc bateria dzial, bateria pustych butelek, bateria koksownicza,
albo bateria z wielu ogniw. Np plaska 3R12.
Ale absolutnie nie R6, R14 czy R20.

Ale to byl stary zrodloslow i obecnie nie ma zastosowania.

Tak czy inaczej - 18650 to raczej "zwykle ogniwo", przeznaczone do
schowania w "baterii", w ktorej beda tez odpowiednie uklady
zabezpieczajace.

Ale kto wie - stosuje sie je tez juz w paru latarkach, to moze sa
wersje "zabezpieczone".

J.

do góry

Użytkownik "rzymo" napisał w wiadomości
>Prosta ładowarka to LM317T + kupka elementów:
>http://shdesigns.org/lionchg.html (pod koniec strony charakterystyka,
>ładnie widać CCCV). Albo 2x LM:
> >http://www.rcgroups.com/forums/attachment.php?attac
hmentid=99798 .
>Tak ładowałem swoje pierwsze ogniwa w lampkach rowerowych. Teraz
>korzystam z gotowców od Chińczyków
> http://dx.com ).
>Najważniejsza zasada - zwykłych ogniw nie ładować do napięcia
>wyższego niż 4.2V (chociaż już się pojawiły pojemniejsze, którym nie
>straszne 4.35V).

Fachowcy mowia jedna rzecz - w fazie CV trzeba kontrolowac prad i jak
spadnie ponizej pewnego malego - odlaczyc ladowanie.
Nie zostawiac na dluzej pod napieciem 4.2V.

Inni fachowcy, ktorzy te ogniwa wykorzystuja, np w telefonach - jakby
sie do tego zalecenia stosowali.
Wiec moze istotne.

J.

do góry

W dniu środa, 5 września 2012 12:23:15 UTC+2 użytkownik J.F napisał:
> Tak czy inaczej - 18650 to raczej "zwykle ogniwo", przeznaczone do
> schowania w "baterii" (...)
> Ale kto wie - stosuje sie je tez juz w paru latarkach, to moze sa
> wersje "zabezpieczone".

Jasne, że są :)

Ot chociażby http://www.jet-pol.pl/p135,akumulator-li-ion-2600mah
-ultrafire18650p.html ,z lepszych:
http://www.jet-pol.pl/p47,akumulator-li-ion-18650p-a
w-2200mah.html .

do góry